A gniazdo w płycie? Może luty trzeba poprawić.
Sprawdzał już z inną klawiaturą - chodzi podobno bez problemu.
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Silly Venture 2024 SE - stuff Dostępny jest już stuff z zeszłomiesięcznego party Silly Venture 2024
FujiCup FujiCup ma na celu wspieranie sceny gier retro, dając uczestnikom szansę na pokazanie swojego talentu
Echa Silly Venture 2024 SE Są już dostępne wyniki Silly Venture 2024 SE
Uaktualnienie firmware do The400 Poprawki do "fizycznego" emulatora ośmiobitowych komputerów i konsol Atari.
Akcja - Wsparcie w reverse-engineering Wspierajmy tych, którzy do tej pory zrobili wiele!
atari.area forum » Posty przez laborant
A gniazdo w płycie? Może luty trzeba poprawić.
Sprawdzał już z inną klawiaturą - chodzi podobno bez problemu.
Stacja przygotowana na ewentualny barter.
Ok, są zdjęcia. Stacja bez problemu czyta i zapisuje - sprawdziłem wieczorem. Ogólnie stan wizualny - dobry+, kilka nieznacznych rys na obudowie, poza tym czysta i gotowa do pracy. Mechanizm pracuje cicho. Zasilacz bez przeróbek, wtyczki oryginalne, nieotwierany, izolacja na kablach nieuszkodzona.
Jeśli taśma ok, to sprawdź miernikiem przejścia między czarnymi punktami stykowymi (węglowe prostokąciki) na płytce klawiatury do punktów lutowniczych taśmy. Jeżeli jest przejście dla któregoś z niedziałających klawiszy (obie linie !) to coś z gumkami. Brudne, zmiażdżone, lub niewłaściwie założone. Nałóż samą gumkę przewodzącą na punkt stykowy, odpal maszynę i naciśnij ją delikatnie. Jeśli przejście jest, a literka się nie pokaże to gumka. Próbuj z kolejnymi. Siła dokręcenia śrub od spodu też ma znaczenie, choć wątpię, by nie działąły od tego praktycznie wszystkie klawisze. Spróbuj ewentualnie przemyć płytkę spirytusem, może jest zatłuszczona i nie przewodzi w miejsach styku.
Miernik w dłoń i sprawdzaj przejścia między końcami ścieżek taśmy a płytką klawiatury. Świeci się dioda led? Na ostatnim zdjęciu patrząc od prawej na wejście taśmy w płytkę klawiatury wydaje mi się, że metalowe ścieżki taśmy są pęknięte tuż przy lucie - albo tak wyszły na zdjęciu (czarne kreski).
laborant napisał/a:Zdjęcia dam w poniedziałek
Oferta nadal aktualna?
W sumie tak, ale wydawało mi się, że nie jesteś zainteresowany, wiec nie robiłem już zdjęć. Ale ok, zrobię - tyle, że będą jutro rano dopiero.
Zdjęcia dam w poniedziałek, bo jestem na mini weekendzie. Do stacji dorzucam oryginalny zasilacz. Stacja jest bez turbo, ale moge dorzucic eprom np. z tygrysem.
XXL: to bierzesz?
Ja w każdym razie podtrzymuję swoją ofertę, jakbyś się nie decydował. Mogę również dać ładną sprawną CA-2001 zamiast kasy - szczegóły do dogadania.
Jeżeli działa, a stan wizualny dobry - tzn normalne, niepozolkle z niezbyt intensywnymi sladami uzytkowania to biorę za wymienioną kwotę.
Ale zasilacz nie jest chyba od tego egzemplarza, co prawda na 110v, ale jakiś kapkę późniejszy się wydaje.
Zwykłe, ale niespotykanie stare. Te kosci wykonano w 1982, w technologii ktora była popularna w latach 70. Ceramika i zloto. Takie rzeczy mozna znalezc w mega starych i drogich sprzetach, jakichs militarnych urzadzeniach heavy-duty raczej niż w sklepowym 130xe, także ciekawostka jest. Fajnie wygląda.
To chyba dosc pozna produkcja, jak sie nie myle 1988, pewnie wrzucili jakies resztki wyszarpane gdzies z magazynow. W tym okresie i pozniej zdarzaly sie juz np. epromy zamiast romow etc.
Mozna prosic zdjecie spodu plyty?
Zaprogramować eproma.
Pamięci mogą być. Wymień wpierw ram, jak nie wstanie to następnie OS Rom, a dalej CPU.
Klawiatury na 99% były bielone, obudowa 130xe ze zjechanym logiem na 100%. Czy pozostałe obudowy też - trudno ze zdjęć jednoznacznie określić, ale wydaje się to prawdopodobne.
laborant napisał/a:Co do jpegów, to obawiam sie ze zdekodowanie i wyswietlenie nawet 150 kilowego jpega zabierze na 6502 czas liczony w godzinach.
Wow! Robi wrażenie! Programik niezły, zdekodowanie jpega 800x600 82kilowego w dither czarno-bialy zajelo mu 11 minut. No nie jest zle, idzie gdzies 10x szybciej niz sie spodziewalem. Fajnie sie renderuje, jak preview w realu 3d na A500 :)
Jak tak, to nedza.
ALE - moze wymuszajac jakies najprymitywniejsze algorytmy szyfrujace przy zestawianiu polaczenia dalby rade. Mimo wszystko juz po wynegocjowaniu polaczenia te paczki sa stosunkowo male, liczone w dziesiatkach/setkach bajtow na sekunde (tzn zalezy co sie robi, ale zakladajac ze jakies komendy zwracajace gora kilka linii tekstu na raz).
Nie mowie o grepowaniu jakichs logow, czy cos w ten desen, ale np. wlasnie do irca gdzie pada jedno zdanie na pare sekund.
Na moje oko najwazniejsze jest, by ktos sportowal SSH. Atari jako terminal stanie sie w tym momencie sensownym i poteznym narzedziem. Majac shell ma sie wszystko, co chodzi pod linuxem/unixem. Praktycznie nic wiecej nie trzeba pisac, bo i po co?. SSH mozna tez uzywac do transferu plikow z/do Atari. Przyda sie wreszcie tez jakos mocniej XEP80 - moze warto w tym kierunku pomyslec?
Co do jpegów, to obawiam sie ze zdekodowanie i wyswietlenie nawet 150 kilowego jpega zabierze na 6502 czas liczony w godzinach. Raczej nie ma co nawet probowac. Nawet gif sie bedzie nieznosnie dlugo dekompresowal.
Reasumując - wystarczy:
ping, telnet (diagnostycznie), obsluga dhcp i ssh. W tym momencie "mozna wszystko" z poziomu atarynki.
Miksowana ? Bielona ?
Ależ rumpel:
http://allegro.pl/atari-800xl-1983-z-pu … 02361.html
W opisie wzmianka, że sprzęt mocno stargany - weteran wojny. (prawie na pewno już nieboszczyk)
Wiem nawet jakiej. Używał go (w przyszłości) John Connor do walki ze skynetem, po czym wraz z maszyną przeskoczył wstecz w czasie - do 1984 (czas pojedynku z T1000). Szansa, by zostać powiernikiem dostojnej maszyny, która w przyszłości może ocalić ludzkość!
Można sprawić sobie tą radość za banalne 199zł.
To nie mod, a wyrób fabryczny. Służy tylko i wyłącznie poprawnej pracy kompa.
@laborant: contiky ma zaimplementowany ping i telnet. Z samba to chyba nie bylo by tak prosto.
Nie znalazlem informacji o tym, ze w contiki dla Atari jest ping i telnet. Ale moze mam info o jakiejs bardzo starej wersji. Mam nadzieje, ze jednak faktycznie są. Zamiast samby moze latwiej bedzie chociaz NFS.
Nazwa urzadzenia:
ATANET
lub
ATNET
ewentualne warianty "marketingowe":
@ANET
@NET
Zaimplementuj sambe/netbios do tego. Będzie mozna pisac i czytac ramdysk przez net z PC.
+ ping i telnet. To juz bedzie kosmos.
Albo lepiej, obsluga klawiatury nie joyem, tylko ganem swietlnym od XE-gsa. WYPAS, no dosłownie jak w smartfonie :), tylko higieniczniej.
Co sie dziwisz, bylo goraco caly tydzien, kierowca zaslabl i najal chlopa z chabeta, chce wywiazac sie z dostarczania przesylek za wszelka cene :)
No i koniecznie wersja carta dla Atari 2600 (zeby wreszcie mozna było czytać forum na TV konsolą z lat 70).
Wymagania:
- obsługa klawiatury USB albo PS2 do wpisywania adresow, ewentualnie wirtualna klawiatura ekranowa (ala smartfon) obsługiwana joyem
- pasywny browser tekstowy
- "ulubione" na stale w romie (strony o atari oczywiscie)
Koproc internetowy moglby w buforze czyscic tagi html i php, zapodajac czysty ascii do 6507 celem wyswietlenia.
atari.area forum » Posty przez laborant
[ Wygenerowano w 0.112 sekund, wykonano 11 zapytań ]