26

Odp: Czy kopiowanie bez zgody autora/wydawcy to w/g Ciebie kradzież?

Dracon napisał/a:

Aby zobaczyć co to naprawdę znaczy wtórna i nieudana gra. :P

Nie trzeba, widziałem już "Tech" :-P

Dracon napisał/a:

Oczywiście ja uważam inaczej: fatalny dźwięk (w PANDEMONIUM to było coś!), kiepska grafika itp., itd.

W Asskickerze dźwięk i grafika to też było "coś", a jednak nie powiedziałbyś że jest lepszą grą od jakby czegokolwiek. Chyba wiesz co w grach jest ważne?

Dracon napisał/a:

Trudno zachować powagę, jeśli w dyskusji wprowadzasz epitety typu "gówniane przyznanie racji", nieprawdaż?

Jeśli Tobie trudno, to może nie jest dyskusja dla Ciebie :-) A tak poważnie, chyba za bardzo lecisz w świętoszkowatość, skupiając się na "Święty Boże On Zaklął!" zamiast na treści.

Dracon napisał/a:

Po prostu rozwinąłem Twoją tezę o "wtórności", bo tak ją też można zrozumieć....

Jedyne co rozwinąłeś to swoje rojenia - jak się bardziej postarasz to może rozwiniesz z tego Dowód Na Zamach We Smoleńsku :-/ Ja Ci po prostu delikatnie daję do zrozumienia, że brnąc w sofizmat marnujesz swój czas, i mój też. Doceń to.

Dracon napisał/a:

To takie moje zdziwienie przy okazji. Najpierw bowiem napisałeś, że paru wspomnianych gier "nie prezentowano" żadnemu wydawcy, po czym niewiele później piszesz, że "nie dogadano się" co do ceny - czyli wychodzi na to, że jakieś negocjacje były. :)))

Czym tu się dziwić, takie coś nazywa się "zmiana stanowiska w świetle nowych faktów" i ludziom zdarza się dość często, nie wiem, może słyszałeś.

Dracon napisał/a:

Sam możesz spytać jak jesteś ciekaw. Były szef StanBitu jest do znalezienia w necie... ;-)

Znaczy, mam zawracać głowę obcym ludziom żeby udowodnić coś samemu sobie? Lecependze.

Dracon napisał/a:

Dalej nie możesz uwierzyć, że jednak chowano coś w czeluściach zamiast wydawać, bo "a nuż się sprzeda" ??? ;o

Zmień chochoła, albo udowodnij że twierdziłem, iż odkładanie do szuflady nie istniało.

Dracon napisał/a:

A może wiesz jako to było z inną grą, chyba niewydaną, a jej nazwa to "Tawerna" (z grupy THE FACTORY), wydaje mi sie, że też sobie przelażakowała...

A mi się wydaje, że nie wiem nic o tym, czy podpisali umowę z Mirage czy jednak nie. W ogóle dużo rzeczy mi się wydaje. Poza tym, to już nie dotyczy ASF-u "w 2. polowie czasu ich dzialania na A8".

Dracon napisał/a:

Domyślam się które. A nie widzę potrzeby stosowania tu takich nieładnych określeń...

Święty Boże On Zaklął: The Next Generation.

Dracon napisał/a:

Nie zawsze celem jest przekonanie drugiej strony o swej racji, tym bardziej, że jak widzimy - racja jest jak pewna część ciała - każdy ma swoją. :) Po prostu udowodniłem pewna tezę.

Nie sądzę, aby zdanie "Tak więc po części mogę przyznać Ci rację, że [fakt z którym nikt nie polemizuje]" mogło coś udowadniać.

A8CAS - narzędzie do 100% archiwizacji kaset Atari

27

Odp: Czy kopiowanie bez zgody autora/wydawcy to w/g Ciebie kradzież?

Krótki napisał/a:

W Asskickerze dźwięk i grafika to też było "coś", a jednak nie powiedziałbyś że jest lepszą grą od jakby czegokolwiek. Chyba wiesz co w grach jest ważne?

Nie rozumiem Cię zupełnie. Po co wyskakujesz z "ASSKICKEREM" skoro to nie jest gra, a jedno z najlepszych dem na XL/XE??? :o

Ogólnie grach najważniejszy jest tzw. gameplay, na który składa się udany miks pomysłu i oprawy audio-wizualnej. Do tego wypada aby produkcja miała dobrze zbalansowany poziom trudności. Istnieją oczywiście gry ze świetną, przełomową grafiką, ale dość średnim 'gameplayem' np. Crysis (jedynka) z PC.


Krótki napisał/a:

Jeśli Tobie trudno, to może nie jest dyskusja dla Ciebie :-) A tak poważnie, chyba za bardzo lecisz w świętoszkowatość, skupiając się na "Święty Boże On Zaklął!" zamiast na treści.

Święty na pewno nie jestem. :) Po prostu nie widzę sensu używania tego tutaj, czy to tak trudno ogarnąć?? 
Zwykle jest tak, że jak ktoś zaczyna doprawiać swoje wypowiedzi sformułowaniami uznawanymi za obraźliwe, to albo oznacza to, iż przestaje panować nad sobą albo nie ma nic ciekaw(sz)ego do powiedzenia (lub jedno i drugie) i tyle. Do treści też potrafię się odnieść....


Krótki napisał/a:

Jedyne co rozwinąłeś to swoje rojenia - jak się bardziej postarasz to może rozwiniesz z tego Dowód Na Zamach We Smoleńsku :-/ Ja Ci po prostu delikatnie daję do zrozumienia, że brnąc w sofizmat marnujesz swój czas, i mój też. Doceń to.

Jak na razie to "rojenia" widzę z Twojej strony. Jakoś nie możesz przyjąć paru przykładów na tezę o "szufladzie", bronisz się przed tym jak się da.
A co do tego "Smoleńska" to czyżbyś był fanem zeszłorocznych "Solidarnych" albo jedynej "sprawiedliwej" partii?? :>  Pytam, bo to głównie oni po dziś dzień potrafią w dyskusjach wtykać ten nieszczęsny temat wszędzie, nawet w dyskusjach o tak oderwanych od polityki sprawach... :(


Krótki napisał/a:

Czym tu się dziwić, takie coś nazywa się "zmiana stanowiska w świetle nowych faktów" i ludziom zdarza się dość często, nie wiem, może słyszałeś.

Hehe, dobre, zapiszę sobie i będę przy każdej okazji używać.... :)

Krótki napisał/a:

Znaczy, mam zawracać głowę obcym ludziom żeby udowodnić coś samemu sobie? Lecependze.

Ponoć "kto pyta nie błądzi".

Krótki napisał/a:

Zmień chochoła, albo udowodnij że twierdziłem, iż odkładanie do szuflady nie istniało.

Dziwne, teraz próbujesz "odwracać kota ogonem"... Weźmy np. tekst z tego wątku:

Krótki napisał/a:

znów nie jest to uzasadnienie Twojej tezy o szufladzie.   (post #21)


Niby nie twierdzenie, ale (sprytne) powątpiewanie...
Było parę przykładów, link... ale przecież nie ma sensu dalej udowadniać coś skoro widzę jakie to daje efekty...

Krótki napisał/a:

A mi się wydaje, że nie wiem nic o tym, czy podpisali umowę z Mirage czy jednak nie. W ogóle dużo rzeczy mi się wydaje. Poza tym, to już nie dotyczy ASF-u "w 2. polowie czasu ich dzialania na A8".

Moim zdaniem rozmawiamy (rozmawialiśmy) o takim "chomikowaniu" niektórych gier, zamiast ich wydawania, nie tylko odnośnie jedn(yn)ej firmy - jako zdarzająca się (niestety) sprawa. ASF był tylko jednym z przykładów.


Ty obstawiasz, że wydawcy pod koniec działalności (w Polsce) wydawali wszystko jak leci, praktycznie bez wyjątków. Ja z tym polemizuję, przedstawiając parę przykładów. Skoro każdy stoi przy swoim, to nie widzę sensu ciągnięcia tego dalej.

Kończę więc i dziękuję za ciekawą wymianę zdań, z której dowiedziałem się nawet paru intrygujących rzeczy...  ;)   :)

Ostatnio edytowany przez Dracon (2011-10-21 09:51:29)

28

Odp: Czy kopiowanie bez zgody autora/wydawcy to w/g Ciebie kradzież?

Dracon napisał/a:

Ogólnie grach najważniejszy jest tzw. gameplay, na który składa się udany miks pomysłu i oprawy audio-wizualnej. Do tego wypada aby produkcja miała dobrze zbalansowany poziom trudności.

A tym czasem Twoje porównanie Pandemonium z innymi grami opiera się wyłącznie na wypunktowaniu "fatalnego dźwięku" i "kiepskiej grafiki". Gratuluję konsekwencji.

Dracon napisał/a:

Zwykle jest tak, że jak ktoś zaczyna doprawiać swoje wypowiedzi sformułowaniami uznawanymi za obraźliwe, to albo oznacza to, iż przestaje panować nad sobą albo nie ma nic ciekaw(sz)ego do powiedzenia (lub jedno i drugie) i tyle.

A to Twoje ogólne przemyślenie ma jakieś odniesienie do tej dyskusji? Ktoś przestał panować albo nie miał nic do powiedzenia?

Dracon napisał/a:

Jak na razie to "rojenia" widzę z Twojej strony. Jakoś nie możesz przyjąć paru przykładów na tezę o "szufladzie", bronisz się przed tym jak się da.

Ty, ale znowu próbujesz mi wmówić, że kiedyś coś stwierdziłem o nieistnieniu procederu "szufladowania". Możesz przestać?

Dracon napisał/a:

A co do tego "Smoleńska" to czyżbyś (...)

Weź może zostań pisarzem, Twoja zdolność do wymyślania historyjek na coś się w końcu przyda.

Dracon napisał/a:

Ponoć "kto pyta nie błądzi".

I znowu: Mówisz że błądzę, to może udowodnij.

Dracon napisał/a:

Dziwne, teraz próbujesz "odwracać kota ogonem"... Weźmy np. tekst z tego wątku:

Krótki napisał/a:

znów nie jest to uzasadnienie Twojej tezy o szufladzie.   (post #21)


Niby nie twierdzenie, ale (sprytne) powątpiewanie...

A teraz małe ćwiczenie na intelekt: to moje zdanie było o szufladowaniu w ogóle, czy może o dwóch konkretnych przypadkach?

Dracon napisał/a:

Moim zdaniem rozmawiamy (rozmawialiśmy) o takim "chomikowaniu" niektórych gier, zamiast ich wydawania, nie tylko odnośnie jedn(yn)ej firmy

Zauważ wreszcie, że od czasu gdy wprowadziłeś wątek "szufladowania w ogóle", wypowiedziałem się wyłącznie w temacie Agonii i Ghastly Night. Reszta to Twoje "wydaje mi się", "bliskich szczegółow tego 'dealu' nie znam" i historyjka o Mazurze, nb. ciekaw jestem jak te gry z jego szuflady wyglądają. Podejrzewam że je chował bo odstawały jakościowo od produktów Mirage'u.

Dracon napisał/a:

Ty obstawiasz, że wydawcy pod koniec działalności (w Polsce) wydawali wszystko jak leci, praktycznie bez wyjątków.

Bzdura, w tym temacie pisałem tylko o Sikorze i ASF-ie. Np. taki Mirage do końca nie zszedł poniżej akceptowalnego poziomu jakościowego.

A8CAS - narzędzie do 100% archiwizacji kaset Atari