Najpierw trzeba by sprawdzić prototypowo czy to faktycznie tak zadziała bez problemu, a z kolei jak już płytkę kolejną robić, to by można też wykorzystać piny dodatkowe z arduino (jeśli zostały jakieś wolne) i zmodyfikować program żeby testował od razu 4 bity. Ogólnie niby to prosta sprawa, ale ja tam na to nie mam czasu:-)

577

(24 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

@tzok: sprawdzę, spróbuję się pobawić kondensatorami przy zasilaniu scalaków.

@perinoid -> dokładnie to miałem na myśli. Można to na upartego zrobić na szybko drutami z dwóch podstawek.

A ja się też pochwalę, że swój egzemplarz już poskładałem, wsadziłem w niego nano i śmiga elegancko. Testy trwają dość długo, w sensie wolne są, ale sprawdziłem kilka pamięci 64kx1bit i wszystko pokazuje się prawidłowo, więc przydatne urządzonko.

Nie próbowałem tego robić, ale myślę sobie, że oprócz kości 1-bitowych można tym po odpowiednim odrutowaniu od biedy sprawdzić też 4-bitowe kostki, tylko po jednym bicie po kolei na cztery raty taką kostkę, łącząc pozostałe bity danych z masą w tym czasie. To pokrywa temat pozostałych kości z Atari w rewizjach z kościami 4-bitowymi a także kości z Atari ST i Amigi.

580

(24 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Zrobiłem poprawki wg opisu z pierwszego postu. Na rewizji 65XE bez ECI. Płyta przerobiona na NTSC. Wszystko działa świetnie, obraz mocno poprawiony, ale zostały pionowe prążki, tak jak pisał atarixegs. Kabelek masowy z pkt4 działa bardzo minimalnie na poprawę kwestii tych prążków. Spróbowałem też przeciąć całkowicie ścieżkę masy przy układzie 4050, żeby masę brał wyłącznie z okolic modulatora, ale to też nic nie zmieniło. Na jednolitych powierzchniach (np. ekran READY) prążki są naprzemiennie raz minimalnie ciemniejszy, raz minimalnie jaśniejszy, dokładnie co 1 cykl koloru.

581

(7 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Taką precyzję można uzyskać np. za pomocą potencjometru wieloobrotowego. Są takie, że się kręci kilka obrotów i ma taką długą skalę na te kilka obrotów. Np coś w tym stylu: https://sklep.avt.pl/potencjometr-pr500 … 3296x.html
Albo inaczej jeszcze: tam w Atari jest potencjometr 500k, można sprawdzić jaki jest użyteczny zakres dla konkretnego egzemplarza Atari i wtedy dać np. potencjometr 100k, a po bokach dolutować mu rezystory, żeby całość miała łącznie nadal 500k, ale regulacja odbywała się w tych 100k tylko.
Ewentualnie może wystarczyło by tak na prawdę wymienić stare potencjometry na jakieś nowe porządne, bo to co jest, to po latach już słabo działa i robi psikusy:-)

582

(7 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Ten ich żart "Never The Same Color", to może się brać z tego, że w Atari NTSC jak kręcimy tym potencjometrem, to bardzo mocno zmieniają się kolory przy drobnym obrocie potencjometru. O ile w PAL jestem przyzwyczajony, że w sumie jak by tym nie kręcić, to i tak kolory mamy zbliżone i tylko trochę się zmieniają, albo w ogóle tylko praktycznie włączają i wyłączają, o tyle w NTSC, to kręcąc można zmieniać całą paletę w bardzo poważnie dużym zakresie. Wystarczy lekkie drgnięcie potencjometru i już mamy kompletnie inną paletę. Nie wyobrażam sobie, żeby dało się w ten sposób poustawiać wszystkie Atarki NTSC w fabryce tak samo. Już prędzej by się dało w PAL-u, a nawet jak nie idealnie, to i tak masz np. niebieski, tylko jeden bardziej blady, a jeden soczysty, jeden ciemniejszy, jeden jaśniejszy, jeden wpada w zielonkawy mocniej, a inny słabiej. Ale w NTSC to już zupełnie inna bajka. Jak ustawisz że zielony jest zielony, to niebieski ci się robi różowy - ale nie że wpada delikatnie w róż, tylko masz różowy zamiast niebieskiego. Jak ten niebieski ustawisz w miarę dobrze, to żółty Ci się zamienia w różowy z kolei. Idź Pan do boru, szaleństwo jakieś:-)

583

(7 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

No właśnie, ja też nie mam i w życiu nie widziałem na oczy NTSC, więc zaufałem Altirze.
Ale po tym co napisałeś widzę, że jednak zrobiłem błąd.
W PAL kolor $1x i $Fx są jakby powtórzone, a w NTSC kolor $2x jest odpowiednikiem koloru $1x z PAL.
Tak więc jeżeli ustawiłem w NTSC, że kolor $Fx mam taki jak $2x, to powinienem przekręcić jeszcze trochę potencjometr, żeby ten kolor z $Fx "wypchnąć poza skalę". Kręcenie potencjometrem powoduje przesuwanie kolorów "w górę" i jednocześnie rozszerzanie zakresu.

Zapragnąłem mieć żywy sprzęt w wersji NTSC na potrzeby różnych testów. Ponieważ nie udało mi się kupić Atari lub płyty w wersji NTSC, a udało mi się zdobyć Antic i GTIA w wersji NTSC (DZIĘKI STRYKER!!!), postanowiłem przerobić płytę PAL na NTSC.
Pod lutownicę trafiła płyta 65XE bez ECI (t.j. rewizja CO70025).

Przeróbka jest dość prosta, a opis w odwrotnej kolejności można zastosować również do przeróbki w przeciwnym kierunku, więc może się komuś przyda.

1. Wylutowujemy układy Antic i GTIA, wlutowujemy zamiast nich podstawki.
Na tym etapie Sama wymiana układów Antic i GTIA pozwala stwierdzić czy układy są sprawne, bo ogólnie poza poniższymi uwagami, komputer normalnie działa.
a) Podmiana Antica na wersję NTSC zmienia tylko proporcje obrazu, kolory pozostają bez zmian jak w wersji PAL.
b) Podmiana GTIA na wersję NTSC powoduje zniknięcie kolorów i obraz staje się czarno-biały, bo na płycie mamy nadal zegar PAL.

2. Podmieniamy kwarc 14.187576 na 14.31818

3. Wyrzucamy PAL-owski zegar od kolorów.
Żeby płytę ostatecznie przerobić na NTSC dokładnie tak, jak była ona produkowana w fabryce, trzeba wyrzucić następujące elementy:
- kwarc 4.433618
- układ scalony 74LS74
- rezystory R69, R70, R71, R72, R73
- kondensatory C58, C59, C60, C61, C111
- cewkę L8

Wersja uproszczona: jeżeli chcemy zrobić operację szybciej, a przy tym w razie czego móc zrobić szybki powrót do PAL, wystarczy:
- usunąć rezystory R70, R72
- wylutować kolektor tranzystora Q6 z płyty
Te zabiegi odcinają wyjście zegara PAL od GTIA i w zasadzie załatwiają temat.

4. Wlutowujemy zworę w miejsce W2 (lub rezystor 0R jak było w oryginale NTSC)

5. Regulacja.
Po przeróbce będziemy mieli dziwne kolory. W moim przypadku wszystko było głównie różowo-niebieskie.
Żeby ustawić właściwe kolory, kręcimy potencjometrem na płycie głównej. Przy czym uwaga: w wypadku PAL jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że kolory zmieniają się w niewielkim zakresie, ale przy NTSC można tutaj kręcić zmieniając kompletnie paletę.
Najlepiej odpalić sobie "Atari control picture". Kręcimy tak długo, aż uzyskamy efekt taki, żeby kolory z wiersza "2" były takie same jak kolory z wiersza "F" i żeby były to odcienie takiego powiedzmy brązowo-złotego. Edit: wtedy kręcimy jeszcze minimalnie dalej, żeby ten brązowy z "F" wypchnąć jakby poza paletę.
Nie jest najważniejsze jakie dokładnie są to kolory, bo na każdym Atari są trochę inne, ale istotne jest w którym miejscu się powtarza ten kolor właśnie "2" i "F". Jak tak ustawicie, to wszystkie gry będą wyglądać z grubsza poprawnie.
Jak ma się ten kolor powtarzać można sobie podejrzeć odpalając program "Atari control picture" w emulatorze Altirra i przełączając system na NTSC.

I to wszystko, mamy płytę NTSC, która działa tak jak powinna.

585

(17 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Zgadzam się, że ten konkretny projekt jest słaby. Nic Atari w tym nie robi, chociaż można by sobie wyobrazić, że mógłby robić, ale po co takie coś? Faktycznie inne rzucone tu pomysły są ciekawsze. Ja również miałem kiedyś pomysł w podobnym wymiarze, żeby zrobić sprzętowy emulator np. NES-a do Atari w formie kartridża. Emulator NES-a zawarty w kartridżu miał by uruchamiać i obsługiwać całą grę, a na Atari działał by tylko program, który czytał by joystick i wysyłał do kartridża oraz odbierał obraz z emulatora przygotowany pod któryś z trybów Atari i wyświetlał po prostu obraz. Tylko zaraz jak to wymyśliłem, to wymyśliłem coś znacznie lepszego: pytanie "po co?". I wtedy przyszła mi myśl jeszcze lepsza do głowy: odpaliłem sobie River Raid i pograłem z wielką przyjemnością:-)

586

(113 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

x_angel mówił, że te płytki rozszerzeń mają jakieś błędy, ale mówił też, że masz się do niego odezwać, to powie Ci co i jak poprawić, żeby to ogarnąć:-)

587

(113 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

No tak, ale to nie chodzi o to czy to jest rambo, czy simmexp, tylko chodzi o to jak są prowadzone ścieżki na płycie i na rozszerzeniu, no wiesz, po prostu każda drobna zmiana zmienia pojemności, zmienia rozkład zakłóceń, a sygnały niebuforowane na szynach w Atari pływają, chodzi o to, że między rewizjami płyt Atari robi różnicę na której płycie jakie rozszerzenie montujesz, więc tak samo Atari ITX, to jakby kolejna rewizja, na której znowu wszystko rozkłada się inaczej.

Ja uważam, że to są tego rodzaju problemy, ale żeby być uczciwym w tym co tu piszę, to dopowiem, że ja te wszystkie wnioski wyciągam na podstawie własnych doświadczeń i testów na różnych płytach, ale wnioski te wyciągam w sposób pośredni, tzn. widziałem co działało lepiej, a co gorzej, i jak się sytuacja poprawiała po wymianie scalaków na różne egzemplarze, pamięci, zmian temperatury za pomocą zamrażania itp. Z tego tak jak mówię pośrednio wyciągnąłem takie wnioski jakie wyciągnąłem, ale nigdy nie oglądałem tego na oscyloskopie, bo jak się tym zajmowałem, to nie miałem dostępu do wystarczająco szybkiego oscyloskopu.
Robiłem też testy z opóźnianiem poszczególnych sygnałów bramkami, wykorzystując do tego czas propagacji. I np. w płycie bez ECI, o której zawsze wspominam, bo na niej walczyłem najwięcej z moim sławetnym już simmexp, próbując opóźniać sygnał PHI2 zaobserwowałem, że bez opóźnienia miałem kilka banków błędnych (zawsze tych samych), z opóźnieniem te banki były już dobre, ale inne się krzaczyły, więc wziąłem kondensator 5,6pF i dałem na PHI2 bez opóźniania sygnału, zmieniły się znowu te banki, dawałem więc ten kondensator w różnych miejscach na płycie i znalazłem, że jak go w pobliżu Freddiego umieszczę, to wszystkie banki działają stabilnie. To były działania metodą prób i błędów, ale skuteczne, a sam pomysł wynikał z tego, że gdzieś na atariage ktoś pokazał jaki brzydki jest PHI2 i jakie ma zbocza poszarpane. Pomysł polegał na tym, że wyobraziłem sobie (bo jak pisałem bez oscyloskopu to robiłem), że mały kondensator wygładzi trochę zbocze i opóźni minimalnie sygnał, co powinno załatwić mi temat. I faktycznie tak się stało w moim przypadku. Z tym że do tego rodzaju zastosowań należy używać maksymalnie właśnie takiej pojemności 5,6pF, nie wiem czy to nie jest w ogóle najmniejsza pojemność jakie występują w typoszeregu. Jak potrzebujemy jeszcze mniejszej pojemności, to można w roli kondensatora używać diody Shottky'ego, takie diody mają coś koło 2pF. Z kolei większych pojemności już nie polecam, bo za bardzo wydłużają zbocza sygnałów i się po prostu do takich kombinacji nie nadają.

588

(113 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Ja tam mówię, że to kwestia timingów. Walka z wiatrakami jak dla mnie. Będziesz próbował różnych egzemplarzy wszystkich scalaków Atari po kolei, i różnych egzemplarzy różnych pamięci, i może osiągniesz jakąś poprawę. Możesz też próbować opóźniać sygnały minimalnie diodami zaporowo do masy, albo bardzo małymi pojemnościami rzędu 5pF. Jak wiesz jak mają się sygnały układać, to możesz też walczyć oscyloskopem, albo analizatorem logicznym i znaleźć gdzie coś pracuje na krawędzi. Zapytaj w ogóle czy jest ktokolwiek na świecie, kto odpalił jakiekolwiek rozszerzenie pamięci na tym Atari ITX, to będziesz wiedział czy w ogóle jest jakieś takie, które ruszy bez problemu i będziesz miał punkt odniesienia.

589

(113 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Może być tak jak pisałem, że przez kilka-kilkadziesiąt sekund od włączenia kompa są jakieś błędy, a później już się stabilizuje. Ja miałem taki przypadek. Więc zanim uruchomisz test i go wystartujesz, to już jest stabilnie i przechodzi bez błędów. Natomiast ładowanie gry/dema robisz z boota i od razu ładuje się coś z błędami, dlatego później się wysypuje jak chce program skorzystać z tych źle załadowanych od początku banków. Spróbuj włączyć kompa, niech pochodzi sobie z 2-3 minuty i wtedy załaduj demo, ale zrób to jakoś tak, żeby nie wyłączać w tym czasie zasilania, tylko od razu ładować.

590

(137 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Sikor, a pytanie o jakiej mówimy obudowie w ogóle? XE rozumiem, tak?

591

(137 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Pewnie z 1000 obudów by trzeba za tyle sprzedać? Trochę strzelam, ale to taki rząd będzie na oko pewnie.
100$ było by bardzo dobrą ceną Sikor, chyba się mylisz jednak. Zwróć uwagę, że 100$ to niższa kwota niż za tą obudowę z pleksi, a jednak komuś się opłaca to pleksi za tyle w handlu utrzymywać i są ludzie, którzy to kupili/kupują. Za wypasioną obudowę do Atari XE z formy wtryskowej w jakości takiej jak obudowy do kartridży, ale zakładam że mega dopracowanej w szczegółach, to ja bym chętnie wyłożył 100$.

592

(113 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Aha, rozumiem, no faktycznie mogło by się tak zdarzyć, ale musiały by być wtedy zwarcia na którychś liniach portu B, to łatwo sprawdzić miernikiem.

593

(113 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Ale to by musiał się wybierać inny bank przy zapisie i inny przy odczycie, to tak się wydaje niemożliwe. Jak przy zapisie wybierany jest jakiś bank, to potem przy odczycie ten sam się wybierze przecież, więc nawet jak jest niewłaściwy, to i tak powinno wszystko poprawnie działać.

594

(113 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Ale to nie chodzi o różne timingi pamięci, tylko o timingi sygnałów. Ponieważ Atari działa przez przypadek przy swojej nie do końca poprawnej konstrukcji, więc każda rewizja płyty ma inne timingi sygnałów, jakiekolwiek zmiany na płycie powodują przesuwanie sygnałów względem siebie, no i płyta AtariITX zapewne ma też te timingi inne.

595

(113 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Objawy, które opisałeś świadczą o błędach w pamięci. Najprawdopodobniej niektóre banki pamięci rozszerzonej są błędne. Działo mi się tak na jednym Atari z niestabilnością RAM-u rozszerzonego polegającą na tym, że na zimnym kompie były niektóre banki błędne, a po kilkudziesięciu sekundach już działało wszystko stabilnie (pewnie któreś sygnały na granicy timingu minimalnie się przesuwały po tych kilkudziesięciu sekundach i było już później ok). W każdym razie w czasie takiej niestabilności miałem dokładnie takie objawy jak teraz występują u Ciebie. Spróbuj zrobić testy pamięci na zimnym kompie (jak najszybciej od startu) i na ciepłym po kilku minutach i sprawdź czy jest ok. Możesz też spróbować osiągnąć taką sytuację sztucznie schładzając układy w Atari sprężonym powietrzem odwróconym do góry nogami na włączonym kompie i patrzeć co się wtedy dzieje w testach pamięci. Mówię o układach Antic, GTIA, Sally, Freddie. Oczywiście u Ciebie może chodzić o coś zupełnie innego, może np. pamięć walnięta po prostu.

596

(137 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Beton też coraz droższy, trza coś pomyśleć:-)

597

(24 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Takie delikatne prążki pionowe jak na pierwszym zdjęciu, to ja mam na 800XL bez Fredka i nie mogę ich za nic usunąć. Ten drugi obraz bardzo ładnie wygląda. Na jakim monitorze robiłeś te zdjęcia?

598

(137 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Tylko wiesz jak jest: jak Amiga poszła w kickstartera z nowymi obudowami, to się ludzie zaczęli po prostu zapisywać. Jak Atari by tak wystartowało, to zamiast zapisów powstał by wątek na dwieście stron o tym co jest koszerne, a co nie, gdzie powinny być jakie dodatkowe wyjścia na jakie porty, i jakie wszystkie rozszerzenia mają być uwzględnione w nowym standardzie:-) Mogło by się faktycznie okazać, że możliwości finansowe na niewiele by wystarczyły:-)

599

(137 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Sikor, gdyby było dużo chętnych na obudowy, to by się pewnie zwróciło - zobacz na nowe obudowy do Amig, robione już od lat.

Co do wentylacji: zwróćcie uwagę, że wszystkie Atari XL/XE mają pod spodem kratki wentylacyjne i na górze również. To kwestia poprawnego projektu, umiejscowienie tych kratek powoduje swobodny przepływ powietrza, ciepło wylatuje górą, a z dołu zasysa świeże powietrze. Dzięki temu wewnątrz komputera utrzymywana jest jednolita temperatura. Po całkowitym zamknięciu przepływu powietrza, ciepło kumuluje się w środku, a jak jeszcze dołożymy rozszerzeń co jest dość oczywiste zwłaszcza dla customowej konstrukcji, to w ciepłe dni po prostu usmażymy sobie w końcu któreś z układów.

600

(24 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

@atarixegs: moim zdaniem to zależy od konkretnego egzemplarza. Ja na przykład mam dwie płyty 65XE bez ECI, na których nie mam pionowych pasów w ogóle. Tzn. na obu nie było w ogóle, a na jednej jak zrobiłem SIMMexp 1MB, to pojawiły się, ale bardzo delikatne, nie przeszkadzają. Z kolei na płytach z ECI, to mam takie doświadczenia, że zazwyczaj te pionowe paski są na dzień dobry bardzo wyraźnie widoczne w oryginale już bardziej niż w rewizjach bez ECI - przynajmniej tych które widziałem.
Niemniej jednak modyfikacje opisane tutaj nie mają przede wszystkim usuwać tych pasów, tylko wyostrzyć obraz poprzez dostosowanie poziomu lumy, a także poprawić rozpiętość barw poprzez dopasowanie poziomu chromy. Zwykle po zabiegach wyostrzenia obrazu pionowe pasy są bardziej widoczne, więc coś za coś i walka trwa dalej:-)