2,051

(33 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Dodam jeszcze, że oglądanie obowiązkowo pod lupą przy jak największym powiększeniu. Ja mam można powiedzieć sokoli wzrok, ale pomimo to, używam do elektroniki lupy, bo potrafią być różne drobiazgi tak włosowatej wielkości, że nie sposób to dostrzec gołym okiem. Zwłaszcza w ten sposób należy szukać pęknięć, zimnych lutów, niedolutowań itp.

2,052

(43 odpowiedzi, napisanych Kupię / Sprzedam / Zamienię Atari)

Żeby nie być gołosłownym, to załączam jako przykład zdjęcie jak naprawiłem brakującą nogę scalaka w Amidze 500.

Sytuacja była taka, że płyta główna była trochę poniszczona mechanicznie i potrzaskana. Ktoś pier... uderzył mocno w płytę czymś co spowodowało urwanie i zmiażdżenie nogi przy samej obudowie scalaka. Nie miałem akurat takiego scalaka na podmiankę, a chciałem szybko naprawić płytę, więc zeszlifowałem narożnik pilnikiem odsłaniając sobie spore pole do lutowania. Pocynowałem ten odsłonięty kawałek nogi, następnie (i tu wyjaśnienie dlaczego wygląda to tak bałaganiarsko) przylutowałem na wierzch skrawek zużytej pocynowanej plecionki (takiej do oczyszczania cyny), który leżał na biurku pośród różnych strzępków odpadowych, które miałem właśnie wysypać do śmietnika:-) To takie małe lenistwo w tym wszystkim, nie chciało mi się sięgnąć po coś ładniejszego, wziąłem co było pod ręką:-) Po całym zabiegu wszystko śmiga aż miło, a miejsce lutowania próbowałem trochę poobijać śrubokrętem, żeby sprawdzić pewność lutu i nie jest to w stanie się urwać, prędzej inną nogę tego scalaka można urwać niż tą naprawioną:-)

To tak tylko wrzucam jako info o możliwym sposobie naprawy takich rzeczy.

2,053

(33 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Widać na zdjęciu to co piszesz, ale to nie będzie raczej tego kwestia. Problem najczęściej występuje na samych lutach, przelotkach, a niedobry kontakt między cyną i przelotką itp. Jak będziesz poprawiał luty na nóżkach MMU, to popraw też przelotki te wszystkie wokół, które nie mają w środku nóżek. Jeśli masz, to użyj topnik, a cynę rozgrzewaj porządnie tak, żeby przetopiła się na obu stronach płyty, żeby zrobiła się jednolita na całym punkcie lutowniczym i po obu stronach płyty. To da względną pewność dobrego zespolenia, chociaż najlepsze rezultaty są jeśli się układ wylutuje, wyczyści przelotkę, na nowo pocynuje z odpowiednią ilością topnika i dopiero przylutuje z powrotem układ lub podstawkę. No ale próbuj jakkolwiek. Powodzenia w dalszych eksperymentach:-)

2,054

(33 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

No widzisz, to już jakiś krok w przód. Próbuj zawężać miejsce zamrażania, możesz spróbować też poprawić luty MMU(U3) i najbliższej okolicy świeżą cyną z topnikiem.

2,055

(33 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Bez ECI jest tylko jedna rewizja, nie ma innych. A pytałem o to, bo mam taką płytę sprawną, jeśli byś chciał, to mogę zaproponować zamianę za dopłatą i pokryciem kosztów wysyłek z Twojej strony. Jak byś nie dał rady naprawić, lub po prostu nie chciał, to zawsze jest to jakaś opcja.

2,056

(43 odpowiedzi, napisanych Kupię / Sprzedam / Zamienię Atari)

Przy takich naprawach nogi urwanej przy samej d... znaczy przy samym scalaku, polecam robić to w ten sposób, że zeszlifowujemy kawałek plastikowej obudowy scalaka małym pilnikiem tak, żeby odsłonić sobie kawałek nogi zatopionej w obudowie, wówczas możemy normalnie się do niej przylutować z jakąś nogą zastępczą. Naprawiałem już takie usterki wielokrotnie, polecam takie rozwiązanie, bo jest trwałe i pewne.
Rozwiązania z klejem proponowanego przez Blukiego osobiście nie próbowałem - ale kto wie, jak dobrze się sklei, to może być to i dobre, kleje są różne, może da się tak zrobić skoro Bluki tak mówi, a przecież niejednego sprzęta już skutecznie naprawił.

2,057

(293 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Zaxon, też używam micro sparta dos. Mam pytanie w związku z tym o potwierdzenie typowości zachowań.

Normalnie używam QMEG i formatuję dyskietki z przeplotem Ultra pod Spartą. W stacji Hyper-XF. I teraz jak wrzucę na dyskietkę micro sparta dos, to ta dyskietka elegancko się bootuje w prędkości turbo, wszystko się ładuje i jest ok.
Natomiast jak przełączę sobie system z QMEG na standardowy XL-OS, to przy starcie tej samej dyskietki ładuje się ona normalnie z wolną prędkością, ale po wczytaniu kawałka loadera (kilka wolnych piknięć) micro sparta dos przełącza się na turbo, robi kilka szybkich piknięć, po czym wywala ERROR - $90 i dalej się już nie ładuje, tylko wisi. Jest na to patent, bo micro sparta dos ma możliwość uruchomienia się z pominięciem obsługi wszelkich turbo, w tym celu przytrzymujemy shift w czasie ładowania loadera i wtedy wczytuje mi się do końca loader z wolną prędkością, uruchamia się normalnie i już dalej normalnie mogę ładować gry i wszystko działa poprawnie z normalną prędkością.

Czy opisane powyżej zachowanie jest normalne i masz/macie tak samo?

Aha, MSDOS4.6 - to chyba najnowsza/ostatnia wersja?

Edit: tak samo zachowuje mi się stacja z dwoma różnymi kompami (800XL i 65XE), oba kompy mają QMEG i XL-OS do wyboru.

2,058

(33 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Wiesz co, jeśli chcesz iść tą drogą diagnozy, to ja bym zaczął od tego, że przyciskasz płytę jedną ręką gdzieś na środku na którymś scalaku, delikatnie wyginasz ją podnosząc za któryś róg. Trzymasz tak w miarę stabilnie i włączasz kompa i patrzysz co się dzieje. Szukasz tak różnych kombinacji i porównujesz co się dzieje. Jak będziesz miał szczęście, to znajdziesz może takie ustawienie, przy którym komp wstaje i działa bez krzaków. Wówczas ruszenie płytą spowoduje znowu krzaki. Czasem idzie w ten sposób znaleźć winowajcę.

Możesz też próbować nie wyginać płyty, ale przycisnąć dość mocno np. Antica i wtedy trzymając tak włączyć kompa i patrzeć co się dzieje. Możesz tak na wstępie przelecieć wszystkie scalaki.

I jeszcze dobra metoda jest z zamrażaniem, bo wtedy zmieniają się znacznie naprężenia i można czasem dość szybko znaleźć gdzie jest problem. Bierzesz sprężone powietrze i odwracasz do góry nogami. Wtedy jak psikniesz, to będzie wylatywało powietrze w płynie, które jest bardzo zimne. Lejesz to na scalaka tyle, żeby był mokry, włączasz kompa. Bez obawy powietrze nawet w płynie nie przewodzi prądu, możesz taki mokry scalak mieć i włączyć kompa, nic się złego nie stanie.

Hej, a tą płytę w jakiej masz rewizji? Z ECI, czy bez, z pamięciami 1-bit, czy 4-bit?

2,059

(33 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Właściwie w trzecim poście Toriman dobrze napisał, że płyta do przeglądu i nie ma tu co gdybać, tylko trzeba taki przegląd zrobić.

Moim zdaniem części na podmiankę niewiele tu dadzą, bo prawdopodobnie okaże się, że części są wszystkie sprawne, obstawiam na 90% winę uszkodzeń mechanicznych.

Szukanie takich rzeczy uważam za usterki najbardziej wredne i dla mnie są najtrudniejsze w diagnozowaniu. Moje metody diagnozy takich rzeczy, to naciskanie, przyciskanie, dociskanie, wyginanie, przeginanie, podnoszenie, pukanie, stukanie oraz podgrzewanie, chłodzenie, zamrażanie. Piszę to całkiem poważnie, tylko trzeba to robić osobno oraz łącznie we wszystkich możliwych wariacjach z powtórzeniami, przy czym mnożąc to przez ileś fragmentów płyty, które sobie wyznaczymy jako podejrzane, otrzymujemy nieskończoność możliwości. Ostatnio naprawiałem taką płytę przez dwa tygodnie, angażując po kilka godzin dziennie. Z ciekawości policzyłem sobie na oko, że naprawa trwała kilkadziesiąt godzin, więc zdałem sobie sprawę, że gdyby nie to, że robiłem to hobbystycznie i dobrze się przy tym bawiłem, to należało by ją wycenić mniej-więcej na połowę miesięcznego wynagrodzenia:-)
W związku z powyższym myślę sobie, że jedynie hobbystyczne dłubanie tego samemu dla siebie ma jakikolwiek sens.

2,060

(293 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Ja używam Hyper-XF +QMEG i 3,5" formatuję z ustawieniami jak w załączniku.

Co do kopiowania plików, to nie zgrywam całych atr-ów jako obrazów, tylko normalnie kopiuję pliki pod Spartą poleceniem copy. Wszystko śmiga elegancko.

2,061

(20 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Generalnie bardzo rzadko zdarza się, że Self Test pokazuje błędy w pamięci. Zazwyczaj jak pamięć jest uszkodzona, to komputer w ogóle nie wstanie. Jeżeli którakolwiek kość pamięci była by uszkodzona całkowicie, a najczęściej właśnie tak jest uszkodzona, to żaden bajt nie ma szans być poprawnym, co się równa niemożności zadziałania komputera w ogóle.

Niewielki procent przypadków uszkodzenia pamięci, przy którym w ogóle dojdziemy do Self Testu i zdoła on zdiagnozować pamięć, to właśnie uszkodzenia jakichś pojedynczych komórek pamięci, lub jakieś delikatne niekontaktowania na nogach którejś kości (zimny lut, pęknięcie itp.), wówczas mamy bardzo rzadkie przekłamanie RAM-u, co też się objawi czerwonym kwadracikiem. Ta druga przypadłość daje się czasem zdiagnozować poprzez delikatne wyginanie płyty w czasie pracy w różnych miejscach i kierunkach, oraz dobrą metodą jest zamrażanie poszczególnych scalaków i/lub fragmentów płyty głównej w różnych miejscach i patrzenie co się dzieje. Do takiego zamrażania używam sprężonego powietrza - odwracając je do góry nogami wylewa nam się na scalaki powietrze w płynie, które jest bardzo zimne i zamraża natychmiast układy. Polecam tą metodę diagnostyki - choć nie wiem czy akurat w tym temacie się to nada.

Freddie najczęściej jak nie działa, to nie działa i komp nie wstanie. W Twoim przypadku raczej wygląda na sprawny.

2,062

(20 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

To są pamięci jednobitowe, magistrala danych ma jeden bajt, czyli osiem bitów, które to bity są na poszczególne kości rozdzielone pod wspólnym adresem w każdej z kości. Nie ma możliwości pracy bez któregokolwiek bitu w bajcie:-)

Edit: jer mnie ubiegł:-)

2,063

(20 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Zrób jak piszesz, ale skoro masz ten ROM w podstawce, to mimo wszystko spróbuj najpierw go wyjąć i wsadzić. W podstawkach czasem styki się utlenią i nie kontaktują, więc takie przełożenie układu poprawia kontakty i czasem pomaga.

2,064

(33 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

A masz na tej płycie coś w podstawkach? Skoro była naprawiana, to pewnie tak. A jeżeli tak, to spróbuj powyciągać scalaki i wsadzić z powrotem, może pomóc. Tylko po jednym próbuj, bo jak masz dużo w podstawkach i wszystko wyjmiesz i wsadzisz, a komp będzie martwy, to nie będzie znów wiadomo gdzie szukać...

2,065

(20 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Jest coś w podstawkach? Jeśli tak, to wyciągnij i wsadź, może pomóc.

Jeśli nie, to próbował bym zacząć od wylutowania pamięci, wlutowania podstawek pod nie i wtedy wsadzenia weń pamięci z powrotem. Ostatnio walczyłem z płytą o podobnych objawach i winne były zimne luty skorodowane pod jedną z kości pamięci. Nie było tego widać z wierzchu, a nawet poprawienie lutów nie pomogło. Dopiero po wylutowaniu okazało się, że pod spodem (pod lutem) jest zaśniedziała miedź.

Jak po powyższej operacji będzie wszystko bez zmian, to można już łatwo wymieniać pamięci na inne, bo również prawdopodobne że któraś jest uwalona. Jeśli nie masz na podmiankę, to chociaż możesz zamieniać miejscami i patrzeć czy jest różnica jakaś - jeśli tak i będzie powtarzalna, to będzie już wiadomo, że to pamięć.

2,066

(10 odpowiedzi, napisanych Kupię / Sprzedam / Zamienię Atari)

Ale że co, oni drukują żółtego C64 i potem go wybielają perhydrolem?:-)

2,067

(130 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Zapewne zadziała.
Generalnie XF551 z tego co wiem działa z każdym napędem 3,5" dwustronnym 720kB. Czyli wydaje mi się, że zadziała każdy flop od Atari ST, od Amigi, oraz wszystkie pecetowe, które da się przerobić na taki, który działa z Atari ST lub z Amigą.
Bardziej bym się obawiał niesprawdzanych nigdy pod tym kątem flopów pecetowych 1,44 - ale tak jak mówię, nie wiem, więc się wypowiadam:-)

2,068

(130 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Teraz jeszcze pomyślałem, że analogicznie do tej zmiany numeru stacji, którą opisałem powyżej, można by zmieniać ROM jeśli ktoś ma dwa (tak jak robi w swoim projekcie zaxon podwójny ROM). Co prawda ja przetestowałem u siebie oba ROM-y, ale powiem szczerze, że jak się przełączyłem na Hyper-XF, to już wszystko inne powywalałem i mam tylko ten ROM w swojej XF, nic innego nie potrzeba, ani nie chcę:-)

Przy okazji odnośnie ROM-ów - zwróćcie uwagę, że w standardowej stacji XF551 siedzi kość 27c64, czyli 8kB i tyle mają ROM-y. Natomiast zauważyłem, że na oryginalnym schemacie pin 2 tej kości (A12) jest na stałe zwarty do masy, a jak się zajrzy do plików ROM-ów, to zawartość mieści się w pierwszej połowie pliku. Stąd nie potrzeba na dwa ROM-y większej kości, wystarczy 27c64, a pliki ROM-ów można obciąć o połowę i skleić tak dwa pliki po 4kB. Pin 2 EPROM-u odginamy od masy, podciągamy przez rezystor do plusa zasilania i wtedy masą podawaną na pin 2 lub odłączaną zmieniamy sobie ROM.
Dodam jeszcze, że ja używam kości 28c64 - odpowiednik, ale EEPROM wielokrotnego zapisu, więc łatwiej i wygodniej na etapie kombinowania, a kości te dostępne są łatwo i za grosze.

2,069

(130 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Ja to wstępnie planuję zrobić na mikrokontrolerze, prawdopodobnie Attiny2313 mi tu najlepiej spasuje.
To będzie taki mini-projekcik, który chyba udostępnię chętnym osobom w całości jako projekt DIY.

Attiny obsłuży dwa znaki wyświetlacza siedmiosegmentowego oraz zajmie się zbieraniem sygnałów, liczeniem. Może ten sam attiny będzie robił coś tam jeszcze, bo mocy zostanie sporo:-)

W każdym razie odpowiadając na pytanie: taki wyświetlacz tracków musi sobie sam te tracki liczyć, bo nigdzie nie jest w stacji zapisana informacja o numerze ścieżki. Trzeba wykorzystać do tego linie Track0, Step, Direction. Koncepcja działania jest taka, że zaraz po włączeniu stacji nie wiemy na jakiej ścieżce jest głowica, więc musimy poczekać aż zjedzie na ścieżkę zerową - czyli czytamy sobie sygnał z Track0. Jak wiemy że jesteśmy na ścieżce 0, to wyświetlamy sobie 0 i potem liczymy impulsy na linii Step, w zależności od sygnału Direction liczymy w górę lub w dół i wyświetlamy odpowiedni numerek. Ot cała filozofia. Można jeszcze obserwować linię Side i pokazywać która strona dyskietki się aktualnie czyta - np. myślę, żeby wykorzystać do tego pokazywania kropkę na wyświetlaczu siedmiosegmentowym.

Mam jeszcze taki pomysł, żeby też na tym samym wyświetlaczu alternatywnie wyświetlać aktualny nr stacji d0,d1,d2,d3. Myślę też, żeby zrealizować w tym układzie zmianę numeru stacji. W attiny zostaną wolne linie, więc mogły by one sterować liniami numeru stacji zamiast zworek/przełączników. Tutaj mam taki pomysł, żeby przy zmianie numeru stacji automatycznie podać też sygnał resetu do procka w stacji, żeby się ten numerek automatycznie nam zaktualizował. Czyli po zmianie numeru podają się odpowiednie stany na wejścia numeru stacji i generowany jest reset stacji. Coś w ten deseń.

2,070

(130 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

W tzw. międzyczasie przez kilka miesięcy w wolnych chwilach zbierałem elementy i dłubałem sobie swoją XF551 z napędem 3,5".

Użyłem płytki od x_angela - dokładnie jest to płytka, którą on zrobił w rozmiarze flopa, żeby się skręcała z flopem ładnie.
Tu są zdjęcia w tym poście jak to wyglądało u x_angela i jaki był zamysł tej płytki:
http://www.atari.org.pl/forum/viewtopic … 86#p236286
Kwarc dałem 33,33MHz z dzielnikiem przez 4 - najprostsze i najtańsze rozwiązanie. Wiem, że w późniejszych wersjach płytki x_angel już je nawet zaaplikował bezpośrednio na płytce.

Natomiast ja tą płytkę musiałem zamontować odwrotnie i trochę wypiłować i przewiercić tu i ówdzie, żeby sobie dopasować ją do obudowy SF354 z wysokim flopem NEC, którego miałem w tej obudowie. Moja obudowa była już trochę pokrojona i przerobiona przez Niemca, więc ją wyczyściłem porządnie i odnowiłem na ile się dało, poprawiłem też po Niemcu bardziej precyzyjnie wycięcie pod flopa, żeby wszystko wyglądało ładniej. Obudowę taką już modyfikowaną kupiłem celowo, żeby nie żal mi było pięknej oryginalnej sztuki przerabiać. Flop NEC jest z epoki, ma szary front, ma podwójne zasilanie, wyczyszczony, nasmarowany, działa pięknie i cicho.
Oryginalna płytka z włącznikiem i gniazdami z SF354 miała już wywalone jedno gniazdo, miała też uszkodzone niektóre ścieżki, więc nie przejmowałem się tym też, tylko dostosowałem płytkę do swoich potrzeb, montując na niej gniazdo DIN5 jako połączenie do SIO (x_angel wymyślił takie gniazdo również na swojej płytce). Do tego dorobiłem sobie kabel SIO-DIN5.
Do zasilania używam standardowego złącza SF354, a zasilacz pasuje dokładnie ten sam, którego używam do "krótkiego" Atari ST. Obie płytki są połączone kabelkami (sygnały SIO i zasilanie).
W załącznikach zdjęcia jak to wygląda.

I teraz tak: stacja działa, elektronika jest kompletna, natomiast bardzo dużo jeszcze zamierzam zrobić w kwestiach estetyki, ergonomii i dodatkowych funkcjonalności.

Po pierwsze stacja XF551 jest standardowo bez żadnych diod, sygnalizatorów itd., więc nie widać nawet czy jest włączona, czy wyłączona, a w trakcie pracy mam wrażenie, że nie ma w niej życia, jest jakaś taka nieobecna i martwa, a wolał bym bardziej wyeksponować jej pracę, żeby zyskać lepszy klimat pracy ze stacją. Jednocześnie w tej mojej obudowie jest dziura po lewej stronie, którą zrobił Niemiec, została szczelina nad flopem po oryginalnym flopku atarowym oraz ukośny otwór po oryginalnej diodzie LED od tegoż flopka. Chcę zagospodarować te miejsca, żeby nie było takich niedorobionych dziur, a też, żeby dodać funkcjonalności i życia całemu urządzeniu.
Po lewej stronie zamiast tej dziury chcę zamontować dwuznakowy wyświetlacz LED, który będzie pokazywał numery ścieżek w trakcie pracy. Jestem w trakcie projektowania układu zliczającego i wyświetlającego numery ścieżek. Pozostałe szczeliny wykorzystam na przyciski/diody, jakąś taką sygnalizację tego co tam będzie mi jeszcze potrzebne, żeby jakoś to ładnie wyglądało całościowo. Ogólnie trochę dążę do tego, żeby stacja przywodziła na myśl bardziej klimat pracy ze stacjami od małego Atari (np.CA2001) niż ze stacją w Atari ST czy Amidze, gdzie jest zupełnie inny klimat.
To taki zarys i moja dalsza wizja - jak to wyjdzie w rzeczywistości, to pokażę i opiszę jak już zrobię coś dalej.

2,071

(364 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Rozumiem, dzięki za wyjaśnienie, pobawię się tym wszystkim w wolnej chwili (jak takową znajdę:-)).

2,072

(364 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Yyyy... Sorry, pomieszałem rozszerzenia - oczywiście wiem, że RAD jest dla OPL, tylko za dużo żonglowałem kartridżami SONari i YAMari, więc mi się pomieszało. Oczywiście w moich zapytaniach post wyżej cały czas miałem na myśli SONari i pliki do niego, czyli PSG, a nie RAD.

Czyli rozumiem, że pliki z rozszerzeniem PSG można zapisać z wszelakich trackerów dla YM, czyli jakichś trackerów np. z Atari ST?

Edit: a jeszcze zapomniałem odpowiedzieć: oczywiście SONari chcę używać do grania, ale chodziło mi o to skąd brać więcej muzyczek i w czym tworzyć muzyczki dla SONari, żeby mogła rosnąć bibliotek, lub żeby popularyzować SONari wśród ludzi, którzy to sobie poskładali, no słowem, żeby żyło, a nie poleciało do szuflad i innych kartonów:-)

2,073

(364 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Nie, no brzmi to fajnie, ale chodzi o pliki do odtwarzacza na Atari, żeby zagrać coś na dwa YM-y z użyciem SONari.
Mono, a skąd są te muzyczki RAD i co to w sumie za rozszerzenie, kto robi takie muzyczki, skąd je się bierze itd?
Ewentualnie skąd i jak można by zrobić muzyczkę na dwa YM-y, czy jest jakiś soft do tego na cokolwiek, żeby przygotować takie muzyczki i potem przenieść na Atari?
Gdyby dało się np. zrobić łatwo jakąś byle jaką muzyczkę w jakimś sofcie na PC, to by ludzie mogli coś tam testowo przygotować sobie może. Bo w sumie wcześniej o tym nie pomyślałem robiąc te kartridże, ale w zasadzie dochodzimy do momentu, że mamy gotowy sprzęt, niby działa, ale czy mamy do czego używać SONari?

2,074

(16 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

gorgh napisał/a:

(...)to pozwoli mi kierować grę do użytkowników konpów z 64kb na pokładzie

Jeżeli to ma być przesłanką do bankowania gry w SIC!-u, to szczerze mówiąc wielokrotnie więcej ludzi posiada rozszerzony RAM niż SIC!-a. Ja tam wolę gry korzystające z rozszerzonego RAM-u, a w dzisiejszych czasach nieposiadanie rozszerzonego RAM-u do nowych gier jest z goła dziwne.

2,075

(293 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Wirus w ROM-ie od któregoś rozszerzenia?:-)