1

(10 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Kiedyś bawiłem się w syntezę FM. Napisałem sobie (tyle że pod Windowsy) syntezatorek FM. Można było grać na klawiaturze kompa. Zrobiłem nawet programik do ładowania patchy z Yamahy DX7. Tyle że mój syntezatorek miał dużo większe możliwości niż DX7. Jakby ktoś miał ochotę się pobawić to mogę rzucić linka do programu. Chociaż ostatnia wersja nie jest w 100% skończona.

Teraz mam w planie przerzucić go na sprzęt (elektronikę) i porobić sobie kilkanaście takich syntezatorków wysokiej klasy (na prockach ARM).

Pozdrawiam,
  SM

2

(81 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

... a zaczęło się od tego że pojawiło się VBXE. No to ja chciałem dodać jakąś "kartę" muzyczną. No i zacząłem iść dalej. Na wypadek awarii klawiatury atari, przejściówka dla klawiatury PS/2. Potem interfejs dla HDD/CDROM, który zresztą też już jest opracowany. Do tego rozszerzenie RAM. I tak doszedłem do miejsca, w którym pozostaje: obudowa i procek od Atari, gdzie procek okazuje się być najsłabszą częścią całego systemu. Więc zacząłem od "drugiej strony" - niewielki jednopłytkowy komputerek, z mocnym prockiem.

3

(81 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Nie całkiem o to mi chodzi - wciśnięcie Atari do FPGA.

Chcę raczej zrobić kompletny komputerek w którym sercem będzie procek ARM z "kartą grafiki" o możliwościach trochę większych niż miała Amiga (planuję 320/640 x 256 w 256 kolorach z palety 16mln kolorów). Zastosowanie ARM z zegarem 50MHz umożliwi natomiast emulację, podobnie jak na PCcie, komputerków 8 bitowych. Tyle tylko że zamiast całego PCta, będzie jedna płytka z wejściem na 2 joysticki i wyjściem do telewizora (oraz pozostałe złącza - HDD, CDROM, USB, może dorzuce ethernet).

SM

4

(81 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Czyli jakieś 950,00zł. Trochę drogo, ale jeżeli on jest "normalnie" do kupienia w UE (czyli nie żaden KIT do montażu), to by jakoś tak wychodziło. Same badania na CE bez których się nie obejdzie to kilka tysiaków, do tego kilka prototypów, żeby CE spełniło, więc normalka że musi być sporo drożej niż "sucha" kalkulacja.

Co prawda nie chciałem z tym wyskakiwać, zanim projektu nie skończe, ale skoro już się "przyznałem" to dodam że prawie wszystkie elementy już mam i może gdzieś w kwiecień/maj to poskładam.

SM

5

(81 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

A jaki jest koszt tego C-ONE? Ja sobie wstępnie szacowałem (ceny brutto):
- EP1K10TC100-3N - 55zł x2
- SRAM 512KB 8bit 10ns - 17zł x1
- SDRAM 32MB 32bit - 32zł x1
- ARM 32 bit AT91SAM7SE512 - 55zł x1
- ADV7120 (RGB DAC) - 22zł x 1
FPGA policzyłem 2szt bo jeden idzie na karte graficzna, drugi obsługuje peryferia aby max odciążyć procek - jest jakby zaawansowanym koprocesorem połączonym z prockiem, udostępnia mu swoje rejestry, wywołuje mu przerwania, może do tego DMA np dla IDE itp.

Jak widać suma najdroższych elementów to 236zł. Do tego PCB, złącza, itp. Cały komputerek powinien zmieścić się powiedzmy w 350..400zł brutto.

SM

6

(81 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Witam,

ad.1. - Niestety nie. Po podstawówce sprzedałem Atari z całym "otoczeniem" i przerzuciłem się na Amigę 500 potem 1200.

ad.2. - Ale jak pisałem kupiłem sobie niedawno znów atarynkę z magnetofonem :) Może powtórzę ten numer :) Może jak znajde dzień wolnego wyciągnę magnetofon i spróbuję tak na początek na szybko zrobić ten sam manewr podpinając mu procek AVR :)

Tym bardziej że jak widzę tutaj takie projekty jak VBXE to miałem nawet pomysł na coś "większego". Skoro można emulować Atari, C64, itp na PCcie, to chciałem zrobić jednopłytkowego kompa w konfiguracji: FPGA+512KB jako "karta graficzna", procek ARM7 + SDRAM, interfejs: PS/2 klawiatura, PS/2 mysz, złącze IDE dla HDD i CDROM, złącze dla 2 joysticków od PCta. Dodatkowo może RS232, LPT lub coś w tym stylu dla peryferiów. I na takim sprzęcie emulować sobie 8-bitowce lub też "bezpośrednio" robić sobie soft pod niego. Tym bardziej że przyda mi się nie tylko do zabawy, ale i poważniejszych tematów.

Pozdrawiam,
  SM

7

(81 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Witam.

Od dawna czytam grupę, ale to mój pierwszy post ;)

Dawno temu miałem Atari 65XE. Niedawno znów sobie kupiłem. Może coś podziałam, chociaż łazi mi po głowie inny projekt.

Co do turbo do magnetofonu do Atari.

Kiedyś właśnie zajmowałem się "drobną produkcją" turbo do atari. Przede wszystkim robiłem elektronikę do T2000 i Blizarda. Sam układ był banalnie prosty - komparator wykrywał zmianę kierunku prądu w głowicy magnetofonu. O ile pamiętam T2000 miał przełącznik, zaś w Blizardzie rolę przełącznika spełniały 4 bramki NAND (7400). Dodatkowy sygnał ze złącza SIO wybierał który sygnał (standard czy turbo) ma być przekazywany do komputera.

Programowo oba systemy były niemal identyczne - zamiast określonych częstotliwości (jak to było w standardzie) zastosowane kodowanie PWM. Zero zapisywane było jako poziom wysoki i niski o krótkim czasie trwania, jedynka - poziom wysoki i niski o długim czasie trwania. Na początku sygnał synchronizacji o najdłuższym czasie trwania. T2000 było wolniejsze od Blizarda - przy odczycie pomiar długości impulsu w T2000 był robiony prockiem (liczono jego cykle), w Blizard użyto szybkiego licznika chyba ze scalaka od generacji dźwięku.

Potem opracowałem własny system Turbo. Elektronika od Blizarda, ale był od niego szybszy, oraz miał lepsze oprogramowanie - kopiery, loadery, itp. Radził sobie nawet z podzielonymi programami DOSowymi. Była tam kwestia wykonywania kodu w trakcie ładowania, a więc wstawiania odpowiednich przerw. Standardowo kopiery sprawdzały zapis pod adres 2 konkretnych komórek i często nie robiły przerwy gdzie trzeba. Mój soft sprawdzał czy te dwie komórki obejmowały ZAKRES bloku jaki ma być załadowany - i cały problem z przenoszeniem niemal wszystkich programów DOSowych był rozwiązany.

Dodatkowo moje turbo było chyba najszybszym z dostępnych. Ja zrobiłem prosty trick: przy odczycie czekałem na zmianę bitu, robiłem kilka NOPów po czym sprawdzałem stan bitu i miałem "gotowca" - jak było "0" to miałem zero, jak "1' to miałem jeden - mogłem maksymalnie skrócić czas trwania "0", oraz tylko minimalnie wydłużyć czas trwania "1" ponad "0", uzwględniając nawet wahania obrotów silnika magnetofonu.

Skończyło się na tym, że wysłałem sprzęt i soft do Bajtka, celem rozpropagowania, oni odpisali że nie są tym zainteresowani, żebym sobie znalazł jakiegoś dystrybutora czy coś w tym stylu.

Pozostało więc na tym że miałem swój własny system tylko dla siebie :)

Pozdrawiam,
  SM