w Side nie ma wersji firmware
rozumiem, że nie jest planowny rozwój oprogramowania
elektronicznych bebechow na wierzchu
w SIO2SD zamkniętym w obudowie (jak SIDE) nie widziałem żadnych bebechów na wierzchu
urywajacego sie predzej czy pozniej kabla
mam Atari od 1988 r., SIO2SD nabyłem trochę później ;) jakoś żaden kable nigdy mi się nie urwał. Nie słyszałem też aby komukolwiek urywały się kable...
latek napisał, że obsługuje karty SDHC. Jak jest naprawdę to nie wiem
warto się dowiedzieć, np. tu: http://sio2sd-dev.gucio.pl/wiki/Features_pl
+ Obsługuje chyba wszystkie formaty
nie chyba!
- Nie ma obudowy
ma obudowę: http://www.lotharek.pl/product.php?pid=23
- Brak kabla SIO
ma kabel: http://www.lotharek.pl/product.php?pid=23
- Wolniejszy od SIDE
Bo to dwa różne rozwiązania. Ma to też swoje plusy - np. można przez dłuższą chwile podziwiać obrazek tytułowy w grach, które wyświetlają go podczas ładowania.
SIDE:
+ Szybszy
równie dobrze można napisać przy SIO2SD "szybszy" od magnetofonu, a nawet szybszy od standardowej stacji dyskietek!
-/+ brak obsługi plików ATR - rozpakowuję to przez plugin Total Commandera. W sumie żadna robota.
powodzenia przy rozpakowywaniu gry całodyskowej, która odczytuje dane bezpośrednio z sektorów. Zresztą nie tylko. Przenieś w ten sposób na SIDE "Klony 2010"... ;)
+ forma cartridgea - nie potrzebuję wolnego slotu przy SIDE
a przy SIO2SD jest potrzebny?
a dodatkowo nie plączą się zbędne przewody.
dziwne, bo przy SIO2SD też nie ma zbędnych przewodów
SIO2SD i SIDE to dwie różne konstrukcje. Obie znajdą swoich zwolenników i przeciwników. Myślę, że spokojnie będą te dwa urządzenia funkcjonować obok siebie. SIDE to całkiem fajne rozwiązanie. Sam zastanawiałem się nad jego zakupem, ale jak przemyślałem sprawę, to wyszło, że oprócz szybkości wczytywania nie da mi nic więcej niż to, co daje SIO2SD (zegarka nie potrzebuję, a SDX mam wbudowane i... nie używam), które ma dodatkowo obsługę ATR-ów. Gdybym miał trochę wolnej gotówki pewnie bym się skusił na SIDE po to tylko, aby je... mieć :)