Hej!
Jeżeli chodzi o zabezpieczone taśmy dla systemów AST/Turbo2000 (KSO/F)... to był taki gość (pirat i handlarz giełdowy) który podpisywał się ksywą *AJEK (o ile dobrze pamiętam to siedział na giełdzie która odbywała się w budynku stodoły). Nie mam pewności co do jednego... czy to naprawdę był *AJEK czy tylko się pod niego podszywał (mając i używając kopierów zabezpieczających od "*AJKA") w każdym bądź razie gość opowiadał iż to on jest autorem tych rozwiązań i że to są zabezpieczania nie do złamania ;-) no i właśnie dlatego powstał "Anty *AJEK Copy" ;-)
Inni piraci giełdowi na których trafiłem i którzy nagrywali kasety w Turbo2000 nie zabezpieczali się w żaden sposób, po prostu nagrywali wszystko standardowymi narzędziami. Na ślad *AJKA trafiłem gdy trafiłem na opowieści krążące po giełdzie na grzybowskiej że gość w na "giełdzie w stodole" ma już file-ówkę z gry INSIDE. Ale że nie da się normalnie przegrać bo nagrywa "zabezpieczoną". Polazłem więc tam zweryfikować owe ploty, faktycznie miał... i faktycznie nagrywał wersję zabezpieczoną tym softem. Czysta ciekawość, jego bezczelność i przechwałki zmotywowały mnie do dalszego działania. Oczywiście loader generowany przez "*AJEK Copy" był "zaciemniony" przez użycie "nielegalnych" instrukcji, oraz wykorzystywał w paru miejscach kodu błędy w MOS 6502C, np. skok pośredni na granicy strony, mówię np. o JMP ($7FF)
Po przygodzie z "*ajkiem" na inne zabezpieczenia stosowane w przypadku systemów Turbo nie trafiłem. Być może stosowanie wszelakich zabezpieczeń na kasetach mijało się z celem, ponieważ zawsze można było wykonać kopię jako "AUDIO", bez używania jakiegokolwiek programu kopiującego, a jedynie decka/magnetofonu dwu-kasetowego ;)
Moje pierwsze domowe piractwo uskuteczniałem w ten sposób że pożyczałem od kolegi kasetę z grami i używając wypożyczonego kaseciaka dokonywałem kopi 1:1 na szpulę ;) Dlaczego tak, a nie z użyciem programu kopiującego? Gry które posiadał kolega to były kasety nagrywane w DT "Wars" na marszałkowskiej lub domu towarowym "Feniks" na żelaznej, były one zabezpieczone przy pomocy programu Turbo Copy 3, lub Turbo Copy 4... miały charakterystyczny loader z płynącym napisem na dole ekranu, wyżej widniał napis "LOADING", a nieco niżej migający tytuł gry.
A że moim podstawowym nośnikiem danych w swoim czasie był polski magnetofon szpulowy M2404S, to wykonanie takiej kopii było po prostu najprostsze. Zresztą używałem tego magnetofonu również nagrywając audycje z Radiokomputera. Na jednej z zachowanych taśm ostało się to: Radiokomputer - audycja o Turbo2600 i Feud (wybaczcie przesłuchy z sąsiednich scieżek, ale materiał był zgrywany na tak zdezelowanym już magnetofonie i tak wytartej głowicy że nie dało się tego lepiej już zgrać). Kiedyś później udało mi się zdobyć kaseciaka MK250 i wszystko stało się nieco łatwiejsze ;D a potem minęło jeszcze sporo czasu aż moją matka uzbierała "dewizy" na XC12 z Peweksu ;)