951

(11 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

update: sprawdziłem... ponieważ ta dioda w kierunku zaporowym mi nie pasowała i nie dawało mi to spokoju, a zarazem to właściwie nijak to nie powinno działać, więc jedyne co mi przychodziło do głowy dlaczego to działa, to pojemność złącza diody... a co za tym idzie znaczenie tak naprawdę wtedy miałaby reaktancja tej pojemności przy częstotliwości sygnału chrominancji... pomierzyłem i sprawdziłem, okazało się to słuszną dedukcją, a więc całe "rozwiązanie problemu" sprowadza się do włączenia w szereg z sygnałem chrominancji niewielkiej pojemności ... u mnie w przypadku niemodyfikowanego 130XE sprawdziło się idealnie 22pF. Użyłem zwykłego ceramicznego kondensatora.

                           22pF
[m][chroma]-----------------||--------------[chroma][a]
[o][   gnd]---------------------------------[gnd   ][t]
[n][  luma]---------------------------------[luma  ][r]

Przy pojemności <10pF pojawiał się spory szum, natomiast przy pojemności 68pF automatyka LG znowu szalała.

http://seban.pigwa.net/drop/M228WA/M228WA_22pF_scr1.jpg

http://seban.pigwa.net/drop/M228WA/M228WA_22pF_scr2.jpg

EDIT: Przy podłączeniu 130XE z UltraVideo (bez diody, zostawiłem tam 75 ohm) obraz był jeszcze bardziej ostry i mniej "zakłócony" przez "śmieci" na zasilaniu w torze video.

952

(11 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

w chwili testu miałem "pod ręką" miniaturową BAT165, ale każda "shotka" powinna działać, na sch napisałem przykładowe typy, tzn:

  • BAT45

  • BAT46

  • BAT85

  • 1N5711

  • 1N6263

1N4148 nie jest niestety diodą shottky-ego. Ale połączone w szereg, z tym że w kierunku przewodzenia też dają radę.

Problemem dla "automatyki" w LG jest zbyt wysoki poziom sygnału chrominancji, normalnie powinno się wziąć jakiś video op-amp i zrobić aktywny układ nazwijmy to "tłumika". Tyle że bez małego PCB i paru elementów pasywnych się nie obejdzie już. Można to też skleić na 2-3 tranzystorach ale nie wiem czy to warte zachodu jest.

Co do efektu... w przypadku mojego LG trudno mówić o jakiejś kolosalnej różnicy w jakości pomiędzy ultra-video a samą diodą w torze chrominancji, ale ten mój LG za dużo "poprawia", tzn. odszumia, wyostrza, etc. Co gorsza w tym monitorze co mam tego się nie da wyłączyć ;/

jakby ktoś nie chciał ruszać atari, wystarczy wykonać sobie kabel s-video opisany w tym wątku. Wiem że to prymitywne i niewłaściwe rozwiązanie, ale w tym wypadku działa.

UPDATE: najprostsze rozwiązanie problemu w tym poście.

954

(11 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Hej!

Jeżeli chcesz na szybko doprowadzić ten monitor do działania, bez przerabiania Atari weź jakąś mało-sygnałową diodę schottky-ego i włącz ją w kierunku zaporowym w sygnał chrominancji, tzn. chodzi o coś takiego:

           BAT45/BAT46/BAT85/1N5711/1N6263
[m][chroma]----------|>|-----------------[chroma][a]
[o]                                              [t]
[n][gnd   ]------------------------------[gnd   ][a]
[i]                                              [r]
[t][luma  ]------------------------------[luma  ][i]

Oryginalnie flashjazzcat zastosował w swoim ultra-video zwykłą krzemową 1N4002, ale ja miałem z nią bardzo nieostry obraz. Z kolei 1N4148 w takiej konfiguracji bardzo, ale to bardzo szumiała. Od biedy jak nie masz pod ręką żadnej  diody shottky-ego, a jakiegoś czerwonego LED-a możesz z nim spróbować.

Można też próbować z 4 szt. 1N4148 włączonymi w kierunku przewodzenia, tzn. tak:

[m][chroma]-----|<|---|<|---|<|---|<|-------[chroma][a]
[o][   gnd]---------------------------------[gnd   ][t]
[n][  luma]---------------------------------[luma  ][r]

powyższe rozwiązania sprawdziłem na 130XE (płyta z pamięciami 8x1bit) takiej bez modyfikacji s-video... z moim LG (pomijając "inteligencję" scalera) uzyskałem stabilny obraz na moim wiekowym LG228WA z tego wątku.

955

(14 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

mono napisał/a:

@Seban: O, i to jest ciekawostka! Dobry pomysł z publikacją projektów. Nieśmiało zagadnąłbym też o SlightSID-a - jest szansa na finisz i wdrożenie do produkcji?

Zaczyna się dziać na poważnie, chciałem robić ręcznie trochę sztuk, ale jeżeli wszystko pójdzie dobrze... to może uda się zrobić montaż trochę bardziej profesjonalny. Pozostaje jeszcze kwestia obudów i ich wycięcia, ale liczę na pomoc znajomego, może w końcu uda się to ogarnąć na jakimś cnc.

toriman1 napisał/a:

@Seban - zrób wykopki - pliiiizzzzzz :)

Zrobię, zrobię... na pewno! Tylko muszę tylko ogarnąć do końca partię magnetów od uicr0bee i zacznę to przenosić wszystko do postaci cyfrowej :)

956

(14 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

mono napisał/a:

Ciekawi mnie też czy ktokolwiek (niekoniecznie w/w świętości) do czegoś to wykorzystał.

Przypomniało mi się... w zamierzchłych czasach robiłem takie interface równoległy do Atari oparty po VIA (6522) służący do transmisji danych pomiędzy JIL i PC. On wykorzystywał ten pin SO, tzn. sprzętowy hand-shake z VIA i aby osiągnąć szybszy "hand-shake" a co za tym idzie większe transfery wykorzystałem linię SO.

Jak zakończę obecną kolejkę zadań, to poszukam tej atarki i udostępnię to... zresztą mam zamiar wszystkie te moje stare i niepublikowane projekty jakoś odgrzebać i upublicznić... może się komuś coś przyda, a nawet jak nie to niech zostanie w sieci zamiast zgnić gdzieś u mnie w czeluściach chaosu :P

957

(14 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

http://www.6502.org/tutorials/vflag.html <--- sekcja 3 i 3.1

i do kompletu:

http://www.righto.com/2013/01/a-small-p … ained.html
http://www.righto.com/2012/12/the-6502- … ained.html

Właściwie dla czystej formalności dorzucam do wątku kolejny (i zarazem ostatni) cart związany z systemem Turbo ROM, tym razem jest to cartridge nazwany "Turbo ROM plus (3)", a prezentuje się tak:

http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/TurboROM_plus3/scr/TurboROM_plus3_scr1.png  http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/TurboROM_plus3/scr/TurboROM_plus3_scr2.png

http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/TurboROM_plus3/scr/TurboROM_plus3_scr3.png  http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/TurboROM_plus3/scr/TurboROM_plus3_scr4.png

Sam cartridge był już prezentowany w tym wątku: Turbo ROM plus, jednak "zdumpowanie" drugiego egzemplarza pozwoliło na weryfikację poprawności pierwszego "zrzutu", zatem:

1) zawartość pamięci EPROM: TurboROM_plus(3).bin.7z

TurboROM_plus(3).bin:

MD5   : 8693c3308e4815082792816c25e8907c
SHA256: fbae42a945962dc6cc8c47b8f9fac3f29b6814590da44093f94a6b56cd82b80e

2) wersja XEX dająca się uruchomić spod DOS-a lub dowolnego loadera plików binarnych: TurboROM_plus(3).xex.zip

3)  Schemat: wektor (PDF), raster color (PNG), raster grayscale (PNG).

Jak widać cartridge jest wykonany identycznie jak wcześniejszy egzemplarz "Turbo ROM Cartridge", tak samo niedbale i z taką samą dawką ignorancji... jego stabilność pozostawiała wiele do życzenia, co prawda nie był tak problematyczny jak wcześniejszy egzemplarz, jednak montującemu PCB nie chciało się przylutować nawet jednej ze stron układu scalonego 7400... bo po co skoro i tak dwie bramki od układu zabezpieczenia "anty-pirackiego" nie są de-facto podłączone potem. Tym razem zamiast 7438 włożono zwykłe 7400, co jest nawet logiczne jeżeli weźmiemy pod uwagę fakt nie skorzystania z "zabezpieczenia". Brak kondensatorów blokujących powodował że raz na jakiś czas zawartość pamięci przy odczycie ulegała przekłamaniu. Po dołożeniu dwóch kondensatorów filtrujących zasilanie, problem niestabilności zniknął.

Jak tak patrzę na te rozwiązania napotkane przeze mnie i podpisane "Turbo ROM", to zaczynam mieć jakieś uprzedzenia, być może miałem pecha, ale zawsze trafiał mi się jakiś przypadek sprawiający problemy, w dodatku albo zalany a to żywicą epoksydową, a to stearyną, a to zapaćkany klejem DISTAL. I każdy cart na który trafiłem zawsze sprawiał jakieś problemy :) ale dość już tego narzekania, bo na zakończenie jak zwykle bohater "odcinka", czyli...

Cartridge Turbo ROM Plus (3):
http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/TurboROM_plus3/photos/TurboROM_plus3_cart.jpg

PCB, góra:
http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/TurboROM_plus3/photos/TurboROM_plus3_pcb_top.jpg

PCB, dół:
http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/TurboROM_plus3/photos/TurboROM_plus3_pcb_bot.jpg

Hej!

No co ty... jakie rachunki... te części to z mojej kopalni "rupieci"... nie mają wartości materialnej, nawet nie da się i teraz kupić :) a ich zastosowanie przynosi radochę że można przywrócić do życia wiekowy już sprzęt! :)

Po dłuższej przerwie wracam do opisywania cartów z kolekcji uicr0bee. Dziś na warsztacie pewien mały upierdliwiec, który spędzał mi sen z oczu parę dni... niby zwykły cart... a jednak uszkodzony w tak specyficzny sposób że już myślałem że cart jest stracony... ale o tym za chwilę, zacznijmy od prezentacji tegoż wynalazku... a będzie to cart dla systemu...

TurboROM Cartridge:

http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/TurboROM/scr/TurboROM_scr1.png http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/TurboROM/scr/TurboROM_scr2.png

http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/TurboROM/scr/TurboROM_scr3.png

1) Zawartość pamięci EPROM: turbo_rom.bin.7z

turbo_rom.bin

MD5   : 80b7f663b648f71faa9704a21fcc5c22
SHA256: 7e5a98b1f52ce1c80370e3c2d9c485c433703e5f36e9391f2905f309b3c70257

2) wersja XEX dająca się uruchomić spod DOS-a lub dowolnego loadera plików binarnych: TurboROM.xex.zip

3)  Schemat: wektor (PDF), raster color (PNG), raster grayscale (PNG).

Jest to standardowy 8KB cart mapujący się w obszar $A000-$BFFF. Można go odłączyć na drodze programowej poprzez dowolne odwołanie do obszaru $D500-$D5FF. Przerzutnik RS realizujący odłączenie cartridge zrealizowano również w standardowy sposób, czyli na dwóch bramkach NAND. Na PCB carta jest co prawda obecny układ "anty-piracki" znany z cartów blizzard, jednak w tym cartridge nie został on połączony, tzn. ścieżka prowadząca w wyjścia bramki U2C do linii D6 została przecięta. Płytka jest typowym projektem z tamtych czasów, nie jest dedykowane rozwiązanie pod "Turbo ROM", a jedynie adaptacja istniejącego rozwiązania. Jakość wykonanie wnętrza tego carta budzi wiele zastrzeżeń, widać było robotę "byle szybciej", "byle taniej", oszczędzono nawet na kondensatorach filtrujących.

Ten akurat egzemplarz strasznie mnie "umęczył", ponieważ po uruchomieniu albo się ciągle resetował, albo uruchamiał się raz na 10 razy... na początku nie wiedziałem od czego to zależy... okazało się że po pewnym czasie że zawartość pamięci EPROM zmienia się w zależności od temperatury :) im cieplej tym lepiej, gdy EPROM osiągnął temp. ~25°C udawało się odczytać poprawnie większą część pamięci, jednak niektóre bajty nadal odczytywały się losowo... analizując kod i wnikając w przyczynę resetów cart-a odkryłem że kod tego carta-a przed startem właściwego oprogramowania liczy swoje CRC (suma wszystkich bajtów modulo 256) i gdy CRC się nie zgadza, skacze pod wektor RESET. To dawało szansę określić czy odczytana zawartość pamięci jest poprawna, jednak nie było tak różowo jak mi się wydawało. Przekłamania odczytów były na tyle spore że często CRC się zgadzało mimo tego że odczytana zawartość była niepoprawna. Skracając już tą nieco przydługą historię... w carcie była oryginalnie pamięć 8KB od National Semiconductor, dokładniej NMC27C64Q... w tym wypadku postanowiłem ją wlutować i spróbować dokonać odczytu w warunkach o wiele mniej "dynamicznych", tzn. odczyt zew. programatorem ze zmniejszoną prędkością odczytu... okazało się że tym sposobem pamięć udało się poprawnie odczytać. Do carta powędrowała nowa kostka EPROM od AMD (AM27C128 ... okazało się że wszystkie 27C64 które mam odmówiły już współpracy z racji wieku). Dodałem trochę kondensatorów, wcześniej już walcząc z cartem wymieniłem wszystkie elementy pasywne, poprawiłem układ resetu.

Na koniec wziąłem na warsztat to wylutowaną NMC27C64Q... ciekawy byłem że jej wredne i niestabilne zachowanie jest spowodowane tym że to już końcówka żywotności ładunków w celach matrycy EPROM, więc pamięć skasowałem... zaprogramowałem ponownie... okazało się że przy szybkim odczycie losowe bajty są nadal przekłamywane... zmieniłem również sposób aktywacji pamięci z ~OE/~CE na taki w którym ~CE cały czas było przypięte do GND a ~OE aktywowane sygnałem ~S5... jednak kość zaczęła w takiej konfiguracji przekłamywać jeszcze więcej bajtów... czas jej życia definitywnie zakończył się... cieszę się jednak że udało mi się odczytać jej zawartość, to była chyba ostatnia chwila aby to uczynić. Mam 99% pewność iż udało mi się to poprawnie zgrać (CRC się zgadza, chociaż pewności to 100% nie daje, więc wykonałem ponad 256 odczytów każdej strony pamięci i wybierałem te które dawały w większości wypadków identyczny odczyt... pamięć przy okazji podgrzewałem i mroziłem aby zobaczyć jak to wpływa na odczyty ;P Masę czasu przy tym zmarnowałem, ale chyba było warto :P)

I jak zwykle na koniec prezentacja samego carta:
http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/TurboROM/photos/TurboROM_cart.jpg

PCB, góra:
http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/TurboROM/photos/TurboROM_pcb_top.jpg

PCB, spód:
http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/TurboROM/photos/TurboROM_pcb_bot.jpg

Hej!

W widzisz, to mi chodziło o tą bardziej rozbudowaną wersję od Simius-a, PCB które dostałem wyglądało tak:

http://seban.pigwa.net/drop/gitafix2/gtiafix2a.jpg

http://seban.pigwa.net/drop/gitafix2/gtiafix2b.jpg

W tej wersji Simius zbudował na nowo cały tor luminancji, jak to wygląda? Proszę oto zrzuty z frame-grabbera (niezbyt profesjonalnego więc swojego szumu on nieco dokłada, zatem bierz na to poprawkę)

130XE, płyta z pamięciami 8x1bit stan fabryczny:
http://seban.pigwa.net/drop/gitafix2/130xe_factory.png

130XE, płyta z uszkodzonym GTIA, dołożona powyższa wersja GTIA fixera by Simius:
http://seban.pigwa.net/drop/gitafix2/130xe_gtiafix2.png

co prawda GTIA fix nie rozwiązuje problemów z chrominancją i należy się tym zająć oddzielnie, jednak przyznasz że różnica jest kolosalna? ;)

Jedyne o czym należy pamiętać mając na pokładzie GTIAFIX to to iż przesuwa on działa GTIA o 1 cykl koloru, w demach w których użyto zmiany trybów GTIA w środku linii może pojawić się problem, gdy zmiany są wykonywane dość "ciasno", np. część Our 5oft/Bloody Coders do dema Unity...

fabryczne 130XE:
http://seban.pigwa.net/drop/gitafix2/bc_unity_part_(130XE_factory).png

i po zastosowaniu GTIA fix:
http://seban.pigwa.net/drop/gitafix2/bc_unity_part_(130XE_gtiafix2).png

Jak najbardziej do zrobienia w przyszłości :) Tylko nie pamiętam prawdę mówiąc carta z pierwszego obrazka z wątku który podlinkowałeś... albo skleroza (co jest bardzo możliwe) albo nie było go tu na forum? Jest gdzieś w sieci?

ale którą wersję gtia fixer masz? tą do której simius sprzedawał PCB? Bo ta wersja była jak pisałem rozbudowana w stosunku do tego co było załączone w wątku czy Atariki.

Jeżeli chodzi o diodę to i ten wątek to ja tylko mówię o tym wszystkim pod kątem tego nieszczęsnego LG... na innych monitorach 1N4002 pogarsza mi tylko obraz :)

EDIT: Przyjrzałem się dokładniej przeróbce Ultra Video XE i sposobowi włączenia owej diody... jak się to porówna ze zdjęciami to okazuje się owa dioda jest włączona zaporowo... to działa właściwie przez przypadek i chyba tylko dzięki upływnościom i wewnętrznej pojemności pasożytniczej diody. Do tej pory sądziłem że dioda jest włączona w szereg w kierunku przewodzenia i to powoduje spadek amplitudy sygnału chrominancji o wartość spadku na złączu P-N, jednak w chwili gdy włączona jest ona zaporowo to wychodzi na to że na drugim końcu pojawia się szczątkowy sygnał chrominancji ... z którym o dziwo LG sobie lepiej radzi niż z przesterowanym sygnałem. Mam pewien pomysł co do innego i prymitywnego rozwiązania zbyt wysokiej amplitudy sygnału chrominancji ... ja sprawdzę i zadziała nie omieszkam opisać.

A tymczasem obrazy pokazujące jaki szum wprowadza u mnie 1N4002, tym razem nie zdjęcia a zrzuty z taniego grabera easy-cap opartego o chip STK1160:

gdy obecny jest 75R obraz wygląda tak:
http://seban.pigwa.net/drop/M228WA/ultra_video_easycap_75R.png

gdy włożę 1N4002 obraz wygląda tak:
http://seban.pigwa.net/drop/M228WA/ultra_video_easycap_1N4002.png

Problem z szumem polega na "szczątkowości" sygnału chrominancji po zastosowaniu 1N4002 w kierunku zaporowym, automatyka zawarta w LG o wiele lepiej sobie radzi z niskim poziomem sygnału chrominancji i jak widać było na zdjęciach zamieszczonych powyżej, tak dramatycznie to na LG nie wygląda... jednak chińska taniość w postaci EASYCAP i STK1160 w nim zawartego nie radzi sobie z tak niskim poziomem chrominancji i wyciąga równie dużo szumu co użytecznego sygnału niosącego informację o kolorze... co skurtkuje obrazem jak na załączonym obrazku... zatem nie tędy droga... z 1N4148 jest jeszcze gorzej, z "szotką" niewiele się u mnie zmienia. To trzeba rozwiązać inaczej... bo to od początku zła droga jest ;)

uicr0Bee napisał/a:

W tym, który masz teraz u siebie i już opisałeś też widzę jest:
http://www.atari.org.pl/forum/viewtopic … 17#p246617
:-D

no tak... nie ma to jak moja spostrzegawczość ;) Ale poza tym jeszcze gdzieś to nazwisko mi przemknęło... tylko pytanie gdzie? :)

Hej!

Jestem chętny na 3 szt. PCB. Zatem:

1. xtrem007 +1
2. pancio.net +1
3. seban +3

A dyskusję dot. PCB faktycznie proponuję przenieść do wydzielonego wątku, będzie mniej zamieszania w tym wątku.

Byłoby super gdyby moderator/admin mógł przenieść poszczególne posty. Wtedy drugi/przeniesiony wątek tworzyłby logiczną całość. Tutaj oczywiście pozostawić odnośnik jak najbardziej, bo temat pokrewny! :)

A jeszcze jedna uwaga ogólna... żeby nie było że jakoś mocno polecam "Ultra Video XE"... powiem tak, pomysłu z 1N4002 nie uważam za dobry i nie uważam tego za właściwe rozwiązanie... 1N4002 wprowadza dużo widocznego szumu i pogarsza ostrość obrazu... jednak w przypadku mojego monitora LG powoduje że monitor zaczyna wyświetlać w ogóle stabilny obraz z Atari... w przypadku innych monitorów czy kart typu "frame grabber" włożenie tej 1N4002 zamiast 75R moim zdaniem tylko pogarsza obraz. Jak odkopię mój stary hardware to zrobię zrzuty klatek z grabbera, zobaczycie o co mi chodzi. A to tym wszystkim napisałem tylko dlatego, że jeżeli ktoś nie ma innej możliwości ani innego monitora pod ręką to może być jakiś sposób na rozwiązanie problemu, chociażby tymczasowe.

Hej!

Powiem tak, w przypadku tego ultra video xe nie zamierzałem doprowadzić obrazu do perfekcji a jedynie poinformować że to rozwiązuje problem z niektórymi monitorami LG ;-) Reszta "efektów" serwowanych przez tor video w Atari jest znana chyba wszystkim i wnerwia już masę ludzi... ale to już rozwiązał dawno temu Simius przy okazji innego tematu... swego czasu w tym wątku: Simius GTIA Fix Simius zaproponował swoje rozwiązanie... oprócz przywracania do życia błędnie działających GTIA, Simius w swoim rozwiązaniu dodał do kompletu swój własny, prawidłowo zrealizowany już tor luminancji ... tzn. pozbył się z niego nieskompensowanego czasowo 4050 zastępując go bodajże HC175, do tego dołożył stabilizator zasilający wyjściowy wtórnik dla sygnały luminancji, do kompletu ta wersja GTIA Fixera którą Simius proponował w wątku naprawiała problemy z niesymetrycznością GTIA Clock. Pamiętam że po zamontowaniu GTIA Fixer-ów ze wskazanego wątku obraz uległ drastycznej poprawie! Zniknęły owe paski w trybach GTIA, proporcje pixeli w hi-res były idealne, obraz gładki i bez szumów i artefaktów, efektem końcowym byłem po prostu zachwycony! Nawet gdzieś wyraziłem ów swój zachwyt ale nie mogę teraz tego znaleźć na forum.

A co do pasków na moim zajęciu, nawet nie zwracałem na nie uwagi ponieważ ową atarkę zasilałem jeszcze z wiekowego zasilacza impulsowego, co też dokładało swoje artefakty... obwód zasilania podsystemu video w Atari jest straszliwie spaskudzony i zasilanie tam występujące jest fatalnej jakości, dlatego to też widać wszystkie te "odświeżania", cykle dostępu ANTICA i ogólnie wszystkie te chwile gdzie system pobiera więcej prądu. Szkoda nawet mówić o layout ścieżek na PCB... bo to wszystko jest zrobione dokładnie tak jak tego nie należy robić ;(

Niestety w wątku nie ma już schematu tego co zaproponował Simius, wersja uproszczona jest tutaj: Simius GTIA Fixer. Trzeba by podpytać autora czy nie opublikowałby tamtej pełnej wersji schematu lub całości projektu ponownie?

Niestety wszystkie płytki które wtedy nabyłem poszły do Atarek z wadliwymi GTIA które miałem w swoich rękach do naprawy i nie mam obecnie dostępu do żadnego takiego egzemplarza, ale jak uda mi się spotkać ze znajomym, któremu to montowałem to zrobię fotki/frame-capture i pokażę różnicę.

968

(8 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

@hermi: może to rozwiąże Twój problem z tym monitorem... LG Flatron Wide M228WA-BZ i rozwiązanie problemów z S-Video.

Hej!

Od dawien dawna posiadam monitor LG M228WA-BZ, na którego współpracę z Atari psioczę przy każdej możliwej okazji ;-) Nigdy nie udawało mi się uzyskać na nim prawidłowego obrazu po s-video, efekt był i dokładnie taki jak pokazał kolega hermi w wątku o Flatron M1921A, i ten problem u siebie rozwiązałem podłączając do tego monitora sygnał RGB z VBXE. Nie walczyłem z tym nigdy zbytnio, ponieważ wbudowana w monitor "inteligencja" psuje obraz Atari próbując zrobić na nim a to "de-interlace", a to uśrednić coś, a to wykonać adaptacyjne filtrowanie... nie dało się tego nijak wyłączyć więc nie drążyłem tematu... jednak sytuacja się nieco zmieniła i postanowiłem podzielić się spostrzeżeniami i wynikami eksperymentu...

Przy okazji walki z innym zagadnieniem zauważyłem że ten monitor po pierwsze nie bardzo akceptuje poziom chrominancji generowany przez Atari, po drugie nie podobają mu się zakłócenia wysokiej częstotliwości często występujące w sygnale chrominancji Atari. Zacząłem eksperymentować z obniżaniem amplitudy sygnału chrominancji, a także odfiltrowaniem z niego wyższych częstotliwości (już tych poza potrzebnym pasmem) i udało mi się ten monitor zmusić w końcu do pracy z Atari, ale układ rozrósł się masakrycznie... i cała operacja była przerostem formy nad treścią ... (dużo za dużo op-ampów, trochę filtrów aktywnych, brrr... a wszystko na pająku na płytce prototypowej)

To wszystko spowodowało iż przypomniało mi się, że Flashjazzcat zaprezentował swoją wersję modyfikacji super-video dla komputerów XE, dokładniej było to w tym wątku: UltraVideo 1.0 XE na Atari Age.

Oprócz typowej modyfikacji bazującej na Super Video for the 130XE ... Flashjazzcat zamiast R205 w swoim rozwiązaniu zastosował zwykłą "wolną" diodę krzemową 1N4002 ... okazało się że ten "hack" nie dość że obniża poziom chrominancji o spadek napięcia na tejże diodzie, to dzięki jej "powolności" działa niejako jako namiastka filtru "low-pass" odfiltrowującego to co mojemu LG nie pasowało.

Także wyszło na to, że w moim przypadku wykonanie modyfikacji "UltraVideo 1.0 XE", spowodowało że LG zaczął akceptować sygnał z Atari i wyświetlać go w sposób akceptowalny (spuśćmy zasłonę milczenia na ulepszacze obrazu, których nie da się w tym monitorze wyłączyć).

Z ciekawości wykonałem jeszcze jeden eksperyment i zamiast tej 1N4002 włożyłem rezystor 75R tak jak było to w schemacie "Super Video for the 130XE", kolory były przekłamane, głównie różowo-czerwone... jednak układ ARW już nie szalał... zafiksował się na stałym poziomie, pomyślałem więc o włożeniu 1N4148 ... to co zobaczyłem ładne i to ostre krawędzie, bardzo fajny i kontrastowy obraz, a także poprawne kolory... jednak okropnie zaszumione... trudno to nawet opisać (a zdjęcia nie zrobiłem)... wychodzi na to że prostym i tanim kompromisem jest zastosowanie tego nieszczęsnego 1N4002 (chociaż ona też generuje swój szum) i co prawda można by poeksperymentować z jakimś filtrem pasywnym RC czy raczej w tym wypadku LC, lub innymi "aktywnymi" rozwiązaniami, ale niestety ja na chwilę obecną mam inne zadania do zrealizowania w kolejce, a dodatkowo nie czuję już potrzeby dalszej walki z tym tematem bo mój LG co prawda ma już naście lat i już drugi zasilacz w środku i pewnie pożyje jeszcze jakiś czas, ale ta jego wbudowana "inteligencja", mnie dobija pfuj! :P

Cały opis tego co mnie spotkało, zamieszcza w celach informacyjnych... może komuś uda się uzyskać poprawny obraz na swoim/jakimś innym LG z wejściem s-video. Wydaje mi się że ktoś tu na forum chyba wspominał, że LG Flatron z podobnej serii, tyle że nie "wide" a monitor o proporcjach 4:3 nie ma takich "polepszaczy" obrazu, więc może po zastosowaniu "UltraVideo 1.0 XE" taki monitor doskonale będzie się spisywał z Atari?

Dodam tylko jeszcze że swego czasu Larek opublikował dokładny opis tejże modyfikacji w języku polskim: "ArSoft - Ultra Video XE"

A jeszcze jedna uwaga! Przy wykonaniu modyfikacji Super/Ultra Video XE wymontowuje się modulator TV, tracimy więc sygnał composite-video, należy o tym pamiętać jeżeli komuś taki sygnał w dzisiejszych czasach z Atari jest jeszcze potrzebny.

A tak to wyglądało przed modyfikacją w moim wypadku: LG Flatron Wide M228WA-BZ

Teraz wygląda mniej więcej tak (przepraszam za kiepską jakość zdjęć, ale robiłem je telefonem "stacjonarnym" ;-P)

http://seban.pigwa.net/drop/M228WA/scr1.jpg

http://seban.pigwa.net/drop/M228WA/scr2.jpg

http://seban.pigwa.net/drop/M228WA/scr3.jpg

Sikor napisał/a:

Zrobił jeszcze program do zabezpieczania plików kasetowych (o ile dobrze pamiętam) stosowany w Mirage.

A widzisz... nie wiedziałem tego. Kojarzyłem nazwisko, i pierwsze co mi się przypomniało to seria "Najemnik", z "Krysal Software". Wydaje mi się że gdzieś to nazwisko jeszcze widziałem, ale nie mogę sobie przypomnieć gdzie...

"A.Miarecki"... a to ciekawe... ciekawe czy to ten Artur Miarecki co w przypadku:

http://www.atarimania.com/list_games_at … 3_8_G.html

Dobry wieczór! :)

Ponieważ nam trochę temat na boczne tory zboczył (ale to dobrze, potrzeba jest czasami odmiana), to dziś dla odmiany mamy kolejny cart, a ponieważ skończyły mi się zapasy blizzardów... to na chwilę przechodzimy do krainy AST... a właściwie ATT (klon AST?) ... Dziś na warsztacie "Super Cartridge", nie będzie to jednak nic nowego, ponieważ podobny cart znajdował się już w kolekcji kolegi uicr0bee, a można o tym poczytać w tym wątku Super Cartridge by Unerring Master.

Powyższy link zawiera opis w carta z zawartością sygnowaną przez "Unerring Master", natomiast w tym wątku pojawia się wersja wydana przez Atrax. Porównałem zawartość obu cartów i różnią się tylko i wyłącznie napisami, żaden bajt kodu nie został zmieniony.

Oprogramowania zawarte w carcie prezentuje się następująco:

http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/att_atrax/scr/att_scr1.png  http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/att_atrax/scr/att_scr2.png

http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/att_atrax/scr/att_scr3.png  http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/att_atrax/scr/att_scr4.png

http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/att_atrax/scr/att_scr5.png  http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/att_atrax/scr/att_scr6.png

http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/att_atrax/scr/att_scr7.png  http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/att_atrax/scr/att_scr8.png

http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/att_atrax/scr/att_scr9.png

1) Zawartość pamięci EPROM: atrax_ast_att.bin.7z

atrax_ast_att.bin:

MD5   : 019a5f9fb00760ce5730610d4586d0c0
SHA256: 3f582340048585e2938ac6908c1cccf947b8d84c271c9b5fb8b818f70bf4a6fb

2) wersja XEX dająca się uruchomić spod DOS-a lub dowolnego loadera plików binarnych: atrax_ast_att.xex.zip

3)  Schemat: wektor (PDF), raster color (PNG), raster grayscale (PNG).

Jest to standardowy 8KB cartridge, mapowany jest w obszarze $A000-$BFFF, z możliwością programowego odłączenia przez zapis dowolnej wartości do dowolnej komórki z przedziału $D500-$D5FF. Układ sterujący wykonano tym razem na przerzutniku typu D (zawartym w kostce 7474). Po przełączeniu przerzutnika w stan "0", co jest równoznaczne z odłączeniem carta, nie ma możliwości powrotu do stanu włączenia innego niż ponowne włączenie zasilania. Stan wyłączenia jest dodatkowo podtrzymywany dodatnim sprzężeniem zwrotnym w postaci połączenia wyjścia (Q) przerzutnika z wejściem zerującym CLR.

Ten egzemplarz nie pracował prawidłowo, losowo wyłączał się oraz następowały przekłamania odczytu... okazało się że sprawę rozwiązał jeden kondensator 100n dołączony do pinu VCC układu 7474. Po jego zamontowaniu, a także po porządnym wyczyszczeniu złącza krawędziowego, wszelakie problemy zniknęły a cart za każdym razem uruchamia się prawidłowo. Wielokrotne odczytywanie jego zawartości dawało już zawsze ten sam wynik. A porównując to z wersją "Unerring Master", i stwierdzając że różnice występują tylko w napisach, mam pewność że ten dump został wykonany poprawnie i bez przekłamań.

Dla zainteresowanych tym tematem mam mam jeszcze informację iż Unerring Master wydał w późniejszym okresie bardziej rozbudowaną wersję "Super Cartridge", tym razem zawierającą 16KB EPROM i dodatkowe oprogramowanie, a dzięki uprzejmości Nosty-ego udało mi się go również zarchiwizować, o całej operacji można przeczytać w tym wątku: Unerring Master Super Cartridge

Wracając do cartridge opisywanego w tym wątku, prezentuje się on tak:
http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/att_atrax/photos/att_cart.jpg

PCB, spód:
http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/att_atrax/photos/att_pcb_bot.jpg

PCB, góra:
http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/att_atrax/photos/att_pcb_top.jpg

Hej!

robecc napisał/a:

ak wspomniałem poziomy zapisu na taśmie przedstawię w poniedziałek, tymczasem bardziej zaciekawia mnie jak tak prosta przeróbka magneta na T2001 pozwala na odczyt w Blizzardzie i nawet na zapis. Po co te inne bardziej złożone układy?

Też się nad tym zastawiałem i to nie raz ;) Doszedłem do wniosków takich, że po pierwsze te wszystkie dodatkowe i niezależne od głównego toru audio wzmacniacze dokładane na płytkach turbo, miały na celu prawdopodobnie tylko to aby jak najmniej ingerować w istniejący już tor audio.... po drugie być może taki układ jak Turbo2001 będzie czytał bez problemu Blizzarda nagranego na "świeżo", a nagranie który leży już parę ładnych lat może być dla niego problematyczne... zresztą nie ma co gdybać :) trzeba będzie wykonać przy okazji pomiary :)

Być może było również tak, że w tamtych czasach interface dla blizzard-a były wykonywane jako zew. interface do dowolnego innego magnetofonu? Wtedy kompletny interface który mógł pobierać sygnał zarówno z wyjścia line-out magnetofonu czy nawet wyjścia słuchawkowego, miał zapewne sens... a to samo rozwiązanie można było również wmontować do środka XC12, 1010, etc. Wspominałem o na tym forum już nie raz, ale ja sam używałem początkowo magnetofonu szpulowego M2404S jako pamięci masowej do Atari :)

Zresztą prostota rozwiązania Turbo2001 nie ujmuje mu wcale na "jakości"... pomysł wykorzystania istniejącego już wzmacniacza i pominięcie demodulatora FSK jest genialny w swojej prostocie :) Blizzard ma jedną niezaprzeczalną zaletę...sam przełącza się Turbo/Normal i nie ma również żadnych dodatkowych kabli jak np. w przypadku AST. Zresztą dorobienie automatycznego przełączania Turbo/Normal w przypadku Turbo2001(F) to żaden problem (robiłem kiedyś taki eksperyment wykorzystując zwykłe CD4066, w takim wypadku wymagana była jedynie drobna zmiana w kodzie istniejącego oprogramowania, zmiana polegała na tym że trakcie odczytu w Turbo, przełączany był stan linii DATA_OUT która to sterowała by "kluczem analogowym" zastępującym przełącznik. Tak naprawdę to pewnie dało by się to ograniczyć do jednego, czy dwóch tranzystorów.  Pytanie czy warto? prostota Turbo2001(F) jest wręcz urzekająca, a eksperyment z 4066 zaspokoił moją ciekawość na tyle że rozwijałem tego nigdy dalej... era magnetofonu i Turbo się kończyła, a mi udało się kupić wymarzoną wtedy stację dysków ;] ... i kto by pomyślał że po tylu latach zacznę do tego wracać i analizować wszystko ponownie... oczywiście już mając inny zasób wiedzy i inne spojrzenie na świat.

JLS napisał/a:

Co prawda na screenshocie jest  napisane 1988, ale w pierwszym momencie nie zaskoczyłem ;)

tak, oczywiście chodziło mi o 1988 oczywiście, to literówka (już poprawiłem post) ... klepałem ten post przez pół dnia odrywany ze 100 razy do innych spraw i się w końcu musiałem gdzieś pomylić ;)

JLS napisał/a:

Licząc od roku 1988,  zawartość pamięci Eprom w prezentowanym carcie  excellent  to juz  prawie 31 lat.

Masz rację... zatem to była ostatnia chwila aby dokonać archiwizacji. Obawiam się że będziemy mieli coraz mniej okazji aby zachować takie perełki, albo znaleźć je jeszcze w takim stanie aby były całe i sprawne ;/

Hej!

Wtrącę tylko dwa słowa... problem z kasetami chromowymi i metalowymi był taki, że oprócz wymaganego przez nie większego prądu podkładu były one o wiele "twardsze" (w sensie grubości i twardości powłoki)  i normalna głowica dość szybko mogła chyba być przez nie wytarta w dość krótkim okresie czasu.

W dodatku XC12 i podobne nie stosują żadnego prądu podkładu :( Kasowanie odbywa się stałym polem magnetycznym (głowica kasująca zasilana napięciem stałym), a przy zapisie na głowicę uniwersalną leci tylko "czysty sygnał zapisu" (nie jest dokładany/miksowany do tego sygnał z generatora prądu podkładu, bo takiego generatora w magnetofonach XC12 i podobnych, po prostu nie ma :[ ) tzn. zrozumiałem że poprzez zmniejszenie rezystora szeregowego w torze zapisu zwiększyłeś po prostu poziom (prądu) zapisu, i nazwałeś to odruchowo "zwiększeniem prądu podkładu", jednak to co zastosowano w magnetofonach Atari to bardziej podobne jest do zapisu z "podkładem prądu stałego".

To już da zainteresowanych tematem wkleję (od 3.17 do 3.18)

http://seban.pigwa.net/aa/mag1.jpg

http://seban.pigwa.net/aa/mag2.jpg

src: "Magnetofon w pytaniach i odpowiedziach" B. Urbański, (C) 1985 WNT

ps1) kiedyś eksperymentalnie dodałem taki gen. do XC12... ale sterowałem nim tylko głowicę kasującą. Nawet taka "drobnostka" już poprawiła sprawę, ale nie znalazłem cierpliwości i czasu dalsze eksperymenty i "domiksowanie" tego 70KHz sygnału do sygnału przy zapisie. Może gdzieś w piwnicy zalega mi jeszcze ten XC12 po eksperymentach ;) dopiszę do listy... może uda się to dokończyć albo chociaż opisać i może ktoś dokona dalszych eksperymentów ;)

ps2) czy filtr na AA naprawdę filtruje słowo "pierdoła" ??? ( p i e r d o ł a ).... LOL... naprawdę to czyni ;) no cóż :) zamieniłem wyżej na "drobnostkę" :D