Przejdź do treści forum
atari.area forum
Twoje polskie źródło informacji o Atari
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Aktywne tematy Tematy bez odpowiedzi
Aktualności ze świata Atari
4th Atari ASCII Compo - wyniki Dostępne są już wyniki tegorocznego ATASCII Compo.
thing neo 1.60 Olivier Landemarre wydał nową wersję desktopu Thing.
VIII. Basque Tournament of Atari 2600 Kolejna relacja, wśród otrzymywanych od naszego przyjaciela Egoitza z Kraju Basków.
Przezroczysta obudowa dla Atari 800XL Rusza przedsprzedaż wyjątkowej, przezroczystej obudowy do komputera Atari 800XL!
RECOIL 6.4.5 RECOIL to przeglądarka retro plików graficznych, obsługująca ponad 550 formatów, dostępna na różnych systemach operacyjnych, z regularnymi aktualizacjami.
Opcje wyszukiwania (Strona 62 z 121)
atari.area forum » Posty przez Mq
Sikor, ja bym odpuścił, bo robienie tego na zapas mija się z celem. Skoro dziś można wyprodukować za tyle, to kiedyś też będzie można tak samo wyprodukować. A póki co da się kupić o wiele taniej, więc nie ma sensu topić kasy.
Faktycznie, racja.
4,433618*4/5=3,5468944
A gdyby zrobić jeden kwarc 14,31818 i zrobić mu dwa dzielniki: jeden przez 4 i drugi przez 5, i wtedy zastąpić dwa kwarce jednym?
A tak się zastanawiam teoretycznie.
Czy ktoś może próbował puścić Atarkę na popularnym i łatwo dostępnym kwarcu 14,31818MHz?
Na standardowym kwarcu po podzieleniu przez 4 mamy 3,546894MHz.
Na tym 14,31818MHz po podzieleniu przez 4 wyszło by 3,579545MHz.
W zasadzie to robi różnicę poniżej 1% w częstotliwości.
Tak sobie myślę, że Atari powinno chyba normalnie działać przy takim zegarze, a różnica nie powinna być w ogóle zauważalna? Ewentualnie pytanie jak by było z komunikacją z urządzeniami zewnętrznymi, bo ten niecały procent różnicy w częstotliwości przekładał by się również na zegary wszelakich komunikacji - ale może mieściło by się to w granicach tolerancji i nadal by wszystko działało całkowicie normalnie?
xxl napisał/a:Mq napisał/a:@xxl: czy udało się Wam z Kubą opanować konstrukcję kartridża z możliwością zapisu? Jeśli tak, to napisał byś parę słów relacji z testów takiego rozwiązania?
PS. Ponawiam prośbę do adminów o wyrzucenie bałaganu do bałaganu.
napisz na prv. widzisz ze tu nie dyskutujemy o grze :-)
Eee, liczyłem na to, że pojawi się jednak jakaś treść w tym wątku, która dotyczy tematu i będzie o czym poczytać/pogadać. Temat mnie interesuje jako elektronika, bo jestem ciekaw jak się sprawdzi takie rozwiązanie w praniu i jak to będzie oprogramowane od strony Atari. A sama gra jest po prostu fajna, dlatego też mnie interesuje. Poczekam sobie w takim razie cierpliwie, może kiedyś doczekam się jakichś treści merytorycznych.
Tylko że GAL16V8 można zaprogramować prawie każdym programatorem, a PALCE16V8 to już rzadko którym i raczej profesjonalne i drogie dopiero Ci to zaprogramują.
Są jeszcze takie układy ATF16V8 - to są układy Atmel/Microchip, one są też gdzieniegdzie dostępne nawet nowe, stanowią również odpowiednik GAL16V8 i da się je programować wieloma programatorami, np. z tego co widziałem TL866 łyka te układy. Kiedyś testowałem Atmelowski odpowiednik w SIMMexp i działał bez problemu, więc w SIC-u też powinien.
Nie no spoko, aż tak źle nie jest:-) Nawet powiem więcej, że w wielu przypadkach seria 74HC zadziała poprawnie z poziomami TTL, ale żeby było zgodnie ze sztuką i nie trzeba było analizować czy akurat w tym przypadku zadziała czy nie zadziała, lub liczyć na łut szczęścia, to lepiej jednak stosować to co się powinno, czyli 74LS lub 74HCT.
@lopez: można użyć układów serii 74LS lub 74HCT, natomiast 74HC nie, ponieważ nie są one poziomami napięć zgodne ze standardem TTL.
Edit: i GAL16V8 nie musi być akurat D.
@xxl: czy udało się Wam z Kubą opanować konstrukcję kartridża z możliwością zapisu? Jeśli tak, to napisał byś parę słów relacji z testów takiego rozwiązania?
PS. Ponawiam prośbę do adminów o wyrzucenie bałaganu do bałaganu.
Ja tylko się chciałem dopisać do pochwał po raz kolejny:-) Przedprodukcyjne mam i są świetne, a produkcyjne dziś do mnie doszły i są jeszcze lepsze:-)
W zasadzie jedyna zauważalna różnica jest taka, że produkcyjne zamykają się na wcisk, a przedprodukcyjne z luzem.
@tOri: Sikor i tak pod wpływem namów projektantów wydłużył obudowę o pół centymetra w stosunku do oryginalnej. Próbowałem lobbowac dalsze wydłużenie, ale argument był taki, że obudowa jest wydłużona już maksymalnie pod kątem zmieszczenia się jej w Atari 400/800, więc to co mamy obecnie, to już jest optimum i inaczej w tym modelu nie będzie.
x_angel, dokładność tych zegarków nie wynika z tego że są jakieś gorsze, tylko z tego, że w oryginalnych schematach aplikacyjnych od M6242B przy kwarcu powinien być jeden kondensator i jeden trymer, którym należało by dostroić częstotliwość idealnie. W uproszczeniu często stosowano po prostu dwa kondensatory bez żadnej regulacji i tak też jest u Ciebie, i ja u siebie też tak samo mam. Jakiś czas temu robiłem rozszerzenia pamięci z zegarkiem RTC oparte o M6242B, zrobiłem ich około 8-10szt i w każdym zegarek chodził trochę inaczej, w niektórych się spóźniał, w niektórych spieszył. Podmiana scalaka na inny egzemplarz też wpływała na zmianę, tak że mamy tu szereg czynników: scalak, kwarc, kondensatory - wszystko to wpływa na precyzję częstotliwości, więc żeby mieć dokładnie, to trzeba by dostroić, a dla zabawy może sobie być na dwóch kondensatorach i mniej-więcej z grubsza ten zegarek chodzi.
Warto sprawdzić, ja tak zrobiłem w 800XL i okazało się, że wiele przeróbek w torze video kompletnie nic nie robiło, wybrałem tylko te, które działały, a dodatkowo opisałem co robią i dlaczego oraz jak to w ogóle działa. Wtedy modyfikacje w oparciu o taki opis nie są takie na chybił-trafił, tylko bardziej świadome. Tu pisałem o 800XL: http://www.atari.org.pl/forum/viewtopic.php?id=16395
Czyli to co teraz można kupić to jest tych kilka bajtów dla altimatowców, natomiast normalna gra dla normalnych graczy będzie za jakiś czas do kupienia i wtedy normalnie jak człowiek poinformujesz o tym fakcie tą część społeczności, która jest zainteresowana samą grą, a nie patopierdołami i tematyką prawno-podatkową, tak?
Ile kosztuje wersja w kartridżu, czy możesz pokazać kartridż? Jakieś dziwne te Twoje posty, nie interesuje mnie U1MB i to czy na nim działa czy nie. Interesuje mnie finalna pełna wersja gry z większą ilością poziomów i innymi ficzerami, o których wspominałeś wcześniej. Pisałeś też że będzie to gra wydana na kartridżu. Teraz nagle piszesz, że można kupić, ale nie pokazałeś co można kupić, nie napisałeś co w tej pełnej wersji jest. Interesuje mnie też wersja plikowa równolegle do zakupionego ewentualnie kartridża. Kurde, napisz coś więcej, konkrety, szczegóły, jakieś zdjęcia, cokolwiek.
Czy można prosić o wyrzucenie tych wszystkich bałaganów do bałaganu? Interesuje mnie finalna wersja gry Gravity Worms, a nie porady prawne i przepisy podatkowe. Ciężko mi się doszukać czy xxl wrzucał jakieś info o grze w tym wątku. Dziękuję.
Można też spróbować odpalić stację bez dyskietki, żeby się pokazało menu HyperXF. Wtedy wsadzić dopiero dyskietkę i nacisnąć 1 lub 6 - to powoduje załadowanie sterownika szybkiego SIO i następnie odpalenie dyskietki, i już wtedy powinno działać turbo nawet w systemie, który tego turbo nie ma. Tylko tu znowu 1 i 6 powoduje ładowanie tego drivera pod różne adresy, więc trzeba sprawdzić który zadziała, bo nie wiadomo czy później program wczytywany z dyskietki go nie zamaże. To jest taki driver do Ultra Speed, który jest wbudowany w firmware HyperXF. Spróbuj czy zadziała wtedy w turbo dyskietka na zwykłym XL-OS.
Tu masz całą instrukcję od HyperXF, tam jest to wszystko opisane: http://blog.3b2.sk/igi/post/Hyper2b-XF-10-MANUAL.aspx
Hmm... To nie wiem, nie próbowałem tak downgrade'ować - od początku w XF miałem HyperXF, miałem też QMEG, no i jak mi to tak śmigało elegancko, to się nie zastanawiałem jak to zrobić, żeby było bez turbo:-) Jedynie tak jak mówisz, jak odpalałem stację sporadycznie na zwykłym XL-OS, to Shift przy starcie MSDOS wyłącza turbo.
Może ktoś bardziej obeznany z tematem odpisze, to też się chętnie dowiem co i jak.
A słuchaj, jak nie chcesz QMEG-a, ale chcesz turbo, to wrzuć sobie spatchowany OS od Hiasa. Masz wtedy system jak w oryginale, tylko właśnie on ma highspeed procedury SIO, odwrócony Option do Basica i na Shift+Reset masz coldstart.
No bo też w sumie jak Ci turbo przeszkadza, to zamiast HyperXF możesz z kolei do stacji wrzucić oryginalny firmware przerobiony tylko na obsługę 3,5" 720k Boba Wooley'a. Wtedy też powinno Ci wszystko poprawnie działać, tylko turbo nie będziesz miał, podziału dyskietki na partycje i tym podobnych wspaniałości HyperXF. Bo w sumie to w HyperXF właśnie o to chodzi żeby było turbo:-) A też miej na uwadze, że HyperXF pisał Stefan Dorndorf właśnie pod to, żeby to dobrze współpracowało z QMEG-iem.
Nie panikujcie:-)
Co roku mniej-więcej o tej porze Chińczycy obchodzą najpierw nowy rok, a następnie fesiwal wiosny, czy jak oni to tam nazywają. Jest to u nich taka kumulacja świąt, że lecą ciągiem jedne po drugich, całość trwa około dwóch tygodni i oni sobie zwyczajnie w tym czasie nie pracują, lub niektórzy pracują, ale na pół gwizdka. Generalnie w tym czasie mają wszystko w d, a dla nas oznacza to właśnie dodatkowe mniej-więcej dwutygodniowe opóźnienia.
Dodatkowa sprawa jest taka, że kupuję różne rzeczy u różnych sprzedawców w Chinach, i na niektórych stronach podają sprzedawcy informacje, że rząd postanowił przedłużyć święta, w celu przeciwdziałaniu rozprzestrzeniania się koronawirusa. Jest to działanie prewencyjne, żeby się Chińczycy nie spotykali jedni z drugimi przez jakiś czas. Z tego co czytałem na różnych stronach, to ów przedłużony czas wakacji dla Chińczyków miał trwać do 10 lutego. Czyli generalnie w tym tygodniu powinny już ruszać wysyłki. Są jeszcze gdzieniegdzie informacje, że różne firmy wysyłkowe i kurierskie zrobiły też kilku-kilkunastodniowe przerwy w realizacji wysyłek w obawie o rozprzestrzenianie wirusa. Niemniej jednak ten 10 luty, to z tego co widziałem na różnych stronach, to już była taka najdalsza ostateczna data.
A to nie jest kwestia odpowiedniego sformatowania dyskietki pod Spartą z wybraniem highspeeda lub bez? No i jaki masz firmware w XF-ce, czy masz HyperXF?
U mnie jest dokładnie tak samo jak napisałeś, ale ja akurat świadomie formatowałem na highspeeda, używam HyperXF i używam QMEG-a, więc wszystko śmiga elegancko i zapieprza aż miło:-)
Edit: coś mi się przypomina, że chyba to jest tak, że jak masz HyperXF, to jeśli formatowałeś pod Spartą dyskietkę, to Sparta wykrywa sobie, że stacja obsługuje turbo i tak formatuje dyskietkę. Sparta ma własne procedury SIO, więc nie ma znaczenia jaki masz system w kompie, a turbo i tak działa. Natomiast MSDOS jak startuje, to widzi, że dyskietka jest sformatowana w highspeed, więc przestawia się na highspeed, ale w systemie nie masz szybkich procedur IO, dlatego się wysypuje.
Moim zdaniem musiał byś sformatować dyskietkę bez obsługi turbo i to by pewnie załatwiło sprawę. Ale się tam jakoś bardzo mocno na tym nie znam, dlatego się wypowiadam:-)
Tak sobie w sumie myślę, że jak już ktoś chce lutować goldpiny do SIMM-a, to można też w płytę wlutować żeńską listwę goldpin, wtedy zawsze jest to jakaś opcja w razie czego wyjęcia takich pamięci i nie trzeba już znowu maltretować płyty. Albo może lepiej odwrotnie goldpiny w płytę, a do SIMM-a żeńską listwę goldpin, bo wtedy w razie czego z płyty łatwiej też wylutować goldpiny pojedynczo. Ale to wszystko nadal patenty-patenciki, podtrzymuję zdanie, że najlepiej wlutować gniazda SIMM:-)
Z podstawkami SIPP masz rację, ale z tego co pamiętam, to we wczesnych płytach STE te pamięci były bez podstawek lutowane bezpośrednio w płytę, więc po ich wylutowaniu mamy normalne otwory, w które wejdzie cokolwiek, wówczas jeśli mamy lutować tam coś bezpośrednio, to taniej jest to zrobić na zwykłych goldpinach, bo i tak przeciez juz pamięci SIPP tam nigdy nie zamierzamy stosować, a zwykłemu SIMMowi jest wszystko jedno co do niego przylutujemy. Zgadzamy się jednak dalej, że najlepiej jednak gniazda SIMM dać.
Nazywa się listwa goldpin i ja bym takiej użył, chociaż ludzie lutują tam zwykłe druciki, ale to robota bez sensu moim zdaniem.
Natomiast lepiej jest podstawki pod SIMM-y wlutować, bo będzie profesjonalnie, a w razie czego łatwo te pamięci później wymieniać.
Tylko wiecie co? Ja uważam, że może być tak, że większość tych "dziwnych" kroków opisanych w tym modzie video robi niewielkie zmiany, lub też nie robi nic konkretnego. Polecam komuś sprawdzenie tego moda następnym razem małymi krokami, tzn. wymiana jednego elementu, testowanie efektu, wymiana kolejnego, testowanie itd.
Dlaczego tak uważam? Ponieważ jednym z opisanych kroków jest wymiana kondensatora C50. Miałem już trzy płyty w których kondensator ten wysechł i stracił całkowicie pojemność. Efekt braku tego kondensatora jest właśnie taki jak opisujesz: obraz z odbiciami, zakłócenia. Po wymianie tego kondensatora na nowy (identyczny, wcale nie większy) na wszystkich trzech płytach miałem kolosalną poprawę, a obraz stał się taki jak być powinien. Możliwe, że u larka ten kondensator był sprawny, stąd niewielka zmiana obrazu po zrobieniu modu. MGor, jeśli nie wyrzuciłeś jeszcze starego kondensatora po wymianie, to zmierz mu pojemność, może się potwierdzić to co napisałem. Bardzo możliwe, że ten kondensator jest jakąś regularną usterką, dlatego "mod" przynosi poprawę.
Candle, czy korzystałeś z mojego wzoru PCB, który zrobiłem? Pytam, bo przydało by się wtedy potwierdzenie czy wszystkie wymiary pasują wystarczająco dobrze.
Znalezione posty [ 1,526 do 1,550 z 3,006 ]
atari.area forum » Posty przez Mq
Forum oparte o: PunBB
Currently installed 9 official extensions. Copyright © 2003–2009 PunBB.
[ Wygenerowano w 0.195 sekund, wykonano 7 zapytań ]