Całkiem poważnie: napisałem to już częściowo w innym wątku, ale napiszę i tu. Kieruję to do osób, które biorą udział w dyskusji, nawet jeśli momentami burzliwej, momentami irytującej, trochę żartobliwej i uszczypliwej. Wątek ten w moim przekonaniu jest nakierowany na refleksję i dyskusję, która wierzę, że ma wyraźny cel, bo programiści na podstawie owych starć zdań mogą dokonać pewnej oceny grup odbiorców pisanego oprogramowania - zakładam, że taki lub zbliżony cel przyświecał ankiecie. Dla mnie wszystkie te wypowiedzi, jak również wyniki ankiety są bardzo istotne z punktu widzenia programisty, który zaczął pisać, pisze, i zamierza kontynuować pisanie gier na Atari.
Ponieważ momentami robi się gorąco, a nawet zaczęły powstawać wątki opozycyjne nakierowane na samą tylko gównoburzę bez konstruktywnej dyskusji i sensownego tematu, to chciałbym z tego miejsca podziękować wszystkim zwłaszcza programistom za opisanie szeroko swoich odczuć i doznań w tym wątku i zapewnić, że pomimo dużej dozy ironii, której używam w wypowiedziach i czepiania się słówek, temat traktuję jako istotny i dający sporo ważnych informacji.
Pozdrawiam programistów wszelkich uzasadnionych konfiguracji:-)

Sikor, jasna sprawa, zrozumiałe. W kwestiach sprzętu i upodobań, mi brakuje trochę wiedzy właśnie na temat tamtych odbiorców. Wiem, że w USA Atari było sporo wcześniej niż u nas, więc ciekawe na ile nowoczesne produkcje w ogóle są tam pożądane. Chodzi mi o gry hi-end vs gry bardzo klasyczne w stylu pikselowym i z symboliczną grafiką.

@Jacques, pozwól, że coś Ci tutaj wyjaśnię, bo najwyraźniej intencje same w sobie nie docierają.

Moje "trollowanie" jest tutaj celowe, nie jest to żadne wkładanie kija w mrowisko, ani też poróżnianie żadnych ludzi poza Tobą samym.
Powód mojego zachowania tutaj jest prosty. Założyłeś ten wątek z tendencyjnym pytaniem, zmierzając do uzyskania założonych z góry wyników nie dlatego, że ma on czemuś służyć konkretnemu, a tylko po to żeby rozwinąć skrzydła w swoim własnym trollingu, który przestał Ci wychodzić w wątku Sikora. Ponieważ tamte wyniki dyskusji Ci się nie podobały, to postanowiłeś dokładnie to zrobić.
Niczego nie prowokuję, a jedynie obnażam.

Wątek Sikora jest nakierowany na refleksję i dyskusję - nawet jeśli nieraz burzliwą, to ma jakiś cel, bo programiści na podstawie owych starć zdań mogą dokonać pewnej oceny grup odbiorców pisanego oprogramowania - zakładam, że taki lub zbliżony cel przyświecał tamtej ankiecie.
W przeciwieństwie Twoja ankieta nie wnosi kompletnie nic. Cele jej założenia widzę takie: przyćmienie ankiety Sikora, ośmieszanie jej i deprymowanie. Dalej patrząc poróżnianie ludzi i wprowadzanie między nimi podziałów. I jeszcze ewentualnie wścibstwo dotyczące stanu posiadania, albo też własną próżność w demonstrowaniu własnego posiadania. Sorry, ale nie jestem w stanie dopatrzeć się sensownego ani racjonalnego celu prowadzenia tej ankiety. Jeśli jest inaczej, proszę o podanie celu tej ankiety.

Tylko w USA? A może aż w USA. Spory odzew był stamtąd jak się okazało, że Albert nie będzie działał na NTSC. Z resztą Jacques raczył zadać pytanie również na atariage, i nie napisał, że nie dotyczy USA.

Wnioskuję za uznaniem zbyti'ego jako pełnoprawnego Atarowca i nie dyskryminowaniem nikogo.

Ale nie może zagłosować i nie uznałeś go za Atarowca, tylko dlatego że używa wyłącznie emulatora, bo być może nie lubi się otaczać złomem elektroniki użytkowej w domu.

Satantronic 1MB wczesny nie ma przełączania na CS, ale później były wersje z przełącznikami też.

@zbyti, Ty tutaj zostałeś przekreślony i w pierwszym poście wątku wykluczony z "aktywnych na forum Atarowców" :) Nie żebym podjudzał, ale tak sobie tylko sugeruję tendencyjność ankiety :)

@ZuluGula: ja mam kilka domów, ale żaden z nich nie jest jeszcze wybudowany :)

Tylko że to nie jest stan posiadania Atarowców, tylko stan posiadania aktywnych użytkowników forów. Większość Atarowców w ogóle nie wchodzi na te fora.

@Jacques, wiem, wiem, ale fajnie tak podjudzać w tego typu wątkach. W tytule nie napisałeś też gównoburza, ale przyjąłem defaultowo, że jest gównoburza między wierszami :)
Poza tym, to że w tytule i w ankiecie jest coś napisane, nie przekreśla tego co jest napisane w treści, a chciałem pokazać, że czytam to co piszą i to ze zrozumieniem, żeby nie było :)

Zagłosowałem na 1MB, bo we wszystkich Atarkach mam 1MB. Ciekawa sprawa, że jak na razie większość głosuje na 1MB, a na 64kB nie zagłosowała ani jedna osoba :) hehehe :) I co z tego wynika? Nic :)

Kiedyś jechaliśmy 126p w 8 osób. Serio.
Z przodu kierowca siedział sam normalnie, żeby mógł normalnie prowadzić.
Z przodu na miejscu pasażera siedziała kumpela z podkurczonymi na fotelu nogami, a na podłodze kumpel w pozycji zbliżonej do embrionalnej.
Na tylnej półce leżał kumpel przyciśnięty do szyby.
Z tyłu siedziały na kanapie trzy osoby, a ja leżałem im na kolanach.
W ten sposób przetransportowaliśmy się z koncertu na jednej wiosce na imprezę kilka km dalej.
Po drodze piliśmy piwo - czarną Fortunę z półtoralitrowych butelek plastikowych po wodzie i napojach, bo na koncercie dostaliśmy beczkę piwa, ale po pierwsze nie było jej jak zabrać, a po drugie nie mielibyśmy czym z tej beczki tego piwa wylać na imprezie, więc koleś na koncercie dystrybutorem nam tą beczkę rozlał do butelek plastikowych z najmniejszą ilością gazu jak się dało.
Opowieść na faktach :)

@Hospes, wcale nie jesteś typowy, wręcz przeciwnie. 130XE to rzadkość w porównaniu do wszystkich pozostałych modeli, a 128kB ma raczej niewielka ilość użytkowników.

@Jacques: rzecz opisałeś nieprecyzyjnie. Po pierwsze napisałeś, żeby wybrać odpowiedź zgodną z najlepiej wyposażonym Atari, które posiadamy. Abstrahując od pozostałego wyposażenia, bo zakładam że chodzi nam wyłącznie o pamięć, to dla każdego określenie najlepiej wyposażone może oznaczać inną ilość pamięci, niekoniecznie największą.

Druga sprawa, że w ankiecie powinny znaleźć się konfiguracje Rambo i CompyShop, bo co z tego że ktoś ma 1MB Rambo, jak nie odpali na tym produkcji CS przygotowanych dla 130XE w ogóle.

PS. Nie mogłem się powstrzymać, żeby i tu nie wprowadzać zmętnienia tematu jak w sąsiednim wątku.
PS2. Rozważam zrobienie też jakiejś ankiety. Nawet mi się to zaczyna podobać:-)

Problem ilości RAM-u, sposobu ładowania, nośnika, turbo itp. jest dla mnie mało istotny w porównaniu z innym o wiele większym problemem. Największym dla mnie problemem jest zjawisko polegające na tym, że na liście wymienionej przez zbyti'ego dwie pierwsze gry i szósta praktycznie nie istnieją bez względu na to czy ktoś ma/lubi/nie lubi dowolne rozszerzenia. W pierwszą i szóstą zagrało kilka(-naście?-dziesiąt?) osób na całym świecie, a w drugą w ogóle nie wiadomo czy ktoś kiedyś zagrał i czy ktoś kiedyś zagra, a gry nie widział nikt (pomijam wersję demo). Większość Atarowców nawet tych gier na oczy nie zobaczy, lub nawet nie dowie się o ich istnieniu, więc jak takie gry będą dalej powstawać, to nie ma kompletnie żadnego znaczenia czy będą powstawać na 64k, czy na pińcet mega giga.

Ja mam trzy Atarki, z których stale korzystam. Wszystkie mają 1MB. Każde inne, bo to 800XL, 65XE bez ECI i 130XE z pamięciami 4-bit. Ale wszystkie oparte o SIMMexp. Głosowałem na 64kB, brałem pod uwagę gry, scena mnie średnio interesuje, czasami obejrzę jakieś tam demko.

890

(36 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Ja doszedłem do etapu zainstalowania workbencha, potem wrzuciłem kilka gier, ale te na whdload wymagały ode mnie coraz więcej. Zrobiłem w pięćsetce interfejs ide na kartę cf, zrobiłem kickstart 3.1 z obsługą tego interfejsu ide, zdobyłem płytę w wersji 8A1 żeby dało się 2MB chip zrobić, który też sobie zrobiłem. A whdload dalej działał tylko w niektórych grach. W sumie wystarczyło by już teraz tylko dołożyć fast i by było gites, ale w międzyczasie zdążyłem już przejść mój ulubiony Flashback, do którego w ogóle nie potrzeba mieć whdload, bo gra jest tak zrobiona, że się ją kopiuje po prostu z dyskietek na dysk i już. Inne gry odpalałem z goteka i też było dobrze. Koniec końców Amiga i tak trafiła do kartonów, a ja mam na biurku małe Atari:-)
Będzie i pointa: nie inwestujcie za dużo w Amigę. Odpalcie sobie gierki z goteka i już:-) Szkoda czasu.

Ja tylko napiszę, że bardzo mi się podoba Twój wpis kolego Krótki.

892

(36 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Aha, że masz dwie karty, jedną w środku z systemem, a drugą z boku tylko do przenoszenia danych? To nie wiem jak z FAT, może jest jakiś driver. Ale nawet jak nie, to na pewno się da mieć ją w systemie plików amigowym i też przenosić dane WinUAE tak jak opisałem powyżej.

893

(36 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Ja robiłem kiedyś kartę z workbenchem do A500, ale to będzie to samo. Karta musi być sformatowana pod filesystem Amigi, nie tam żaden FAT. To się robi pod WinUAE. Ten emulator ma jedną zajebistą rzecz, której brakuje np. w emulatorach Atari ST. Mianowicie można w tym emulatorze podpiąć sobie nośnik (kartę CF) w taki sposób, że WinUAE korzysta z tej karty jakby na poziomie sprzętowym, w sensie, że robi to tak, jak byśmy pracowali na normalnej Amidze i mieli podpiętą tą kartę do Amigi. Następnie w WinUAE instaluje się workbencha normalnie z obrazów dyskietek i wszystko mamy krok po kroku jak byśmy to robili na Amidze. Na koniec taką kartę jak przełożymy do prawdziwej Amigi, to ona po prostu wstanie sobie bez problemu z tej karty.

Jak już mamy kartę CF z workbenchem na Amidze, to potem przerzucanie danych robi się na pececie też pod WinUAE. Nasza karta jest podpięta w WinUAE, a dodatkowo montujemy jako kolejny dysk, czy tam partycję, wybrany folder pod windowsem. W ten sposób pod WinUAE widzimy dysk-CF i drugi dysk-folder z windowsa. Dane przerzucamy wtedy w emulowanej Amidze pod workbenchem.

Tu jest dobry opis po polsku:
http://romanworkshop.blutu.pl/amiga/tdisk.htm

I tu coś jest dla uzupełnienia (nie pamiętam co, miałem to w linkach ulubionych):
http://guide.abime.net/wb3.1/chap2.htm

A na koniec tutaj jak sobie zrobić ładniejszego workbencha (z tego robiłem tylko jakieś tam wybrane punkty, już nie pamiętam):
http://www.qkiz.pl/blog/amiga/gotowe-ro … e-600.html

Zasadniczo wychodzi coraz bardziej na to, że ankieta nie przedstawia jakiegoś wielkiego sensu, a najbardziej chwytliwym w niej jest tytuł "gównoburza". Fajnie sobie popisać pierdoły w tego typu wątkach, a najwyraźniej wielu to lubi, bo wątek w krótkim czasie ma już prawie pół tysiąca postów. To też ciekawy wskaźnik. Liczba głosów w stosunku do liczby postów to niewiele ponad 10%, co potwierdza, że z tematu najistotniejsza jest gównoburza i rozrywkowe spędzenie czasu na pisaniu pierdół, które wszak przecież i tak niczego nie wnoszą:-) Sama ankieta jest tutaj drugorzędna.

Wiesz, równie dobrze można zrobić 29+19 vs 8
Albo 29+8 vs 19

Przy czym wniosek można np. wyciągnąć taki, że 320k to standard scenowy, więc pewnie głosowało za tym w większości grono scenowców. Jeśli rozmawiamy o grach, można by to w takim razie w ogóle pominąć:-)
1088 z kolei to są głosy ludzi, którzy kupili u1mb i teraz są sfrustrowani faktem, że wydali górę pieniędzy, a nie ma gier wykorzystujących w pełni tą pamięć:-) Czyli też można pominąć:-)

Ja tam czekam spokojnie na wnioski Sikora, bo to w końcu jego ankieta, a mówił, że zrobi jakieś podsumowanie, to zobaczymy co z tego dla niego wynika:-)

To nie jest żadne głosowanie, tylko ankieta kierowana do ludzi znających jakąś część środowiska. Tak to traktuję. Ja wyraziłem opinię na podstawie doświadczeń i dotyczy ona sporej rzeszy ludzi. Należało by całkowicie odrzucić głosy ludzi, którzy nie zrozumieli o co chodzi i myśleli, że to głosowanie we własnym imieniu. Dla mnie z dyskusji wynika jasno, że mam rację w moim osądzie pytania ankietowego :)

897

(14 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Do myszki to trudno znaleźć taki cienki i miękki przewód. Współczesne kabelki do myszek mają mniej żył w środku, a do ST potrzeba tam chyba prawie wszystkich, dlatego będzie dość gruby.

898

(14 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Kable z nieobsadzonymi wszystkimi pinami to lipa.
Dla mnie matt odwala tutaj popelinę. Ale to dlatego, że oni najprawdopodobniej wyprzedają swoje kable od swoich marnych joysticków z dawnych lat.
Zwykły przedłużacz z Aliexpress załatwi temat elegancko. Przedłużacza najłatwiej szukać jako przedłużacz do Segi, bo jest bardzo popularny, bardziej niż nasze retro komputerki. Sega miała pady podłączane takimi samymi wtyczkami DB9, a przedłużacze mają obsadzone normalnie wszystkie piny.
Nie spodziewał bym się jednak w żadnym przypadku kabli wysokiej jakości, bo miedź jest surowcem drogim, więc żeby kable były tanie, to obecnie produkuje je się tylko trochę z miedzi, a resztę dokłada się gówna i jakoś to działa, ale jakość i trwałość to już niestety nie te czasy.

Tiger/NG napisał/a:

Co do wymagań sprzętowcyh 'portów' - im miejsze tym lepiej, ale jedynym parametrem liczącym się jest wierność oryginałowi.

O to, to! Dokładnie, ja zawsze muszę napisać pięćdziesiąt zdań, bo tak krótko nie umiem. Ale o to mi chodziło, trafione w sedno :)

Nie samym Atari człowiek żyje :) Był czas na Atari, był czas na inne sprawy. Teraz jest znowu czas na Atari. Ja tam tych 30 lat nie żałuję :)