926

(85 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Dobry wieczór!

Koledzy i koleżanki minęło już tyle czasu od rozpoczęcia tego projektu i zawsze coś musiało się wydarzyć takiego że nigdy się nie udało doprowadzić tego do końca, zdaje sobie sprawę że obecnie zainteresowanie projektem może być już niewielkie i dlatego piszę ten post.

Minęło tyle czasu ze zdałem sobie sprawę z tego iż nigdy nie doprowadzę tego projektu do perfekcji i do wydania w takiej formie w jakiej sobie to wymarzyłem i postanowiłem zakończyć projekt na obecnym etapie, a więc nie będzie pięknych pudełek, nie będzie super poligrafii, nie będzie gadżetów i dedykowanej obudowy.

Ponieważ  jestem zadowolony w 100% z elektroniki, z jakości dźwięku na wyjściu, z małej ilości szumów i paru innych rzeczy które udało się zaprojektować. Zakończenie tego projektu z mojej strony będzie przede wszystkim podziękowaniem dla ludzi którzy przez ten szmat czasu nie wątpili że doprowadzę to kiedyś do końca i pomagali na każdym etapie... z mechaniką, z poligrafią... z oprogramowaniem... ale na podziękowania i "credits" przyjdzie jeszcze pora... na chwilę obecna chciałbym wiedzieć czy istnieje jeszcze jakiekolwiek zainteresowanie urządzeniem i jakiekolwiek zapotrzebowanie na nie...

Osobom którym obiecałem egzemplarze gratisowe oczywiście je dostaną zgodnie ze złożoną przez mnie obietnicą.

Ze względu na okoliczności i pewne wydarzenia na naszym małym podwórku postanowiłem że wszystkie moje projekty z przeszłości zostaną opublikowane i zyskają status "open hardware", dotyczyć to będzie również projektu Slight-SID. Po wypuszczeniu tej serii (prawdopodobnie jedynej). Pliki projektu zostaną opublikowane i dozwolone będzie ich użycie "for non-comercial use".

Czego zainteresowani mogę się spodziewać? Mniej więcej czegoś takiego:

http://seban.slight.pl/SlightSID/v3.2_final/slt_sid_v3.2_cased.jpg

a w środku:

http://seban.slight.pl/SlightSID/v3.2_final/slt_sit_v3.2_top_sid.jpg

http://seban.slight.pl/SlightSID/v3.2_final/slt_sit_v3.2_bot.jpg

cart były rozbieralny (skręcany na śrubę), PCB bez układów SID wygląda tak:

http://seban.slight.pl/SlightSID/v3.2_final/slt_sit_v3.2_top.jpg

Użytkownik będzie mógł osadzić układy SID samodzielnie.

Ale uwaga! Domyślnie urządzenie obsługuje tylko i wyłącznie układy 8580 (9V zasilania, plus dedykowane pojemności do filtrów analogowych dobrane dla 8580). PCB domyślnie są zmontowanie i skonfigurowane tak że obsługują właśnie te układy. Nigdy nie rozumiałem fascynacji brzmieniem 6581... jest dla mnie ono po prostu tragiczne (błędy w krzemie, błędy w filtrze, błędy w generatorze obwiedni, etc.).

Teoretycznie jest możliwe dostosowanie tego PCB do 6581 poprzez wymianę 4 elementów SMD jednak nie uważam tego za dobrą drogę ze względu rzadkość występowania układów 6581 w przyrodzie. Niech one zostaną w oryginalnych C64.

Początkowo chciałem również rozprowadzać ten cart wersji z dołączonymi SID-ami, jednak po długich rozmowach z ludźmi, kolegami i znajomymi doszedłem do wniosku że nie zrobię tego ludziom ze sceny commodore. Każdy kto będzie chciał używać tego carta będzie musiał zdobyć układ(y) 8580 we własnym zakresie... układy wewnątrz cart-a są montowane w podstawkach więc można na chwilę "pożyczyć" układ z C64 a potem go oddać.

Cart wspomaga dwa układy SID, jednak można używać go również z jednym układem (większość muzyki z C64 jest mono) jednak zdarzają się niesamowite kawałki napisane na 2x SID.

Plany na przyszłość są takie że o ile urządzanie zyska zainteresowanie i jakąś tam popularność, napiszę parę "przewodników" jak korzystać z tego carta oraz jak wykorzystać jego możliwości w swoich programach.

Obecne cart jest wpierany przez oprogramowanie napisane przez Mono (dla SpartaDOS), XXL-a (dla zwolenników innych rozwiązań nie wykorzystujących SpartaDOS) oraz "przerobiony" player Świętego, który gra na prawdziwych SID-ach zamiast emulować układ za pomocą CPU ;)

Jeżeli ktoś chciałby posłuchać jak to gra, oto liniki do plików FLAC zgranych bezpośrednio w z wyjścia line-out cartridge przy pomocy karty EMU-1212M:

1) Hokuto by Nata (stereo)
2) Melanoma Mood by Randall (stereo)
3) E.G. Blues by Hermit (stereo)
4) Driver by X-Ray (mono)
5) Cybernoid II by Jeroen Tel
6) For Avantgarde by Red Devil (mono)
7) Flimbo's Quest by R.Ouwehand & J.Bjerregaard (mono)

W najbliższym czasie postaram się zrobić porządek na w wątku opisującym SlightSID-a na atariki.

Taktowanie SID-a jest wybierane na drodze software-owej pomiędzy PAL a NTSC, więc można odgrywać poprawnie kawałki zarówno napisane na maszynach NTSC jak i PAL.

Aha... i jeszcze jedno... chyba najważniejsze dla zainteresowanych.... po wstępnym i bardzo zgrubnym obliczeniu kosztów jakie poniosłem przez te wszystkie lata na projekt wychodzi mi że aby nie być pod wodą cena carta będzie musiała oscylować w granicach ~130zł (bez układów SID). Projekt ciągnie się tyle lat że nie do policzenia są już realne koszty, ale aby praca innych nie poszła na darmo chcę go doprowadzić do końca i rozliczyć się z ludźmi którzy pomogli przy tym wszystkim.

pozdrawiam serdecznie
Sebastian (a.k.a. Seban/Slight)

927

(17 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

@tOri... ależ wodzu? co wódz? ;)

928

(8 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Hej!

Byłbym chętny na:

1x PCB - Harlequin rev. G
1x PCB - Leningrad v. 3.2

929

(17 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Happy Freezer, Turbo Freezer, Code3 freezer oraz inne klony wykorzystują NMI, generują je podczas naciśnięcia przycisku. Wystarczy zablokować NMI ($d40e == 0) i przycisk Freezera nie zadziała. Do kompletu jest co najmniej kilkanaście sposobów wykrycia faktu użycia Freezera i przy powrocie do Freezowanego programu system się już nie pozbiera.

Mającym Freezera z tej serii proponuję np. odpalić Digital Studio lub Sample Editor i zobaczyć co się stanie po wyjściu z menu freezera ;)

Mając Freezera zamontowanego od K.Steca dużo czasu spędziliśmy (jako Code3 czy Slight) na zabawie w różne "wykładanie" go, przy okazji badając jego zasadę działania a co za tym idzie odkrywając różne słabości i podatności.

Z tego co pamiętam oryginał gry Technoid (wydanej przez Stanbit) również posiadał zabezpieczenie anty-freezer naszego autorstwa.

Jeżeli chodzi "fałszywy" REF który generował freezer było to robione po to aby uniknąć konfliktu z możliwością wystąpienia jednocześnie przerwania NMI pochodzącego od ANTIC-a i tego generowanego z przycisku.

Jednak blokada NMI nie rozwiązywała do końca problemu z zabezpieczeniem się przed freezerem, wystarczylo trzymać wciśnięty przycisk "Freeze" a potem nacisnąć RESET. Co prawda nie można było już powrócić do freezowanego programu ale zawartość pamięci nie ulegała zniszczeniu, co zanim OS pozamiatał to freezer przejmował kontrolę.

Przy hackowaniu jakiegoś programu oczywiścia sam zrzut pamięci dawał już bardzo dużo, można było po prostu przeanalizować kod/dane znajdujące się pamięci z chwili wykonania tej akcji. Niejednokrotnie to wystarczało aby dość szybko złamać dany program.

Piszę oczywiście wszystko z pamięci, to były dawne dzieje i część faktów mogłem przekręcić lub być mało precyzyjnym, wybaczcie mieliśmy wtedy po "naście" lat. Jak pisałem to niejednokrotnie gdyby nie Freezer cały devleopment Overmind, Bitter Reality czy część pamięciożernych efektów trudno byłoby zrealizować/uruchomić w sensownym czasie. To narzędzie bardzo przyspieszało "development".

Przykład? Pisaliśmy oczywiście w QA, aby było szybciej assemlowaliśmy dane procki czy efekt bezpośrednio do pamięci komputera (np. od adresu $700, więc niszczyliśmy DOS). Przed taką akcją jednak wykonywaliśmy freeze-a do pamięci ext. zamontowanej w komputerze. Po asemblacji i uruchomieniu programu, notowaliśmy błędny analizowaliśmy pamięć, etc.

Po czym można było dokonać poprawek po "odfreezowaniu" ostatniego ... hmmm... dziś to byśmy nazwali "snapshoota" :D

Jak dany efekt, procka, etc. zadziałał można było zgrać źródło na dyskietkę jako działający proc/efekt. W ten sposób unikaliśmy czasochłonnego asemblowania na dysk, includowania, budownia całej binarki od nowa.

Nie chcę nic obiecywać, bo nie wiem czy to jeszcze znajdę, ale na sam koniec działalności Krzyśka Steca na giełdzie dostałem od niego gołe PCB do freezera oraz jakieś ledwie czytelną kartę z notatkami... jeżeli to znajdę to oczywiście udostępnię. Powinienem był to zrobić oczywiście o wiele wcześniej, ale trochę rzeczy mi się w życiu pokomplikowało i wszystko idzie wolniej niż bym chciał.

Już o tym pisałem we wcześniejszych wątkach, ale powtórzę i tutaj... niestety analiza działania freezera od strony elektronicznej była nam bardzo utrudniona przez Krzyśka Steca, gdyż jego działo po założeniu wyglądało tak:

http://seban.pigwa.net/aa/freezer.jpg

niestety próbując to odkuć w tamtych czasach tylko zniszczyłem sobie freezera i musiałem zapłacić za montaż ponownie ;/ Ciekawość wygrała wtedy z rozsądkiem :) Ale nie żałuję... bez tej walki z Krzyśkiem nigdy nie powstały by poprawki do Happy Freezera/Turbo Freezera nazwane potem Code3 czy Slight Freezer. Duży kawał roboty w tej materii poczynił oczywiście SoTe.

Świetnie! :) Rewelacyjna wiadomość! :)

931

(14 odpowiedzi, napisanych Emulacja - 8bit)

@dely: dzięki! teraz rozumiem już.

@x_angel: jak masz odpalony debugger, to F9, potem "Settings", następnie "Emulation" i tam jest "Machine Type". Kolejne wciskanie ENTER na tej opcji zmienia mi typ emulowanej maszyny (oczywiście Atari).

Dla pewności... mówimy oczywiście o uruchomieniu debuggera w wersji dla maszyn Atari czyli plik wykonywalny "65XEDebugger", i nie mówimy o pliku wykonywalnym "C64Debugger" ;-)

932

(14 odpowiedzi, napisanych Emulacja - 8bit)

@Dely... Dzięki za info! wiesz że przez tyle lat nie widziałem tego tagu... "vid". nie ma to jak ślepota wtórna.

Z tym że teraz Firefox nie pokazuje oprócz pustego prostokąta, a Chrome info że serwery YT odrzuciły połączenie ;/ Nie widzę nic opcja YT które by blokowało "osadzenie tych filmów" na innych stronach.

933

(14 odpowiedzi, napisanych Emulacja - 8bit)

Gdyby kogoś interesowało, dwa nasze (Slight) stare dema podczas "sesji" z tym pomysłowym i ciekawym narzędziem:

Overmind: https://www.youtube.com/watch?v=8VQncahDG_w

Bitter Reality: https://www.youtube.com/watch?v=Yuut1zCtw5A

Swoją drogą, to bardzo ciekawe po tylu latach zobaczyć na własne oczy co się dzieje pamięci komputera i jak "wizualnie" działają algorytmy wymyślone lata temu ;-)

Slajerek/Samar naprawdę wykonuje kawał świetnej roboty! Należą mu się za to ogromne podziękowania! Super że takie narzędzie powstało! :) DZIĘKI WIELKIE!

ps1) nie wiem co robię źle, ale nie potrafię osadzić filmu YT aby był linkiem, ew. bezpośrednio widoczny w poście. Done & fixed by Dely (thanx!)

ps2) as backup, direct links do YT:

  • Bitter Reality: https://youtu.be/Yuut1zCtw5A

  • Overmind: http://youtu.be/8VQncahDG_w

934

(3 odpowiedzi, napisanych Programowanie - 8 bit)

pewnie już znalazłeś, bo release jest np. tutaj: https://csdb.dk/release/?id=115758

935

(10 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

@willy: być może nie rozumiem Twojej wypowiedzi, albo wręcz tego co pisze XXL... ale co to wszystko ma do tego że XXL chciałby wpłynąć na stan pinu T0...T3 podczas gdy ten piny są tylko typu INPUT? (pull-up zmienia tylko to że gdy nic nie podłączone to mamy wymuszoną domyślnie "1"). Nie ma tam żadnego pin-drivera mogącego wpłynąć na stan tej linii, przerzutnik T i jego stan mają wpływ tylko i wyłącznie na wewn. rej. GTIA, przynajmniej tak wynika z tego co Ijor z AtariAge zaprezentował:

http://seban.pigwa.net/aa/gtia_tx_sx.png

src: GTIA decap by Ijor

936

(10 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

linie T0, T1, T2, T3 w GTIA są tylko i wyłącznie wejściami. GTIA, fizycznie na tych pinach wewnątrz GTIA są "na dzień dobry" inwertery, potem przerzutniki typu "D" które mogą zatrzasnąć informację znajdująca się na każdym z tych wejść (o ile bit#2 w GRACTL jest odpowiednio ustawiony).

GTIA nie jest w stanie fizycznie wpłynąć na stan tych linii, piny są tylko typu "wejściowego". Dopiero linie S0..S3 mają dodatkowo obecny na pinie tranzystor który może daną linię ściągnąć do potencjału masy.

głupie pytanie... a włączasz komputer z wciśniętym klawiszem OPTION aby wyłączyć wbudowany BASIC?

938

(15 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

To jest taka technologia produkcji druku. Płytę całą cynowano, potem nakładano tzw. "solder-maskę" i jak to szło z włożonymi komponentami na "falę", w celu polutowania elementów przewlekanych, wtedy cyna pod solder-maską zaczynała płynąć przy dużych powierzchniach pocynowanej miedzi znajdujących się pod tą właśnie zieloną solder-maską.

Obecnie już nikt nie używa takiej technologii produkcji, wymyślono chociażby coś takiego jak "cynowanie selektywne HAL", przy tej technologi problem nie występuje bo cynowanie jest wykonane po nałożeniu solder-maski tylko w wybranych punktach płytki drukowanej. Pod solder-maską pozostaje czysta miedź, a co za tym idzie... nie ma się co "marszczyć" gdy jest lutowane na fali.

Zatem reasumując, wszystkie PCB wykonane kiedyś bez "HAL" będą tak wyglądać, nie wpływa to na nic poza estetyką.

939

(52 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Hej!

Jestem zainteresowany 1 szt. PCB.

940

(13 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

sprawdziłem szybko kod Zybex-a (ten który leży u fandala, czyli ten. PMBASE=$70, a więc to co widzisz na ekranie jako śmieci znajduje się fizycznie w obszarze pamięci $7300-$77FF. Jeżeli RAM wygląda dobrze, to drugim strzałem może być ANTIC... to on wystawia adresy na szynie adresowej w odpowiednich cyklach na początku każdej linii, a udziałem GTIA jest z złapanie tych 5 bajtów z magistrali danych (4 x Player, 1x Missile) i wyświetlenie ich jako sprite. Jeżeli zależności czasowe pomiędzy ANTIC a GTIA są rozjechane to taki będzie efekt, ew. ANTIC generuje złe adresy na szynie (brak kontaktu albo uwalony któryś z bitów adresowych).

Sprawdzałeś może tą atarkę za pomocą ACID TEST od Phareona?

941

(13 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

to może jeszcze jakiś test pamięci RAM do kompletu? Ten z self-test pokazuje że wszystko OK?

942

(4 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

O tym "problemie" pisał Jer na swojej stronie w dziale "serwis": Długie "wymóżdżanie" pamięci.

943

(3 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Swego czasu był też ROM do Atari zawierający zamiast self-testu obraz cart-a z systemem Turbo 2001, obecnie można go pobrać z archiwum JER-a... Atari OS + Turbo 2001. Należy sobie zaprogramować kostkę 27128 zawartością pliku z archiwum i podmienić OS-ROM w Atari, ew. wziąć EPROM 27256 połączyć sobie dwa ROM-y, np. Atari ROM oraz ten zawierający system Turbo, dodać przełącznik sterujący linią A14 pamięci EPROM i będzie możliwość wyboru systemu operacyjnego owym przełącznikiem.

Gdy umieścisz sobie EPROM z tym ROM-em w Atari, cart nie będzie potrzebny, po uruchomieniu Atari z wciśniętym OPTION w chwili gdy będzie miał się pojawić SELF-TEST, uruchomi się obraz carta dla systemu Turbo 2001. Z poziomu BASIC-a można uruchomić ten obraz w każdej chwili pisząc po prostu "BYE".

http://seban.pigwa.net/aa/T2001_OSROM.png

Amiga4ever napisał/a:

Dzięki za info. Czy łatwo poznać kiedy przełączyć na turbo?

podczas wczytywania bedziesz słyszał 4 bloki w standardzie, potem cisza i uruchomienie loadera turbo, i właśnie wtedy przełączasz magnetofon na Turbo.

I czy te przerwy są w ogóle potrzebne i czy ich długość ma znaczenie ?

próbuj z ustawieniami standardowymi turgen-a, jeżeli gra będzie posiadała jakieś segmenty typu INIT i jakąś długą dekompresję czy inne czasochłonne operacje podczas wczytywania, to wtedy mogą być koniecznie dłuższe przerwy, ale to tylko w takim wypadku jak Twój, tzn. gdy nie ma możliwości zatrzymania silnika magnetofonu.

Amiga4ever napisał/a:

Czyli włączam pstryczek na turbo i odpalam kompa start +option?
A jak z tymi none /silence /pause i jaka wartość ustawić ? Dodam że mój magnetofon nie staje do pauzy i również sygnał puszczam przez adapter więc o pauzach nie ma mowy.

Wyłączasz turbo, włączasz komputer trzymając option+start gdy wczyta się parę bloków w "normalu", potem gdy zakończy się ładowanie w "normal" przełączasz na "turbo" i reszta wczytuje się już w turbo.

Jeżeli chodzi o przerwy po rekordach to potrzebne są chyba tylko po segmentach INIT w przypadku plików DOS/XEX i to tylko w chwili gdy tak jak w Twoim przypadku nie ma możliwości zatrzymania nagrania (adapter kasety).

pancio.net napisał/a:

Blizzard pięknym turbo jest i basta! Ale nie oznacza to, że nie mogą być lepsze :-) A czy możliwy jest odczyt plików Blizzarda przez T2000F?

Ale ja nie mówię że Blizzard jest zły/gorszy/etc. :) Pozwoliłem sobie na porównanie tego systemu z Turbo2000 patrząc na to z perspektywy czasu, to tylko dlatego że w czasach gdy posiadałem "Turbo 2000" nie miałem nawet świadomości że coś takiego istnieje. Dopiero parę lat po zamontowaniu T2000 trafił w moje ręce jakiś soft Hurka czy Polish Cracking Crew, który sugerował że istnieje coś takiego jak Blizzard Turbo. Gdy trafił w moje ręce loader i KOS dla Blizzarda byłem zachwycony tym jak jak ktoś napisał kod :) W dodatku o wiele wyższa prędkość transmisji i o wiele bogatsza baza oprogramowania powodowała że Blizzard był o wiele bardziej zaawansowanym systemem w porównaniu z serią Turbo 2000. Nikt wtedy zapewne nie myślał o tym aby nagrania w tym systemie miały przetrwać kolejne 20 lat ;P

A czy na magnetofonie przerobionym na Turbo2000F można czytać Blizzarda? Na moim XC12 tego się nie dało zrobić, a to z powodu tego że pasmo toru m.cz. w XC12 w fabrycznej konfiguracji jest zbyt "wąskie", pamiętam że walczyłem z którymś magnetofonem i jego torem wejściowym aby powiększyć jego pasmo, ale skończyło się tym że poszerzenie pasma spowodowało efekt uboczny w postaci mniej stabilnej pracy magnetofonu w standardzie, zapewne dlatego w przypadku Blizzarda została dodana dodatkowa płytka zawierająca pełny wzmacniacz wejściowy o większym paśmie niż to co można znaleźć w magnetofonie firmowym.

Omicron Turbo dodaje na początku parę bloków w standardowej prędkości które zawierają odpowiedni loader, potem reszta nagrania leci już w "turbo", więc żadnego loadera do turbo2000F nie potrzebujesz już. "Pulses" zostaw domyślne czyli "T2270", ew. potem sobie spróbuj takie jak w przypadku Turbo 2000 KSO czyli "T3060".

Co do typu bloków, najszybsze będzie "block-loading", ale nie wiem czy wszystkie pliki typu DOS/XEX będą działać poprawnie (większość powinna), najbardziej podobne do zachowania się Turbo2000F/2001 będzie pewnie "two-kilobyte blocks", (oryginalnie Turbo 2000 miało bloki rozmiaru 3KB, jednak odbywało się to kosztem wysokiego MemLO). Jak coś nie będzie chciało się ładować to może na początek wybierz "kilobyte blocks", co będzie owocowało dość niskim memlo oraz zachowaniem struktury zapisu podobnym do oryginalnego Turbo2000F/2001.

pancio.net napisał/a:

Zastanawiam się tylko jak układ o tak "wielkim" stopniu skomplikowania radzi sobie np z T2000 czy innymi pokrewnymi turbo i czy właściwości układu RC się nie rozjeżdżają po latach... to chyba najprostsze turbo jakie widziałem.

A ja uważam że to jeden z fajniejszych pomysłów, wszystkie pozostałe systemy turbo dublują to co i tak już się znajduje w magnetofonie, w w przypadku Turbo2000F/Turbo2001 ktoś wpadł na bardzo fajny pomysł aby wykorzystać istniejący już wzmacniacz i układ kształtowania impulsów a pominąć jedynie demodulator FSK, jedyna uwaga którą można mieć do tego systemu to zastosowanie przełącznika Normal/Turbo co pociągało za sobą konieczność montowania owego przełącznika w obudowie magnetofonu i ingerencję w jego obudowę.

Układ RC o którym wspominasz po po prostu "mostek" omijający demodulator FSK, nie bardzo ma się co rozjeżdżać, przynajmniej nie w stopniu większym niż komponenty firmowo znajdując się w magnetofonie.

W dawnych czasach, kiedy to stałem się posiadaczem pierwszego systemu turbo, a był to KSO Turbo 2000 (wersji z kablem idącym do drugiego portu JOY-a) nie zwracałem uwagi na takie szczegóły jak wiercenie w moim magnetofonie dziur przez człowieka montującego dodatkowy kabel czy przełącznik turbo/normal (w późniejszym czasie również stałem się posiadaczem Turbo2000F w tym samym magnetofonie XC12 w którym było już zamontowane KSO Turbo 2000). Po pewnym czasie magnetofon był już wrakiem (brakowało mu klapki, mechanika była zajechana, głowica wytarta) ale mimo tego że praca w standardzie była już bardzo problematyczna, to praca w Turbo (2000/F/2001) nie była dla tego magnetofonu żadnym problemem... niemniej jednak wtedy postanowiłem że następny magnetofon nie będzie miał żadnych dziur, przełączników normal/turbo, czy to dodatkowych kabli... wtedy też powstał zalążek/prototyp czegoś co się zwało Code3 Turbo, i zapewne gdzieś to wszystko jeszcze jest i czeka na swoją kolej... jak ogarnę bieżące sprawy, poszukam tego magnetu oraz softu, który do tego rozwiązania dostosowałem i opublikuję oczywiście to wszystko. Rozwiązanie to bazowało na tym co można zobaczyć w Turbo2000F, zamiast przełącznika turbo/normal użyty był klucz analogowy sterowany stanem linii DATA_OUT (jak w przypadku Blizzard-a) ... jeżeli mnie pamięć nie zawodzi to użyłem wtedy zwykłego MCY74066, który dawało się wtedy kupić na wolumenie ;)

Z perspektywy czasu widzę teraz że "blizzard turbo" co prawda był o wiele szybszy i miał o wiele bardziej rozwiniętą bazę oprogramowania, jednak patrząc na to jak to się "czyta" po latach ze starych już kaset, to o wiele większe problemy występują z blizzard turbo czy innych systemów szybszych od Turbo2000F/2001 (np. Turbo ROM) które to wyciskają ostatnie soki z magnetofonów.

Amiga4ever napisał/a:

Czy to normalne że nie każdą grę da się zamienić poprawnie na Turbo? Spróbowałem 10 gier i powiedzmy 3 nie dało się wczytać...

Jeżeli używasz turgen-a to spróbuj po prostu użyć Omicron Turbo oraz loaderów w nim zwartych. Powinno to działać bez problemu z Twoim magnetofonem w którym masz Turbo 2000F/2001.

To może być "Turbo 2000F", spróbuj z którymś softem/cartem do turbo 2000F, np. w tym wątku było trochę o tym:Turbo 2000F Cart

ew. może to być też Turbo 2001, o którym dyskutowano parę postów niżej również w tym samym wątku, a z którym "rozprawił się" dokładnie Bluki, w tym wątku: Turbo 2001 by Bluki.

950

(202 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Korzysta pod tym względem, że na wyjściu RGB jest wykorzystywany sygnał CSYNC który generuje GTIA, a w Twoim wypadku CSYNC wygląda na dobrze działający, więc problemu z VBXE być nie powinno.