1,951

(402 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

@Sikor, ad.5. miałem na myśli, żeby prowadnice takie po prostu spasowywały carta, nie na wcisk, tylko przy założeniu, że nie ma ani zatrzasków, ani też nie jest na wcisk, tylko po prostu na śrubkę, a prowadnice ewentualnie miałem na myśli w sensie, żeby się ten cart równo zamykał.

@ccwrc, nie rozumiem kwestii psucia estetyki śrubką pod spodem. Przy serii XE śrubka jest pod spodem, więc jej nie widać, a dla XL jest z tyłu więc też jej nie widać. Oryginalny cart miał tam logo Atari, więc faktycznie popsuł by się wygląd, ale obudowy Sikora nie będą miały tego logo, więc cart jak dobrze rozumiem będzie po prostu płaski pod spodem. Wiele cartów miało śrubkę i nawet te oryginalne z epoki z Warner z metalowym spodem też miały taką śrubkę i estetyki to nie psuło.

Jeszcze mnie naszła myśl, że w kwestii nie psujących estetyki śrubek, to mogą one być w takich cienkich zagłębieniach/rurkach jak np. były skręcane joysticki, pady, czy inne plastikowe zabawki - ale to już tak tylko wspominam odbiegając nieco od tematu.

1,952

(402 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Faktycznie ccwrc porusza kwestie w słusznych kierunkach. Sikor, ja bym sugerował, żebyś pokonsultował to kilka razy łącznie z wizualizacjami projektów i żebyś robił na bieżąco poprawki i wrzucał na fora biorąc pod rozwagę uwagi wszystkich możliwych ludzi, bo to może mieć i na pewno będzie miało bezpośrednie przełożenie na końcową ilość zainteresowanych osób i być może powodzenie całego przedsięwzięcia...

Ja się osobiście nie znam jakie muszą być zaczepy czy tam śrubki, ale dla mnie ważne jest, żeby dało się to otwierać i zamykać bez popsucia. Jak zatrzaski są problemem, to ja bym optował za zrobieniem zamiast nich tylko prowadnic jakichś wchodzących jedne w drugie, typu jakieś wpusty/wypusty, żeby cart zamknięty się nie rozjeżdżał w boki, dać śrubkę od spodu, żeby wierzchu nie szpeciła i tyle.

Miejsce na naklejkę też jestem za tym, żeby było w rozmiarze takim jak w oryginalnych cartach, żeby dało się np wykorzystać oryginalne naklejki, lub tworzyć nowe w stylu tych starych oryginałów.

1,953

(15 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Słuchajcie, tak wam podpowiem, bo myślę sobie, że gdyby to narysować precyzyjnie w jakimś wektorowym programie, np. w Corelu, to można by takie coś wyciąć w pierwszej lepszej firmie, która robi wycinanki z plexi i kosztowało by to grosze. Robią to różne agencje reklamowe itp, jeśli są nastawieni na większe prace reklamowe, to takie drobiazgi wytną za grosze od ręki. Kiedyś wycinałem sobie na takiej zasadzie fronty do różnych obudów urządzeń elektronicznych, więc pamiętam, że to nie był żaden problem jeśli się robiło ze standardowych powszechnych grubości plexi.
Idąc dalej tym tropem widziałem, że pojawiło się ostatnimi czasy u Chińczyków mnóstwo firm, które robią wycinanki z plexi i to też kosztuje bardzo mało, ale nie pomnę teraz żadnego konkretnego adresu...

Ok, to na samo PCB nie róbcie listy, załatwiam od ręki na PW, natomiast na kit proszę się zapisywać.

Lista na kit (zestaw do samodzielutowania:-)):
1. Artu2tu 2szt.
2.

Ta modyfikacja w zasadzie podmienia tylko standardową pamięć DRAM na SRAM, mapa pamięci i sposób dostępu się nie zmienia.

Candle, nie jestem odkrywcą, nowatorem, ani tym bardziej geniuszem. Jedynie zaprojektowałem PCB do gotowego schematu i zrobiłem kilka sztuk płytek na potrzeby własne, oraz mogę się podzielić pozostałymi. Jak ktoś jest chętny, to mogę również udostępnić pliki Eagle do dowolnego użytku. Dodatkowo zaproponowałem wspólny zakup części, żeby osoby zainteresowane tematem mogły zaoszczędzić na kosztach wysyłek, bo do projektów DIY do retro kompów niestety trudno jest dostać części w jednym miejscu, a kupując w kilku różnych miejscach przepłaca się na wysyłkach. Jeśli jesteś zainteresowany płytkami, albo kompletem części, to zapraszam do współudziału w kosztach. Akcja jest jednorazowa i płytek jest dostępnych niewielka ograniczona ilość.

Lotharek: też jestem daleki od wciągania się w dyskusje poza tematem merytorycznym wątku. Perinoid wspomniał o Twoim produkcie, to napisałem o różnicy względem sygnału EXTSEL, bo na Twojej stronie nie ma o tym mowy, ani płytka będąca tam na zdjęciach nie uwzględnia tego sygnału, a przynajmniej nigdzie tam takiej opcji nie widać, ani opisana nie jest. Zrobiłeś nową wersję, to fajnie, bo ten sygnał warto uwzględnić, zwłaszcza, że jest to proste w implementacji. Dobra robota.

Wątek ma na celu rozpropagowanie sposobu implementacji pamięci statycznej w retro komputerach jako waloru edukacyjnego i stymulowanie dalszych projektów, więc bardzo proszę o ewentualny udział w wątku w tym kontekście. W pozostałych kwestiach nie dyskutuję, jedynie za słówko "zjechany" przepraszam jeśli kogoś uraziłem, może faktycznie było trochę nieeleganckie.

@pancio.net, ale napisałeś że "dwa zestawiki", a na liście że PCB. Samo PCB to nie zestawik, bo to tylko płyteczka jedna mała:-)
Popraw proszę, bo jak chcesz samo PCB, to wystarczy napisać do mnie PW bez żadnych zapisów i jest od ręki. "Zestawiki" natomiast rozumiem jako komplet elementów wraz z PCB, a na to proszę o zapisy, bo wtedy części muszę dopiero zamówić i muszę wiedzieć ile potrzeba jeśli są chętni.

Szczerze mówiąc pomyślałem o tym samym jak brałem się za budowę rozszerzenia i myślałem, że to poprawi kwestię pasków. Jednak u siebie nie zauważyłem wyraźnej różnicy z pamięcią SRAM w stosunku do DRAM. Prędzej poprawę w tym względzie dawała mi wymiana kondensatorów, ale to też różnie. Jak wiadomo każdy egzemplarz ma bardziej lub mniej widoczne te paski. Moim zdaniem tutaj chodzi nie tyle o samą pamięć, tylko o sygnały zegarowe, które pomimo podmiany pamięci nadal nam po płycie przecież biegają.
Mam jeszcze jedną płytę, która z tego co pamiętam chyba dawała bardzo wyraziste paski, postaram się przy wolnej chwili wylutować z niej procesor i sprawdzić pod tym kątem czy na niej zaobserwuję jakąś różnicę.

1,959

(2 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

Ja używam i polecam tych, które opisałem pokrótce wraz z informacją skąd je wziąć tutaj: http://www.atari.org.pl/forum/viewtopic … 89#p247789

A tak w ogóle, to spoko, nie widzę problemu: jest sobie produkt Lotharka, niech sobie będzie, myślę, że jedno drugiemu nie przeszkadza. Lotharek robi produkty jakościowo dobre czego też nie neguję, target jak mniemam ma głównie na zachód, a my tu sobie dłubiemy DIY we własnym małym podwórku:-) W zasadzie dobrze też, że wspomniałeś o jego produkcie tutaj, bo faktycznie na forach powinno się ułatwiać trafianie linkami z jednych miejsc w kolejne dotyczące tego samego tematu gdyby ktoś w przyszłości czegoś sobie o tych sprawach szukał.
Moja praca, którą się dzielę w projektach w całości przeze mnie otwarcie udostępnianych ma też podtekst taki, żeby stymulować dalszy rozwój i powstawanie kolejnych projektów innych osób z wykorzystaniem naszej wspólnej wiedzy, którą mam nadzieję dalej pogłębiać.

@perinoid: Raczej nie "ma już", tylko "ma dopiero". Tori zaprojektował to jak wspomniałem już dawno temu. Produkt, który przytoczyłeś jest zjechany współcześnie właśnie ze schematu Toriego, ale nie uwzględnia poprawki dotyczącej sygnału EXTSEL, której Tori już nie opublikował i to w zasadzie jedyna różnica w samym układzie, poza oczywiście faktem, że jest produktem komercyjnym a nie DIY.
Projekt Toriego, jak i moja implementacja od początku ma charakter DIY, nie zamierzam z nikim, ani niczym konkurować, nie będę też tego produkował, ani handlował tym na szeroką skalę, a jedynie jest to akcja jednorazowa, bo chciałem coś takiego sobie zbudować i spopularyzować jednocześnie ten bardzo dobry projekt Torimana w celu udostępnienia go tym, którzy lubią sobie pomajsterkować i pogrzebać w Atari. Dobrałem też elementy takie, które są tanie i łatwe do lutowania i pozwolą na pobawienie się tym we własnym zakresie w domowym zaciszu:-)
W "Fabryce" idea jest też taka, żeby opisać zasadę działania, udostępnić schematy, itd. W wątku pominąłem dokładny opis działania, ale podlinkowałem na początku stronę Toriego, gdzie to wszystko jest dokładnie przedstawione.

Kilka lat temu Toriman zaprojektował układ podłączenia pamięci statycznej SRAM zamiast podstawowych 64kB DRAM. Tori zbudował i uruchomił z sukcesem prototyp oraz opublikował kompletny projekt z opisem działania na swojej stronie: http://raven1.magix.net/static/static.html

Od dawna chodziło mi po głowie zbudowanie wg tego projektu rozszerzenia, które zmieści się w całości pod procesorem, z wykorzystaniem takich elementów, które każdy będzie w stanie samodzielnie polutować sobie w domu. Z rozmów z Torimanem wiem, że udostępnia on projekty do ich budowy w domowym zaciszu w celu propagowania projektów DIY, a więc i ja chciałem dołożyć coś od siebie dla ludzi w tej materii i na podobnych zasadach udostępnić to, co zaprojektowałem. W załącznikach wrzucam więc schemat i wzór płytki pcb.

Moje rozwiązanie bazuje na tanich i póki co dostępnych jeszcze w sprzedaży kościach pamięci W24512AK o pojemności dokładnie 64kB - czyli idealnie tyle ile potrzebujemy. Dodatkowo kość, którą zaproponowałem występuje w obudowie DIP, co tym bardziej powinno ułatwić samodzielny montaż rozszerzenia.
Rozszerzenie wymaga bardzo mało elementów - poza kością pamięci musimy wlutować tylko jeden układ 74HCT00 w wersji smd oraz dwa kondensatory 100nF również w wersji smd i na koniec dwie listwy precyzyjne żeńskie.
Montaż w komputerze również jest bardzo prosty: usuwamy oryginalną pamięć DRAM, wyciągamy procesor z płyty głównej, montujemy w jego miejscu podstawkę jeśli nie mieliśmy, rozszerzenie wpinamy w podstawkę, a procesor w rozszerzenie. Dodatkowo podpinamy/lutujemy dwa kabelki - jeden z nich dostarcza sygnał CASINH, drugi EXTSEL. Na płytce są w tym celu przewidziane miejsca na goldpiny, lub można przylutować po prostu kabelki bezpośrednio do płytki.
W tym miejscu dołożę wyjaśnienie. Na stronie Torimana był przedstawiony schemat pierwotny, który nie uwzględniał jednej dość istotnej rzeczy. Właśnie sygnału EXTSEL. Sygnał ten jest używany w komputerach serii XL na złączu PBI, oraz w serii XE ze złączem ECI. Sygnał ten potrzebny jest jeżeli chcemy podłączyć zewnętrzne urządzenie dostarczające nam z zewnątrz pamięć RAM. Takie zewnętrzne urządzenia odłączają wewnętrzny RAM podpinając się w jego miejsce i do tego właśnie służy linia EXTSEL. Jeżeli nie uwzględnimy tej linii w naszym rozszerzeniu, to nie będzie możliwe wówczas korzystanie np. z zewnętrznych rozszerzeń pamięci, czy też kartridży diagnostycznych zawierających własny RAM.
W każdym razie, opisana tutaj wersja układu zawiera obsługę tej linii, czego implementacja była bardzo prosta i wymagała tylko wykorzystanie jednej nadmiarowej bramki z układu 74HCT00, która w pierwotnym schemacie Torimana pozostawała niewykorzystana, a więc nie trzeba było nawet dokładać ani jednego dodatkowego elementu, a sygnał EXTSEL mamy w razie czego uwzględniony w naszym układzie:-)

Na zdjęciach z testami rozszerzenie jest podłączone na płycie 65XE bez złącza ECI. W wypadku tej rewizji płyty sygnał EXTSEL nie jest używany, a kabelek został podpięty na wyrost, tylko po to, żeby pokazać gdzie się go podpina. W przypadku tej płyty głównej wystarczy podpiąć EXTSEL na rozszerzeniu SRAM bezpośrednio do plusa zasilania. Również w przypadku pozostałych rewizji płyt gdyby nie interesowało nas połączenie EXTSEL i z góry założymy, że nie jest nam ono potrzebne, wówczas możemy też podać tam po prostu plus zasilania. Najprościej definitywnie możemy uzyskać pozbycie się sterowania EXTSEL zwierając podczas lutowania nogę 13 i 14 układu 74HCT00. Na zdjęciach kabelki są podpięte złączkami pomiarowymi, bo przekładałem testowo rozszerzenie do różnych płyt, ale docelowo oczywiście warto te kabelki normalnie porządnie przylutować na płycie i dostosować ich długość elegancko:-)
Opis gdzie podłączyć owe dwa kabelki znajduje się na schemacie.

Ponieważ zamawiając płytki na własny użytek, jak zwykle zamówiłem więcej, więc są u mnie dostępne dla chętnych osób.
Możliwości są dwie: koszt płytki to 15zł (dostępne od ręki), ale jeśli chcecie, to mogę zebrać dodatkowo komplety elementów tworząc kompletne zestawy do samodzielnego montażu. Koszt takiego kompletnego zestawu to było by 45zł.
W obu przypadkach należy doliczyć koszt wysyłki 9zł.
Jeżeli kogoś interesują gołe płytki PCB, to proszę o kontakt na PW, dostępne są od ręki.
Osoby zainteresowane kompletem elementów do samodzielnego montażu proszę zapisać się w wątku na listę na kompletne kity do montażu, żebym wiedział ilu jest chętnych. Jak zbierze się lista, to zamówię elementy, pamięci muszę ściągnąć z Chin, więc czas realizacji to pewnie będzie około miesiąca.

Swój wzór płytek, a także schematy publikuję oraz sprzedaję płytki w porozumieniu i za zgodą Torimana.

Dziękujemy Torimanowi za świetny projekt:-)

Tori, niby tak, ale pamiętaj, że to nie jest tylko układ logiczny na bramkach, w którym wyjścia zmieniają się dynamicznie cały czas reagując na stany pochodzenia od czujników. W stacji jest sobie mikrokontroler, który interpretuje te stany tylko w określonych miejscach swojego programu. Możliwe, że mikrokontroler oczekuje zbocza a nie stanu, wtedy zasyfiony transoptor takiego zbocza nigdy nie wywoła. Ewentualnie od razu po starcie interpretuje, że jest na ścieżce zero, a później już go ten stan nie interesuje, więc dalej wózek sobie jeździ, tylko nie czyta nic z flopa, bo wydaje mu się, że jest na innej ścieżce niż jest w rzeczywistości. Tak sobie gdybam:-)

Podpieram podejrzenia Torimana. Nie znam się na stacjach 5,25" za bardzo w sensie praktycznym, bo takowych nie posiadam, ale ostatnimi czasy dużo bawiłem się tematem track0 w stacjach 3,5" przy okazji czyszczenia i naprawy jednego zabytkowego NEC-a oraz przy okazji konstruowania wyświetlacza tracków. Generalnie jest tak, że stacja 3,5" po włączeniu/resecie zjeżdża zawsze do track0, żeby zadziałał czujnik track0 i wtedy stacja wie na jakiej ścieżce ma głowicę. Później już stacja z tego czujnika nie korzysta, tylko liczy sobie tracki w górę i w dół, więc jak już ustali sobie położenie, to zjeżdżając na track0 nie będzie sprawdzała czujnika, więc nie stuknie w razie jego awarii. Jeżeli w 5,25" jest tak samo (a chyba tak), to ewidentnie kłopot z czujnikiem track0. Z doświadczeń moich z restaurowania NEC-a powiem, że raczej albo jest czujnik uszkodzony, albo jakiś kawałek elektroniki przy nim, albo jest zasyfiony, więc "nie widzi". Może być też kwestia regulacji tego czujnika (jego położenia zgodnego z track0), ale to raczej mało prawdopodobne, bo ten czujnik sam z siebie się raczej nie przestawia, a z doświadczenia też wiem, że jak się go trochę przesuwa w jedną czy drugą stronę, to nie robi różnicy. On nie musi być bardzo precyzyjnie ustawiony, bo głowica porusza się pełnymi krokami i czujnik musi tylko wskazywać czy dany krok jest tym zerowym, a dokładne położenie tego kroku reguluje ustawienie silnika z prowadnicami itd., a nie czujnik.
Inaczej mówiąc czujnik mówi nam tylko czy dany krok jest krokiem zerowym a nie czy jest precyzyjnie ustawiony na ścieżce dyskietki. Natomiast na starcie/resecie/zmianie dyskietki głowica jedzie do uzyskania sygnału z czujnika lub do oporu - stąd stuknięcie jeśli czujnik w porę nie zadziała.

1,965

(402 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Fajne porównanie z klockami lego. Było by mega super gdyby obudowę dało się tak składać. Materiał gdyby był porównywalny, to też było by super. Jakiś czas temu przy okazji mojego snesctrl opisywałem komuś wrażenia z grania padem snes w porównaniu z chińskimi zamiennikami, i właśnie pisałem o tym, że pady snes oryginalne są z podobnego plastiku jak klocki lego. To daje zupełnie inne odczucia zarówno wzrokowe, jak i dotykowe, wrażenie o wiele lepszej jakości. Gdyby obudowy cartów dało się zrobić z tak dobrej jakości plastiku, to było by super.

1,966

(402 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Jestem za tym, żeby obudowy cartów nowe były porządne i trwałe, a przy tym dobrze by było gdyby były kompatybilne z jakimś standardem i xegs jest świetnym pomysłem. Nowe urządzenia da się wpasować w każdy standard, byle by obudowy były dostępne.

Edit: aha, jeśli to możliwe, to dobrze by było, żeby te obudowy dało się otwierać i zamykać bez obawy uszkodzenia, bo trochę mam obawy o zatrzaski, dobrze by było, żeby wziąć ich trwałość pod uwagę na etapie projektu, żeby się nie okazało, że obudowa za trzy dychy podczas zamykania na dzień dobry pęknie, albo będzie już nie do otwarcia po jednorazowym zamknięciu...

1,967

(402 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

To ja też dodam swój głos, że gdyby się dało zrobić solidne trzymanie pcb w obudowie bez tego środkowego bolca, to by dało lepsze możliwości projektowania urządzeń. O wiele łatwiej wpasowuje się elementy na pcb jak nie ma takich ograniczeń miejsca. Ale jeśli miało by to być okupione kiepskim trzymaniem się pcb w obudowie, albo trzeszczeniem i gięciem się obudowy, lub jej łatwym uszkadzaniem się, to już wolę żeby sobie tam był ten bolec na środku.

1,968

(402 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Zagłosowałem, że cenę podam w komentarzach, bo to trochę zależy od kilku czynników. Na swoje potrzeby jestem zainteresowany kilkoma sztukami takiej obudowy, pewnie od 3szt do 10szt w zależności właśnie od ceny. Przy cenie do 20zł wziąłbym około górnej granicy przedziału, który podałem, ale przy 30zł, to pewnie ze 3szt i odpuszczę.

Natomiast jest jeszcze jeden aspekt: gdyby było tak, że te nowe obudowy będą stale lub cyklicznie dostępne od czasu do czasu, to chętnie zadeklarował bym się, że ewentualne swoje projekty kartridży i urządzeń pod port carta mogę robić pod wymiar tej obudowy, bo na razie robię wszystko pod rozmiar brzydkiej obudowy od Maszczyka, która w dodatku nie jest dobrze spasowana, i w ogóle jest mega gówniana w porównaniu z każdą inną obudową kartridża jakie były kiedykolwiek w produkcji. Obecnie tych obudów używa się chyba tylko dlatego, że nie ma alternatywy.

1,969

(26 odpowiedzi, napisanych Kupię / Sprzedam / Zamienię Atari)

No nie wiem... Ja tą swoją płytkę z implementacją zwykłego 6502 robiłem dla sportu. Na płycie z ECI z pamięciami 4-bit chodziło mi to poprawnie i bez zarzutu. Jednak nie udało się tego odpalić na płycie bez ECI i wywalały się sprity z GTIA, co świadczyło o posypanych timingach. Później jeszcze testowałem ten adapter na 800XL i też miałem te same problemy. Tak że ten adapter to taki raczej eksperyment niż gotowy produkt.

Akurat na olx dostrzegłem coś takiego. Nie znam, nie wiem, po prostu trafiłem, skojarzyłem, to odsyłam, może jakiś tam kontakt się uda nawiązać z osobnikiem:
https://www.olx.pl/oferta/klawiatura-at … 1bdc4a7537

To poczekaj aż perinoid zrobi u siebie i potwierdzi temat, a następnie poproś kogoś ze swojej okolicy o pomoc. W zasadzie jak już temat będzie pewny na 100% i nie będzie wymagał odwracalności naprawy, to wystarczy przeciąć nogę nogę 29 GTIA i zlutować pod spodem płyty pin 29 i 28 przeciągając cynę i robiąc tam po prostu zwarcie między tymi dwoma punktami. Roboty poniżej 30 sekund:-)

@perf: to spróbuj też tej samej metody naprawy i napisz czy pomogło. Skoro jest to w opisie naprawy na atariki i dodatkowo takron27 powyżej potwierdził, że działa, to warto spróbować, to prosta naprawa jest i w razie czego łatwo odwracalna.

Edit: a problem pojawia Ci się po dwóch minutach, bo z tego co zaobserwowałem, to Atari wygrzewa się właśnie kilka minut, a w tym czasie sygnały się stabilizują. Przez tych kilka minut od włączenia, sygnały delikatnie przesuwają się względem siebie w czasie oraz zmieniają się kształty zboczy poszczególnych sygnałów. Po około 10 minutach pracy z tego co zaobserwowałem na kilku Atarkach, już później chodziło wszystko cały czas stabilnie - w sensie że nie następowały już zmiany w sygnałach na płycie.
Generalnie przy różnych rozszerzeniach, które instalowałem na różnych płytach zawsze testuję wszystko tuż po włączeniu zimnego kompa, oraz po wygrzaniu przez co najmniej 10-15 minut. Nie spotkałem się z żadnymi zmianami w stabilności systemu po czasie dłuższym niż kilka minut od włączenia kompa.

Podałem ten sposób bardzo prosty w poście nr 6, bo sprawdziłem na schemacie, że standardowo jest połączona noga 29 GTIA z nogą 35 Antica, natomiast my mamy połączyć nogę 28 zamiast 29. Noga 28 musi przy tym zostać połączona nadal ze wszystkim z czym była połączona, natomiast noga 29 z niczym więcej się nie łączy standardowo, dlatego można ją odłączyć całkowicie i w to miejsce po prostu zewrzeć punkt po nodze 29 z nogą 28 - tak jak napisałem najlepiej pod spodem płyty.

Jeśli i tak wylutujesz to GTIA i wstawisz podstawkę, to wystarczy, że w tym GTIA odegniesz nogę 29 tak, żeby nie weszła w podstawkę. Następnie pod spodem płyty połącz nogę 29 z nogą 28. Cała operacja będzie niemal niewidoczna, bardzo prosta do przeprowadzenia, więc ja bym na początek tak spróbował to zrobić.

Edit: albo jeszcze prościej. Odessij tylko cynę z nogi 29 GTIA tak, żeby noga była luźna. Wyciągnij delikatnie tą nogę z płyty, żeby niczego już nie dotykała. Połącz pod spodem płyty nogę 28 z tą dziurą po nodze 29. Ogólnie 5 minut roboty, a może załatwi to temat.

Wg tego: http://atariki.krap.pl/index.php/GTIA
wychodzi na to, że jest to wada "typu drugiego". Tam jest opisane właśnie, że jest ona wadą ukrytą i można zaobserwować ją w sysinfo dopiero po wygrzaniu kompa.
Spróbuj odpalić sysinfo i jak masz tam dobry obraz, to czekaj na nim aż zacznie się psuć i sprawdź czy to się dzieje dokładnie tak jak to opisane jest właśnie tam na atariki. Ciekawi mnie też po jakim czasie się to dzieje.
Wg tego samego artykułu na atariki jest opisane, że można łatwo tej wady się pozbyć poprzez (cytuję):
"doprowadzenie do nóżki 35 układu ANTIC sygnału OSC z układu GTIA (nóżka 28) zamiast FØ0 (likwiduje to tylko wadę typu drugiego)".