Temat: INDUS GT - potrzebna naprawa

Bry,
Zanabyłem stację dyskietek INDUS GT. Przy pierwszym włączeniu nie ruszyła nawet głowicą, po otwarciu obudowy okazało się że wózek z głowicą nie daje się przesunąć palcem ani przy włączonej ani wyłączonej stacji.  Udało się go odblokować przekręcając (przy wyłączonej stacji), delikatnie szczypcami, tym metalowym kółkiem do którego wózek jest przymocowany metalową taśmą. Od tego czasu, głowica chodzi prawidłowo od ścieżki 00 do 39. Kolejne spostrzeżenie, to brak filcu na ramieniu dociskającym dyskietkę od góry do głowicy. Filc zastępczy doklejony i pierwszym zabootówani dyskietki z DOSem - prawidłowo odczytało się  kilka ścieżek i tyle. Później już żadna dyskietka nie odczytała się prawidłowo. W większości przypadków nie jest nawet rozpoznawana gęstość dyskietek sformatowanych w innej stacji.
Przy formatowaniu w tym Indusie, gęstość na wyświetlaczu jest prawidłowo wyświetlana, zgodnie z tym co wybieram w formaterze (Sparta DOS X), pierwszy przebieg formatowania przechodzi bez przeszkód aż do ścieżki 39, wraca do 00 ale drugi przebieg już "wisi" dłuuugo i kończy się błędem F9 na wyświetlaczu i "error in formating disk" na monitorze.

Dodatkowo, dyskietki sformatowane w innej stacji, włożone do Indusa i po próbie np. wyświetlenia katalogu (oczywiście nieudanej), włożone ponownie do stacji w której były sformatowane, mają już "zgubiony" format. Dają się jednak ponownie sformatować, więc Indus ich jakoś mechanicznie nie zarzyna.

Oczywiście prowadnice wózka głowicy przesmarowałem, a samą głowicę przeczyściłem odpowiednim środkiem (używanym wielkorotnie z powodzeniem w innych stacjach).

POMOCY ! :)

--== Kup Pan/i dyskietkę - jedyna taka oferta w całym InterNetCie - http://www.atari.org.pl/forum/viewtopic.php?id=18887 ==--

<-- Kontakt przez "E-mail" albowiem moja skrzynka "PW" jest pełna i zaprawdę nie mam czego usunąć.