Witam wszystkich,
Małym tytułem wstępu dwa słowa o sobie, jako iż jest to mój pierwszy post... na serwisie i forum, które odwiedzam tak naprawdę od lat. Wychowałem się na Atari 130XE, kupionym przez rodziców w Peweksie. Dalej były inne mniej lub bardziej ważne dla mnie konsole i komputery, które ukształtowały mnie jako gracza i pasjonata sprzętu, ale to właśnie 'małe' Atari darzę szczególnym sentymentem. Zawodowo jestem bardzo daleko od szeroko rozumianej branży, ale pasja rządzi się własnymi prawami, a ta głównie z braku czasu (praca, rodzina...) w dużej mierze zogniskowała się jakiś czas temu głównie na kolekcjonowaniu. Od dłuższego czasu chodzą mi jednak po głowie dwa pomysły, którymi chciałbym przejść na nieco bardziej czynną, niż bierną stronę hobby. Części z obecnych tu osób zdążyłem już trochę pozawracać głowę mailowo, ale mam nadzieję, że forum ułatwi nieco sprawę.
Posiadam własną kolekcyjkę gier na Atari 8-bit. Kilka z nich zostało kupionych w czasach, gdy o prawach autorskich myślano w Polsce w kategorii żartu (Vicky Tomka Liebicha był bodaj pierwszym oryginalnym kupionym produktem w moim życiu), a resztę uzupełniałem po latach. Wiedza jaką potrzebuję zdobyć do realizacji moich może nieco nazbyt ambitnych pomysłów jest znacznie większa niż ta, którą dają mi zgromadzone eksponaty. Nie chcąc wylać dziecka z kąpielą i jednocześnie zanudzać wszystkich swoimi wywodami napomknę jedynie, że pierwszy z pomysłów dotyczy dość świeżego podejścia do archiwizacji wydawnictw (w szczególności tych polskich), a drugi aspektów kolekcjonerskich.
W związku z powyższym chciałbym się zwrócić do wszystkich, którzy posiadają kasetowe wydawnictwa sygnowane logiem L.K. Avalonu, Mirage, ASF, Krysal Software, Domain Software, Sikor Soft, KAW i innych wydawców o pomoc. Być może ktoś byłby gotów sprzedać część całość swoich zbiorów za rozsądną (nie niską, ale rozsądną) kwotę. Jeśli nie to będę wdzięczny także za przesłanie fotografii/skanów tych gier. Jako nowopisząca tu osoba rozumiem, że problemem mogą być kwestie zaufania, ale równie chętnie wypożyczę zbiory, których ktoś za nic nie ma zamiaru się pozbyć. Generalnie jestem otwarty na propozycje byle jak najlepiej zgłębić wiedzę o szalonym rynku wydawniczym lat 90-tych.
Z niecierpliwością czekam na Waszą reakcję. Mam nadzieję, że może wyjść z tego coś naprawdę dużego.
Bartek