Czy ktoś zastanawiał się może nad stworzeniem portu gry Killer Bees!, wydanej na konsoli Magnavox Odyssey 2? W grę można zagrać bezpośrednio w przeglądarce na stronie Internet Archive, powstały też porty co najmniej na ZX Spectrum i na C64. W grze sterujemy rojem pszczół, którym staramy się ukąsić złowrogich najeźdźców, niebieskie i czerwone beeboty. Przeszkadzają nam w tym wrogie pszczoły wysłane przez najeźdźców, które mają inny kolor i ewoluują, stając się coraz groźniejsze. Można je zlikwidować, strzelając przyciskiem fire z działa laserowego. Rozgrywka jest prosta, dynamiczna i dosyć niesztampowa.

Czy dobrze kojarzę, że ta gra nie została przeportowana na Atari 2600? Jakiś czas temu wydano homebrew Beeware, ale nie jest to konwersja 1:1. Z kolei użytkownik Atari2600land chyba poległ na próbie napisania portu w asemblerze (wcześniej próbował to napisać w batari Basicu). Czyżby tylko konkurencyjna maszyna, ustępująca przecież Atari 2600 pod względem wielkości i jakości biblioteki tytułów, umożliwiała uruchomienie tak wymagającej gry?

Wybaczcie mi proszę tę delikatnie prowokacyjną pochwałę dla Magnavox Odyssey 2, po prostu zastanawiam się, czy ktoś jest zainteresowany tą grą.

2

(21 odpowiedzi, napisanych Konsole)

Wielkie dzięki za wyczerpującą odpowiedź :). Trzeba popierać polskie rękodzieło, dlatego właśnie kupiłem od Ciebie kartridż (mój nick to rz****_s****). Na razie jeden, ale wkrótce być może więcej, mam listę około 120 gier, część będę chciał mieć na kartridżach, a część (te, które odstawię na zawsze po 5 min. na emulatorku) nie będę na kartridż pakował.

Uznałem, że na kartridżu 8-in-1 bez dip switchy można jeszcze w ostateczności pakować gry typu score attack, które są krótkie i można w nie sobie pograć po kolei w jednej sesji. Takie są np. wg mnie gry na wiosełka (paddle) i wiele innych zręcznościówek. Jestem tylko ciekaw, która metoda zmiany gry będzie szybsza: ponowne uruchomienie ON/OFF czy wyciągnięcie i włożenie karta na uruchomionym sprzęcie (z jednej strony oszczędność o czas rozruchu, a z drugiej strony wyciągnięcie i włożenie też zabiera trochę czasu).

Natomiast innym razem, gdybym chciał w kompilacji umieścić gry z dużym "replayability" i takie z zakończeniem, które można przejść do końca w kilku sesjach (myślę o Adventure, tych różnych Secret Questach, itp.), na pewno zależałoby mi wtedy koniecznie na dip switchu.

Z tym piractwem to powiem tak, na Allegro wiszą stale oferty z kartridżami do Pegasusa, które są na 100% pirackie. Gość, który sprzedaje słynnego KrzysioCarta ma w ofercie różne kompilacje. Ale w praktyce tych ofert nikt nie zdejmuje. Gdybyś sprzedawał tego tajwańskiego carta 128-in-1, to nic by się nie stało, a nawet gdyby jakimś cudem ktoś się przyczepił, to wtedy pewnie mógłbyś wytłumaczyć, że sprzedajesz carta, który był sprzedawany przed wejściem w życie w Polsce ustawy o prawie autorskim (1994). Przecież gierki, które były wcześniej wprowadzone do obrotu nagle nie stały się nielegalne ;). Może uważaj tylko z Pac-manem i z wersjami homebrew Pac-mana. Jest taka popularna strona z romami, vimm's lair. Oczywiście zajmuje się prezerwacją i archiwizacją ;). Właściciel praw autorskich do Pac-mana zażądał jednak usunięcia romów z Pac-manem, nawet tych z najstarszych systemów (to samo zrobiła Sega z Soniciem i Nintendo z Mario, Zeldą i Donkey Kongiem - inne IP ich w ogóle nie zainteresowały i nadal sobie spokojnie wiszą).

Jeśli chodzi o elektronikę, to jest to dla mnie na pewno interesująca umiejętność do nauczenia. Na pewno bym potrzebował wykonać sobie jakieś najprostsze kartridże, może adapter DB9 do USB, może kontroler Vaus do NESa, może jakieś Dashboardy do sim racingu. Pewnie, że można wiele tych rzeczy kupić, ale może wkrótce znikną z rynku, a może kiedyś sam komuś w czymś pomogę. Co sądzisz o takim tanim programatorze z Chin: XGecu T48? W każdym razie, zanim to wszystko zamówię, zanim to dojdzie i się nauczę podstaw, to minie pewnie sporo czasu. Na razie mam zestaw do Arduino, książkę i trochę czasu.

A tak w ogóle to gratuluję sukcesu w tym konkursie 100 commitów. Prawie od zera do MacBooka Pro - to się nazywa łączenie przyjemnego z pożytecznym :).

3

(21 odpowiedzi, napisanych Konsole)

@Dalton
Cześć, właśnie kupiłem Atari 2600+. Potrzebuję dużej ilości gier na kartridżach, żeby uzasadnić sobie ten wydatek :). Niestety nie działają na niej wynalazki typu multi carty z kartą SD. Najciekawsze nowe produkcje homebrew (takie jak te od Champ Games) byłbym gotów kupić za 60-70 zł.
1. Wspomniałeś o prośbach o wykonanie klona kartridża 128-in-1. Zajmujesz się tym albo znasz kogoś, kto by mi go sprzedał? Czy na nim są tylko wersje PAL, czy też jest wersja z ROMami NTSC?
2. Widzę, że masz w ofercie kartridże 8-in-1. Czy mógłbyś wykonać takiego z dip switchami, żeby działał na 2600+ jak dołączony w zestawie z 2600+ 10-in-1? Co oznacza "Kolejne gry ładują się po wyłączeniu i włączeniu konsoli." Przełączę zasilanie ON/OFF albo wyjmę i włożę kartridż i załaduje się kolejna gra? W 2600+ chyba to nie zadziała.
3. Czy mógłbyś wykonać zamiast multi kartridża po prostu kartridż z wgraną tylko jedną wybraną grą do 8kb? Może taki by zadziałał z konsolą 2600+.
4. Prawdę mówiąc to najchętniej bym pewnie spróbował sam zrobić sobie multi kartridż z dip switchami wg tego projektu na stronie PCBWay. Odstrasza mnie tylko konieczność zakupu lutownicy (~300 zł?) i programatora (200-300 zł?), no i rzecz jasna płytek i innych komponentów z PCBWay. Jak oceniasz koszt samodzielnego wykonania takiego kartridża? A ile by mogło kosztować wykonanie kartridża z pojedynczą grą, bez dip switcha?
Pozdrawiam