To co teraz zrobią ci wszyscy zwolennicy masek i czytania pasków w TVN?

To co wyżej też, chociaż ja akurat jestem przeciwniczką wojska i wojen więc doskonale rozumiem tych, którzy przed nim uciekają. Wojny są bez sensu i ginięcie w niej również.
Mi chodzi o coś więcej. Ukrainiec, Niemiec, Francuz, jest tu tylko gościem i jak mu nie odpowiada, że ja czy ktoś inny w moim kraju nie nosi maski to w tył zwrot i niech wraca do swojego kraju - tam jest zamordyzm że na pewno będzie mu lepiej. Żaden Polak nie będzie mi bezkarnie zwracał uwagi o brak maski a co dopiero gość, który powinien się cieszyć, że jest dobrze traktowany. Jak idziesz do kogoś do domu to też się panoszysz czy cierpliwie znosisz zwyczaje w nim panujące?

Sensacja - to kręcą media. Od 2020 roku. A czemu chodzisz bez maseczki? Skoro jesteś takim zwolennikiem nękania ludzi bez masek to sam powinieneś nosić przykładnie i przynajmniej dwie naraz (jedną za innych, dla maksymalnego bezpieczeństwa). Chyba że stosujesz zasadę: "Ja nie muszę, bo jestem tym lepszym tylko od zwracania uwag a reszta to bydło więc mają nosić".
To tak jak ten ochroniarz co nosi na szyi a każdemu myślącemu człowiekowi bez szmatki na twarzy musi zwrócić uwagę, bo to jego powołanie. To samo robi milicja, urzędasy. Śmichu chichu, kawusie, bez maseczek a jak przyjdzie klient/petent (czyli powszechny motłoch/bydło) to trzeba taką osobę upokorzyć, sponiewierać, wyrzucić za drzwi. Fajnie gdy taka osoba wezwie milicję a ona stwierdza, że urzędas musi ją obsłużyć.
Wcale mnie nie dziwi jeśli XXL nie bywa na zlotach skoro coraz częściej w regulaminie imprez wywodzących się z podziemi pojawia się zapis o szczepionkach czy kontroli testów.

Nie, wątek ma zostać. Nie po to ludzie piszą i spędzają tyle czasu by ktoś przychodził i zamykał im wątek marnując ich czas, bo komuś nie pasuje że ludzie piszą nie po jego prywatnej myśli. Wątek jest w hydeparku gdzie dobrze się wpisuje, jak zamkniecie to będziemy pisali o tym wszędzie. A zwolennicy cenzury - nie macie obowiązku go czytać, chociaż niektórzy mogliby się pofatygować i może przełamać swoje totalitarne zapędy a przy okazji czegoś nauczyć.

Jak najbardziej jest źródłem. Czasami i źródłem propagandy proszczepowej.
Szkoda że nie ma tam nic o powikłaniach, co prawda można doszukać się w gąszczu jakichś wzmianek o zagrożeniu odszczepiennym bo sama znalazłam w ciągu minuty, ale już sam stek zatrważających kłamstw o objawach i zgonach na "covid" sprawia że to niewarte zaufania źródło.

Dlatego myślący obudzili się już rok temu.

Przyznam, że nie wiem dokładnie co mówił kiedyś, bo dla mnie takie wypowiedzi doktorów są nudne i je omijam. Coś tam wyrywkowo słuchałam ze starych wywiadów, jakimś sposobem ich nie usuwano z YT i prawdopodobnie narracja była też chyba zgodna z nurtem. Te nowe gdzie mówi jak jest usuwają taśmowo. Dla mnie to co mówił kiedyś jest i tak bez znaczenia, bo nie mam autorytetów. Zrobiliśmy ten wywiad, bo była to okazja, jednak nie dla nas samych. A to chyba dobrze, że zmienił poglądy.

Sama ustalam co jest prawdą co kłamstwem, sama wyrabiam sobie swoje zdanie, obserwuję świat, nie potrzebuję człowieka z tytułem, żeby tworzyć sobie opinie na dane tematy. Dla covidian i niezdecydowanych przeciętnych konsumentów przekazów medialnych jednak taki doktor nawrócony na myślenie może okazać się wyznacznikiem i być może komuś otworzy nowy punkt widzenia. Do walki z dezinformacją tacy ludzie są niezbędni bo jednak wielu chce słuchać doktorków a nie "foliarzy", czyli nas.

Tak. Jestem jednym ze Strażników.

Teksas który zniósł chore obostrzenia np. maski ogłosił duży spadek zakażeń. Z kolei tam gdzie nie dociera medialna propaganda od początku nie było plandemii. Każdy myślący od razu wyciąga wnioski.

To dwie różne sytuacje.

Typowe generowanie postaw i zapotrzebowania na trutki. Patrz głupcze, czytelniku gazeta.pl i bierz przykłady, Wietnam nosi szmatki i się chce szczepić, dlatego wygrał z wymyśloną plandemią! Ciekawe co na to wietnamczycy, że wykorzystują ich populację do kampanii reklamowej i prania mózgów Polakom.