Candle napisał/a:urządzasz sobie ankiety w ktorych to wyniku według ciebie jakieś ciało formalne ma podjąć decyzję o wykluczeniu lub nie innej osoby
Candle, ja nigdzie nie napisałem, że jakieś ciało formalne ma podejmować jakąś decyzję o wykluczaniu kogoś. Przeczytaj jeszcze raz wszystko co napisałem i wskaż mi taki fragment, jeśli tak nadal uważasz.
Ankieta stanowi wyrażenie głosu aprobaty lub dezaprobaty tego co pisze jedna osoba i ewentualnie może stanowić swego rodzaju petycję do tej osoby, żeby zaprzestała pisania rzeczy, których inni nie chcą czytać. Na razie mamy trzy głosy osób, które czytać tego nie chcą i ani jednego osób które chcą (dopowiem, że Zbytiego wpisałem sam, ale zaaprobował on ten wpis).
Możliwości wzięcia udziału (lub nie wzięcia) w ankiecie są właściwie trzy: można zagłosować za, można przeciw, albo można nie brać w tym udziału. Wynik końcowy też ma kilka możliwości: sprawa może zostać w całości olana, albo może wywołać standardowo gównoburzę nie na temat (co zaczyna się właśnie dziać, np. przez pisanie o rzeczach których nie napisałem, a które są mi przypisywane). Ewentualnie wydźwięk ankiety mógłby być zgodny z jej celem - czyli przemyślenia własnej postawy przez BartoszaP i powzięcia przez niego stosownych działań, lub po prostu zaprzestania takich, których nie chcą osoby podpisane.