Obydwa złącza Atari XE na jednej płytce idealnie pasują do 8-bitowego gniazda karty pecetowej ISA (tego dłuższego 2X31pin).

Ale pojawił by się tytuł gry, a tu nic się nie pojawia. Może to być wina złego skosu głowicy lub luźnego paska napędowego.

Odczep się od tych LOADów i CLOAdów.
Po włączeniu komputera, gdy pojawią się napisy, wciśnij klawisz N, potem R, a potem wpisz D:*** i naciśnij 2 razy klawisz Return. Wciśnij PLAY w magnecie i czekaj. Gdy program ładujący znajdzie początek programu na kasecie - magnet powinien się zatrzymać, a na ekranie zobaczysz tytuł gry i wybór (T/N). Gdy wciśniesz klawisz T - gra się załaduje i uruchomi, gdy Klawisz N - magnet ruszy, ekran pomiga i znajdzie początek następnej gry, wyświetli się tytuł itd...
Gier z reguły nie ładuje się w Basicu, więc trzeba go wyłączyć naciskając klawisz N, co opisałem wyżej.

Jak? Bez kasy z CIA?

Na fabrycznej na pewno, na turbo nie wiem.

Dia1050 jest TYLKO do 1050. Nie ma uniwersalnego testera, chyba, że ktoś będzie mierzył czas między kolejnymi indexami. Ale 1050 nie obchodzi index. Program mierzy czas między odczytami tego samego sektora co kilka obrotów i wylicza średni czas obrotu. Inne mierzą czasy między indexami lub sektorami, ale każdy inaczej, stąd różnice.

Kiedyś zrobiłem wersję angielską strony za pomocą tłumacza z Google. Któryś z anglojęzycznych skomentował, że "trochę dziwnie napisane". Szybko skasowałem , niech teraz sobie sami tłumaczą z polskiego na ichnie.

Może jakieś święte słowa?

Smar jest potrzebny w LDW, bo tam wózek jest rozklekotany i stacja wściekle hałasuje wskutek jego drgań. Czasem zanim te drgania ustaną następuje odczyt i błąd. Smar tłumi drgawki. Czasem nawet wkładano kawałek gąbki między wózek i prowadnicę.

Można troszku jaśniej?

W DOS XL (czy jakoś tak) dołączanym do stacji LDW/CA jest program do tego. Zaaduj go z drugiej stacji, o ile masz, a potem podłącz eldewiankę i testuj. Próbuj delikatnie popychać wózek głowicy w tył i w przód.

Oznacz ustawienia kondensatora nastawnego i próbuj delikatnie ruszyć w jedną i drugą stronę. Jak nie będzie działał, to pewnie jest uwalony. Potencjometrów nie ruszaj.