2,251

(293 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Pin, a po wszystkich testach wrzucilibyście info które ROM-y są dobre, które fajne, które niefajne itd?

2,252

(9 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Dla mnie trzy najlepsze płyty, to kolejno Reign in Blood, South of Heaven i szczyt formy Seasons in the Abyss.

Kawałek Seasons in the Abyss graliśmy kiedyś z kumplami w kapeli jako cover na próbach dla zabawy:-)
Pin, zróbcie jakiś kawałek Slayera z braćmi atrs w wersji chiptune z Bocianem na wokalu:-)

2,253

(30 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Piszę odpowiedź jedną pod drugą, bo będzie rozwiązanie, to niech sobie idzie w osobnym poście:-)

Chyba naprawiłem płytę:-)

Dziękuję za pomoc wszystkim, którzy dawali wskazówki, jakoś tak całokształt zmotywował mnie, wszedł mi na ambicję i walczyłem do końca:-)

Szczególne podziękowanie za podpowiedź rj1307, bo ona mnie naprowadziła na ostateczne dobre testy i wyniki, które zasugerowały mi sposób naprawy i odnalezienie problemu.

Otóż zamrażając układy doszedłem precyzyjniej do rejonu, w którym występował problem. Udało mi się zawęzić krąg podejrzeń do dwóch kości pamięci przy których w trakcie zamrażania system się wysypywał. Również z tej strony przy wyginaniu płyty sypała się ona.
Zabrałem się za wylutowywanie pamięci, ale okazało się w międzyczasie, że mam tylko trzy podstawki w tym rozmiarze:-)
Tak więc wylutowałem najpierw jedną podejrzaną pamięć z ukruszoną obudową, ale wsadzenie jej w podstawkę i podmianki na inne kości nic nie dało, a kość ta w innej płycie działała poprawnie.
Kolejnym krokiem było wylutowanie dwóch kości, których zamrażanie powodowało zwisy. I tutaj już przy wylutowywaniu zauważyłem coś, co wydało mi się być powodem problemu. Przy tych dwóch kościach po wylutowaniu na padach został dziwny nalot, po bliższym przyjrzeniu się przez lupę dostrzegłem, że kilka padów jest utlenionych. Cyna zasłaniała to, ale najpewniej mieliśmy tam zimne luty, co mogło być przyczyną niekontaktowania takiego styku, stąd czasem działało, a jak się poruszyło, to był zwis. Również moja wcześniejsza ingerencja w postaci poprawienia lutów nie pomogła, bo luty na wierzchu wyglądały ładnie i świeżo, ale nie odświeżyły połączenia na utlenionych częściach padów.
Tak więc po wylutowaniu kości wyczyściłem dokładnie wszystkie pady i pocynowałem je porządnie, po czym jeszcze raz wyczyściłem i dopiero wlutowałem podstawki, tak że idealnie wszystko się zespoiło. Luty obejrzałem jeszcze raz dla pewności pod lupą.
W podstawki wsadziłem te same kości, ale przetestowałem też je w innej płycie, a także w tej płycie wypróbowałem inne kości. Ogólnie wszystkie pamięci działają, więc zostawiłem w płycie te kości, które tam były, tylko w podstawkach.

Zrobiłem testy odpalania gier i dem, w trakcie działania wyginałem płytę, dotykałem, grzebałem, nawet pozwoliłem sobie kilka razy rzucić płytą w różne strony w trakcie działania, i nic się nie zawiesza, nie ma problemów. Potrestuję jeszcze płytę trochę, ale chyba wygląda na to, że będzie już z nią wszystko dobrze.

I jeszcze małe podsumowanie. Pierwszy raz spotkałem się z przypadkiem, gdzie pady były mocno skorodowane pod cyną, chociaż płyta jest w bardzo ładnym stanie i wygląda na zadbaną i dobrze przechowywaną oraz jest czysta. To mnie bardzo zmyliło, ponieważ różne korozje już widywałem, ale najczęściej korozja występowała na płytach, które już na pierwszy rzut oka wyglądały bardzo źle, były mocno brudne, powierzchniowo wyraźnie już utlenione itd. Widać nawet ładna płyta nie musi być w dobrym stanie - nowe doświadczenie, którym dzielę się z Wami, gdyby ktoś trafił w przyszłości na podobny przypadek.
W zasadzie nie wiadomo też na jak długo płyta jest naprawiona, bo skoro miała takie przypadłości, to możliwe, że na całej tej płycie jest więcej takich miejsc i być może jest tylko kwestią czasu, kiedy dadzą one o sobie znać... No ale bądźmy dobrej myśli:-)

2,254

(30 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Chyba powinienem mieć resztkę. Faktycznie spróbuję użyć - robiłem to już w moim niestabilnym 65XE przy różnych testach.

Edit: potestowałem. Zamrażanie pamięci czasami powodowało zwis, ale później jeszcze kilka razy testowałem i zamrażałem już dosłownie wszystko, a płyta uparła się że będzie działać i nie chciała się już popsuć, więc test niestety niejednoznaczny wynik dał - natomiast podejrzewam jednak pamięć, bo jedyne zwisy jakie mi się udało osiągnąć bez dotykania płyty były właśnie przy zamrażaniu pamięci.

Mam natomiast nowe spostrzeżenie. Udało mi się w trakcie testu pamięci w self teście podczas poruszania płytą uzyskać jeden czerwony kwadracik w teście pamięci.
Pytanie do tych, którzy wiedzą jak działa ten test pamięci w self teście: co dokładnie robi ten test pamięci, w jakim zakresie to robi, i  jaki warunek musi zostać spełniony, żeby wyświetlony został czerwony kwadracik? Ktoś to analizował w źródłach? Możliwe, że taka wiedza była by pomocna.

Edit2: a teraz od 20 minut próbuję na różne sposoby zawiesić tą płytę i nie mogę. Tak jak by się coś przez to zamrażanie przestawiło delikatnie i teraz wszystko działa i nie chce się popsuć. Wyginam płytę, dotykam ją wszędzie gdzie się da, naciskam, pukam, stukam i nic, działa i nie chce się popsuć. Czary mary...

Edit3: po jakimś czasie płyta znów zaczęła się wieszać, więc wszystko wróciło do "normy" i dalej nie działało...

2,255

(30 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Czy SRAM, to nie wiem, ale pamięć spróbuję w całości wymienić jeszcze, może faktycznie coś jest z tym RAMem nie tak.

Nawiasem mówiąc SRAM od Lotharka jest bardziej SRAM-em od Torimana, bo to on wymyślił to rozwiązanie i to już dawno temu, a projekt jako opensource jest udostępniony na stronie Torimana zupełnie za darmo. W projekcie tym chodziło o to, że można za grosze bardzo łatwo to zrobić samemu. Taki po prostu projekcik DIY dla ludzi. Tu jest link: http://raven1.magix.net/static/static.html

2,256

(30 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Ok, zrobiłem szereg kolejnych testów polegających na tym, że wywaliłem podejrzaną pamięć do podstawki, przetestowałem inne kostki RAM, jednak bez zmian, sprawdziłem też jeszcze raz wszystkie połączenia pozostałych podstawek i wszystkie kontakty scalaków w podstawkach i jest tam wszystko dobrze.
Zabrałem się więc za większą robotę, i potraktowałem świeżą cyną wszystkie punkty lutownicze na całej lewej stronie płyty licząc na to, że miałem rację i poprawi się w ten sposób jakiś zimny lut/pęknięcie lutu, nóżki itp. Po tej operacji mamy jednak wszystko bez zmian. Czyli najczęściej komputer nie działa, a czasami się włączy i zadziała.

Zrobiłem jeszcze badanie/obserwację niedziałającego kompa. Zawsze zachowanie mam takie samo. Włączam kompa i na chwilę wskakuje czerwony ekran, następnie mamy pyknięcie w głośniku i robi się na chwilę czarny ekran, po czym jak zadziała, to wskakuje już niebieski i trrrrrr, a jak nie zadziała, to zostaje na tym czarnym ekranie.

Zrobiłem jeszcze oględziny wszystkich możliwych sygnałów na płycie oscyloskopem. W trakcie jak nie działa komp, to wszystkie sygnały wyglądają na prawidłowe z wyjątkiem magistrali danych. Magistrala danych zachowuje się tak, że po włączeniu kompa przez chwilę biegają na niej jakieś sygnały (jak przy sprawnej płycie), w tym czsaie mamy kolejno czerwony ekran, pyknięcie, czarny ekran, następnie stan na wszystkich liniach danych robi się wysoki na kilka sekund i magistrala tak zamiera na chwilę (w tym czasie wszystkie inne sygnały normalnie biegają po płycie) - po czym na wszystkich liniach danych wskakuje dziwny sygnał, który wygląda jak piła o amplitudzie jakieś 1,7V. I tak zostaje już nic się więcej nie zmienia, tylko na liniach danych ta piła momentami próbuje jakby wskoczyć na wyższą amplitudę około 3V.

Opisałem to tak szczegółowo, bo może komuś skojarzy się takie zachowanie z czymś?

PS. Nie wiem czy podmieniać wszystkie pamięci, bo trochę mi się nie chce... Podmiana jednej nie robi różnicy, sprawdziłem na innych kościach i zachowanie jest takie samo, więc raczej nie podejrzewam problemów związanych z tzw. wymóżdżaniem (wiem, że objawy inne, ale tak na wszelki wypadek pomyślałem też o tym).

2,257

(707 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Simius napisał/a:
Mq napisał/a:

1. Tak orientacyjnie kiedy mniej-więcej przewidujesz dostępność Sophia 2 dla tych osób, które zapisują się na listę? Nie chodzi o dokładny termin, tylko o przybliżony spodziewany.

1. Trudno powiedzieć. Może miesiąc, może dwa.

Patrzę w kalendarz, że za kilka dni miną trzy miesiące:-) Tak się w związku z tym nieśmiało podpytam: jakie wizje?

2,258

(30 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Jedna z kości pamięci nosi ślady znęcania się i bicia tępym narzędziem. Ma lekkie ukruszenia na obudowie, może to ona?
Chwilowo czas mi się skończył, ale mogę w przyszłym tygodniu jeszcze spróbować ją wymienić. Obawiam się jednak że znowu się wciągnę w temat i spędzę cały dzień na podstawkowaniu wszystkich kości RAM i zabrnę w to samo miejsce...
Do tego czasu zbieram jeszcze inne pomysły na jedno posiedzenie z lutownicą:-) Śmiało Panowie:-)

2,259

(30 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Przecież to ja zawsze trąbię o tym, że podstawki precyzyjne służą do innych celów:-) Ja pod scalaki zawsze (prawie) używam zwykłych podstawek. Ale tak czy owak tutaj nie one są problemem.

2,260

(30 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Przy okazji różnych wspólnych tematów uicr0Bee podesłał mi tą płytę na próbę zdiagnozowania i ewentualnej naprawy.
W międzyczasie powędrowały w podstawki Antic oraz 74LS08 - uicr0Bee wylutował układy, zaczął temat, a ja dokończyłem. Okazało się, że tam ktoś wcześniej gmerał przy tym Anticu, było widać, że był lutowany, dlatego uicr0Bee postanowił go podmienić dla sprawdzenia. Ów poprzedni właściciel trochę popsuł przelotki, być może to było jednym z powodów krzaków na ekranie. Przelotki naprawiłem w ten sposób, że wlutowując podstawkę pod Antic wpuściłem więcej topnika i dałem trochę więcej cyny, co spowodowało przylutowanie nóżek po obu stronach płyty. To tak nawiasem opisuję, gdyby ktoś myślał jak naprawiać tego typu drobne uszkodzenia płyty.

Po wlutowaniu podstawek i wsadzeniu weń scalaków płyta wstała bez problemu, więc wstępnie się ucieszyłem. Na chwilę.
Włączałem, wyłączałem masę razy, wszystko było dobrze, gry i dema działają, SIO2SD śmigało.
Na drugi dzień włączam i mam znów czarny ekran...

Ogólnie sprawdziłem, że na płycie wszystko działa poprawnie (wszystkie układy, w tym reset), natomiast komputer raz się włącza, raz nie, przy czym jak się go odpali, to przy delikatnym przegięciu płyty, lub nawet jej poruszeniu dostajemy krzaki i czarny ekran. Kombinowałem wyginając płytę w różne strony i doszedłem do jednoznacznego wniosku, że na płycie jest pęknięcie ścieżki/przelotki/nóżki itp. Umiem przegiąć ją tak, że wstanie i działa, umiem też tak, że nie działa:-)
Ponieważ naprawiłem już taką płytę kiedyś z podobnymi objawami, to myślałem, że będzie łatwo. Obejrzałem centymetr po centymetrze całą płytę pod lupą, ale nie znalazłem pękniętych ścieżek. Kilka podejrzanych miejsc potraktowałem cynowaniem, poprawiłem też luty wszystkich nóżek scalaków, oraz część przelotek świeżą cyną. Niestety bez rezultatu.
Wyginając płytę namierzyłem mniej-więcej obszar uszkodzenia i jest to rejon pamięci RAM, Freddiego, Antica, GTIA. To taka moja diagnoza powiedzmy na 90%, bo wiadomo jak jest z określeniem tego precyzyjnie - gdybym wiedział to bym naprawił a nie pisał tutaj wywody.

Generalnie spędziłem nad tą płytą cztery wieczory, łącznie kilkanaście godzin na poszukiwaniu tego pęknięcia i nic nie znalazłem. Nie mam już pomysłu jak szukać, a doszedłem do wniosku, że nie stać mnie już na poświęcenie większej ilości czasu na to, zwłaszcza, że wynik będzie niewiadomy. Z drugiej strony mamy inne płyty, które są sprawne, a brakuje im części, więc w takiej sytuacji zaproponowałem wzięcie tej płyty na dawcę i odpuszczenie tej nierównej walki.
I tu zwracamy się wraz kolegą uicr0Bee z takim zapytaniem: ponieważ w zasadzie ta płyta prawie działa, a wszystkie jej części są sprawne, to być może ktoś ma pomysł co jeszcze można spróbować na szybko zrobić, lub może ktoś miał by ochotę przejąć pałeczkę i dalej walczyć? Jak ktoś rzuci jakieś proste i szybkie testy, to mogę jeszcze popróbować, jak ktoś chce spróbować własnych sił, to może się dogada z uicr0Bee, a jak nic więcej nie wymyślimy, to pewnie płyta pójdzie na dawcę dla innych sprawnych płyt z brakami części.

2,261

(58 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Mówiłem, że to kwestia konkretnego egzemplarza w specyficznym zestawie scalaków i rozszerzeń:-)

@lopez, a ten zasilacz od kompa potrzebujesz? Bo jak nie, to może i my się jakoś dogadamy?:-)

2,263

(364 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Uwaga: na wszelkie problemy z dźwiękiem w SONari/YAMari w pierwszej kolejności należy zająć się tematem układu 74LS08. Nie będę się powtarzał, ale wrzucam tu info, a temat opisałem tutaj: http://www.atari.org.pl/forum/viewtopic … 18#p249818

2,264

(118 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Po większej ilości testów wyszły trochę kłopoty z niedomaganiem konstrukcji Atari.
Ubiegając pytania, które się zapewne prędzej czy później pojawią, informuję, że jeżeli komuś wystąpią problemy z tym ekspanderem, albo z SONari, albo też z YAMari, że nie wspomnę o zewnętrznej Sparta DOSX czy tez kartridżu SIC! - to wina jest tylko jedna i związane są te problemy z obciążalnością linii sygnału PHI2.
Objawy mogą być począwszy od niewielkich zniekształceń dźwięku na SONari czy YAMari, poprzez okresowe lub notoryczne krzaki na ekranie, dalej zwisy i lub problemy z wystartowaniem kartridża, a skończywszy na całkowitym niedziałaniu kartridża lub w ogóle Atari.
Temat przećwiczyłem na kilku Atari i rzeczy opisane potrafią dziać się zarówno na 800XL, jak i na 65XE bez ECI, a także na 130XE - słowem na każdym kompie może być problem, a jest on tym częstszy im bardziej porozszerzany mamy komputer. Najmniej problemów jest na gołych stockowych Atarkach.
Remedium na każdy przypadek z przeze mnie przetestowanych to wymiana 74LS08 na 74F08 lub zamiennik Simiusa. U mnie 74F08 pomogło w trzech różnych komputerach i na wszystkich działają wszystkie w/w kartridże również z ekspanderem z tego wątku.
Testy przeprowadził również x_angel z podobnymi rezultatami i też u niego wystąpiły podobne problemy.

2,265

(118 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

A ja dodam, że do bocianu już poszło PW w kwestii PCB.

2,266

(58 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Dziwna sprawa z tym bajpasem, po co to ktoś tak mógł zrobić? Myślałem, że zamiast L3 masz zworę, a nie że tak na wierzch przylutowane...

2,267

(118 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Tak Sikor, wszystkim wysłałem, Tobie jako ostatniemu z lekkim opóźnieniem, szczegóły posłałem na PW.

2,268

(9 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

lopez, jeśli myślisz taką kategorią, to powiem ci, że jak kupiłem programator, to też tak na początku myślałem, ale szybko przestawiłem się na EEPROM-y. Zależy co robisz, ale do większości zastosowań zamiast EPROM-u można użyć EEPROM-u, który zazwyczaj ma same zalety, bo najczęściej bierze mniej prądu, kasuje się elektrycznie w programatorze, w razie złego zaprogramowania możesz to łatwo powtarzać bardzo dużo razy, a do tego obecnie EEPROM-y kosztują tyle samo co EPROM-y zwykle a często też są łatwiej dostępne lub nawet tańsze.

Np. do prawie wszystkiego w małym Atari używam Winbond W27C512 wszędzie zamiast EPROM-ów 64/128/256/512.
Do niektórych zastosowań w ST też się nadają (TOS w 6 kościach), do wsadów w stacjach dyskietek itp. również te same kości, coś tam robiłem w C64, też pasowały do wszystkiego.
Do ST z kolei pasują wszelkie flashe 29F010/020/040 i tutaj ta sama sytuacja. Ja Ci powiem, że przestałem używać całkowicie EPROM-ów, a jedyne co, to używam do kickstartów poczwórnych do Amigi, bo takie duże EPROM-y 27C160 to mają odpowiedniki flashowe trochę za drogie.

2,269

(118 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

@bocianu: tu mówiliśmy w wątku najpierw o przelotce na dwa kartridże z czego jeden jest pełnym kartridżem, a drugi może być kartridżem I/O. Robiłem pod to PCB - to taki w sumie rozgałęziacz, w PCB lutujemy tylko złącza dwóch kartridży i to wszystko.
Natomiast obecnie chłopaki mówią o tych złączach kartridży, bo się okazało, że nie jest łatwo je kupić, więc pozamawiali tam po 10szt i się nimi dzielą.

Info z ostatniej chwili: kolega jeden mi skombinował dwie sztuki złączy, więc poskładałem swój egzemplarz, odpaliłem na Atari 800XL (wiem, że to nie do tego miało być, ale miałem go najbardziej na wierzchu) - i działa wszystko poprawnie.
Edit: przetestowałem jeszcze na płycie 130XE i też działa.
Jedna uwaga: jak się w płytkę wsadzi dwa kartridże, to całość konstrukcji jest na tyle ciężka, że trzeba ją koniecznie podeprzeć, bo jak nie, to wszystko lata i się trzęsie. Dlatego wydaje mi się, że koniecznie trzeba zrobić sobie jakąś konstrukcję z nóżkami, usztywnić to wszystko. Z resztą sami zobaczycie.

I jeszcze jedno info: po całkowitym rozrachunku została mi jedna sztuka PCB wolna - jak by ktoś chciał 30zł plus 9zł wysyłka.

2,270

(9 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

@lopez poszukaj trochę bardziej, co prawda nie mam takiej kasowarki, ale jakiś czas temu też się im przyglądałem i mam przeświadczenie na 99% że widziałem takie same z wtyczkami do wyboru żeby od razu pasowała Ci do naszych gniazdek. Chyba na aliexpress tego szukałem.

Edit: dobrze pamiętałem, o tu masz np. tyle że drożej, wrzucam tylko jako info że w ogóle takie są:
http://pl.aliexpress.com/item/UV-Eprom- … 82535.html

2,271

(58 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

No to możesz spróbować dolutować kondensator w taki sposób jak to zrobił tamten koleś. Na pewno to nie zaszkodzi, a może akurat pomoże. Ceramiczny 100nF.

Edit: ogólnie tam chodzi o to, że każdy scalak generuje sam z siebie zakłócenia, które przekładają się na pogorszenie jakości zasilania. Kondensatory rzędu 100-220nF daje się zawsze przy każdym scalaku jak najbliżej tegoż scalaka pomiędzy plus zasilania i masę, a zadaniem tego kondensatora jest właśnie blokowanie tych zakłóceń, czyli polepszenie jakości napięcia zasilającego. Jeśli nie ma takiego kondensatora, to zakłócenia z zasilania przenoszą się na wszystkie sygnały, co z kolei powoduje pogorszenie jakości tych wszystkich sygnałów. Sygnały mają wtedy różne szpilki, piki, brzydkie zbocza, a wszystko to powoduje, że interpretacja sygnałów może zawierać błędy i stąd występowanie różnych problemów. Przy nieznacznym pogorszeniu jakości sygnałów wszystko może jeszcze działać poprawnie, dlatego w gołych Atarkach taka rzecz mogła nie robić problemu i być niezauważalna, ale jak już wprowadzamy rozszerzenia, to nakładają się na siebie wszystkie problemy z jakością sygnałów do momentu aż coś przestaje działać stabilnie. Przy czym nie musi to być wina konkretnego rozszerzenia, tylko właśnie całokształtu konfiguracji. Dlatego takie a nie inne propozycje prób naprawczych rzuciłem, a też ten nieszczęsny kondensator przy Fredku może być jedną z rzeczy, które wpłyną pozytywnie na efekt końcowy, więc spróbuj.

Edit2: jeśli na L3 masz zworę, to możliwe, że wlutowanie tam faktycznie L3 również może trochę pomóc - ale z doświadczenia powiem, że te wszystkie dławiki i koraliki ferrytowe wpływają nieznacznie tylko na cokolwiek, a na płytach Atari mam wrażenie że były tak dawane trochę na wszelki wypadek. Możliwe, że L3 nie był jakoś szczególnie potrzebny. Natomiast kondensator blokujący na zasilaniu Fredka jest rzeczą na pewno bardzo istotną.

2,272

(58 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Przeczytałeś pierwszego posta w zalinkowanym przeze mnie wątku, czy tylko obejrzałeś obrazki?:-)
Koleś tam opisuje, że jest błąd na płycie 800XLF i kondensator, który jest obok Fredka, blokujący na zasilaniu powinien być podłączony pomiędzy zasilanie i masę przy Fredku, natomiast owszem jest podłączony do masy, jednak nie jest podłączony do ścieżki zasilania Freddiego. Musiał byś obejrzeć tą Twoją płytę, czy czasem nie jest u Ciebie tak samo jak tam koleś opisał. Nie mam takiej płyty i nigdy nie miałem, ale natknąłem się kiedyś na ten wątek z opisem błędu, a błąd ten jest poważny, więc wrzucam info. Naprawa tego błędu jest bardzo prosta, bo wystarczy dodać kondensator 100nF - oczywiście, że u Ciebie go nie ma, bo to zdjęcie jest do opisu jak to tamten koleś zrobił. Jednak najpierw trzeba sprawdzić, czy faktycznie masz taką samą płytę z tym błędem.
Nie mówię też, że to pomoże na problemy, które opisałeś że masz z UnoCartem, ale niewątpliwie jakość zasilania Fredka przekłada się na jakość wszystkich sygnałów, które on generuje, a generuje bardzo ważne sygnały wpływające na stabilność całego kompa.

2,273

(293 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

O, to bardzo ciekawe z tym ROMem formatujacym na 1.44. A to wtedy działa na XF bez żadnych sprzętowych przeróbek? Czy dasz znać po testach jak to się sprawuje i ewentualnie podzielił byś się tym ROMem? Mam klona XF551 na płytce od xangela. Jeszcze go nie dokończyłem, buduję sobie też pod stację 3,5 dlatego jestem zainteresowany wszelkim info na temat takiego ROM-u.

2,274

(58 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Tak jak Ci mówiłem, sam widziałeś, że różnice są jak zmieniasz Freda. Wielka czwórka zmieniana będzie przynosiła różnicę, tak jak też różnicę przyniesie zmiana temperatury, ale największą różnicę przyniesie Ci wymiana 74LS08 na 74F08. Daję nawet 50% szans na to, że to całkowicie naprawi Twój komputer, więc zacznij od tego, bo i tak nikt inny nie dał Ci tutaj żadnej sensowniejszej odpowiedzi czy wskazówki co masz zrobić (oczywiście poza wymianą komputera na inny, co na pewno też załatwi sprawę:-)).

Edit: Ty, a coś mi się przypomniało. Na płycie Atari 800XL z Freddiem jest błąd jeden poważny, który warto sprawdzić. Nie wiem czy to dotyczy wszystkich tych płyt, czy tylko jest jakaś taka rewizja z błędem, ale kondensator filtrujący przy Freddiem jest niepodłączony i dolutowanie tego brakującego kondensatora załatwia wiele spraw, bo poprawia znacząco jakość sygnałów pochodzących z Freddiego.
Tu masz wątek, sprawdź:
http://atariage.com/forums/topic/185028 … try2327265

2,275

(58 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

R300 na schematach Soboli stoi 10k. Rezystor ten jest przy układzie resetu opartym na NE555. C302 nie mogę nigdzie znaleźć, ale jest tam zaraz obok tego NE555, więc może też z układem resetu jest związany, na schematach Soboli czasem czegoś tam brakuje lub są drobne błędy...
Tak czy owak jak działa wszystko dobrze, to bym się nie przejmował. Może ktoś miał jakieś problemy z resetem i zrobił dziwnego moda.