5. Bo jak nie, to robimy zrzutę na pasiaka i Pasiasty będzie przymusowo w tym chodził.
6. Bo kto się zajmie Pinokia sprzętem, jak mu się posypie (a posypie mu się na pewno!).
7. Bo skoro to jest last Last to nie pasiuje nie przyjechać!

Jak to nie??? Prawie wszystkie klawisze były tam podane! Może oprócz MLMa...

W dziedzinie designu na malucha bardzo niewiele dokonano...
Wszystko przed nami. Trzeba tylko pomysłów...

Chyba żadne. No, chyba że Pinokio coś napisał...
Poza tym te eFy to w zasadzie klawisze kursora+jakieś przełączanie fontów, wyłączanie obrazu itp.

Tzn sorry - oryginalny OS atari obsługuje te eFy - też soft, nie?

Jeszcze raz ja (sorry Dely, że dwa razy pod rząd ale właśnie znalazłęm) - looknijcie tu: http://www.if-legends.org/~adventure/ma … 8-bit.html - macie tu spis (wszystkich?) tekstówek na atari, w tym z Level9.
O Hobbicie ani mrumru.

Podobne do Red Moon i grafa się rysowała? To musiała być gra firmy Level9 - chyba najlepsze tekstówki na atarkę.
Swoją drogą w wielu katalogach firm grę 'Price of magik' (też Level9)nazywano Władcą pierścieni... może o to Wam chodzi?

Tkacz jak grał  w Wormsy to miał drużynę Syzygy - same atarowskie xywy. Potem drużynę Tristesse - a ja przejąłem ten zwyczaj...

A propos, miałem kiedyś pomysł zrobić mapę do Unreal Tournament z Opalenickim MDKiem... Czujecie - przebiegasz przez główną salę, a na big screenie lecą atarowskie demka...

NIestety edytor do UT to dla mnie czarna magia.

Może ktoś pokusiłby się o coś takiego? Chętnie bym pomógł.

Słyszałęm kiedyś Draconusa w midzie (podobno konwersiony z C64) - brzmienie było zajebiste! Niestety, Tkacz posiał ten cudowny kawałek.
Wolałbym po prostu konwersję do mod/xm etc.

Marzy mi się msx z Barahira w modzie...

Popieram Delyego - jak już robić to porządnie.

Stryker - jakie to dziwne w tym co piszesz: im większa kompresja, tym większy plik Ci wychodzi. A kuku, bo niektóre programy podaję wartość kompresji odwrotnie, tzn. podają jakość zamiast stopnia kompresji i wydaje mi się, że taki przypadek zachodzi w Twoim przypadku. Co więcej, różne programy mają różnie skalibrowany "suwak" i np 40% w jednym to tyle, co 55% w innym...

Moim zdaniem jeśli te okładki mają się do czegoś przydać, to rozdzielczość minimum 300 dpi (przy mniejszych wychodzi mora), kompresja jpg minimalna (1% albo 0% - zależy od programu, albo jakość 99% albo 100% - inaczej biorąc) - utrata jakości jest niezauważalna, a plik mniejszy niż tiff (tiffa używam tylko, jak zamierzam grafę obrabiać filtrami itp.). Możnaby jeszcze usunąć raster, ale tutaj niech się wypowie Dely, jako fachowiec.

P. S. Jak widzę krzywy skan, to mi się nóż w kieszeni otwiera...

Lewis: chyba mnie nie zrozumiałeś, nie chodziło mi o kwestie technicze, tylko o teoretyczną sytuację: mamy MP3 na atari: puszczamy w kompo razem z MPT i TMC?

MacGyver: też chyba nie łapiesz, MOD to nie MP3. Czy w przypadku opisanym wyżej byłbyś za wystawianiem razem muzyk robionych CMC i CoolEditem (albo stworzonych w studiu nagraniowym, no bo czemu nie?).

Na razie nikt tak konkretnie nie odpowiedział. Kwestia zostaje otwarta.

Jak już wiele razy wspominałem, nie uważam się za grafika. Potrafię zrobić przyzwoitego logasa itp, ale prace całoekranowe nie wychodzą mi.

Propozycja ANja: jeśli info będzie wyraźnie pokazywane/ogłaszane podczas kompo, jestem za - to jest rozwiązanie, które może pogodzić zwaśnione strony...

Jeszcze tak a'propos. Pamiętam, jak ktoś teoretyzował na temat napisania odtwarzacza MP3 na Atari. Nie sądzę, aby to było możliwe, ale załóżmy że powstanie zbliżony format stratnej kompresji dźwięku na Atari. Czy bylibyście za dopuszczeniem takiego formatu do konkursu? Robimy muzykę pod Cool Editem, konwertujemy na te 4 bity i wystawiamu razem z modułami TMC i MPT? Ciekaw jestem Waszego zdania. Bo jeśli konwertujemy grafikę, to czemu nie muzykę?

No właśnie, ocenianie. Gdzieś tam MacGyver powiedział, że trzeba się zdać na dobry gust oceniających. No ja właśnie tego gustu nie cenię. Pamiętam takiego Lasta, gdzie startowali Rocky i Tkacz. Wygrał Rocky najgorszą grafą tylko dlatego, że miała więcej kolorów - był to pierwszy pic wystawiany w RIPie. Koślawe to było, ohydne, migało, ale miało więcej kolorów. Na niezłą grafę Tkacza nie głosował (prawie) nikt, bo była w GR8. Ludzie woleli kolorowe badziewie - i nie jest to (tylko) moje zdanie bo cytuję teraz Lizarda.

Wybór większości? Ludzie zawsze wybiorą np. Rambo, a nie Ran, dlatego np. Oscary wybiera komisja...