Hej!

Sikor sądzę że ten człowiek sprzedał cart z zaprogramowaną zawartością którą mógł pobrać z tego wątku:

http://www.atari.org.pl/forum/viewtopic.php?id=5841

podkreślam że mógł bo wcale nie musiał, nie jeden KNS BIG zapewne na świecie ;) Natomiast ten produkt to na pewno nowoczesna replika.

Pytanie które pojawia mi się w głowie, to to jaką wersją był zaprogramowany EPROM w tym carcie... jeżeli była zaprogramowana wersją "oryginalną", bez patcha od FUJI-ego to ta wersja nie działała poprawnie, bo na tej płytce z arch. allegro nie widzę sprzętowego mech. zabezpieczającego występującego oryginalnie w KNS BIG 2.0, natomiast jeżeli cart był zaprogramowany wersją z patch-em to działał poprawnie.

Szczegóły co i jak nie działało, oraz dlaczego nie działało są wątku, zaktualizowałem go niedawno o kilka odnośników i poprawione wersje plików.

Następny cart, ale tym razem to niejako formalność i być może trochę nowsza wersja/rewizja carta który był już opisywany przeze mnie w tym wątku: Blizzard Turbo - ponownie. W owym wątku można przeczytać o carcie dla blizzarda o nazwie "Phoenix 1.0". W tym wątku również przedstawię ten cart, jednak w wersji która znajduje się w kolekcji uicr0bee. Oprogramowanie zawarte w carcie prezentuje się tak:

http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/Blizzard_Phoenix/scr/phoenix_1.0a_scr1.png  http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/Blizzard_Phoenix/scr/phoenix_1.0a_scr2.png

http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/Blizzard_Phoenix/scr/phoenix_1.0a_scr3.png  http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/Blizzard_Phoenix/scr/phoenix_1.0a_scr4.png

http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/Blizzard_Phoenix/scr/phoenix_1.0a_scr5.png  http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/Blizzard_Phoenix/scr/phoenix_1.0a_scr6.png

http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/Blizzard_Phoenix/scr/phoenix_1.0a_scr7.png  http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/Blizzard_Phoenix/scr/phoenix_1.0a_scr8.png

Dlaczego przedstawiam ten cart ponownie, skoro już był opisany w dużo wcześniejszym wątku? I do tego dlaczego nadaję mu inny numer (1.0a) wersji?

Po dokonaniu zrzutu zawartości EPROM porównałem ją ze starą wersją celem weryfikacji czy poprzedni "zrzut"  był na pewno dobry... okazało się że są różnice... obawiałem się że któryś obraz może być uszkodzony... jednak szybki rzut okiem pozwolił stwierdzić iż różnicę występują tylko i wyłączne w napisach zawartych w dwóch microloader-ach. Ani jeden bajt kodu się nie różni.

W stosunku do wersji 1.0a, to w wersji 1.0 widać różnice w napisach w w Microloader 1.0 oraz Microloader 2.0:
http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/Blizzard_Phoenix/scr/phoenix_1.0_micload1.png http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/Blizzard_Phoenix/scr/phoenix_1.0_micload2.png

I można się dowiedzieć również że KNS i ATARES to chyba ta sama firma, ponieważ jak widać na załączonym obrazku możemy zobaczyć tam: KNS "ATARES". Coż w takim razie znaczy skrót KNS? ;)

Dodatkowo wersja cartridge od uicr0bee, miała włożony dwa razy większy EPROM (27C256 zamiast 27C128)... jednak najbardziej znaczącą linię adresową (A14) miała na stałe przypiętą do +5V (EPROM 27C128 ma na tym pinie sygnał VPP, który tez powinien być podłączony do +5V przy normalnej pracy pamięci). Postanowiłem sprawdzić jednak co znajduje się drugiej niewykorzystanej połówce  połówce EPROM... ciekawość nie dawała mi spokoju... więc odczytałem cały EPROM ... okazało się że EPROM zawiera dwie identyczne kopie oprogramowania :) Tym razem żadnych niespodzianek ani ukrytych ciekawostek :)

Jednak ze względu na różnicę w napisach, oraz to że cart wydaje się nowszy... (zastosowana większa pamięć, zapewne nie były już wtedy łatwo dostępne 27C128 lub producent ujednolicał/unifikował listę komponentów a różnica w cenie była niewielka to zdecydował się na stosowane jednakowych pamięci 27C256. Płytkę drukowaną miał przystosowaną do obu typów pamięci (poprzez zworki i mostki które można naciąć aby przerwać dane połączenie w zależności od potrzeb konfiguracyjnych) ... postanowił opublikować również i tę wersję carta, dodając do jej oznaczenia literkę "a" na końcu, zatem kontynuując już standardową procedurę:

1) zawartość pamięci EPROM:

- dla pamięci EPROM 27C128 o rozmiarze 16K: atares_phoenix_1.0a_(27C128).bin.7z
- dla pamięci EPROM 27C128 o rozmiarze 32K: atares_phoenix_1.0a_(27C256).bin.7z

Plik dla pamięci 27C256 to nic innego jak powielony dwa razy i plik dla pamięci 27C128. Normalnie wystarczyłoby zaprogramować tylko górną połówkę pamięci 27C256 zawartością pliku dla pamięci 27C128, ale skoro producent carta zrobił dwie kopie to zachowując zgodność z oryginałem też tak czynię.

atares_phoenix_1.0a_(27C128).bin:

MD5   : 32bd6793588fdc858485a1fd755bedc8
SHA256: 058c7ec6c59a4f2082c83d9616ba7b8c6379c22b66013d979004cbc4fb051ace

atares_phoenix_1.0a_(27C256).bin:

MD5   : 6d61b9641b8351fadc27b43882c5af05
SHA256: 761aa1237b062c338f4358152e5dacaee438beb080ade4ea329354e0bba93921

2) wersja XEX dająca się uruchomić spod DOS-a lub dowolnego loadera plików binarnych: atares_phoenix_1.0a.xex.zip

http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/Blizzard_Phoenix/scr/phoenix_1.0a_scr9.png

3) Schemat: wektor (PDF), raster color (PNG), raster grayscale (PNG).

Jest to typowy 16KB cartridge mapowany w obszar $8000-$BFFF, beż żadnego przełączania banków, za to z możliwością odłączenia go na drodze programowej poprzez dowolne odwołanie do obszaru $D500-$D5FF. To właśnie z bramek U2A i U2B zbudowano przerzutnik realizujący tę funkcję. Z bramek U2C, U2D zbudowano układ którzy aktywuje sygnał Chip Enable (~CE) pamięci EPROM w chwili gdy zostanie wykrywa aktywność w obszarze $8000-$9FFF (sygnał ~S4) lub w obszarze $A000-$BFFF. Dodatkowo sprawdzany jest sygnał R/~W... i aktywacja pamięci EPROM nastąpi tylko i wyłącznie gdy CPU będzie dokonywał odczytu.

I tu jedna drobna uwaga... to jeden z niewielu cartów z tamtych czasów, który uwzględnia sygnał R/~W... w przypadku większości do tej pory zaprezentowanych tutaj cartów, sygnał R/~W był ignorowany i można było próbować dokonać zapisu do pamięci EPROM (oczywiście nieudanego) a jedyny w ten sposób osiągnięty efekt to kolizja na szynie danych (CPU wystawiało swoje informacje, pamięć EPROM swoje). Ale jak widać po poprzednich rozwiązaniach oszczędzano każdą bramkę i zakładano że nikt nie będzie pisał w obszarze carta gdy ten włączony (aktywny sygnał RD4,RD5).

cart prezentuje się tak:
http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/Blizzard_Phoenix/photos/cart_phoenix1.0a.jpg

PCB góra:
http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/Blizzard_Phoenix/photos/pcb_top_phoenix1.0a.jpg

PCB spód:
http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/Blizzard_Phoenix/photos/pcb_bot_phoenix1.0a.jpg

1,053

(16 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Dzięki! Może się kiedyś i taki cart znajdzie w czyjejś kolekcji i może będzie można go zarchiwizować i udostępnić! Instrukcja pokazuje że to był bardzo fajny cart! :) Mamy już instrukcję to może uda nam się znaleźć więcej! :)

1,054

(707 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Skoro wszyscy zgłaszają się z chęcią zakupu, mimo że Simius jeszcze nic o tym nie wspomina, to czynię to również i ja ;) Jestem zainteresowany 1 szt.

Hej!

Dzięki wielkie za pokazanie carta z Twoich zbiorów :) O kombinacje przełączników się nie martw... wszystko z tym cartem jest OK :) One chyba tak mają "by design"... zajrzyj do wątku kolegi anx239, o przygodach z jego wersją cartridge, myślę że roboczo możemy go nazwać "MAX", chodzi mi o ten wątek.

Wszystko wskazuje na to że anx239 ma wersję od innego pirata ;) Ty masz w posiadaniu wersję by "Shogun". W wersji carta którą ma anx239 napisy o autorach usunięto, w Twojej wersji wstawiono ksywę "Shogun", czyli nie dość że ten ktoś klonował czyjeś rozwiązania i oprogramowanie, to jeszcze się pod nimi podpisywał jako autor :) ale to był chyba "chleb powszedni" tamtych czasów... jak widać również piraci konkurowali ze sobą :)

Super że zechciałeś się podzielić cartem z Twojej kolekcji i zdjęciami do kompletu! :) Miło strasznie że komuś się jeszcze chce dorzucić do tego wątku jakieś informacje! :) Robi się z tego całkiem pokaźna biblioteka i archiwum ginących bezpowrotnie artefaktów z naszej przeszłości. Mało zapewne ludzi których to jakoś specjalnie interesuje, ale sądzę że warto to zachować w sieci... może przetrwa trochę dłużej, chociażby w postaci zdjęć i plików.

Ostanie dwa słowa... obecność 7438 sugeruje że Shogun otworzył również "zabezpieczenie sprzętowe" stosowane w oryginalnych cartach blizzard od KNS/Atares. Do tej pory sprawdzenie obecności tego układu zauważyłem tylko i wyłącznie w sofcie z carta KNG BIG 2.0. Tyle że w swojej wersji carta Blizzard 8K" go nie montował. W tym cartridge ten układ jest obecny.

EDIT: cieszę się z każdego zdjęcia, bo mając więcej takich rzeczy do wglądu, upewniam się czy dobrze na pewno wszystkiego się domyśliłem, w niektórych cartach są starte napisy ze scalaków, może to nie jest jakiś problem wielki obecnie, ale jeżeli widzę zdjęcie egzemplarza z niezatartymi scalakami to mam już 100% pewność :) Także jeszcze raz dziękuję za chęć podzielenia się materiałami! :)

Tak jak pisałem wcześniej robię dokładnie tak samo, świetlówka Philips TUV 6W, taka:

http://seban.pigwa.net/temp/philips_uv-c.jpg

Po 2-3 minutach EPROM czysty... no chyba że był zaprogramowany solidnie (tzn. nie algorytmem typu "smart" tylko "slow"), wtedy 5 minut i taki EPROM również jest czysty.

Nie będę się tutaj sprzeczał,  bo po prostu się za mało na tym znam, ale sądziłem naiwnie że to nie musi być dokładnie 253,7 nm aby EPROM mógł zostać skasowany... sprawdziłem jednak notę katalogową od świetlówki UV-C którą stosuje (seria Philips TVU) i faktycznie podają że większość emisji następuje w na 253,7nm (jakieś 4.9W mocy jest wypromieniowane na tej długości fali). Moja wiedza w tej kwestii jest zbyt ogólna i zbyt mało precyzyjna abym rozumiał dlaczego długość fali musi być aż tak precyzyjne dobrana.

Pytałem o długość fali, bo...

Wikipedia napisał/a:

Raz zapisana, pamięć EPROM może zostać skasowana jedynie przez wystawienie jej na działanie silnego światła (UV-EPROM) ultrafioletowego (wymagana długość fali: 253,7 nm), które jonizuje izolator umożliwiając odpłynięcie zgromadzonego ładunku...

...  nie sądzę aby długość fali musiała być tak dokładna... ale zapewne bo musi być coś z zakresu UV-C.

A jaka długość fali tego UV które generują te LED-y? Jaki typ tych ledów?

Przy tej ilości banków to chyba nie ma sensu robić licznika, wygodniej będzie chyba wziąć jakieś np. 74LS273 lub coś podobnego i zrobić z tego 1-bajtowy "rejestr/port" do którego będzie można zapisać wartość adresując $D5xx, a skoro rejestr będzie miał 8bit, to 7 bitów podłączysz pod pozostałe linie adresowe EPROM, a pod bit 8 podepniesz RD5. W ten sposób jednym zapisem pod $D5xx będziesz mógł wybrać bank, a także odłączyć cart zupełnie w razie potrzeby. Tak zrobiłem projektując kiedyś cart do Yoomp!. Sprawdził się doskonale, w dodatku ma wsparcie również z poziomu emulatora.

Co do przestrzeni adresowej to bez podziału na banki to będzie 8K lub 16K. W złączu carta masz 13 linii adresowych (A0-A12). A więc z marszu możesz mieć widoczne 8K w przestrzeni adresowej $A000-$BFFF. Dokładając trochę logiki możesz zrobić cart 16K mapujący się $8000-$BFFF.

Jeżeli chcesz coś więcej... to już bez podziału na banki się nie obejdzie... a standardów podziału na banki jest niestety masa. Można sobie o tym poczytać np. tutaj: Atari 800 emulator cart types. Każdy obraz cartridge większy od 8K czy 16K... wymaga konkretnego standardu bankowania.

Więc jeżeli chcesz robić jakiś cartridge pod konkretny soft to musisz wiedzieć jaki standard bankowania jest przez dany soft wymagany. Jeżeli chcesz robić własny cart zawierający co tam chcesz to zarówno standard przełączania banków jak soft tym sterujący możesz sobie opracować sam, masz pełną dowolność i swobodę, to co wymyślisz sobie i na co pozwolą sygnały dostępne w gnieździe jest dozwolone ... najwyżej głowić się będą później autorzy emulatorów aby dodać kolejny standard :D

Ogólne informacje o cartridge i jego działaniu swego czasu publikował Zenon/Dial, o tu: Zenon Zone - Cartridge.

uicr0Bee napisał/a:

wiwisekcja zagmatwanego kartridża a przy okazji naprawa gry, popsutej przez 30+ lat :)

tzn. żeby była jasność ;) nie poprawiłem tego w obrazach udostępnionych tutaj... sprawdziłem tylko co siedzi tam w kodzie i pamięci (ile jest faktycznie poziomów), a testowałem wszystko po wprowadzeniu poprawki z palca pod emulatorem. Ale sądzę że warto poprawić tą grę i dodać jakiś trainer plus opcję pomijania poziomów ... ale to już trochę później ;-) Jeszcze parę cartów i magnetofonów zostało :D

EDIT1: Jeżeli ktoś chce sobie przetestować to pod emulatorem, np. altirra to gdy uruchomi się gra, wciskamy F8 wchodzimy do debuggera i na konsoli piszemy:

e 3a7a 93

^^^ to poprawka dotycząca ilości plansz. Po wpisaniu aby uruchomić znowu emulator wciskamy ponownie F8 (aby wyłączyć dodatkowe okna które się pojawiły po wciśnięciu F8, wystarczy w menu "debug" odznaczyć opcję "enable debugger"

jeżeli ktoś chce pominąć jakiś poziom to wystarczy że na danym poziomie, uruchomi debugger i na konsoli napisze:

e ed 0

^^^ taki zabieg można wykonać w przypadku każdego poziomu, powoduje to zakończenie aktualnego i przejście do następnego poziomu.

Impuls napisał/a:

A ledy UV też mam. Popróbuję coś skasować.

Daj znać czy się udało i jeżeli się uda to jakiego typu UV LED użyłeś (długość fali, emitowana moc promieniowania).

EDIT2: wychodzi na to że się da... tylko przy 5mW mocy cała operacja trwa parę godzin :) więcej pod adresem: improvising an eprom-eraser.

Prawdę mówiąc nie wiem, nigdy nie próbowałem... używam staromodnej metody, czyli świetlówki UV-C. Oczywiście odpowiednio obudowanej i osłoniętej... w wypadku użycia takiej świetlówki należy również uważać na ozon który powstaje w trakcie jej pracy.

Ale zaciekawiłeś mnie na tyle, że sprawdzę to, o ile znajdę jakieś LED-y UV w swoim bałaganie ;)

Idąc za ciosem i kontynuując wątek cartów Blizzarda, a zarazem streszczając się, bo już zanudzam i spamuje ostatnio forum tematem cartów turbo ;) zaprezentuje dziś kolejny cart z kolekcji uicr0bee, a będzie to kolejny piracki klon carta Blizzard 8K, podpisany przez kogoś o nicku "SHOGUN". Soft zawarty w carcie ma usunięte, bądź pozmieniane napisy... a prezentuje się tak:

http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/Blizzard_8k_Shogun/scr/shogun_scr1.png  http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/Blizzard_8k_Shogun/scr/shogun_scr2.png

http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/Blizzard_8k_Shogun/scr/shogun_scr3.png  http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/Blizzard_8k_Shogun/scr/shogun_scr4.png

http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/Blizzard_8k_Shogun/scr/shogun_scr5.png

Jak zatem widać jest to kolejny klon, podobny do tego który był opisany w tym poście.

Przechodząc do do sedna sprawy:

1) Zawartość pamięci EPROM: blizzard_8k(shogun).bin.7z

blizzard_8k(shogun).bin:

MD5   : 83c3164053ae86615426a5ff60ee6269
SHA256: 8c94594dcd7f350ba48fe90dcdc5ff194e9cc2c73c59d623137f7b30f3dfdab4

2) wersja XEX dająca się uruchomić spod DOS-a lub dowolnego loadera plików binarnych: blizzard_8k(shogun).xex.zip

3)  Schemat: wektor (PDF), raster color (PNG), raster grayscale (PNG).

Jak widać budowa standardowa. Cartridge o pojemności 8KB, mapowany w obszar $A000-$BFFF. Można go odłączyć na drodze programowej poprzez dowolne odwołanie do obszaru $D500-$D5FF. Przerzutnik RS realizujący odłączenie cartridge zrealizowano również w standardowy sposób, czyli na dwóch bramkach NAND. Co ciekawe na płytce istnieje też kawałek układu zabezpieczającego skopiowanego z oryginalnego carta Blizzard KNS/Atares, jednak koniec końców nie został on podłączony do linii D6 magistrali danych.

Cartridge prezentuje się tak:
http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/Blizzard_8k_Shogun/photo/cart_shogun.jpg

PCB góra:
http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/Blizzard_8k_Shogun/photo/pcb_shogun_top.jpg

PCB spód:
http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/Blizzard_8k_Shogun/photo/pcb_shogun_bot.jpg

Wracając na chwilę do cartridge "Turbo2001 + copy" z wbudowanym programem kopiującym "Universal Copy II", którego to dump udostępnił Yezy... sprawdziłem wszystkie różniące sie miejsca pomiędzy pierwszą i drugą wersją pliku... tam gdzie były różnice pomiędzy plikami, to w pliku "stage2" wszystko wygląda dobrze. Zrobiłem też szybkie testy zarówno kopiera jak i systemu turbo (odczyt/zapis, kopiowanie) ... wszystko wydaje się wyglądać dobrze, zatem podsumowując:

http://seban.pigwa.net/atari/Turbo2001_copy/scr/T2001_copy_scr1.png  http://seban.pigwa.net/atari/Turbo2001_copy/scr/T2001_copy_scr2.png

1) sprawdzona zawartość EPROM: Turbo2001 + Copy

Turbo2001_copy.bin:

MD5   : 61e5ee7ab9a59c7544c317935acaa8af
SHA256: 1a4ea1b4f5f4e653f6813672a391f9735dd219bf3ac004fc35828c874e293380

2) przygotowałem również wersję XEX dająca się uruchomić spod DOS-a lub dowolnego loadera plików binarnych: Turbo2001+Copy.xex

Niestety nie wiem jaka jest to wersja Turbo2001 nigdzie w pliku nie ma o tym informacji, trudno mi powiedzieć czy to wersja wcześniejsza czy późniejsza niż ta którą opisałem w tym poście (Turbo2001 v.2.1). Ciekawy jestem czy to co zaprezentował nam Yezy to wersja oficjalna od TOMS czy jakiś klon z dołożonym dodatkowym programem kopiującym autorstwa Jakuba Kruszony. W atariki napisano że Jakub współpracował z TOMS więc być może jest to nawet jego dzieło.

@Yezy: gdybyś chciał aby uruchomić Twój cart, daj znać na e-mail lub PW. Chętnie to uczynię, oczywiście zupełnie bezpłatnie, musiałbyś tylko podesłać mi ten cart.

@cp... postaram się z nimi skontaktować, przekażę info że jest robota do zrobienia :D
@pw... wysłałem :)

Nie ma za co :) Trzeba pomyśleć czy nie zgłosić sprawy do "Clever People", może by zrobili jakąś reedycję z poprawkami? :D

Sikor napisał/a:

Seban, a dasz radę sprawdzić, czy ta wersja gry na cartridge-u poprawnie da się ukończyć? O ile pamiętam - każda znana mi wersja plikowa wykrzaczała się na 29 czy 30 poziomie.

Przyznaję szczerze że ta gra od zawsze doprowadzała mnie do szewskiej pasji :) W czasach kiedy w tę grę próbowałem grać , przejście zaledwie kilku początkowych poziomów było dla mnie sukcesem ;) Ale nie wyobrażam sobie abym mógł próbować dotrzeć do poziomu 29 czy 30 ;) Chyba bym osiwiał :D

Jeżeli ktoś ma cierpliwość to może tą grę uruchomić nawet na emu i to na dwa sposoby:

1. Obraz z carta z bankowaniem Blizzard32K
2. wersja XEX

Na realnym sprzęcie również można uruchomić wersję XEX bez problemu, po czy gdy pojawi się:

http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/TurboToolboxII/scr/tt2_scr11.png

Wciskamy klawisz OPTION i odpala się gra Nexuss.

Jeżeli ma ktoś cierpliwość, czas i ochotę aby to sprawdzić grając poziom po poziomie byłoby super... Ja mogę spróbować zrobić jakiegoś cheat-a do przechodzenia po poziomach (ale nie wiem czy coś nie jest wbudowane przez autora... coś mi się po głowie kołacze... ale nie pamiętam dobrze tego faktu... sprawdzę zatem!)

EDIT1: o kurde... u fandala jest jakaś wersja z pozmienianymi napisami :( jeszcze "filed by"... jakiś ktoś... ja miałem wersję identyczną z tą na carcie, tzn. w takim sensie że napisy były nie pozmieniane.

EDIT2: sprawdziłem wersję XEX, po 28 levelu który ma "?" jako układ bloków do rozbicia... następuje level 29 z dwoma rzędami klocków u góry, po czym odpala się level 30 i to jest już kaszana i śmiecie na ekranie. sprawdzę zatem oryginał na carcie. Sprawdziłem oryginał na carcie, odpalony na real sprzęcie. Gra zachowuje się dokładnie tak samo... sieczka na 30-levelu.

Czyżby autor założył że nikt nie dotrze tak daleko?

EDIT3: LOL... autor popełnił błąd w kodzie ;) zakładał że poziomów będzie 49... jednak poziomów w grze umieścił 29... poziom 30 faktycznie nie istnieje... po poprawce w kodzie gry po przejściu 29 poziomu... gra po prostu startuje od nowa tzn. od poziomu nr 1 :) nie ma żadnego zakończenia, nawet napisu "congratulations" :D

No skoro zrobiła się już nam tutaj kolejna strona wątku spróbujmy zatem zająć się kolejnym cartem z kolekcji uicr0bee. Tym razem na warsztacie cart  "Turbo Toolbox II" autorstwa Marka Góreckiego znanego także jako Górecki Productions lub EGR General Programming.

Powiem wam ze ten cart mimo, że niby prosty, ale jakoś mnie zmęczył... podchodziłem do niego jak do jeża... głównie ze względu na zawarty w nim kod... i specyficzne mechanizmy, prawdopodobnie zastosowane w celu utrudnienia zmian, kopiowania, etc... przez to wszystko wymagał o wiele więcej uwagi i pracy niż wszystkie do tej pory napotkanie, poza tym chciałem dobrze wszystko udokumentować, bo cart jest do tej pory jednym z niewielu napotkanych gdzie ciekawostka, goni ciekawostkę. Niestety nie nie miałem do niego żadnej instrukcji ani jakichkolwiek informacji... A może ktoś ma jakieś materiały dotyczące tego carta? Albo jaką ulotkę, artykuł, reklamę... swoje własne wspomnienia, cokolwiek innego ;)?.

To co prezentuję tutaj udało mi się ustalić to tylko i wyłącznie na podstawie analizy kodu, więc informacje mogą być niepełne lub wręcz nieścisłe.

Cartridge ma pojemność 32KB (4 banki po 8KB umieszczone w przestrzeni $A000-$BFFF) i nazwijmy to "autorskie" rozwiązanie przełączania tych banków, niestety nieobsługiwane przez żaden emulator. Oprogramowanie zawarte w cartridge prezentuje się następująco:

http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/TurboToolboxII/scr/tt2_scr1.png  http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/TurboToolboxII/scr/tt2_scr2.png

http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/TurboToolboxII/scr/tt2_scr3.png  http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/TurboToolboxII/scr/tt2_scr4.png

http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/TurboToolboxII/scr/tt2_scr5.png  http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/TurboToolboxII/scr/tt2_scr6.png

http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/TurboToolboxII/scr/tt2_scr7.png  http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/TurboToolboxII/scr/tt2_scr8.png

Jak widać na pokładzie carta jest zawarta całkiem spora ilość softu dla Turbo Blizzard, a jest to:

  • Universal Loader, Binary Loader - dwa loadery umożliwiające wczytywanie programie typu FILE oraz BOOT. Są dość krótkie ponieważ nie instalują handlera obsługującego urządzenie "T:" w systemie, a jedynie służą wczytaniu jedno-plikowego gry/programu

  • Tape Turbo System - odpowiednik Blizzardowego KOS-a znanego z cartów KNS/Atares

  • The Eternal - dwie wersje programów umożliwiających wprowadzanie poprawek w ładowanych programach (np. nieśmiertelności)

  • Tape Test - umożliwiający sprawdzenie ustawienia głowicy, jakości sygnału zapisanego na taśmie. Zaprezentowany screen-shot pochodzi z emulatora, niestety Altirra nie radzi sobie jeszcze z Blizzard Turbo i doskonale to widać na ekranie... emulacja liczników POKEY-a ostro kuleje... zatem nie da się nawet precyzyjnie wyrysować prawidłowego sygnału, nie mówiąc już o jego poprawnym wczytaniu.

  • Aragorn Copy - całkiem przyzwoity program kopiujący, obsługuje dodatkową pamięć i w przypadku jej obecności bufor na dane jest całkiem spory. Dodatkowo możliwe jest uruchomienie cartridge w taki sposób aby wykonać boot z dyskietki z DOS-em... a potem program kopiujący uruchamia sie automatycznie... w tym celu należy przytrzymać klawisz SHIFT gdy włączamy komputer włożonym cartridge

  • Jester - wymaga jakiegoś dodatkowego rozszerzenia sprzętowego o nazwie "ROMEK", ale z tego co rozumiem kopiuje on OS-ROM do pamięci ROMKA a następnie dokonuje poprawek w OS które powodują że procedury SIO obsługują szybką transmisję w przypadku stacji dysków Happy Warp, Top-Drive czy TOMS-Drive

  • Disk Utility - tak autor nazwał spora ilość opcji dostępną pod klawiszami od J do U, które to opcje możemy podzielić na dwie sekcje... jedna z nich (klawisze J...O) umożliwia zbootowanie dyskietki z obsługą szybkiego SIO instalowaną opcjonalnie pod adresami $100 lub $600, dodatkowo możemy wybrać czy BASIC ma być włączony czy też wyłączony. Druga opcja (klawisze P...U) to loader plików binarnych oraz "cassette boot". Tutaj też można dokonać wyboru co do włączenia BASIC-a czy szybkich procedur SIO.

Wszystkie te programy upakowane zostały w dwóch 8KB bankach zajmujących 16KB pamięci EPROM... w takim razie co znajduje się w dwóch pozostałych bankach? No to jedna z niespodzianek... gdy włączymy komputer z wciśniętym OPTION po chwili oczom naszym ukaże się...

http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/TurboToolboxII/scr/tt2_scr9.png  http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/TurboToolboxII/scr/tt2_scr10.png

... prawdę mówiąc przyglądając się sieczce w zrzucie pamięci zastanawiało mnie co zajmuje tyle miejsca... zacząłem oglądać kod startujący cart i gdy zobaczyłem że sprawdza on różne dziwne rzeczy przy starcie... w tym różne klawisze ... po dalszej analizie ustaliłem że sprawdzane są SHIFT i OPTION... o ile SHIFT był jasny (opisano to nawet w krótkim info o Aragorn Copy dostępnym po wciśnięciu klawisza "X" w menu) ... o to co zobaczyłem po uruchomieniu z OPTION spowodowało że uśmiech pojawił się na mojej twarzy :) Nie sądziłem że ta gra była oficjalnie wydana na cartridge przez autora :) W dodatku jako dodatek do Turbo Toolbox II :D ... a ja chyba obiecywałem się streszczać i nie przynudzać... ;) zatem:

1) Zawartość pamięci EPROM:

Turbo Toolbox II - EGR banking - oryginalna zawartość pamięci. Nie da się jej uruchomić na emulatorze... żaden z emu nie wspiera takiego schematu przełączania banków... więcej o tym przy okazji prezentacji schematu.

EDIT1: wszystko wskazuje na to że pomyliłem się generując ten plik (zła kolejność banków w obrazie). Jak tylko sprawa zostanie zweryfikowana na real hardware udostępnię poprawiony plik. Błąd wykrył jeden z użytkowników czytający wątek i zgłosił problem, za co mu serdecznie dziękuję!

EDIT2: Dzięki czujności i pracy, którą wykonał kolega JLS próbując zrekonstruować ten cart, okazało się, że popełniłem fatalny w skutkach błąd przy składaniu pliku "TurboToolboxII_orgEGR.bin" w całość, wszystkie osoby które go pobrały proszone są o zaktualizowanie pliku nową i działającą wersją.

W błędnej wersji przy składaniu pliku w całość zamieniłem linie adresowe A13 i A14 co skutkuje przemieszaniem banków, prawidłowo były w pliku ulokowane banki "00" i "11", natomiast banki "01" i "10" zostały zamienione. JLS podjął próbę odtworzenia carta i okazało się, że nie działa on prawidłowo, zgłosił problem i po opisaniu przez niego zachowania jego wersji carta i analizie problemu odkryłem gdzie popełniłem błąd! Gdyby JLS nie próbował  uruchomić carta pewnie dość długo uszkodzony plik wisiałby tutaj, a ponieważ replika wykonana przez niego po podmianie pliku na prawidłowy zadziałała, możemy mieć pewność ze teraz wszystko z plikiem "oryginalnym" jest OK! Zatem WIELKIE podziękowania dla JLS za wykonaną pracę i cierpliwość przy rozwiązywaniu problemu!

Turbo Toolbox II - Blizzard 32K banking - przeorganizowana wersja EPROM, nic w niej nie było zmieniane oprócz kolejności banków w tymże obrazie, tak się szczęśliwe złożyło nie trzeba było zmienić ani bajtu kodu w tym obrazie, wystarczyła drobna reorganizacja. Być może było tak, że autor carta pisał swoje oprogramowanie tak aby działało na cartridge w tym standardzie, jednak później zmienił schemat bankowania aby jego rozwiązanie było nietypowe i być może nie tak łatwe do powielenia. Ten obraz da się uruchomić na emulatorze wybierając jako typ carta: "Blizzard 32K Cartridge".

TurboToolboxII_orgEGR_fixed_A13,A14.bin:
MD5   : 952ba0425b053fd12fbfa163bd8ef0e9
SHA256: 746a5b53527683843fa10be9e9295efeca094b2f2c971100586703f96cc6c6dc

TurboToolboxII_BLZ32k.bin:
MD5   : b9eb6f8536e9946e20a1ba02fe101c43
SHA256: 911beb38c94e925e83944b6cc9111593c195f148e8a5a20668e5180b6827e96b

UWAGA!!! Jeżeli ktoś ściągnął wcześniej plik: "TurboToolboxII_orgEGR.bin", powinien go skasować jest błędny i nie będzie działał poprawnie, sumy kontrolne uszkodzonego pliku:

TurboToolboxII_orgEGR.bin:
MD5   : b7f155cac9b8c6682754198284ef5df7
SHA256: 76be92e319934f5924689b2b61a7ed33ff24fdb2743d1bce419be9235ba5e80d

2) wersja XEX dająca się uruchomić spod DOS-a lub dowolnego loadera plików binarnych: Turbo_ToolBOX_II.xex.zip.

Z tą wersję było trochę nudnej, żmudnej i monotonnej roboty, zanim to ogarnąłem to trochę minęło. Dużo było śledzenia kodu i wnikania w to co się dzieje w środku ... w sumie to chciałem odpuścić w pewnej chwili bo zastanawiam się czy jest sens aby walczyć z tak specyficznym cartem, takim który może zbootować DOS-a w trakcie swojego initu, etc. Ten cart ma kupę soków bezpośrednio w ROM, i trochę sztuczek i "dirty hacków"...  w dodatku autor z uporem godnym maniaka zabezpieczał i zaciemniał swój kod przepisując po 100 razy różne obszary pamięci z jednego miejsca w drugie, xorując to wszystko z różnymi stałymi wartościami... kiedyś może to było jakieś zabezpieczenie, jednak dziś w dobie emulatorów ze zintegrowanymi debuggerami i możliwością używania break-pointów ... odmiąchanie tego to kwestia tylko czasu i cierpliwości... Koniec końców po zapisaniu paru kartek A4 adresami, narysowaniem co gdzie i jak... wszystkie poprawki w kodzie sprowadziły się do załadowania poszczególnych banków w odpowiednie miejsce pamięci i zmiany 3 bajtów w oryginalnym kodzie co doskonale widać zresztą w strukturze pliku XEX:

001:     $0480 $0522: $00A3
002:     $02E2 $02E3: $0002
     INI $0480
003:     $0523 $055A: $0038
004:     $4000 $BFFF: $8000
005:     $BEE2 $BEE2: $0001
006:     $BF56 $BF56: $0001
007:     $BF79 $BF79: $0001
008:     $02E0 $02E1: $0002
     RUN $0523

Obszar $4000-$BFFF zajmują  4 banki po 8K oryginalnie umieszczone w EPROM, a trzy segmenty o długości jednego bajta to patche poprawiające kod tak aby uruchomił się on bez carta i przepisał dane z innych obszarów niż w oryginale. Z perspektywy czasu patrząc na to ile czasu zajęło mi złożenie tego w całość... i patrząc że wystarczyły 3 bajty i odpowiednia reorganizacja danych... to teraz można się z tego śmiać... jednak parę ładnych godzin poszło :) Ale cóż.. dłubanie w reliktach z przeszłości ma swoją cenę... cieszę się że udało mi się to ogarnąć. Prawdę mówiąc nie sprawdziłem tego jeszcze na real hardware... ale jeżeli okazałoby się że są jakieś dodatkowe zabezpieczenia i coś nie działa to nie omieszkam poinformować o tym fakcie nieco później... teraz muszę trochę od tego odpocząć :]

EDIT: Jeszcze jedna uwaga co do wersji XEX... w przypadku fizycznego cartridge lub uruchamiania jego obrazu na emulatorze (trzeba trzymać SHIFT włączając komputer), można w stacji dysków umieścić dyskietkę z DOS-em, a gdy DOS.SYS się zbootuje, system operacyjny przekaże sterowanie ponownie do kodu zawartego w cartridge, a ten uruchomi "Aragorn Copy". Wtedy będzie możliwa kopiowanie "dysk <--> turbo tape", ponieważ DOS.SYS zapewni instalację handlera dla urządzenia "D:", a "Aragorn Copy" zainstaluje handler dla urządzenia "T:". W przypadku wersji XEX taka operacja jest niemożliwa, ponieważ wciśnięcie SHIFT powoduje wywołanie sekwencji "boot" z ROM komputera, ale tak naprawdę nie ma takiej potrzeby... wystarczy XEX-a załadować z pod DOS-a i będzie można go używać w taki sam sposób (DOS zapewni obsługę "D:", Aragorn obsługę "T:").

3)  Schemat: wektor (PDF), raster color (PNG), raster grayscale (PNG).

I dwa słowa o schemacie i budowie samego carta. Cartridge zawiera w sobie 32KB pamięć EPROM 27C256 o pojemności 32KB. Pamięć podzielono na 4 banki po 8KB umieszczone w przestrzeni $A000-$BFFF. Co ciekawe cartridge ma również podłączoną linię RD4 przez co system myśli że to cart 16KB zajmujący lokację $8000-$BFFF. Jednak EPROM aktywowany jest tylko w przypadku adresowania przestrzeni $A000-$BFFF. Efekt jest taki że w obszarze $8000-$9FFF sa losowe śmiecie zebrane magistrali danych na której żaden w układów nie jest aktywowany. EPROM włączany jest tylko sygnałem ~S5 co powoduje że reaguje tylko na adresy $A000-$BFFF. Być może to celowe działanie autora :)

Teraz o układzie przełączania banków i odłączania carta... zrealizowano go na układzie KM555TM8, czyli sowieckim klonie 74175. To właściwie 4 przerzutniki typu D, ze wspólnym wejściem zegarowym i resetującym. W przypadku tego carta zrealizowano z nich taką hybrydę rejestru przesuwającego z 2-bitowym licznikiem zliczającym w kodzie Graya. Gdyby pomiąć przerzutniki Q1 i Q2... to Q3 i Q4 tworzyły by 2-bitowy licznik adresujący linie A13 i A14 pamięci EPROM... jednak w tym wypadku dodano jeszcze 2 przerzutniki tak aby wyjście ostatniego z nich sterowało stanem linii RD5 odpowiedzialnej za odłączenie cartridge.

Na schemacie dodałem symulację pokazującą zachowanie się całego układu. Sposób zaprojektowania powoduje że po włączeniu lub wciśnięciu RESET na cartridge układ ustala stan wszystkich przerzutników na 0, a ponieważ informacje adresujące linie A13 i A14 oraz linię RD5 są brane z wyjść zanegowanych przerzutników to startowym bankiem jest ten dla którego A13,A14=1, RD5 również przyjmuje stan 1, i cart zostaje włączony i wykryty przez system. Kolejne odwołania do dowolnego adresu z zakresu $D500-$D5FF (aktywność ~CCTL)  powodują zmianę stanów linii A13 i A14 (tabelka zmian umieszczona na schemacie). Kolejne 3 kroki (po reset) adresują kolejne banki carta, ale po następnym kroku cart zostaje odłączony. Co ciekawe dalsza aktywność CCTL pozwala na ponowne włączenie carta jednak już nigdy więcej nie będzie można zaadresować 2 początkowych banków... nastąpi zapętlenie i linie adresowe A13 i A14 wraz z RD5 będą przyjmowały takie stany że włączenie cartridge będzie następowało tylko dla dwóch ostatnich banków zawierających tylko grę "Nexuss". W przypadku gdy będą adresowane pozostałe banki stan lini RD5 będzie ustawiony na "0" co będzie powodowało że cart będzie w tych chwilach wyłączony.

Na koniec prezentacja samego bohatera tego opisu:

Cartrige Turbo Toolbox II, by Górecki Productions:
http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/TurboToolboxII/photos/tt2_cart.jpg

PCB góra:
http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/TurboToolboxII/photos/tt2_pcb_top.jpg

PCB spód:
http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/TurboToolboxII/photos/tt2_pcb_bot.jpg

PCB góra, zbliżenie na informacje o autorze:
http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/TurboToolboxII/photos/tt2_pcb_credits.jpg

Hej!

Dzięki za drugi dump! Wygląda na to że ten się uruchamia! Sprawdzę go dokładniej wieczorem i dam znać czy nie znalazłem jakichś problemów.

http://seban.pigwa.net/aa/T2001_copy_scr1.png http://seban.pigwa.net/aa/T2001_copy_scr2.png

Gdyby podczas testów okazało się że coś jeszcze nie działa lub zobaczę jakąś sieczkę w kodzie, to będę dawał znać i wtedy mogę zgrać karta u siebie... przy okazji mógłbym go doprowadzić do stanu działania :)

Hej!

Dzięki za zgranie, ale mam pytanie możesz spróbować jeszcze raz to zgrać? Dlaczego pytam? Bo obawiam się że to nie cart w fatalnym stanie, ale sam EPROM... próbowałem to uruchomić na szybko na EMU, ale robi się totalny zwis. Przeglądając na szybko zawartość pliku i de-asemblując kod i śledząc jego wykonanie widać przekłamania na bitach co skutkuje że kod nie ma prawa się poprawnie wykonać... np.

    B026: A2 A4             LDX #$A4
    B028: BD C4 B0          LDA $B0C4,X
    B02B: DD 5B 07          CMP $075B,X
    B02E: CA                DEX
    B02F: D0 F7             BNE $B028
    B031: 4C CE F7          JMP $F7CE
    B034: A9 00             LDA #$00
...

Widać iż CMP ($DD) zostało przekłamana, zdecydowanie powinno być tam STA i zapewne nie $075B tez jest błędne, mogę zgadywać że to miało być $F75B. Tyle że nie jestem w stanie tych miejsc z błędami wszystkich wykryć :(  Prośba o powtórzenie dump-a wynika z tego że chciałbym móc oszacować czy uszkodzenia zawartości EPROM są za każdym razem jednakowe i permanentne, czy też te przekłamania są losowe?

Yezy napisał/a:

Turbo 2001 ver 2.1 według instrukcji Toms`ów jest wersją montowaną wewnątrz komputera dopiero ver 2.2 jest wersją dla carta.

Czyli wychodzi na to że ten cart który mam opisany Turbo 2001 v.2.1 (którego zawartość udostępniłem wyżej) to znowu jakiś piracki klon? ;) ew. nie jest to wersja 2.1 jak głosi napis na obudowie carta... a jakaś inna wersja... niestety w zawartości carta nie ma żadnej dodatkowej informacji o wersji. W sumie to nawet dobrze że to klon/pirat, bo już myślałem że TOMS sprzedawał taką prowizorkę.

Yezy napisał/a:

Mam gdzieś wersję carta TURBO 2001 z kopierem, jak znajdę to wrzucę zawartość.

Byłoby super. Następny cart byłby zarchiwizowany.

1,073

(30 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Dokładnie! Właśnie chciałem pisać posta że Jesionen jest specem i mistrzem od ożywiania takich rzeczy :] Szacunek przeogromny za przywracanie życia takim sprzętom! :)

Jeżeli chodzi o monitor LCD z żalem muszę stwierdzić że nie trafiłem nic co byłoby sensowne i działało na tyle satysfakcjonująco abym mógł zamienić monitor CRT na LCD. Może jak OLED stanieje stanie się sensowną alternatywą?

Rzuciłem dokładniej okiem (bo wcześniej do deasemblacji to zgrałem sobie po prostu wynikowy kawałek pamięci zawierający turbo, czyli w tym wypadku $700-$EFF) ... i spokoju mi nie dawało że ten plik .xex jest czymś potratowany... no i okazało się że był w końcu mi sie przypomniało ... jest taki program "super copy" (zresztą jest też w paczce Blukiego) który możliwa konwersję BOOT<-->XEX ... właśnie tym softem został potraktowany plik boot i zamieniony na postać "Atari DOS binary file". Oryginalnie był to zatem program typu BOOT ładowany z kasety, nawet zachował się oryginalny nagłówek typu boot:

00 10 F8 06 1A 0E 18 60

^^^ a więc 16 rekordów ładowanych od adresu $6F8 do adresu (+16*128) czyli $EF7.

swoją drogą na końcu pliku widać:

0EE8: D0 F6 4C 3C 36 20 8F 3B 44 75 70 6C 69 63 61 74 |..L<6 .;Duplicat|

nie wiem skąd się wzięło to "Duplicat" ;-) tzn .mogę się domyślić iż wylądowało to tam zamiast 8 bajtów nagłówka cartridge, który formalnie w przypadku tego carta jest ulokowany pod adresami $BFF8-$BFFF.

Więc droga tego pliku udostępnionego przez Blukiego była taka: EPROM -> BOOT -> XEX :)

Patrząc jeszcze trochę na kod, widać że w miejscach w których w oryginalnym cartridge były procedury kopiujące obszar $B000-$B7FF na miejsce docelowe (czyli $700-$EFF) pojawiły się nowe procedury udające uruchomienie cartridge (np. ustawienie memtop na $A000, potem otwarcie ekranu, etc.). Dokonując porównania obu plików widać dokładnie, że zmian dokonano tylko w tej części odpowiedzialnej za start i uruchomienie:

http://seban.pigwa.net/aa/T2001_cart_vs_file.png

Reszta pliku jest identyczna, tak więc to co jest na cartridge który posiadam jest dokładnie tym co było źródłem do powstania pliku BOOT/XEX udostępnionego przez Blukiego. Szkoda że autor tej konwersji (Cart --> BOOT) mieszał w oryginalnym obrazie carta... ja robiąc dumpy/loadery zawsze zachowuję plik w oryginalnej postaci... nawet w przypadku wersji XEX zachowuję strukturę oryginału, tak aby dało się ją wydobyć z pliku, ale widać czasy były takie że nikt nie myślał w kategoriach zachowania oryginału :) Na szczęście zachowały się oryginalne carty :) W przeciwnym wypadku trzeba byłoby "odkręcać" zmiany ręcznie, ale to już nie byłby oryginał :)

To chyba wyczerpuje temat Turbo 2001 na chwilę obecną? Zapewne wrócimy do niego jak dostanę w swoje ręce wersje 2.2 cartridge. No chyba że jeszcze ktoś ma jakieś pytanie/sugestie co do dalszych działań w tym temacie?

EDIT: zobaczyłem że w "paczce" softu od Blukiego jest jescze jeden plik opisany jako "Turbo 2001C":

http://seban.pigwa.net/aa/Turbo2001v2.1c.png

Sprawdziłem i okazało się że jedyna różnica to zastąpienie napisu "Wylacz Cartridge" napisem "TURBO 2001 v. 2.1C":

http://seban.pigwa.net/aa/T2001_2.1_vs_2.1c.png

1,075

(61 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Tor zapisu XC12 naprawdę jest banalny:

http://seban.pigwa.net/drop/xc12.gif

Jak pisałem wcześniej składa się 3 znaczących elementów: C3,R6,C4. Po drodze sygnał jak pisałem też wcześniej przechodzi przez SW1. Sprawdź wartości R6, C3 oraz to czy np. C4 nie ma zwarcia. Jeżeli sygnał z piny #5 gniazda SIO (DATA_OUT) przychodzi (zakładam że POKEY jest sprawny) to przejściu przez C3 i R6 i SW1 powinien się pojawić na obu kablach dochodzących do głowicy (pomiar musisz wykonać na tych dwóch końcówkach głowicy bezpośrednio, a nie względem masy magnetofonu). Jedna końcówka oscyloskopu do kabla białego, druga do czerwonego.

Z tym że trzeba uważać, bo w trybie odczytu to czerwony kabel jest podłączony do masy, a z biały do wzmacniacza odczytu.... natomiast po wciśnięciu REC sytuacja odwraca się to i na czerwonym kablu pojawia się sygnał do zapisu, a biały staje się masą. Także przy testowaniu zapisu końcówkę pomiarową sondy przykładasz do czerwonego kabla, masę sondy pomiarowej do białego.

Zresztą zrób test omomierzem... zmierz czy w normalnym trybie masz "przejście" pomiędzy masą a czerwonym kablem, potem wciśnij REC i zobaczy czy masa się pojawiła na białym kablu przy głowicy.

http://seban.pigwa.net/aa/xc12_head.jpg

EDIT: o, widzę że kolega xtrem007 wyjaśnił wszystko już wcześniej :D