676

(17 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Nie inaczej. Większość też naprawiłem myjąc wpierw i smarując prowadnice. Ale tu z opisu wynika, że stacja nie robi tego, co powinna. Ma dojechać do 00, minimalnie się cofnąć i znów natychmiast wrócić do 00. Terkot powstaje, kiedy dotknie ogranicznika, a jeszcze sensor nie zadziałał.

677

(17 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Hm, tektura? Nie kojarzę, raczej nic tam nie powinno być. Niemniej, by obejrzeć te śruby trzeba by wywlec napęd z obudowy. To może na razie dajmy sobie spokój i spróbujmy czegoś takiego:
1. oznacz farbą położenie ogranicznika.
2. Odkręć go i delikatnie cofnij. Z ogranicznikiem nie ma dużego ryzyka, bo on blokuje tylko głowicę by nie wyleciała w kosmos, więc jak go nawet ruszymy to nie rozregulujemy bardziej.
3. Odpal i zobacz, czy już głowica się normalnie zatrzyma po wjechaniu w sensor 00.

678

(17 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Ok, tak, bezbarwny, jeszcze zobacz w takim razie, czy pod silnikiem krokowym - po prawej z tyłu na 2 śrubach (śruby od spodu) też nie jest ruszony - będziemy wiedzieli, czy ktoś grzebał w stacji i ją rozregulował, czy nie.

679

(17 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Przecież wózek z głowicą chce się cofać poza ogranicznik :) Jak osiągnie 00 to ma stanąć a nie buczeć i drżeć. To jak posmaruje, to nie będzie się cofał?

EDIT: Ok, czyli wiemy, że czujnik sprawny. To teraz sprawdź, czy lakier na śrubach czujnika, albo ogranicznika jest ruszony, czy wygląda, że były odkręcane.

680

(17 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Trzeba by sprawdzić na początek, czy ten sensor (po lewej przy końcu prowadnicy) w który wjeżdża czarny wystający kawałek plastiku od wózka z głowicą działa prawidłowo. Najprościej chyba będzie przesunąć ręcznie głowicę do przodu na wyłączonej stacji i włożyć coś w ten czujnik, by go zasłonić i zasymulować w ten sposób, że głowica dojechała do końca i stoi na 00. Po przesłonięciu czujnika nie powinna się cofać, gdy włączysz stację.

681

(17 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Skoro próbuje się cofnąć, mimo, że osiąga ogranicznik to albo źle ustawiona ścieżka zerowa, albo walnięty czujnik położenia (te widełki czarne, przykręcone do ramy napędu).

682

(102 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

najlepsze w całej opowieści o myszce jest to, że ja właściwie niczego nie piszę :)

683

(102 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Żaba - to był chyba analogiczny do tych na zdjęciu terminal, tylko że klawiatura i monitor w jednej obudowie - takiej beżowej, dziwnej. Z boku wyglądało jak żaba jakaś. Podobno. Monitor mniejszy trochę, chyba taki jak tv neptun, albo jeszcze minimalnie mniejszy. Modemy KP? Ile 4800? 1200? :)

Zamuła przy modemie na 8s - w sumie jak przy ssh przy zawalonym łączu :)

684

(102 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Na szczęście nie korzystam z ssh przez telefon i nie pracuję na stricte "terminalu". Wystarcza mi pico + myszka. Albo mcedit. Znaleźć frazę, wyedytować, albo powielić, skasować kawałek. Kilkaset linii też się da tak obrobić. Więcej praktycznie nie muszę w konsoli. A wielkie pliki ściągam i rzeźbię pod blachą. Jedyne, gdzie widzę, że mógłby mi pomóc VI to edycja np. kilkusetmegowego dumpa z sqla, gdyby nie było możliwości zrzutu i edycji pod blachą. Tak więc Viaja odpalam awaryjnie, gdy nic innego nie jest dostępne. Komendy ma pokręcone. Na pewno fajny, kultowy, ale nie - dziękuję.

EDIT:
BartoszP: Mam taki terminal, który stoi na górze. Wziąłem kiedyś na pamiątkę (działający) I mam też chyba jedną "żabę"  -  kojarzysz? :)

685

(17 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Ale ustawia się na 00 po włączeniu, a potem jedzie na 39?

686

(102 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

No nie wiem, pico, nano, mcedit i wystarczy - do wyboru. Już nie pisze się raczej 200 kilowych manuali w konsoli, by korzystać z takich dziwolągów. Ile wciśnięć klawisza by zapisać w pico? 2. W VI - 4. Pico kopie czasem linie zawijajac wiersze, jest dość biedny, ale da się żyć. A VI do szybkiej edycji konfigów się nie nadaje. Można, ale jak dla mnie robota mocno naokoło. To znaczy - oczywiście - jeśli ktoś od zarania dziejów z niego korzysta to jest przyzwyczajony... i się nie przesiądzie :) Albo hobbystycznie - to tak, ma sens.

EDIT: BTW. Spotykałem oczywiście miłośników VI, którzy opowiadali niesamowite historie o jego możliwościach, ale nie dałem się zbałamucić (po prostu nie potrzebowałem żadnego z tych ekstrasów).

687

(102 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Więc teraz już nic nie wiadomo :) Trumna miała jedną linię do wpisywania, no to wierszowy. Atari i C= łyka z całego ekranu.
Komoda w dodatku łyka jak popadnie, niektóre spacje potrafi dostawić, inne nie. Atari ładnie dostawia. Więc ekranowy, a może jednak pełnoekranowy? Chyba jak kto woli. A w MAC65/BUG65 faktycznie listing latał w górę i w dół - jak w normalnym edytorze.  Basic w sumie tego nie potrzebuje bo są numery linii i można wcisnąć break w potrzebnym momencie.

VI jest jak dla mnie odpowiednikiem chorych koncepcji klawy w trumnie/timexie. Jakiś praszczur, ale nie wiem czego nawet. Pseudo edytora kulawego. Np. te szopki w stylu "ESC I" by wpisywać, potem "ESC D" by coś skasować, przy okazji można przypadkiem zamiast znaku skasować całą linię. "ESC :wq!" - nie, nie, nie, jakie VI może mieć zalety, poza tym że jest obłąkanym łamańcem to nie wiem. Może dla fanów jakichś uczelnianych "prawdziwych" unixów. Albo żeby zdemaskować kogoś, kto podaje się za informatyka, ale nim nie jest :)

688

(102 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

.RU - właśnie, mam wrażenie że oni w ogóle mają tam jakiś większy sentyment do ZX-ów, jeśli chodzi o 8 bitowce. Pewnie mieli jakieś swoje klony na układach KT, Z80 zdaje się tez mieli jakiegoś swojego.

689

(102 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

hehe, wyobrażam sobie... innymi słowy dodatkowo gra w "loteryjkę" , lub "wróżenie" - jak kto woli - przy wpisywaniu.

690

(102 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Na trumnie faktycznie był wierszowy - i jeszcze te porąbane kombinacje gumowych klawiszy do wpisywania komend (coś wpisywałem 1x w życiu na Timexie - circa 1990-1992 - makabra jakaś). Na późniejszych, typu 128k podobno miał być "pełnoekranowy", ale to może też podobne przejęzyczenie - nie miałem kontaktu, więc trudno powiedzieć jak działał. Emulatora nie chce mi się zapuszczać :).

691

(102 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Jeśli tak to rozumieć, to opinia, że Atari basic ma edytor pełnoekranowy, to bzdura powielana od pokoleń. Na oko jest taki sam jak w C= - z wyjątkiem tego, że sprawdza poprawność. Też zresztą można częściowo wpisywać bez spacji.

EDIT: Pełnoekranowy - tzn. Że strzałka w górę i w dół skroluje listing ? Tak to zrozumiałem.

692

(102 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Bankowo edytor pełnoekranowy. Bierze z każdego miejsca ekranu, ignoruje brak spacji, niektóre brakujące dostawia sam na listingu.
wpisanie 123printa na środku ekranu kończy się poprawnym wprowadzeniem linii,  co ciekawe, na listingu jest to:
123 PRINTA

run:
0
- działa.

Czyli nie dostawia spacji przed argumentem, ale po numerze linii tak.

Maszyna NTSC, ale to mnie nie zniechęca, dam 110 (cena adekwatna podwójnie :)). Co do zasilacza nie wiem jeszcze - pomyślimy przy zakończeniu.

694

(102 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Z tego co dziś się zapoznałem, to edytor w komodzie sprawia wrażenie pełnoekranowego, a te ciągi "losowe" łykał bez spacji  - pierwszy znak po ostatniej cyfrze - numerze linii od razu łykał jako komendę. Czyli np. 10for i=0 itp - poprawne.
Na listingu już dostawiał spację.

Edit: zresztą 898cokolwiek - to dla niego "898 cokolwiek" - wciąga bez bólu.

695

(6,115 odpowiedzi, napisanych Kolekcjonowanie)

Fakt, "wielka gazownia/koksownia". Zapewne płuca co starszych mieszkańców wyglądają podobnie.

696

(102 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Faktycznie, jest jakaś wzmianka tutaj: http://c64power.com/index.php/artykuly/ … blera-cz-9

Choć to trochę trickowa cecha, a już myślałem, że jakaś permanentna zaleta celowo wbudowana w ten basic, dostępna przeciętnemu zjadaczowi chleba (tzn. bez poke, usr itp). Ale może się mylę, bo nic nie wiem w sumie o basicu i os-ie w c-64.

697

(6,115 odpowiedzi, napisanych Kolekcjonowanie)

hehe, racja, coś jak baranek na podwozia samochodowe.

698

(102 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

W sensie, że można definiować jakieś "makra" pod swoją etykietą?

699

(102 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Nie sprzętowa, nie Atarowa, ale dziwoląg-ciekawostka.

Bardzo zaskakująca - przynajmniej dla mnie cecha Basica pod komodą, o której nie miałem dotychczas zielonego pojęcia.
Otóż ślęczę ostatnio nad c-64 (tak, tak, wydało się, hańba, itp ;)) które przyszło mi naprawić. Chcąc sprawdzić pobieżnie klawiaturę i czy w ogóle komp reaguje wpisałem ciągi losowe znaków, przypadkowo akurat rozpoczynające się od cyfr. Typu: 67sdhw44h3jk4hjk23h2.
Wcisnąłem return, spodziewając się jakiegoś komunikatu o błędzie, ale kursor przeszedł po prostu do kolejnej linii.  Zdziwiony wpisałem kolejną 89ske4hj3k4hjkweb i znowu return. NIC. Więc list - i oto jest - listing:

67 sdhw44h3jk4hjk23h2
89 ske4hj3k4hjkweb

Więc RUN - i wtedy dopiero okazało się, że jednak Syntax Error in 67.

Totalnie dziwaczne, że basic w c64 nie sprawdza w ogóle poprawności wprowadzanych linii, ale wprowadza je do pamięci. Dopiero przy run się wykrzacza. Przy wpisywaniu listingów z palca - BIADA wprowadzającemu, lipa jakaś.

700

(6,115 odpowiedzi, napisanych Kolekcjonowanie)

Jakiś wałek. Ktoś nie tyle kupił, co wtopił 4 paczki. Patrząc zwłaszcza po komentarzach u sprzedającego.

EDIT: A nabywcę zanęcił pewnie zasilacz. Biały - dosłownie - biały kruk.