1,901

(71 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Trochę żartowałem:-) Ale myślałem też że masz gołą, a rozszerzoną i porobioną, to u nas też koło tysiaka na allegro można spokojnie dostać.

1,902

(71 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Uhuuu Panie, gratulacje, Amigi to chodzą u nas po tyle ile mają w numerku:-) Swoją drogą jak masz 1200, to może 600 nie będzie Ci już potrzebna? Sześćsetki u nas chodzą za połowę z tego co 1200, więc z proporcji chętnie bym przyjął za 175zł:-)

1,903

(30 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

Tylko pamiętajcie że autor wątku zapytał o NAJLEPSZE gry dla dwóch osób, a nie o wymienienie wszystkiego co jest na dwóch. Znaczna część gier na dwóch na małe Atari to są straszne shity, a delikatniej mówiąc nie są to gry, do których można usiąść na kilka godzin świetnej zabawy w miłej atmosferze i się jakoś tam wciągnąć:-) Wg mnie z wymienionych tytułów tylko kilka zasłuży na miano takich, do których usiądziemy na dłużej niż 10 minut.

1,904

(71 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

No to ja właśnie takiego miałem. To jest C64G, nie wiedziałem że krąży też nazwa Aldi. To była ostatnia wersja w ogóle, i ostatnia wersja płyty w środku. Mogę powiedzieć, że ładny był i solidnie wykonany, poza tym, że popłakałem się ze śmiechu jak zobaczyłem w środku ekrany z tektury pokrytej folią aluminiową:-) Pewnie leciało na tej samej taśmie produkcyjnej co paczki od papierosów:-)

1,905

(71 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Atari-User - rozumiem Twój punkt widzenia.
Ja z kolei przede wszystkim lubię grzebać w elektronice, nie jestem w stanie w życiu grzebać w każdym możliwym sprzęcie, bo po prostu nie wystarczy mi na to czasu, więc bawię się w tych sprzętach, które mnie kręcą i ograniczyłem sobie z wyboru to grono w zasadzie do trzech sprzętów: głównie małego Atari, a dodatkowo ST i Amigi 500. Reszty się pozbyłem, bo nie mam czasu się tym zająć i pewnie już nigdy mieć nie będę ze względu na wspomniane priorytety.
Drugi temat, który lubię, to pograć od czasu do czasu, ale 8-bit to najbardziej lubię Atari, a gry, które są na innych platformach, to zwykle Amigowe biją na łeb wszystkie inne, więc stąd Amiga do pogrania i też do pogrzebania w elektronice.
Trzeci temat to robienie muzy. Ale to gdzieś leży z tyłu głowy, bo już na to nie znajduję czasu, więc tym bardziej nie potrzebuję dodatkowych gratów.
I czwarty temat, to programowanie, tak samo leży w zanadrzu i może na emeryturze napiszę jakąś grę:-)
Ogólnie też lubię odnawiać kompy, lubię ładnie odrestaurowane retro, lubię mieć te sprzęty po prostu - ale nie lubię jak leżą nieużywane, więc trzymam głównie to czego używam, plus trochę na górkę w zapasie i na części.

1,906

(71 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Ja w dawnych czasach C64 nie miałem. Kumpel miał i nawet się z nim kiedyś zamieniłem na weekend - on mi dał C64, a ja jemu 65XE. Pograliśmy, obaj ucieszyliśmy się z kilku gier, których nie mieliśmy na swojej platformie, ale obaj bardzo chętnie odmieniliśmy się na koniec weekendu i byłem wniebowzięty, że już mam w domu swoje Atari.
W czasach obecnych uzupełniam wiedzę i braki o sprzętach, których kiedyś nie miałem, więc między innymi kupiłem sobie ze dwa lata temu również C64. Odrestaurowałem go sobie pięknie, że wyglądał jak nówka, zainstalowałem w nim JiffyDOS, SD2IEC, odpaliłem kilka gier i... trafił do kartonu. Przeleżał tak w tymże kartonie ponad rok czasu, bo cały czas myślałem, że jeszcze najdzie mnie chęć na zabawę tym sprzęcikiem, jednak po tak długim czasie gdy potrzebowałem miejsce na inny sprzęt, to C64 sprzedałem bez żadnego sentymentu, a trzymało mnie przy nim tylko to, że włożyłem w niego tyle pracy przy odrestaurowywaniu i tylko tego mi tak na prawdę było szkoda. Dziś już wiem, że nigdy więcej nie chcę C64:-)
Co innego Amiga, bo to faktycznie sprzęcik fajny i jest się czym pobawić. To tutaj już nawet przyznam, że jako stary Atarowiec więcej bawiłem się Amigą niż Atari ST we współczesnych czasach, choć ST też jest fajny i używam. Mam trochę ulubionych gier na Amidze i na Atari ST. Najważniejsza platforma to dla mnie małe Atari, których mam kilka i wszystkich używam:-) Ale C64, to kompletnie nie jest moja bajka, może jak ktoś ma sentyment z dawnych czasów to powie inaczej, ja tam nie widzę nic ciekawego.

1,907

(71 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Jak już pytasz, to ja tam myślę, że commodore to szajs:-) Atari rządzi:-)

1,908

(71 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

E tam turbo. Blackbox przede wszystkim jest potrzebny, do must have Płynie Wisła:-) Do dzisiaj śpiewamy to z kumplem jak się przy piwku spotkamy:-) I to jak dla mnie najważniejszy ficzer C64:-)

1,909

(71 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

W użytkowaniu nie m różnicy jak np. do grania. Stare C64 miały innego SID-a, nowsze innego i trochę inaczej brzmią, ale to tak dla koneserów gatunku, bo ja tam SID-a w ogóle jakoś szczególnie nie lubię. Co do wartościowości, to te najstarsze "chlebaki" z czarną klawiaturą są w cenie, późniejsze C64C czy C64G to już taniocha i bierzesz który Ci się bardziej podoba, użytkowo jeden pies.

1,910

(71 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

C64 jest zdecydowanie najniżej w tym rankingu. Jest tego sporo na rynku i można kupić relatywnie tanio. Tak na moje oko, to mniej-więcej chodzą za połowę z tego co Atari XE.
Z kolei Amiga 600, tak ze trzy razy więcej kosztuje niż Atari XE.
Najbardziej nieprzewidywalne są Spectrumy, trudniej je jakoś uchwycić a ceny wahają się dość znacznie i potrafią szybować nie wiadomo dlaczego pod chmury.

1,911

(30 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

Larek rozbił bank:-) Za dużo na jedną sesję z kumplem:-)

1,912

(30 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

Bumpomov's Dogs
Pit Stop II
Chop Suey

1,913

(30 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

Na małe Atari takich typowych gier, żeby grać we dwóch jednocześnie, to jest szczerze mówiąc niewiele.
W dawnych czasach bardzo dużo graliśmy z bratem, tatą, czy z kumplami w mało znaną, ale bardzo fajną właśnie na dwóch grę Bumpomov's Dogs. Mega wciąga na długi czas jak się gra we dwóch, jest kupa śmiechu przy tym:-)

1,914

(402 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

No i bardzo fajnie. Wygląda, że będzie to fajny projekt, a obudowy będą super. Po namyśle zmienię zamówienie na wydruk i wezmę najtańszą opcję, bo obudowa z drukarki i tak jest tylko tymczasowym wzorem, nie ma co przeinwestowywać.

1,915

(402 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Ja poproszę taki wydruk, zależy mi jednak na dokładnym odwzorowaniu, bo chcę pod niego zaprojektować PCB, więc jeśli mają być jeszcze jakieś poprawki, które mogą wpłynąć na jakikolwiek rozmiar, to poczekam, nie pali się.

Sikor, a czy możesz jeszcze dorzucić zdjęcie w środku, jak wyglądają te kołki/zaczepy/sposób zamykania?

1. Mq - 1szt - kolor szary, warstwa 0,1mm
2.

1,916

(8 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Wiem, wiem, freezer jest też bez łaski w QMEG-u i nie potrzeba do tego żadnego specjalnego sprzętu ani oprogramowania, zwłaszcza takiego, które nie istnieje, wystarczy jakiekolwiek rozszerzenie pamięci, a zrzut można zapisać na dowolny nośnik (np. SIO2SD). Ale mi nie o to chodziło, tylko o zwykłą możliwość zapamiętania się na dyskietce do jakiego poziomu doszedłem, żebym mógł kontynuować grę, bo w samej grze jest kontynuacja i działa dobrze. Do tego nie jest potrzebny skomplikowany zrzut całej pamięci i ponowne jej odczytywanie, ani też freezer, oprogramowanie itd. Pewnie wystarczy zapisać jeden bajt z numerem aktualnego poziomu i tyle.

Edit:
Sam odpowiem na pytania, bo już się wszystkiego dowiedziałem, może ktoś tu kiedyś znów trafi, to też się dowie:-)

Na dzień dzisiejszy (wrzesień 2019) stan jest taki:
ad.1. Tak, to jest najbardziej aktualna i ostatnia wypuszczona wersja.
ad.2. Kaz robił grafiki, ale ich nie dokończył. Obecnie autor gry Ilmenit potwierdził, że jeżeli Kaz dokończy grafiki i je przekaże Ilmenitowi, to ten wypuści jeszcze jedną wersję gry uzupełnioną o te prace.
ad.3. Nie ma wersji polskiej, nie była zakładana, tłumaczenie gdzieś tam się po drodze pojawiło, więc jest taka wersja robocza po Polsku.
ad.4. Przetestowałem temat dokładniej i wszystko jest elegancko. Przed zadaniem pytania grałem na emulatorze i nie miałem ustawionego zapisu do atr-a, więc mi się nie zapisywało. Okazuje się, że gra robi już to co powinna, na realnym sprzęcie zapisuje się stan sam na dyskietce, a w Altirze trzeba było po prostu włączyć możliwość R/W dla stacji i też śmiga elegancko:-)

1,917

(8 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Odkopuję stary wątek, bo trafiłem na tą grę, zafascynowałem się i nie przespałem nocki:-)

Mam kilka pytań.

1. Czy wersja 1.01 do ściągnięcia ze strony hdm.atari.pl jest wersją ostateczną, czy gdzieś jest jeszcze coś nowszego?

2. Na stronie zapowiedziane są grafiki czarno-białe pomiędzy poziomami - czy one zostały zrobione, lub jest szansa że zostaną?

3. Na aol wisi wersja w języku polskim, ale wygląda na to, że jest to wersja wcześniejsza niż na stronie gry, bo nie ma np. intra itp. Czy istnieje ostateczna wersja w języku polskim, czy jest tylko po angielsku?

4. Zawsze po porażce jest możliwość kontynuowania od etapu na którym się skończyło. Czy jest jakaś opcja zapisu takiego stanu gry, lub przeskakiwania poziomów, żeby po wyłączeniu Atari można było kontynuować zabawę na drugi dzień? Powiem szczerze, że gra jest bardzo długa (fajnie) i przejście pierwszych kilku etapów od nowa po to żeby kontynuować trochę mnie zniechęca z racji obecnych czasów, gdzie czasu wciąż brakuje, a chciałbym pojechać sobie dalej... Może jakieś kody? Czity? Albo savegame na dyskietce z grą?

1,918

(293 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Przeczytaj mój wątek o partycjach tu: http://www.atari.org.pl/forum/viewtopic.php?id=16126
Co prawda tam opisywałem jak to ugryźć za pomocą QMEG-a, ale to najbardziej wygodne rozwiązanie, a jeśli nawet nie użyjesz QMEG-a, to jest w tamtym wątku dużo cennych informacji ogólnych o partycjach w HyperXF.

Natomiast jeśli masz problem takiej natury, że nie masz kopiera, który poradzi sobie z numerami powyżej 4, to zrób inaczej. Nie przełączaj stacji w tryb M, tylko kolejno przełączaj w tryb A, B, C, D. To spowoduje, że będziesz miał XF-kę widoczną tylko pod jednym numerem stacji (D1), gdzie będziesz miał podmontowaną jedną z partycji (kolejno A, B, C lub D). Wówczas SIO2SD podepniesz sobie jako D2 i działasz normalnie jak z dwoma stacjami.

No jasne, każdą grę można tak pewnie zmodyfikować różnym nakładem pracy, jednak zwykle jest takie rozwiązanie obarczone niebezpieczeństwem otrzymania na forum odpowiedzi "napisz.se". Ja tylko przedstawiłem jedno z rozwiązań, a rozwiązania z freezerem mają charakter uniwersalny i zadziałają z dowolną grą, więc jest to fajna alternatywa do "napisz.se".

Na małym Atari do robienia "sejwów" są urządzenia o nazwie freezer. Jest kilka takich konstrukcji, działają na takiej zasadzie, że robią zrzut zawartości pamięci komputera i można taki zrzut zapisać na dyskietce czy innym urządzeniu typu SIO2SD, SIO2PC itp. Chyba jednak obecnie nie ma nikt w ofercie tego, więc pozostaje polowanie na używany, lub zrobienie sobie samemu (schematy są w sieci).
Drugą możliwością zrobienia tego samego bez użycia freazera sprzętowego, jest użycie systemu QMEG, który ma wbudowany programowy freezer. Działa to podobnie, z tym że trzeba mieć rozszerzoną pamięć RAM, bo QMEG robi zrzut pamięci do RAM-dysku umieszczonego w rozszerzonej pamięci. Następnie można przywrócić pamięć podstawową z takiego zapisanego RAM-dysku. RAM-dysk można zgrać też na dyskietkę czy inne urządzenie zewnętrzne w wypadku gdy chcemy go zachować po wyłączeniu prądu. Są też pamięci rozszerzone z podtrzymaniem bateryjnym, co w połączeniu z QMEG-iem da nam wygodny "sejw" i możemy kompa schować do szafy na czas mniejszy lub równy czasowi podtrzymania bateryjnego:-)

1,921

(9 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 16/32bit)

Swoją drogą Robbo na ST nigdy mnie nie porwał, z resztą na PC też... Na maluchu to majstersztyk, a na pozostałych platformach mocno mnie rozczarował. Niby zasady te same, ale nie wiem... może chodzić o grafikę, która sprawia, że na maluchu zarówno robocik, jak i wszystkie przeszkadzajki i w ogóle cały świat robią bardzo sympatyczną atmosferę, czego brakuje mi na innych platformach. A może to po prostu sentyment, bo w Robbo grałem jak tylko wyszło na Atari i było jedna z ulubionych gier wielu osób właśnie wtedy na przełomie lat 80/90.

W Robbo jest przecież kontynuacja w normalnej, pierwotnej, standardowej wersji. Co 4 plansze jak się straci wszystkie życia, to zaczyna się od ostatniej czwórki. Nie przesadzajmy też, Robbo nie jest aż taką trudną grą, żeby jej nie przejść, ani też przechodzenie "na raz" to nie jest nie wiadomo ile tygodni grania. Przeszedłem Robbo wiele razy i od czasu do czasu przechodzę sobie od nowa, zajmuje to dłuższy wieczorek.

1,923

(9 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 16/32bit)

QMEG na ST? Też chcę:-)

1,924

(88 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

U mnie też takie efekty z tymi obrazkami startowymi "rozśmieconymi" występowały jak były błędy na dysku. Żeby to wykluczyć, to spróbuj wziąć taką grę z karty CF i skopiować ją z powrotem na peceta, a następnie porównaj wg zawartości poszczególne pliki tej gry z tymi samymi plikami ściągniętymi na świeżo z internetu. Np. Total Commander ma taką opcję "Pliki->Porównaj wg zawartości".
Druga rzecz, którą warto sprawdzić: masz pamięć rozszerzoną do 4MB, warto wykluczyć czy pamięć jest w porządku. Zapuść program testujący pamięć na dłużej i niech przeleci kilka kółek przez powiedzmy godzinkę, to będziesz miał pewność, że RAM jest ok. Użyj programu YAART, jest tutaj: http://www.chzsoft.de/site/hardware/div … ware-yaart

1,925

(5 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Tu jeszcze są schematy, pamiętam że coś tam kiedyś też dodatkowo znalazłem, może się przyda:
http://www.gossuin.be/index.php/520-et-1040-stx