1

(5 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

A to pinologia jest na tyle inna że nie ma wstecznej kompatybilności?

2

(3 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Hehe, nie przyjrzałem się za dobrze. :)  Później poczytałem że na początku popularnymi platformami były tam MSX i Apple2.
Co nie zmienia faktu że temat w tytule wątku jest na tyle ciekawy że posta nie skasowałem.

Parę lat temu dowiedziałem się że istniała Arabska wersja Atari XE i ponoć rywalizowała w takich krajach o palmę pierwszeństwa ze standardem MSX. Ale dziś trafiłem na kolejny ciekawy kwiatek.

Link do tłumaczonej na polski strony o historii gier komputerowych w Korei Południowej. I co widzimy na 3im obrazku po lewej, z podpisem "Pierwsza sala komputerowa Korei w 1983 roku" ??
https://translate.googleusercontent.com … -h-pKiQW3g

4

(1 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Martin Lechowicz - Smutny programista
http://www.tekstowo.pl/piosenka,martin_ … mista.html

5

(158 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

W CPC kwarc tyka 16MHz co trafia do GA (Gate Array) który nadaje pikselom kolory i rozdziela częstotliwości do reszty scalaków. Procek 3.5MHz, AY 1MHz i CRTC 0.5MHz. (choć tego ostatniego nie jestem pewny na 100%).

A w CPC+ kwarc tyka 40MHz co trafia do ASIC (zintegrowany GA, CRTC i nowe extrasy: sprajty, scroling i DMA), a reszta scalaków chodzi tak samo szybko jak w CPC.

6

(158 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

A może takty VICa mają akurat miejsce pomiędzy taktami MOŚka i sobie nie przeszkadzają?
W CPC tak jest że GA ma dostęp do pamięci pomiędzy taktami procka.

O C64 - "po obejrzeniu 10 demek ma się wrażenie, że widziało się je już wszystkie" - Mam dokładnie takie samo wrażenie.

W Atarce jak patrzę na dzieła Piesia to nie mogę oderwać oczu, ale w demkach jak się coś rusza to tak często widzę tryb z odcieniami tego samego koloru że mam podobne odczucie jak na C64. Z powodzeniem udaje mi się konwertować obrazki z obu do CPC. Ale te z C+4 mają za dużo kolorów i nie aż tak podobnych do sąsiednich jak w XE, by udawało mi się przekonwertować je do trybu ze 16 kolorami.

Robię to do palety Plusa, a potem wyświetlam je na zwykłym CPC w palecie ze 125 "mrugającymi" kolorami. Aby odcienie były bliższe tym z C64 i XE. Jednak obrazki z C+4 wciąż są dla mnie wyzwaniem.

7

(158 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Amstrad to nie Atari, a słyszałem że niedawno była wpadka na jakimś Party że jakieś Ataroskie demko nie ruszyło na prawdziwym i puszczono z emulatora. Amstradowych emulatorów jest sporo. Najwierniej z niuansami demek radzą sobie JavaCPC i WinApe. Jeszcze parę lat temu grupa Semilanceata tak pisała demka aby rozpoznawały po timingach czy uruchomiono je na emulatorze, i się wtedy nie odpalały. Ale najnowsze wersje tych dwóch wspomnianych już nie są przez ten tester rozpoznawane jako emulator. W niedopracowanych emulatorach może się coś spóźniać albo nie do końca prawidłowo wyglądać. Można sobie ustawić szybciej ale zapewniam że te filmiki są w normalnym tempie.

CPC (ani ZX+3) nie mają osobnego procka w stacji tak jak w innych 8bit, dlatego w chwili gdy coś doczytują to OS pauzuje na ułamki chwil przerwania do innych procesów, w tym i przekazywanie kolejnych "nutek" do AY3, stąd można zauważyć że niektóre nutki brzmią nieco dłużej niż by wynikało z tempa utworu. Najwyraźniej słychać to na początku gdy otwierają się oczy zanim zacznie obracać napisem.

Oczywiście na prawdziwym w czasie doczytywania mruga lampka w stacji, a w emulatorach zwykle albo jest podobna lampka na jakimś panelu z boku okienka, albo w rogu ekranu pojawia się ikonka z dyskietką kiedy stacja pracuje. A po tym nawet laik pozna kiedy coś czyta.

Co do jej prędkości, jeśli przyjmiemy że standardowa stacja 1451 do C64 która "łyka" dane szeregowo w 2000 bd. (ok 2min na grę bez obrazka startowego). I nazwiemy tą prędkość pojedynczą, to Timexowe stacje (FDD 3000) do Spectrumów puszczają dane na 4ech żyłkach zamiast jednej i są 4 razy szybsze (podobnie jest w C+4). Natomiast w CPC (oraz ZX+3) korzysta z 8-miu żyłek i o tyle też jest szybsza od C64. (ok 14 sek na wczytanie gry z obrazkiem startowym).

Natomiast w Atarce z tego co wiem, (a nie jestem specem), to mimo podobnego sterownika jak w CPC, ze standardowo sformatowanej dyskietki czyta dane 5 razy szybciej niż C64. Mógłby szybciej gdyby zastosować mniej, za to większych sektorów na ścieżce, bo pomiędzy sektorami jest kilka mikrosekund pauzy w transmisji danych. CPC ma standardowo 512 bajtów na sektor, a XE ma 128b.

Pamiętam jaki byłem zdumiony gdy po raz pierwszy zobaczyłem "Mega Party Demo '92" na CPC które używa 4096 bajtów na sektor. I na dzień dobry w 4 sek wczytuje obrazek i sampla (tak ok 32K razem).
https://www.youtube.com/watch?v=xm3ZU-w59RU      Podobieństwo do Amigowego Hardwired nie jest przypadkowe. ;)

8

(158 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Wymaga 128K RAMu oraz gęstej stacji 800K. Doczytuje się co chwila. Jednak nie wymaga wymiany Amsdosa, bo chodzi na każdym ROMie. Chodzi także na każdej wersji CRTC.

Zwykły obrazek w CPC zajmuje 16K, a z pełnym Overscanem o 10K więcej. A że zmienia je dosyć często to nie zmieściłoby się na standardowej dyskietce.

9

(158 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

A czy nie wystarczy jakaś przejściówka aby do Atarki podłączyć Comodkowy magnet albo odwrotnie?

Z tego co wiem to oba magnety mają jakąś elektronikę która zamienia analogowa falę na kwadratową.

10

(158 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Taki obrazek znalazłem:
http://www.retrogames.cl/imagenes/vario … eteras.jpg
Pojęcia nie miałem że aż tyle tego jest. Brakuje czegoś?

Miałem jednego kolegę Atarowca którego odwiedzałem.
Ale jak się "bawił" guziczkami w magnecie patrzyłem na ekran a nie na magnet. :)

11

(158 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Gumka w magnecie wytrzymuje z 10 lat bez problemu. Kosztuje 1zł a wymiana wymaga śrubokręta i 5min. (10min jeśli to flop). Wysyłać na 2 tygodnie? - Do jakiego kraju? - Mało u nas złotych rączek?

MP1 lub MP2 (2ka ma także 12V), dają najbardziej rozmyty i niewyraźny obraz jaki w życiu widziałem z komputera. Litery i cyfry we wysokiej rozdziałce są nieczytelne i mylą się z innymi, ale do gierek ujdzie. Modulator można łatwo przerobić z RF na Composite, podobnie jak ten w Spectrumach, a we Francji sprzedawano MP2 z kablem RGB-Scart zamiast modulatora.

Nie przypominam sobie bym słyszał o uszkodzonym zasilaczu w monitorze, ani o kłopotach z tymi zielonymi. Natomiast w tych kolorowych jeśli przeleżą z dekadę we wilgotnych pajęczynach, to bywa że tracą obraz. Czytywałem o tym na zagranicznych forach i widywałem takie na e-bayu. Te zielone mają wyraźniejszy obraz nawet od pomarańczowych Herculesów. Można umieścić jasne pikselki rozdzielone ciemnymi w 640x200 i z łatwością je policzyć a na Neptunie zgadujesz. Choć w jasnych pomieszczeniach widać że kontrast między najjaśniejszymi a najciemniejszymi odcieniami mógłby być większy.

W tych kolorowych słabe jest to że na wierzchu jest jedynie pokrętło do kontrastu. Żeby go ładnie wyregulować trzeba rozkręcić i regulować na włączonym z bebechami na wierzchu. Po takim podkręceniu mogą się z nim równać jedynie te do-Amigowskie C=1084 lub Philips. A bez tego niektóre egzemplarze są mniej wyraźne niż byle Elemis. W tych starszych są bardzo krótkie kabelki, a ich długotrwałe rozciąganie sprawia że z czasem ruszanie kablem powoduje miganie/zanikanie niektórych kolorów.

Spotkałem się na forum z cytatem z książki jakiegoś byłego pracownika Amstrada, że wszystkich komputerów wyprodukowali 33 mln. Po odjęciu 8bitów wyszło mi 22mln PC. Dali sobie spokój z komputerami ok 2000 roku, i przypuszczam że te 12 to stan z jakiegoś wcześniejszego roku.
Sir Alan wydał dwie książki, "The Amstrad Story" w 1991 oraz "What You See Is What You Get: My Autobiography" w 2010. Możliwe że te 12 mln jest z tej pierwszej.

Wiem że jedna z popularniejszych (i lepszych) stacji do Atarki to nie-Atarowska CA2001, ale jakoś nigdy nie skojarzyłem że XCA12 (na której jest słowo Atari) to też ich produkt. Powiem tak, nie ma znaczenia ile firm oferuje jakiś produkt jeśli jeden z nich jest dobry i tani. Może być jedyna i jest świetnie. Słyszałem że na początku do Atarek wogóle nie było magnetofonów. Zero do wyboru to już przesada, ale jeden to tak akurat. ;)

W przypadku Amstrada jedynie posiadacze ZX+2 narzekają że nie ma licznika. Słyszałem też że czasem ktoś nie ma dźwięku lub zasilania, ot problem niekontaktującego kabelka, bo rozkręcał czyścił i uszkodził lub znalazł na śmietniku i reanimuje. Jeśli ktoś pierwszy raz w życiu trzyma śrubokręt to nazwie to problemem i myśli że jest o czym mówić. Wiecie czemu nie było firm produkujących magnety do CPC? - Bo one się nie psuły. A jak komuś religia zabraniała reanimować gumkę, to mógł sobie podłączyć DOWOLNY. Opis pinów do wewnętrznego magnetu jest w instrukcji obsługi.

A propo wyboru, do 6128 można sobie na szczęście podłączyć każdą stację. Nie wiem ile firemek oferowało interfejs stacji do 464, ale nawet w PL było parę do wyboru i nie kosztowały tyle co drugi komputer. Bo te Amstradowskie zewnętrzne faktycznie były drogie. Za to 40-ścieżkowe 2-głowicowe 5.25" (wymieniane w starych PC na 80-ścieżkowe) na początku 90ych były dostępne za grosze. Posiadacze innych 16bitowek potrzebowali 80-ścieżkowe, a posiadacze ZX, XL czy C64 potrzebowali cały drugi komputer do obsługi stacji, a garażu tego nie zrobisz. Dlatego wśród obrotnych Amstradowców był większy procent posiadaczy stacji a nawet dwóch niż wśród posiadaczy innych maszyn. :P

Ogłoszenia z CPC bez monitora zdarzały się rzadko. Czasem komuś zdechł monitor lub używał go do innego kompa i dokupił MP1/2. Ale chyba częściej zdarzały się zasilacze domowej roboty np przerobione od starego PC, wraz z kablem Scart. Choć TV z RGB do nich pojawiły się dopiero w 90ych.

Tak szczerze to Amstradowiec w Polsce bez stacji miał przej... Nie było piratów oferujących soft do nich w byle pipidówce. Jedynie w kilku dużych miastach, a i to ilość gier na kasetach nie była oszałamiająca. Ci co wysyłali piraty pocztą nie chcieli nagrywać na kasety, a na 3" tylko pod warunkiem że sam im wysłałeś dyskietki. Trzeba było zaufać obcemu człowiekowi, a jak coś się skopało na poczcie to był problem kto ma za to zapłacić. Z dużymi dyskami był luzik. I szczerze jeśli kogoś interesowało w '86 w PL coś innego niż Basic z magnetofonem to poleciłbym C64, i to nawet jakby trafił tańszego 464.

Na plusach ujemnych zna się tylko wąsaty elektryk. ;)

12

(158 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Jeśli wbudowany magnetofon jest dojeniem klienta w komputerze który razem ze zielonym monitorem kosztował na zachodzie tyle co C64 z magnetofonem i bez monitora to ja chcę być tak dojony. A swoją drogą ilu znacie posiadaczy Atarki lub Commodka którzy mieli magnet innej firmy niż posiadany komputer?     Sprzedano 2mln - 464 i 1mln - 6128. Posiadacze 6128 zwykle mieli jakiś magnetofon innej firmy (bo Amstrad osobnego nie produkował), a gry na kasetach były 2-3 razy tańsze niż na dyskietkach.

Nie należy mylić PCW z PC. Choć zanim PC staniały i zaczęto od komputera biurowego wymagać większej mocy i kolorowej grafy to PCW skutecznie zastępowało je w biurach. Reklamowano je hasłem "Komputer z monitorem, drukarką i profesjonalnym edytorem tekstu za cenę niższą od maszyny do pisania", należy też dodać że w tamtych czasach konkurencja sam edytor sprzedawała za cenę wyższą niż PCW. Produkował je od 85 do 98. A niewiele komputerów produkowano ponad dekadę, bo jeszcze Apple II, Atari 8bit i C64. Zresztą jeśli nie policzymy klonów (ZX i MSX), ani japońskich konsol, to PCW jest trzecim po C64 i NEC-PC88, najlepiej sprzedającym się 8bit w historii.

Amstrad sprzedał 3mln CPC, 8mln PCW i 22mln PC. Aaaa to teraz wiemy skąd się wzięła fortuna Alana. No i blado teraz wygląda produkcja i sprzedaż ST-ków i Amig co? ;)
Na dalekowschodnie komputery było w krajach UE nałożone takie cło, że nie mogły tam konkurować z Europejskimi Amstradami, Olivetti czy Siemensami. A amerykańskie PC były drogie nawet bez tego cła.

Zupełnie inaczej sytuacja wyglądała w Europie środkowo-wschodniej, tu z kolei obowiązywał COCOM czyli zakaz sprzedawania tym krajom wysokich technologii bez specjalnego pozwolenia, które udzielano tylko na niewielkie ilości, za to nie było tutaj tak zaporowego cła na PeCety z dalekiego wschodu, stąd u nas królowały składaki z Tajwanu, a o Amstradach PC (zwłaszcza tych późniejszych generacji), mało kto słyszał. :)

PS.: Schneider CPC nie był klonem, bo produkowano je w tych samych fabrykach co Amstrady. To był rebrand czyli sprzedaż pod inna nazwą. A prawdziwe klony CPC takie jak NRD-oski "KC Compact" firmy Robotron, oraz Ruski "Aleste 520EX" firmy Patisonic, wyprodukowano w zaledwie paru setkach egzemplarzy.

13

(158 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Ciekawa teza. Programujesz w MOŚku że maszynki bez niego mniej Ci się podobają?

Sir Alan wybrał Z80 bo chciał by na CPC działał CP/M który był standardem w tanich komputerach biurowych.
Moim zdaniem bardziej go skrzywdziły dwie inne rzeczy. Pierwsza to pokręcona kolejność bitów w bajcie odpowiadających za piksel.
Np w trybie 16 kolorów (4 bity na piksel czyli 2 piksele w bajcie)  bity wpływające na kolory obu pikseli są ułożone wg tego schematu:
http://www.cpcwiki.eu/imgs/1/17/Pixels.png
A w trybie 4-o kolorowym (2 bity na piksel czyli 4 piksele w bajcie) jest jeszcze bardziej pokręcone. A to bardzo komplikuje i spowalnia procedury do sprajtów i przesuwania bitmap w poziomie z dokładnością do piksela. Jednak takie ich ułożenie to nie przypadek, tylko celowe skomplikowanie układu graficznego aby trudniej je było podrobić. To wynik obawy że jeśli hardware będzie zbyt łatwy do podrobienia to pojawią się nielicencjonwane klony Amstrada, podobnie jak w świecie PC.

A druga rzecz która zdaniem wielu wpłynęła negatywnie na popularność Amstradów to fakt że zawsze sprzedawano je z monitorami. A skoro najtańszy zestaw czyli 464 ze zielonym, kosztował połowę ceny najdroższego czyli 6128 z kolorem. Natomiast cena 464 z kolorem i 6128 ze zielonym była taka sama to łatwo wywnioskować że zielony kosztuje tyle co 464 a kolor tyle co 6128. Czyli za cenę 464 ze zielonym można by mieć 6128 bez monitora, a 464 bez monitora byłby o połowę tańszy. A w takich cenach to myślę że więcej by zwojowali. Oki trzeba by dodać zasilacz, ale mimo to byłyby znacznie tańsze.

14

(158 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Widzę że temat wygasł ok 4 lata temu, ale dopiero dziś trafiłem na ten wątek.

Chciałem tylko zauważyć jedną rzecz, że demko Phortem by Condense od którego ten temat się zaczął, nie zostało napisane na CPC Plusa tylko na zwykłego 6128. Ono nie korzysta ze żadnych sprzętowych skrolingów, sprajtów czy sampli w DMA, a jedynie gdy zauważy że zostało uruchomione na Plusie to używa innej palety kolorów. Ale chodzi równie dobrze i równie płynnie na starym dobrym CPC.

Link do dema z kolorami ze standardowej palety 27-iu kolorów:   
https://www.youtube.com/watch?v=_F-C_iQXgmo
(w tej wersji Batman na końcu mruga, bo w tej scenie w ten sposób starają się uzyskać odcienie których nie ma w palecie).

Oraz Link do wersji z kolorami z palety rozszerzonej do 4096:
https://www.youtube.com/watch?v=GFp9qIT6AF0

Obie wersje działają z tej samej dyskietki i nie różnią się niczym innym prócz palety. I moim zdaniem sposób w jaki na zwykłym CPC grafik stara się mieszać piksele ditheringiem aby sprawić wrażenie np złotego napisu, fałdów płaszcza czy też bladej skóry w tej ograniczonej palecie, (w której próżno szukać szarości czy beżów), jest po prostu mistrzowski. I moim zdaniem właśnie to jest największą zaletą tego dema. A wersja wyświetlona na Plusie mimo że kolory ma bliższe zaplanowanej koncepcji, to budzi we mnie mniejszy szacum, bo w tej bogatszej palecie znalezienie właściwych odcieni nie było wielkim wyzwaniem, a nawet wydaje mi się że do tej wersji mniej się przyłożył i nie we wszystkich scenkach poprawił paletę. :)

15

(5 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Na stronie Nerdy Nocą ukazał się wywiad z Markiem Bilińskim.
http://nerdynoca.pl/podcast/049-marek-bilinski

16

(7 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Zaglądaj na http://www.speccy.pl/forum to dowiesz się więcej. :)

17

(7 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Zaglądaj na http://www.speccy.pl/forum to dowiesz się więcej. :)

18

(9,967 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Znalazłem stronkę która zadaje kłam waszemu czarnowidztwu. ;)

http://wielkapedia.wikia.com/wiki/Wielka_Rzeczpospolita

I nie przeoczcie mapy:  http://www.wielkarzeczpospolita.net/img/mapa_big.jpg

19

(31 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Aha jeszcze dodam że WSZYSTKIE instrukcje obsługi do Amstradów podawały nazwy Fire1 i Fire2 odwrotnie. :o
Nie wiem czemu. A o Fire3 milczały. Zresztą trudno znaleźć joya z 3ma fajerami.

A przełącznik w joyach na CPC jest tylko po to, aby 2gi Fire działał. Tyle że w praktyce w tych nielicznych grach w których to się przydawało i tak domyślnie Fire2 był na spacji. Jedynie w grach do Plusa częściej się oba przyciski przydawały, ale tam dawano pada z 2ma buttonami gratis. :)

20

(31 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Ktoś tu pytał o pinologię w portach Joya w MSX, a także podawano sprzeczne informacje o Joyach w Amstradach oraz Amstradowych Spectrumach. Więc po kolei:

1 2 3 4 5    <- kolejność patrząc ze zewnątrz na port w komputerze.
_6 7 8 9        Literki użyte poniżej od słów: Góra, Dół, Lewo, Prawo, Fire, Masa, Volty (+5V), n-Nieużywany

Standardowy port joya w Atari, Commodore i Amigach:     Piny 5 i 9 używane także we wiosełkach
1-G,  2-D,  3-L,  4-P,  5-F3,  6-F1,  7-V,  8-M,  9-F2.    W Atari VCS i 2600 piny 5, 7 i 9 nieużywane.

Amstrad CPC:         Pin 9 w rozgałęziaczach używany jako pin 8 dla 2go Joya. Tak samo jest W Sam Coupe.
1-G,  2-D,  3-L,  4-P,  5-F3,  6-F1,  7-F2,  8-M,  9-M2.    W CPC Plusach piny 5 i 9 w obu portach nieużywane.

MSX:    Jak widać niektóre sygnały powędrowały w następujący sposób:  7>5>8>9>7
1-G,  2-D,  3-L,  4-P,  5-V,  6-F1,  7-F2,  8-F3,  9-M.    Ciekawostka w CPC taki Joy działałby jako Joy2.

Sega:   Kanciaste pady do starych Seg z 2 przyciskami nie mają pinów 5 i 7 i mogą być używane do Atar,Com,Amig.
1-G,  2-D,  3-L,  4-P,  5-V,  6-F1,  7-Sel,  8-M,  9-F2.    W nowych bumerangach trzeba zamienić miejscami piny 5 i 7.

ZX Spectrumy +2 i +3:   Jak dotąd piny 1234 i 6 były wszędzie tak samo, ale nie w tu SJS.
1-n,  2-M,  3-n,  4-F,  5-G,  6-P,  7-L,  8-M,  9-D.   

Czyli teoretycznie zwykłym Joyem z 2ma Fajerami można grać w gry chodzone w prawo w których nie trzeba kucać.
hehehehe :D

Nawiasem mówiąc szukając informacji w necie o MSXie wyczytałem, że w kompie Texas Instruments TI-99/4A (to taki 16bitowiec z lat 70ych z grafiką jak w Timexie), pinologia joya, mimo takiego samego portu D9 jest jeszcze inna. W Apple II jest jeszcze dziwniej bo tu sygnały są analogowe i szeregowe, a w BBC Micro port Joya jest 15 pinowy i ma same analogowe sygnały, ci to dopiero mają problem by coś normalnego do nich podłączyć.

PS.:  Należę do osób które nie widzą nic złego w umieszczeniu portów Joya/Myszki w Atari ST. :)

21

(1,652 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Z tego co kojarzę to autorem pierwszego SID-Playera na AY-u, jest Węgier posiadacz komputera Enterprise.
Potem powstała wersja na CPC, choć jak sam autor przyznawał nie dopracował go i nie zawsze brzmi tak dobrze jak to możliwe, gdy stracił wenę. Nie chce mi się szukać ile lat temu to było, ale jakoś kilka wstecz.
Przypuszczam że to kolejna wersja z tego samego źródła.

22

(24 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

"Europa w ośmiu bitach" - po polsku - 54min. :)
https://www.youtube.com/watch?v=yexyWX0katE
Na tym linku wciąż dostępne. To francuski dok o współczesnych twórcach chipmusic, ale też trochę o sentymencie do starej technologi znajdywanej na śmietniku.

23

(7 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Ile trzeba zapłacić żeby to obejrzeć?

24

(2 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Podobało mi się. :)

25

(5 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Z tego co wiem to dedykowane myszki dla BBC Micro i Archimedesa produkowała firma AMX.
Miały dziwaczne szerokie wtyczki ze zatrzaskami i żadne tam serial tylko normalne 9pinowe z takimi samymi sygnałami jak do Atari czy Amigi z 3ma przyciskami.

Tak na marginesie to sprzedawano je także z dodatkowymi interfejsami i programami graficznymi dla Spectrum i Amstrada.