1

Temat: Zmartwychwstanie Secret Service - opinia

No i w końcu nadszedł 30.09.2014 - dzień w którym odsunięto ołowiane matryce znad grobu Secret Service. Kupiliście? Jeśli tak - jak Wasze wrażenia?
Ja jestem zadowolony. Oczekiwałem mariażu retro z nowoczesnością, opisanego piórami chłopaków z SS i to też dostałem. Fakt, jest zamieszanie z wysyłką gratisów dla ludzi uczestniczących w zbiórce. Ale to chyba można wybaczyć.
Przynajmniej ja wybaczam. Zresztą nie po to dotowałem aby otrzymać gratisowy egzemplarz. Ale po to żeby umożliwić reaktywację pisma. I to jest dla mnie nagrodą.
pozdr
Bachoo

2

Odp: Zmartwychwstanie Secret Service - opinia

Jak zmartwychwstanie Atari Magazyn lub Tajemnice Atari to kupię ;)

Nawet po kilka egzemplarzy, żeby się opłacało wydawcy ;)

Ostatnio edytowany przez macgyver (2014-09-30 18:22:42)

3

Odp: Zmartwychwstanie Secret Service - opinia

Solidna trójka z plusem. Przepraszam, że będę okrutny (i bardzo chciałbym się mylić), ale to chyba nie jest to, czego oczekiwano, zdecydowanie widać, że ten numer był przygotowywany na szybko. Brakuje spójności, wizji tego co się chciało pokazać i jak magazyn ma wyglądać oraz czym się będzie zajmować. Wydaje mi się, że za taki, a nie inny efekt może odpowiadać "walka" (w duuużym cudzysłowie) pomiędzy frakcjami w redakcji - publicystyka kontra recenzje. No i ta nieszczęsna wysyłka specjalnych egzemplarzy dla fundujących - w moim przekonaniu to skandal i skaza w życiorysie na najbliższe sto lat, a i inne projekty crowdfundingowe mogą oberwać rykoszetem. Osoby, które de facto ufundowały projekt zamiast podziękowań w formie bycia pierwszymi, które go obejrzą, będą ostatnimi. Dziś "każdy głupi" może sobie kupić w kiosku swój egzemplarz, a ci którzy zapłacili w ciemno, w preorderze - dostaną go jutro, albo pojutrze.

To, że jest to pierwszy numer po latach absolutnie nie może być usprawiedliwieniem. Przy obecnej sytuacji na rynku prasy drukowanej (a już w ogóle jeśli mówimy o magazynach technologicznych i dla graczy) nowy zawodnik musi wkroczyć na ring z - pardon my french - solidnym p*.*ęciem, jeśli liczy na pozostanie w grze dłużej niż przez dwa numery. Musi zaoferować coś, co skłoni do głosowania portfelem właśnie na niego, a nie na innych - a tego p*.*ęcia tu nie ma i raczej nie zapowiada się na jego nadejście (bo kiedy, jak nie od razu?). Jeśli redakcja liczy na sentymentalnych klientów, to się przeliczyła, bo tych jest w najlepszym przypadku kilka tysięcy, mniej więcej tylu, co wsparło akcję na PP.

Czy możecie wyjaśnić, Stirlitz, dlaczego wasz służbowy adres stirlitz@rsha.gov.de ma aliasa justas@gru.su?
Nie czytam PM. Proszę używać e-mail.

4

Odp: Zmartwychwstanie Secret Service - opinia

Daniel zobaczymy , spokojnie.. Nie kupuje pism od lat. Dzisiaj kupiłem w szrzynce też pewnie znajdę.. Martwię się ze Krzyś Kubeczko już nigdy nie napisze do SS czy TS....

5

Odp: Zmartwychwstanie Secret Service - opinia

Moja ocena: 4/5
Pismo czytelne i ładnie wydane, dobrze wyważone (treść, obrazki), gdzie nie gdzie błędy językowe ale to drobiazg. Odnośnie treści to jest ok, takie połączenie Retrogamera z konkurencyjnymi pismami traktującymi o grach bardziej współczesnych. Mi się podoba taki zabieg, chociaż ciekawe czy to pismu wyjdzie na dobre. Ci co będą chcieli poczytać o grach współczesnych pewnie wybiorą CDA/PSX, ci zainteresowani tematem retro mogą uznać że ich treści jest mało. Ja trzymam kciuki i pewnie kupię kolejne numery jeśli pismo będzie trzymać wysoki poziom. Jeszcze taka uwaga, przy recenzjach powinny być oceny gier, a ich nie widzę.

6

Odp: Zmartwychwstanie Secret Service - opinia

Czytając w wannie (ha!) doskonały tekst o Knight Lore, zauważyłem że jego autorem jest Duddie.
Gratulacje, świetny art.
pozdr
Bachoo

7

Odp: Zmartwychwstanie Secret Service - opinia

[OT]

stRing napisał/a:

gdzie nie gdzie błędy językowe

Gdzieniegdzie to jeden wyraz. :P
[/OT]

Mi się nie spieszy, bo wiem, że Sikreta dostanę. Czekałem 13 lat, więc i parę dni wytrzymam. A co do zawartości, to jest całkiem dobrze. Przecież to pierwszy numer po wielu latach. Moje zdanie jest zbliżone do Bachoo. Mnie również zależało na tym, by pismo wróciło, mimo że zmieniły się czasy, ludzie i technologia. Jestem dobrej myśli.

Ostatnio edytowany przez voy (2014-09-30 23:26:48)

Powszechnie wiadomo, że kamień potrafi myśleć. Na tym fakcie opiera się cała elektronika.

Terry Pratchett - Równoumagicznienie

8

Odp: Zmartwychwstanie Secret Service - opinia

bachoo napisał/a:

Czytając w wannie (ha!) doskonały tekst o Knight Lore, zauważyłem że jego autorem jest Duddie.
Gratulacje, świetny art.
pozdr
Bachoo

Dzięki Bachoo :). Artykuł miał byc pierwotnie znaaaacznie dłuższy i traktować w ogóle o firmie Ultimate Play The Game, ale zająłby wtedy pięć stron, a nie dwie. Dostałem i limit i wyszło takie coś, z czego ja osobiście nie jestem zadowolony.

Ostatnio edytowany przez Duddie (2014-10-01 07:03:16)

Arguing with an engineer is a lot like wrestling in the mud with a pig, after a couple of hours you realize the pig likes it...

9

Odp: Zmartwychwstanie Secret Service - opinia

voy napisał/a:

[OT]

stRing napisał/a:

gdzie nie gdzie błędy językowe

Gdzieniegdzie to jeden wyraz. :P
[/OT]

Masz rację :) ale ja nie jestem redaktorem i mogę popełniać "błendy" :P

10

Odp: Zmartwychwstanie Secret Service - opinia

Można było tylko przy Knight Lore w notce z platformami dodać, ze istnieje wersja na Atari XL/XE (konwersja xxl-a z ZX Spectrum), poza tym super :)

Ostatnio edytowany przez Jacques (2014-10-01 15:22:51)

11

Odp: Zmartwychwstanie Secret Service - opinia

@Jacques, myślisz, że nie dodałem? Chcesz oryginał arta na maila? Został okrojony, jak już napisałem....

Arguing with an engineer is a lot like wrestling in the mud with a pig, after a couple of hours you realize the pig likes it...

12

Odp: Zmartwychwstanie Secret Service - opinia

A... Rozumiem :)

13

Odp: Zmartwychwstanie Secret Service - opinia

Wg mojego dawnego opisu platform było nawet więcej.

http://xxl.atari.pl/?page_id=74

14

Odp: Zmartwychwstanie Secret Service - opinia

Akurat tekst Duddiego był jednym z lepszych w stosunku do pozostałej treści. W każdym razie ja swoje zdanie podtrzymuje - gdyby nie napis Secret Service na okładce nikt by nie wyciągnął z portfela prawie piętnastu złotych. Nie mówiąc o zebraniu 300 tys. złotych w kampanii crowdfundingowej.

Poza tym ci, którzy mają dostęp do grupy SS na Facebooku mogą się zapoznać ze zrozpaczonymi fundatorami, którzy do dziś nie dostali tego, za co zapłacili, w co uwierzyli płacąc w ciemno - za to ludzie z ulicy mogą sobie od dwóch dni czytać magazyn. Ani pół słowa przeprosin, z wyjątkiem wyjaśnienia, że to wina drukarni, która przysłała złą ciężarówkę (badum tss). Marketingowy strzał w stopę z moździerza.

Najdobitniejszym podsumowaniem pisma jest dzisiejszy post w grupie Adriana Chmielarza. Kto ma dostęp ten już pewnie czytał.

Czy możecie wyjaśnić, Stirlitz, dlaczego wasz służbowy adres stirlitz@rsha.gov.de ma aliasa justas@gru.su?
Nie czytam PM. Proszę używać e-mail.

15

Odp: Zmartwychwstanie Secret Service - opinia

No dobra, żeby nie było... zobaczcie jak wyglądał oryginalny tekst o Knight Lore: https://www.dropbox.com/s/2nv4tiivqrizy … e.pdf?dl=0

Ostatnio edytowany przez Duddie (2014-10-01 17:55:13)

Arguing with an engineer is a lot like wrestling in the mud with a pig, after a couple of hours you realize the pig likes it...

16

Odp: Zmartwychwstanie Secret Service - opinia

dely napisał/a:

Poza tym ci, którzy mają dostęp do grupy SS na Facebooku mogą się zapoznać ze zrozpaczonymi fundatorami, którzy do dziś nie dostali tego, za co zapłacili

A tych lamentów i gorzkich żali na FB ze strony fundatorów szczerze mówiąc nie rozumiem do końca. Dotowali, fajnie, udało się? Udało. Otrzymają swoje kolekcjonerskie egzemplarze (hybrydowa okładka)? Dostaną. Wobec skali całego przedsięwzięcia czepianie się paru dni opóźnienia w wysyłce limitowanej wersji to już naprawdę szukanie dziury w całym i jesienne biadolenie.
Usprawiedliwia to co najwyżej niecierpliwość do zanurzenia się w lekturze, ale forma świętego oburzenia już średnio mi się podoba ze strony tych osób. Nie zrzucałem się, swój egzemplarz kupiłem w kiosku za 14,50, namawiam znajomych, którzy czytali przed laty do tego samego, ale nie sądzę, bym będąc po stronie zrzucających się aż tak biadolił i siał negatywną atmosferę z tego tytułu, tak jakby ktoś ich oszukał i uciekł z tą kasą za ocean :/

Ostatnio edytowany przez Jacques (2014-10-01 20:22:19)

17

Odp: Zmartwychwstanie Secret Service - opinia

Co Adriana Chmielarza jest niewątpliwie wielkim człowiekiem. Natomiast nie wiem po jaką cholerę wdaję się w sprzeczki na FB? Trochę zbyt żarliwie broni "Ethana". A przecież prawdziwa cnota krytyk się nie boi...
pozdr
Bachoo

18

Odp: Zmartwychwstanie Secret Service - opinia

Jacques napisał/a:

A tych lamentów i gorzkich żali na FB ze strony fundatorów szczerze mówiąc nie rozumiem do końca. Dotowali, fajnie, udało się? Udało. Otrzymają swoje kolekcjonerskie egzemplarze (hybrydowa okładka)? Dostaną.

Owszem. Dostaną, kilka dni po tych, którzy się nie dokładali do reaktywacji. Nie napisałem, że zostali oszukani, raczej chodzi mi o to jak zostali potraktowani. No cóż, albo poczekają, albo kupią sobie w kiosku i będą mieli dwa ;) Ale co powiecie na to:

Pewien gość na FB napisał/a:

Jestem zawiedziony. Gdy tylko dowiedziałem się o akcji od razu postanowiłem wesprzeć powrót Sikreta. Współpracując z firmą świadcząca usługi związane z telefonami komórkowymi, pomyślałem, że fajnie będzie mieć Sikreta w dniu premiery. Planowaliśmy wyeksponować go na godnym miejscu i zachęcić okolicznych miłośników czasopisma do odwiedzenia naszego sklepu. Opcja: DLA SPRZEDAWCÓW • 25 egzemplarzy pierwszego wydania reaktywowanego Secret Service • Prześlij nam adres swojego punktu handlowego, a my umieścimy o Tobie informacje na stronie tego projektu. Dziś już mamy koniec środy, listonosz widmo, brak informacji na stronie o naszym punkcie. Kto miał kupić ten już kupił albo zamówił w "przedsprzedaży".

Super, nie? Parę stówek w plecy.

Czy możecie wyjaśnić, Stirlitz, dlaczego wasz służbowy adres stirlitz@rsha.gov.de ma aliasa justas@gru.su?
Nie czytam PM. Proszę używać e-mail.

19

Odp: Zmartwychwstanie Secret Service - opinia

Mialem nie kupowac.
Ale na wiosce w jednym kiosku zapytalem czy maja.....
Byla jedna sztuka ... pytam ile mieli.... no jedna wlasnie pan ja kupuje :)
Przegladnelem ... i ogolnie slabo....
I jeszcze te reklamy wewnatrz.... fuj...

Podobna sytuacja byla z PH... niby wszystko super a na miejscu zupełnie inaczej :/

"wszystko się kiedyś kończy......."

20

Odp: Zmartwychwstanie Secret Service - opinia

Wsparłem, ale i kupiłem i poczytałem. Zgodziłbym się z Delym. Ten numer jest po prostu średni. Niektóre artykuły (głównie felietony), to takie "popierdywanie" o niczym.

"Pamiętaj, że być dobrym obywatelem to znaczy nie mieć kłopotów, a nie będziesz ich miał jeżeli nie będziesz kłopotem dla innych."

21

Odp: Zmartwychwstanie Secret Service - opinia

Ja tam jestem zadowolona z treści, chociaż niektóre artykuły/relacje mogłyby być dłuższe :) Literówek i błędów stylistycznych się chyba w polskiej prasie nie wytępi.

stRing, ocen przy grach nie ma celowo. Było to dyskutowane :)

oto koło :r przyp "pole 3,142857 * :r * :r przyp "l 2 * 3,142857 * :r przyp "i l / 360 powtórz 360 [np :i lw 1] już

22

Odp: Zmartwychwstanie Secret Service - opinia

bachoo napisał/a:

Co Adriana Chmielarza jest niewątpliwie wielkim człowiekiem.

Nie rozumiem fenomenu tego człowieka. Sprawia wrażenie bycia pustym, zawistnym i małostkowym z dużą nutą megalomanii. Każda gra, która wyszła z pod jego ręki okazała się gniotem(większym lub mniejszym, no konwersja GoW na PC im się udała). A co do sikreta to oblatałem większość saloników prasowych i przysłowiowe "cztery litery". Ale chyba raczej nie mam czego żałować, czytając opinię ludzi, którzy już są "po" ;)

23

Odp: Zmartwychwstanie Secret Service - opinia

W Gdanskim empiku na dworcu przed chwila patrzalem maja az 19 sztuk ;)

"wszystko się kiedyś kończy......."