51

Ja na automatach wiele nie grałem, bo kasy nie miałem, ale często bywałem w klubie gier i patrzyłem jak inni grają. W klubie u nas na osiedlu raczej królowały starsze automaty, więc w sumie w wiele tytułów dało się pograć na Atari. Z tych gier co pamiętam:

Moon Patrol - wersja na atari była spoko, choć łatwiejsza i trochę gorsza graficznie, tymczasem na C64 była kichasta :)
Frogger - wersja Atari była całkiem niezła
Mr Do - jw
Popeye - jw
Mario Bros - jw
Dig dug - osbiście nie posiadałem tej gry choć była wersja na A8
Centipede - było na Atari ale gorsze, no i gra joystickiem zamiast trackballa to nie to.
Green Beret - było kiepskie, ale wtedy cieszyłem się że w ogóle jest
Choplifter - miałem wersję z 5200 z monochromatyczną grafiką, kiepska namiastka gry z automatów
Donkey Kong - było na Atari choć ta gra mnie zbytnio nie kręciła
Phoenix - była namiastka w postaci galaxiana
Kung Fu master - nie było na Atari, a szkoda :(
Seicross - pomarzyć można
Commando - też nie było, przynajmniej wtedy
Golden Axe - ehhh...

52

mazi napisał/a:

XXL: prawisz straszna herezje piszac ze st w temacie gier nie powalczy c64. Toz to bzdura jakich malo. Wystarczy porownac hity. Jak zagralem w Barbarian II na st to nie potrafilem juz w to grac na c64. Zreszta nie ma co pisac. Jak sie nie gralo na obu platformach to sie tego nie poczuje.

mialem obydwa komputery w tym samym czasie, z czego c64 zostal mi do dzis w jakim pudle ;-) gra to grafika/muzyka/animacja/grywalnosc, muza na st to jakas cholerna pomylka, dziwilem sie dlaczego slysze piski jak z aygreka a na c64 8bitowcu muza rozwala. graficznie w stosunku do c64 bylo faktycznie niezle natomiast w porownaniu z amiga to kiszka na resorach. grywalnosc? fakt w barbare2 nie gralem, na st gralem w garstke gier bo pozbylem sie tego sprzetu na rzecz amigi po 2 czy 3 tygodniach meczarni. jednym slowem st suxx jak cholera, muzycznie w grach nie dorownuje 8bitowemu commodore, graficznie nie dorownuje innym 16bitowca. pomylka. staram sie przypomniec chociaz jedna gre ktora mi sie podobala na st. none.

http://atari.pl/hsc/ad.php?i=1.

XXL: 2-3 tygodniowa znajomość to troche którtko żeby się tak autorytatywnie wypowiadać.

Atari: FireBee, (Falcon030 CT60e SuperVidel SvEthlana CTPCI), TT, (520ST Pak030 Frak PuPla Panther), (520ST 4MB ST RAM 8MB TT RAM CosmosEx SC1435), (1040STFM UltraSatan SM124), (1040STE 4MB ST RAM 8MB TT RAM CosmosEx NetUSBee SM144 SC1224), 260ST, 520 ST+, (MEGA ST SM125), (65XE Rapidus U1MB VBXE SIDE2 SIO2PC), (Jaguar SkunkBoard), Lynx II, 2x Portfolio

54

Skrajne postawy są dziś w polszy modne, więc można to zrzucić na karb tego trendu ;)

What can be asserted without proof can be dismissed without proof.

55

Jak mowilem, tak zrobilem. Sfotografowalem screeny z 3 roznych Atari 65XE i kilku innych platform (brakuje mi jeszcze zdjec z ZXa i STka). Wiarygodnosc testu jest jednak problematyczna. Owszem, zdjecia robilem w zblizonym oswietleniu, przy tych samych ustawieniach aparatu Canon A520 (auto bez lampy) i przy tych samych ustawieniach monitora. Ale mam wrazenie, ze duzo zalezy chocby od odleglosci aparatu od ekranu, drgniecia reki (braku ostrosci) itp. Jak  teraz o tym mysle, to sadze, ze powinienem ustawic aparat na statywie (ktorego nie mam) i zafiksowac ustawienia (nie robic Auto).
Obrabiajac zdjecia ustawilem max jakosc jpga i nic nie robilem oprocz reskalowania (co pewnie tez troche wplynelo na kolory, ale ja nie zauwazylem roznicy).
Sygnal video z poszczegolnych komputerow/konsol ma rozna jasnosc i wlasciwie powinno sie delikatnie regulowac monitor aby uzyskac najlepszy wyglad. Ale nie chcialem wprowadzac czynnika subiektywnego.
Aha, Amiga CD32 i Jaguar byly podlaczone przez RGB, pozostale przez wejscie composite.

Ale zerknijcie sami:
http://nosty.neostrada.pl/testkolorow/kolory.html

Konkludujac: mysle ze niebieski z Atari jest bez zarzutu zielony juz nie taki dobry, a czerwony jednak gorszy niz na innych maszynach.
Choc czerwonego w tych screenach jest bardzo malo (np pasek zycia we froggerze).
Jak na zlosc, w grach ktore losowo wybieralem (i to na wszystkie platfrmy) niezmiennie najwiecej bylo niebieskiego! Jakis spisek, czy co? ;)

Najbardziej podobaly mi sie kolory z Amigi CD32, choc pozostale platformy niewiele odbiegaja.

Dodatkowo moim zdaniem poszczegolne egzemplarze Atari znacznie sie roznia miedzy soba, jesli chodzi o oddanie kolorow (zobaczcie zdjecia DigDug'a!).

xxl napisał/a:

(...) w grach nie dorownuje 8bitowemu commodore, graficznie nie dorownuje innym 16bitowca. pomylka. staram sie przypomniec chociaz jedna gre ktora mi sie podobala (...). none.

A ja bym ten cytat odniosl wlasnie do Amstrada :)

Kaz/Rohar
Prowadzę stronę dla obłąkanych: http://atari.online.pl/

57

XXL: nie wiem w jakie gnioty grales przez te 2-3 tyg posiadania st. Ja pamietam jak gralem na c64 w Narco Police, Midnight Resistance a potem zagralem w nie na st to roznica jak niebo i ziemia. Przyklady mozna mnozyc. Jak pogralem troche na st: Panza Kickboxing, Sviw, Wings of Death 2, jakis tenis, ktorego tytulu nie pamietam ale byly digitalizowane odglosy z kortu i zajebista muza z 'oddechem' w czolowce, Ishar, Crystals of Arborea, Another World a nawet Kick Off to nie moglem juz patrzec na gry ataraka i c64. Wtedy muza na st, nawet chipowa, bardzo mi sie podobala.

58

O ja, Panza Kickboxing... To była giera wypas. Nie wychodziłem od kumpla jak dostał to na Amigę.

Czy możecie wyjaśnić, Stirlitz, dlaczego wasz służbowy adres stirlitz@rsha.gov.de ma aliasa justas@gru.su?
Nie czytam PM. Proszę używać e-mail.

59

Na ST piekne byly np.: Pang, Rick Dangerous, SWIV.
Wogole, glownie gry 2D, platformowki itp. W koncu to maszyna 16-bitowa.
Ale i np. seria Ishar, Colorado (pierwszy raz gralem na monitorze hires mono :), Goblins, Sim City.

Sa rzeczy - szybkosc, rozdzielczosc/kolory ktorych C64 nie przeskoczy, chocby siadl do niego najlepszy programista. Porownac realnie moznaby te nieliczne tytuly, dla ktorych te cechy sa drugorzedne. Czyli np. Tetris, Loco, Galaxian, Space Invaders... Tu by wyszla miodnosc i grywalnosc. Ale pewnie wyniki bylyby na podobnym poziomie.
A muzyka nigdy nie byla dla mnie wazna, choc (a moze dlatego) na ST faktycznie nic mnie na kolana muzycznie nie rzucilo.

60

http://pl.youtube.com/watch?v=_JTbJdLwq … eature=dir

Space Invaders..
hehe..

:D

ogólnie to k...a jesień idzie!

No i trzeba pamietac, ze Atari ST to takie Commodore 64 nastepnej generacji :) - glowny inzynier, prowadzacy projekt, ten sam. A za to Amiga to takie male Atari nastepnej generacji - inzynierowie ci sami. Z porownania konstrukcji wynika, ze Jay Miner i  Joe Decuir mieli jednak lepsze pomysly niz Shiraz Shivji. Z tym, ze ten ostatni mial o niebo mniej czasu na realizacje konstrukcji.

Wy porownujecie obie maszyny wiele lat po ich starcie. Ale w momencie pojawienia sie na rynku to Atari ST bylo sensacja - nie dosc ze pierwszy komputer 16-bitowy w cenach dostepnych dla przecietnej rodziny (na Zachodzie), to o ogromnych mozliwosciach. Fakt, ze Amiga powstala pierwsza, ale tylko w laboratoriach... W tym samym prawie czasie mamy start 8-bitowego Amstrada CPC... Z czym do ludzi? ;)

Kaz/Rohar
Prowadzę stronę dla obłąkanych: http://atari.online.pl/

62 Ostatnio edytowany przez nosty (2007-07-08 00:04:56)

A nie zastanawiacie sie czasami dlaczego Atari 8-bit nie jest lepsze, kiedy bylo to tak proste do zrobienia? Wezmy takie Stereo - wystarczylo dac drugiego Pokeya.
Albo dac wiecej trybow graficznych czy kolorow - naklad pracy i pieniedzy wzglednie niewielki jak i tak sie projektuje autorski scalak, a wartosc finalnego produktu rosnie niepomiernie.

Ja oczywiscie rozumiem, ze kazdy scalak kosztuje pare $. Czas projektowania tez sie liczy. Kazdy miesiac opoznienia z wejsciem na rynek to strata. Itp Itd. Ale popatrzcie: Atari 400/800 weszly na rynek w 1979. Wtedy jego parametry byly bardzo dobre. Wyprzedzili konkurencje o kilka lat i wykorzystali to (troche). Ale wszystkie pozniejsze _wyprodukowane_ konstrukcje 8-bitowych komputerow Atari sa prawie bez zmian w sensie mozliwosci! Wbudowano na stale pamiec 64kB, w 1981 wszedl GTIA. I to prawie wszystko. Ale mozliwosci jakie mialy gry prawie sie nie zmienily. Dowod: 90% programow jest kompatybilna z Atari 400/800 z wlozonymi kartami pamieci.

Ale 800XL wszedl dopiero w 1983. Powinien miec nowsze wersje scalakow, z nowymi mozliwosciami, tylko kompatybilne wstecz. A tu nic. Co robiono w laboratoriach 8-bitowego Atari przez te 4 lata pytam sie?!
Nawet nie sprobowano najprostszego: Pokey po kilku latach produkcji powinien byc juz tani jak barszcz. Wystarczylo dolutowac druga kosc. Stereo w tamtych czasach bylo unikalna highendowa mozliwoscia wsrod komputerow.
A! Przypomnialem sobie - nie zrobili Stereo, bo Atari eksperymentowalo juz z syntezatorem glosu jaki mial byc bodajze w Atari 1450XLD. Czyli porwali sie na rzecz drozsza i trudniejsza, ktorej nie ukonczyli.
A czy tak trudno bylo przyspieszyc transfer z magnetofonu i stacji? Dodac obsluge normalnych drukarek? Albo zapytac uzytkownikow czy chca miec w ROM Selftest czy moze cos bardziej przydatnego w to miejsce?

Atari 65/130XE to rok 1985.  Biorac pod uwage kosmetyczne zmiany w stosunku do 800xl i to, ze pewnie wszyscy byli juz skupieni na ST, to wydanie tego modelu mozna bylo sobie wogole darowac.
Znow - 6 lat po Atari 400, zadnych znaczacych zmian. Zrobili XEP80, to nie mogli go wbudowac do srodka? A zegar czasu rzeczywistego? I Stereo wciaz brak.
A, nie! Dodano to smieszne zlacze z tylu, ktorego nazwy nie moge zapamietac bo wykorzystuja je 3 urzadzenia na swiecie ;)

Ja wiem, ze z perspektywy czasu latwo sie narzeka, ale czasem strasznie mi zal, jak patrze ile stracilo Atari rzeczy, ktore tak latwo bylo zrobic.
Byc moze to dzis commodorowcy graliby w konwersje nielicznych tytolow z Atari, ktore ukazaly sie na ich niszowa  maszyne ;/

63 Ostatnio edytowany przez mazi (2007-07-08 00:12:55)

nosty napisał/a:

Dodano to smieszne zlacze z tylu, ktorego nazwy nie moge zapamietac bo wykorzystuja je 3 urzadzenia na swiecie ;)

W kazdym zarcie jest ziarno prawdy wiec moze ktos powie czy jest jakiekolwiek urzadzenie do podpiecia w port EXPANSION?


Temat o CPCvsC64 a tu jak zwykle o atari :)

64 Ostatnio edytowany przez nosty (2007-07-08 00:45:57)

Czesciowo zwracam honor Atari: zapomnialem o XEM z nowym chipem grafiki i podobno rewelacyjnym scalakiem do dzwieku AMY. Byl gotowy w 1985r czyli rownolegle z ST :.. Widzialem specyfikacje AMY. I powiem, ze ten scalak byl az za mocny do Atari 8-bit. Potrzebowalby przetwornik D/A, dodatkowy mikrokontroler do sterowania i pewnie wiecej pamieci. Troche drogo. Ale chyba wciaz nie mial stereo!
Ciekawy jestem jak to 65XEM dziala w praktyce.
Tyle, ze to wszystko powinno sie znalezc w 1983 roku w Atari 800XL. I moze bylaby masakra konkurencji.

Aha, oczywiscie w komputerach ST ten rewolucyjny generator dzwieku AMY nie zostal pewnie uzyty...

PS. Na stronie AtariMuseum poswieconej XEM znalazlem zdanie, ktore najlepiej oddaje co chcialem powiedziec:
"It is a true shame to see such wonderful technology wasted and not implemented as its creators and potential users were the ones who would suffer from not seeing its potential brought to the public."

65

mazi napisał/a:

W kazdym zarcie jest ziarno prawdy wiec moze ktos powie czy jest jakiekolwiek urzadzenie do podpiecia w port EXPANSION?

Ej no... Jak sama nazwa wskazuje EXPANSION nie jest do używania same w sobie, tylko rozszerza port kartridża, aby wyprowadzić na zewnątrz (chyba) wszystko to, co wyprowadzało PBI z serii XL.

66

No dobra, ale kiedys ktos u nas pisal, ze to "wszystko" to za malo, zeby np. podpiac procka 816 albo inne rozszerzenia pod to zlacze. Znaczy nie ma pelnej szyny adresowej, tak? I przez to uzytecznosc zlacza jest marna.

67 Ostatnio edytowany przez macgyver (2007-07-08 10:27:03)

mazi: Ja mam podpięty kontroler KMK/JŻ IDE :P

OIDP to samo złącze było używane przez stacje KARIN.


Idea złącza była taka, aby móc podłączać urządzenia wymagające możliwie dużego dostępu do magistrali procesora - każdy szanujący się komputer ma coś analogicznego, np. starsze PC miały złącze ISA, Atari XL miało złącze PBI, Falcon też ma bezpośrednie wpięcie do magistrali - tam się wpina m.in. karty turbo w stylu CT60.

Tego typu złącza posiadają tę zaletę, że umożliwiają podłączenie urządzeń, które wymagają bezpośredniego wpięcia do magistrali bez konieczności ingerencji w elektronikę komputera.

Generalnie jeżeli chodzi o złącza to Atari 8-bit ma skopaną jedną sprawę - nie ma porządnego, osobnego buforowanego portu 8-bit (tak jak np. C64 ma user port), a używanie portów joysticka to zło, bowiem te porty zostały stworzone w nieco innym celu.


nosty: expansion+cartridge dają wyprowadzenie pełnej szyny adresowej

68

No to pewnie pokrecilem. A daja mozliwosc odciecia procka jak to robi Antic? :P

69 Ostatnio edytowany przez macgyver (2007-07-08 11:21:49)

Z prockiem nie ma najmniejszego problemu, jest linia HALT, która wprawdzie według specyfikacji jest tylko do odczytu, jednak z racji, że jest bezpośrednio wpięta do procesora podanie na nią poziomu niskiego spowodowałoby zatrzymanie CPU i jego galwaniczne logiczne "odcięcie" od magistrali.

70

XEM mial miec nowy chip video? Pierwsze slysze...

Ale w pelni popieram Nosty'ego w jego rozwazaniach na temat "co robiono przez te wszystkie lata w  laboratoriach Atari?". Owszem, bylo kilka dobrych pomyslow (1090, syntezator mowy itp), ale chyba zabraklo tu wywazenia pomiedzy "co mozemy zrobic" a "czego potrzebuja i na co stac naszych klientow". Przyznajcie sami, czy syntezator mowy tak naprawde potrzebny by byl typowemu uzytkownikowi? A jesli tak to do czego? Niestety w tamtych czasach liczyl sie power grafiki i muzyki w grach, bo to one napedzaly sprzedaz kompow. Atari i Amstrad poszly bardziej w rynek profesjonalny (to samo Atari ST i TT) i jak widac nie przysporzylo to wiekszej popularnosci niz takim maszynkom do gier jak Amiga czy C64.
IMHO Amiga jest przykladem komputera swietnie ulokowanego na rynku. A500/A500+/A600/A1200 do gier i amatorskich zastosowan typu tworzenie jakis prostych graf czy modow 4 kanalowych, pozniej dobudowujemy do tego szybki kontroler do dyskow twardych i sloty do kart rozszerzan (do obrobki video, dzwiekowych itd) i mamy A3000 i A4000 niedostepna dla Kowalskiego ze wzgledu na cene, ale do zastosowan profesjonalnych jak najbardziej. A Atari TT? DTPowcy (ale tylko mono) poszaleja, ale ktoz wiecej? Niby jest VME, ale czy karty don pasujace rzucaja na kolana (jak Video Toaster do Amigi)? Falcon - no coz, znow komputer profesjonalny ale malo rozbudowywalny (obudowa, brak slotow oglnego zastosowania). Posiada na pokladzie sporo roznych ficzerow zapewniajacych spoko grafe, muze i szybkosc do gier, ale kogo na niego stac w 1993 roku? Poza tym to juz schylek alternatywnych platform....

71

Tak zupelnie offowo: dlaczego niektorzy z Was pisza "klub gier"? Czy tak sie u Was mowilo na bude (albo woz na kolkach w wesolym miasteczku), gdzie staly automaty? Nigdy nie slyszalem takiej nazwy.
W miescie Lodzi to sie zawsze nazywalo "SALON gier" :D

72

W wawe to się chodziło na "automaty" albo na "flipery". A dwa kluby komputerowe u mnie na osiedlu też były - najpierw klub Commodore a potem Atari. I właśnie ten drugi komp mi bardziej do gustu przypadł jakoś. :)

I Ty zostaniesz big endianem...

73

Nosty - potwierdzam, w Sosnowcu też mówiło się: Salon gier :)

74

U nas mowilo sie i tak i tak. Kluby byly z komupterami a na gralnie coin-op'owe mowilo sie flipery, automaty lub po prostu: 'chodz na bilce.' :)

75

w 3mieście (większym i tym mniejszym kaszubskim) używało sie nomenklatury "siedzi na fliperach" bądź "siedzi na pacmanach", za to klubik komputerowy miałem 2 ulice od domu ( w pewnym zaadoptowanym garażu), gdzie były 4 komody, 2 ataryny i chyba z 7 zx-ów.Pamiętam że szmat czasu naparzałem tam w River Raid (XE) i Yie-Ar Kung Fu (ZX - Buchu rulez!)...Super zegary mieli, które czas ludziom wyliczały...wyły strasznie:)

gep/lamers^dial