Ja piszę o SIMMexp tylko i wyłącznie akurat do tej rewizji płyty i na płytkach, które ja zaprojektowałem. W takim wypadku koszty całkowite to jest poniżej stówy wszystko razem łącznie z przesyłkami, przy założeniu, że samemu się lutuje. Jak ktoś ma coś polutować częściowo czy w całości, to albo trzeba kogoś poprosić o przysługę dla kogo to nie problem, albo komuś coś tam dopłacić.
Robota jak dla mnie taka sama nadal jak przy każdym innym rozszerzeniu - i tak trzeba lutować, i tak trzeba GAL-a mieć zaprogramowanego, tylko innym wsadem.
Na innych płytach robione na pająka SIMMexp faktycznie amatorom bym odradzał, bo trzeba narobić sporo spaghetti i potem jeszcze powalczyć z timingami, zakłóceniami itd., ale na tej konkretnej rewizji z moimi płytkami, to ja gwarantuję, że wstaje wszystko od strzała i chodzi od razu stabilnie na każdym egzemplarzu płyty.

Co do gier na rozszerzoną pamięć, to wg spisu Homesoft wychodzi, że jest:
- na 130XE około 70 gier
- na 256/320XE około 10 gier
- na 1MB jedna gra (Atari Blast)

Tylko jeszcze tak: akurat wśród tych gier na 320 są perełki, bo mamy Commando, Bomb Jack, Pang, których inaczej nie da się nijak odpalić, ja wolę je mieć niż nie mieć.

Nie zapominajmy też, że wszystko zależy do czego i jak używa się komputera. Rozszerzona pamięć, to nie tylko jest kilka dodatkowych gier. Ja np. używam na co dzień QMEG-a, który bez rozszerzonej pamięci jest trochę bez sensu. Żeby wykorzystać jego dobrodziejstwa trzeba mieć co najmniej 256kB. Do czego? Proszę bardzo:
1. Dwa duże ramdyski wbudowane i kopier sektorowy - przewalamy sobie kopie całych dyskietek/obrazów dyskietek mega wygodnie
2. Freezer wbudowany, którym możemy robić zrzuty (np. "savegame") do dwóch ramdysków

Kolejne zastosowania, to użycie ramdysków w SpartaDOS X - obsługuje np. cały 1MB - można sobie wrzucić np. muzyczki i odtwarzać na SONari bez doczytywania/haczenia/zatrzymywania, plus również kopiowanie różnych rzeczy wygodnie.

Dalej idąc: oprogramowanie muzyczne korzystające z pamięci rozszerzonej grające na samplach itp. - akurat nie używam, ale widziałem, że są takie rzeczy.

Kolejna cała grupa to dema: nie wyobrażam sobie już dziś mieć kompa na którym nie da się odpalić Numena:-) A dem jest przecież cała masa i one z rozszerzeń korzystają.

Tak że trzeba sobie odpowiedzieć po co robimy rozszerzenie i do czego używamy komputera i dopiero ocenić wtedy ile tego RAM-u tak na prawdę potrzebujemy. Ja lubię mieć też 1MB, bo fajnie wygląda:-) Ale dziś mniej niż 320kB, to bym już nie robił.

Moim zdaniem nie warto robić rozszerzeń 128kB z użytkowego punktu widzenia, chyba że mamy oryginalne MMMU i chcemy sobie zrobić 130XE takie jak było w oryginale ze względów sentymentalnych/historycznych/zabytkowych, no to 128kB tylko wtedy uważam za uzasadnione.

Z użytkowego punktu widzenia natomiast ilość gier korzystających z rozszerzenia 128kB będzie stosunkowo mała, więc lepiej zrobić sobie wtedy 320kB i będzie chodziło na tym już praktycznie wszystko (gry/dema/ramdyski) z małymi wyjątkami. Roboty ze zrobieniem 320kB jest praktycznie tyle samo co ze 128kB (niewiele więcej, ale na podobnym poziomie trudności, więc jak ktoś poradzi sobie ze 128kB, to z 320kB też sobie poradzi). Koszty są też podobne, bo główna różnica to wkładamy kości 256k*4bit zamiast 64k*4bit - a te są jedne i drugie w podobnych cenach. W jednym i drugim przypadku potrzebujemy GAL-a zaprogramować i kilka kabelków przylutować.

Można też na tej płycie zrobić coś takiego wg mojego projektu:
http://www.atari.org.pl/forum/viewtopic.php?id=15710
Pełen 1MB w eleganckiej formie, koszt nieznacznie większy, ilość pracy też nieznacznie większa. Nie mam obecnie już tych płytek, ale kilka osób pytało o wznowienie, więc mogę jak by co zamówić partię kolejną jeśli będą chętni.

Co do użyteczności 1MB: jest chyba tylko jedna gra, która korzysta z 1MB (Atari Blast), przydaje się też jako duży ramdysk, ale to chyba tyle. Na 512kB też chyba nic szczególnie nie ma. Idąc w dół z pamięcią dopiero 320kB to jest jakaś większa ilość gier dostępnych. Dlatego w większości przypadków 320kB wystarczy, ale 1MB jest bardziej przyszłościowe, bo to taki hi-end można powiedzieć, bardzo duzo ludzi ma np. U1MB, więc w każdej chwili mogą powstawać produkcje, które wykorzystają ten RAM 1MB. Koszt niewiele większy w zasadzie, roboty też niewiele więcej, albo podobnie, a mamy otwartą platformę na wszytko co powstało na Atari i prawdopodobnie na wszystko co powstanie w przyszłości, bo powyżej 1MB nikt chyba nie będzie się zapuszczał raczej.

1,778

(18 odpowiedzi, napisanych Kupię / Sprzedam / Zamienię Atari)

player_suspect napisał/a:

Jak nie znajde tej 711tki (a przy okazji szukam jej bo w odróżnieniu od 741 obraz nie drży w pionie po scarcie)

Jak szukasz 711MP, to możesz też szukać 710MP, używam z powodzeniem z Atari XL/XE po s-video, z Amigą 500 po scart RGB, z ST w niskiej i średniej rozdzielczości po scart RGB i z ST w wysokiej rozdzielczości przez VGA. W żadnym przypadku nic mi nie drży, wszystko działa idealnie. Jedynie w ST po VGA jest trochę efekt mory, ale to już niestety wina konwersji rozdzielczości w samym monitorze, da się z tym żyć.
Jakie są różnice między 710MP a 711MP, to nie wiem.

1,779

(10 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

@antrykot, w takim razie mamy komplet informacji, wiemy kto co zrobił. Dziękuję za to sprostowanie.
A przy okazji w takim razie gratuluję tej implementacji, osobiście właśnie tylko z niej korzystam, bo brzmi najbliżej oryginalnego realnego sprzętu. Gdybyś był w stanie przy okazji gdzieś tam może skrobnąć parę słów, zrobić o tym odrębny wątek, albo coś, wrzucić info czy wersja aktualna itp., to było by super. Bez tego, to sam widzisz, domysły, szczątkowe informacje itp. Ja trafiłem na to przypadkiem, a rzecz jest teraz dla mnie "must have" i po prostu rewelacja w zastosowaniach tworzenia pod real sprzęt.

1,780

(10 odpowiedzi, napisanych Kolekcjonowanie)

Ludzie, dajcie spokój, wsadzili przypadkiem dwa takie same klawisze obok siebie w fabryce i tyle.
Creonix, Ty przecież siedzisz w retro nie od dziś, więc dziwię się z kolei Twojemu zainteresowaniu napisem... Badge jest całkowicie zwyczajne, tylko ma fabryczną folię niezdjętą, więc folia owa zaczęła była sobie odłazić i wygląda teraz beznadziejnie. Należy ją po prostu zdjąć, wywalić i cieszyć się ładnym egzemplarzem Atari.
Ten komputer jest całkowicie zwyczajny, nie ma w nim nic szczególnego, fakt, że zachowany w ładnym stanie i tyle.

1,781

(10 odpowiedzi, napisanych Kolekcjonowanie)

No to Cię pani porobiła jak rasowy handlarz autami używanymi:-) Na osłodę faktycznie se w coś zagraj:-)

1,782

(402 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Jest dokładnie w całej rozciągłości tak jak pisze jer. Swoją płytkę zamierzam zaprojektować z tym otworem oraz z innymi znacznikami, które to wszystkie "udziwnienia" mają na celu ułatwienie pozycjonowania się w tej płytce w przyszłych projektach. To ma być taki szablon, żeby dało się zrobić płytkę wg niego na kilka różnych sposobów. W zależności od projektu oczywiście projektant może sobie łatwo jednym kliknięciem usunąć otwór z założeniem wyłamania zatrzasku, albo zmniejszyć łatwo rozmiar płytki skracając ją do tego otworu na wzór płytki oryginalnej, co przy małych projektach będzie równie przydatne, bo zmniejszy gabaryt całej płytki i tym samym koszty. Ogólnie szablon ma być po prostu uniwersalny i mieć zaznaczone wszystkie niuanse obudowy, żeby można było skorzystać z gotowych wymiarów i odległości pomiędzy poszczególnymi jej elementami.

1,783

(402 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Wiesz co, z tą jakością druku, to już nie chodzi o samą jakość i wygląd, ale najbardziej o to, że ta obudowa jest wydrukowana krzywo cała, z jednej strony jest wyższa, z drugiej niższa, i to o pół cm prawie różnicy na szerokości obudowy, poza tym cała jest wybrzuszona, więc nie wiadomo też jak się powinien schodzić trzpień na środku, bo nie wiadomo jakie są te odległości. No ale tak jak mówię, do przymiarek jest wystarczająco, bo najważniejsze wymiary widać, że będą dobrze pasowały.

1,784

(402 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Wydaje mi się, że teraz po poprawkach jest już ok z tego co widzę na wizualizacji.
Dostałem też dziś od Ciebie Sikor tą dodatkową próbkę (biała obudowa w beznadziejnej jakości druku:-)). Niestety nie przetrwała trochę transportu, połamały się trzy trzpienie w rogach obudowy oraz jeden zaczep do płytki, ale to nic, nie przeszkadza to w przymiarkach i ocenie wymiarów. Nie oceniam też jakości tej próbki, bo traktuję ją jako test, ale przymierzyłem do Atari i widać, że będzie teraz pasowało idealnie wszystko. Nie chce mi się już robić zdjęć, ale wszystko jest w porządku.

1,785

(402 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Temat rzeka i trzeba trochę zawsze pokombinować.
Wszystko zależy od rozmiarów i ilości. Generalnie większość płytkarni ma w ofercie tzw. płytki prototypowe. Dla takich płytek są z góry założone maksymalne wymiary, w których się trzeba zmieścić z projektem i zwykle są prototypy do 5x5cm i do 10x10cm. Paczka prototypowa zwykle ma 10szt płytek, ale czasem można zamówić np. 5szt w niektórych płytkarniach. Niektóre płytkarnie są tańsze od innych, ale np. robią tylko zielone płytki. Większość daje wybór kolorów. Jest jakaś, która robi tylko fioletowe jako taki swój znak szczególny i też dają dobre ceny, ale nigdy nie zamawiałem akurat takich, tylko widać w necie sporo takich fioletowych projektów u ludzi.
Rząd wielkości jest taki, że paczka prototypowa kosztuje od kilkudziesięciu zł, do stu kilkudziesięciu. Tak wychodzi mniej-więcej z przesyłką zwykłą pocztą i wtedy na przesyłkę czeka się około miesiąc. Sama produkcja płytek zwykle trwa kilka dni od zamówienia. Można zamawiać kurierem i wtedy dostawę masz za kilka dni, ale wtedy przesyłka kosztuje więcej niż płytki oraz masz ją na 100% ocloną i oVATowaną. Pocztą zależy od wartości i wagi przesyłki - prototypy zwykle nie trafiają na cło i VAT, ale większe paczki często już tak.
Tak że orientacyjnie tak to wygląda, natomiast gdybyś chciał zamawiać jakieś płytki, to odezwij się na PW, opiszesz lub pokażesz co konkretnie chcesz zamówić, to postaram się coś tam doradzić gdzie i jak to zrobić.

Edit: aha, jeszcze jest taka prawidłowość, że jak się zamawia płytki małe to wychodzą taniej niż duże. W sensie przeliczenia na cm2. Im większa płytka, tym większe koszty. Jest tak dlatego, że fabryki robią takie płytki prototypowe w wolnym czasie między dużymi zleceniami komercyjnymi od dużych firm. Małe płytki dokleja się do takich dużych zleceń i wykorzystuje te same przebiegi maszyn, oraz w zasadzie części pcb, które poszły by w odpad. Jak zamawiamy większe płytki (np. takie Atari ITX), to cena idzie mocno w górę, bo fabryka już ma trochę trudniej to sobie wpasować między inne zlecenia.
Są też progi przy małych płytkach. I np. jak robię (S)NESctrl, to minimum muszę zamówić 50szt, bo np. przy 30szt jest taka sama cena za całość. Z kolei proto mi się nie opłaca, bo płytka jest sporo mniejsza niż 5x5cm. Dlatego mówię, że trzeba kombinować.
I jeszcze: płytki są towarem ciężkim, więc im więcej zamówimy, tym droższe są koszty transportu/przesyłki. I tu znów kombinowanie, bo czasem taniej wychodzi zamówić coś w kilku partiach niż w jednej. Zwłaszcza, że małe partie nie wejdą w cło i VAT.

Edit2: aha2:-), większość płytek, które zamawiamy mają grubość 1,2mm lub 1,6mm - za cieńsze i grubsze są inne ceny, a te są najpopularniejsze i najtańsze. Dopłaca się też za złocenia, co nie ma moim zdaniem sensu przy zwykłych płytkach, ale np. już przy kartridżu warto rozważyć ze względu na złącze krawędziowe. Standardowo najtańsze płytki są cynowane metodą HASL.

1,786

(402 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Koszt nie jest żaden. Obecnie możesz sobie rysować kształty płytek jakie Ci się żywnie podoba i każda fabryka w Chinach Ci to powycina bez problemu. Tak samo ilości otworów, ilości przelotek i inne rzeczy nie mają znaczenia. Koszt jest przeliczany tylko i wyłącznie na powierzchnię płytki.
Trzeba tylko trzymać się reguł podawanych przez fabryki, chodzi o odległości różne i wielkości otworów, nacięć itp., żeby im narzędzia wszędzie się pomieściły, bo oni to frezują standardowym zestawem narzędzi i po prostu mają określone ich rozmiary, więc trzeba to brać pod uwagę projektując płytki żeby przeszło bez problemu.

Dodam jeszcze, że z tego co zauważyłem, to jak się zrobi prostokątny otwór w płytce, to narożniki takiego otworu są zawsze zaokrąglone (kwestia technologii, pewnie jadą najcieńszym frezem okrągłym taki otwór). Dlatego w tym konkretnym przypadku np. trzeba zrobić trochę szerszy ten otwór przy zaczepie, żeby zaczep nie kolidował z tymi zaokrągleniami, bo jak zrobi się idealnie na wymiar, to będzie trzeba te wszystkie narożniki później poprawiać pilnikiem:-)

1,787

(402 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Jeszcze wrzucam mały rysunek jaki mam plan projektu szablonu do przyszłych pcb. Rysunek jest oczywiście poglądowy i wymiary nie są idealne.

Na płytce białym kolorem tak jak jest to na rysunku będą zaznaczone miejsca, gdzie nie należy umieszczać elementów elektronicznych, żeby ominąć przegrody i inne elementy obudowy. W tych miejscach można prowadzić normalnie ścieżki, tylko nie może być elementów. Dlatego zależy mi na precyzyjnej wiedzy o kształcie tych przegród, bo właśnie w taki sposób uzyskamy więcej miejsca na pcb na projektowanie ścieżek. Dlatego tak ważne są te wszystkie podcięcia, o których wspominałem, bo nie ma to znaczenia dla płytki oryginalnej, która tam w ogóle nie dochodzi w te niektóre miejsca, a ja chcę te wszystkie zakamarki wykorzystać w nowej pcb.

Myślę, że taki szablon dokładnie wymierzony będzie bardzo dobrym punktem wyjścia do projektu jakichkolwiek płytek.

1,788

(402 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Według tego co przymierzałem w prototypie, który mam z drukarki 3d od Ciebie Sikor, to mi wychodzi na to, że płytka ma być po środku między górną i dolną częścią obudowy. Czyli jak płytka ma 1,6mm, to 0,8mm wchodzi w górną część obudowy i 0,8mm wchodzi w dolną część obudowy. Z tego co pomierzyłem na prototypie, to tak pasują zaczepy i tak to wychodzi. Jeśli zrobisz podcięcia z jednej tylko strony (tylko w górnej lub tylko w dolnej części obudowy), to płytka będzie latać luzem i nie będzie też pasować do obecnych symetrycznych podcięć obudowy w miejscu gdzie z niej wystaje złącze krawędziowe oraz nie będzie pasować do obecnych zaczepów. W obecnym projekcie płytka nie powinna być już przesuwana w stronę górnej lub dolnej połówki obudowy, ponieważ tak jak jest obecnie, to po jednej ze stron płytki mamy zdecydowanie więcej miejsca niż po drugiej, co umożliwia np. zmieszczenie układów z podstawkami. Jak się ten wymiar zmieni, to będzie z tym problem, a więc fiasko:-) Ja może pozwolę sobie załączyć tutaj zdjęcie które Tobie wysłałem i zaznaczyłem gdzie brakuje podcięć, żeby było wiadomo o czym mowa. Na obu zdjęciach (podpory i podcięcia) chodzi o podcięcia tych wszystkich zaznaczonych miejsc. Na zielono zaznaczyłem te poprawnie wykonane, a na czerwono te kolidujące z PCB i jak powinno być podcięte. Na żółto zaznaczyłem też kolidujące, ale bez znaczenia, bo tam nie będzie już PCB.

1,789

(17 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Odradzam robienie takich rzeczy mechanicznie np. papierem ściernym, czy w inny sposób skrobiąc powierzchnię elementów stykowych. Tego rodzaju naprawa niszczy powierzchnię elementu, która zwykle jest utwardzona i wykończona jakoś, natomiast mechaniczne zeskrobanie tlenków niszczy też tą powierzchnię w wyniku czego dany element działa nam jak nowy, ale po dużo krótszym czasie utleni się łatwiej znowu i problem powróci. Przekonałem się o tym nieraz, dlatego mimo wszystko radzę czyścić takie rzeczy chemicznie za pomocą kontaktu do styków.

1,790

(1 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Wiesz co, jeśli nie zależy Ci na oryginalności, to akurat w 800xl możesz pozbyć się tej oryginalnej taśmy, a zarówno w płycie głównej, jak i w klawiaturze wlutować sobie zwykłe goldpiny i wówczas połączyć to taśmą/kabelkami żeńskimi takimi właśnie na goldpiny. Rozwiązanie będzie na wieczność i lepsze niż oryginalne, tyle że nieoryginalne, no ale to już jak wolisz.

1,791

(17 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

WD40 to środek smarny, a IPA nie rozpuszcza tlenków. Twój problem to zapewne utlenione styki w przełącznikach, więc użyj kontaktu do styków i ciesz się działającą klawiaturą. Oczywiście jeśli jej jeszcze nie zniszczyłeś mechanicznie próbując "naprawiać" niewłaściwymi metodami.

Ale tak dokładnie, to co z tego CX80? Bo jest cała seria produktów sygnowanych jako CX80 i są tam zarówno różne środki czyszczące, jak i smary, silikony itd.

1,793

(44 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Stąpasz po grząskim gruncie:-) Piszesz na forum Atarowym, że nie pałasz sentymentem do tamtych czasów?:-) No comment:-)

A skoro już ten temat poruszyłeś i twierdzisz że dziś się robi tak jak twierdzisz, to ja Ci powiem w drugą stronę: dziś budowanie czegokolwiek na płytkach uniwersalnych to właśnie jest prowizorka i dobre do prototypowania:-) Moje zdanie jest odmienne od Twojego. To co pokazałeś na zdjęciach to dla mnie profeska pełną parą i jestem pełen podziwu dla tej koronkowej roboty - jak już wcześniej napisałem o rozszerzonej pamięci w kościach SIP. Jak wywalisz to wszystko i zrobisz na płytkach prototypowych uniwersalnych, to dopiero będzie wyglądało dla mnie amatorsko, ale rób i się pochwal, może jak pokażesz gotową robotę i zdjęcia przed i po, to zmienię zdanie:-)

1,794

(44 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Bez sensu, a co jak ktoś kiedyś podepnie zewnętrzną stację i mu nie zadziała? Będzie walczył i szukał o co chodzi. W taki sposób pozbawisz w zasadzie kompa sprawnego zewnętrznego gniazda. Równie dobrze można by powiedzieć, że np. bez sensu są niektóre klawisze na klawiaturze, bo ich akurat nie używasz. Na teraz masz kompletne rozszerzenie, które ktoś zaprojektował i zrobił, żeby działało poprawnie, a Ty chcesz je popsuć. A tak w ogóle to do czego Ty z tym komputerem zmierzasz i co chcesz docelowo osiągnąć, bo ja trochę nie za bardzo rozumiem to Twoje grzebanie do czego ma prowadzić i po co to w ogóle robisz?

1,795

(44 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Nie jest bez sensu, bo jedna stacja też musi być wybierana, żeby działała.

1,796

(10 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

To już zależy od tego do czego ta muzyka ma być. Jak muzyka ma być potem zgrana do wav i dalej obrabiana jako plik dźwiękowy, wydawana w postaci albumu, czy też wykorzystana jako track w jakiejś większej produkcji, to nie będzie miało znaczenia czy robimy na emulacji czy na na real sprzęcie - w sensie, że na tym na czym zrobimy, na tym otrzymamy wynik jaki zamierzymy. Natomiast rzecz robi się istotna jeśli chcemy zrobić np. muzykę do gry, bo najlepiej by było żeby zabrzmiała dobrze zarówno na real sprzęcie, jak i na emulatorach - mogą być różnice w brzmieniu, ale pod warunkiem że są akceptowalne i brzmią dobrze w obu przypadkach.

Aaa, to coś pomieszałem, jakoś nie mam przed oczyma tej klawiatury teraz, a skoro porty przeniesione, to myślałem, że razem z kontrolerem i że do klawiatury idzie tylko matryca. Mój błąd, zajrzałem teraz w schematy i faktycznie jest tak jak piszesz, że ta większa ilość kabelków, to właśnie w drugą stronę tylko porty joyów przeniesione na płytę. No to spoko, zrobi się tak samo Twój zegarek jak w dużym ST.

Mam u siebie TOS 2.06. Nie chciało mi się analizować na razie schematów, ale mówisz, że jest wszystko tak samo, tylko kontroler klawiatury jest przeniesiony na płytę główną, tak? Bo w klawiaturze wiem, że nie ma żadnej elektroniki.

Czy po roku 2059 przewidujesz jakieś nowe rozwiązanie 2.0?:-)

A tak serio, to mam pytanie. Kupiłem sobie do tego projektu zestaw elementów i chciałem poskładać, ale nie zdążyłem z braku czasu, a w międzyczasie zmieniłem ST i teraz używam tylko krótkiego ST. Czy da się ten zegarek jakoś zaadoptować do krótkiego ST również?

1,800

(44 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Pin 2 w złączu stacji w Atari ST nie jest używany, jest niepodłączony, więc nie ma to żadnego znaczenia (od strony ST).
Yamaha steruje wyborem stacji A/B (sygnały drive 0 select, drive 1 select) oraz wyborem strony dyskietki (sygnał side 0 select).