451

(58 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Wszystko ok. W takim razie komp nie wstaje, bo być może moduł robi zwarcie. Oderwij czerwony kabel od SIO i zobacz wtedy. Moduł i tak nie działa, bowiem ma odłączone kable sygnałowe (szare), więc żadna strata.

452

(58 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Według mnie w tym stanie i tak podłączone to urządzenie nie robi kompletnie nic. Szary kabel od mmu i od +5 v przez opornik ograniczający prąd są oberwane,  albo są wypięte z tych szarych w module reset - tam wystają dwa szare kable z czerwoną osłonką na konektorach i wiszą niepodłączone. Reset ma podłączone masę i +5v z SIO. Masa idzie jakby dwoma kablami na raz do modułu  - czarnym i zielonym - po co? Nie widzę sensu, by robić to w ten sposób i nie mogę się domyślić, o co chodziło autorowi... mógł masę po module rozprowadzać choćby kawałkiem drutu, a nie ciągnąć dwa razy kablem.
W tym stanie albo nic to nie robi, albo coś kopie, jeżeli są pocięte jakieś ścieżki pod mmu. Daj zdjęcie laminatu od spodu.

EDIT: właściwie ten moduł może robić jedną rzecz w tej chwili: zwierać +5 z masą, jeśli uległ jakiemuś uszkodzeniu. Więc odlutowałbym czerwony kabel od SIO. Widzę już po co są dwa kable od masy, jeden do przełącznika a drugi zasilający do modułu... ale po co jeszcze +5v szarym przez opornik, skoro brał już z SIO?

453

(58 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Jeśli wyłącznik astabilny, to faktycznie. Albo miał być, ale nie wyszedł w 100%.

EDIT:

Objawy kompa nawet by pasowały na reset wciśnięty non stop.

454

(58 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Przydałoby się odwinąć z izolacji to coś, co wisi na kablach poza obudową i zobaczyć co to jest. Patrząc na kable dolutowane do SIO, widzę, że pobierane jest +5 i masa, chyba do zasilenia czegoś podłączonego za tym wyłącznikiem w obudowie. Możliwe, że jeszcze bierze z tamtąd sygnał CLK, ale nie widać zbyt dobrze na zdjęciach. A może ktoś pobrał sobie stamtąd tylko napięcia, by sterować logiką kompa, ręcznie włączając i wyłączając wysoki/niski stan za pomocą tego przełącznika. Możliwe, że chodzi o sterowanie mmu, bo do mmu wchodzi kabel w nogę RD5 - sygnał od carta. Może ktoś wymyślił, że będzie zmieniał stan logiczny na nodze mmu, by uzyskiwać efekt jego podłączenia/odłączenia, bez fizycznego wyjmowania go z gniazda. Najprawdopodobniej ta przeróbka to nic specjalnie ciekawego, a może kopać coś w kompie. Wywaliłbym ją na początek, sprawdzając czy nie ma przeciętych ścieżek od spodu laminatu w okolicy mmu. Jeśli są - radzę zlutować na powrót i wtedy zobaczyć, czy wstanie.

455

(9 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

cyferblat stylizowany na "warszawę"?

456

(318 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

jak koniecznie musi być zmienione, to może:

PREFS PRESETS: nazwa

- ewentualnie bez dwukropka.

EDIT:

Znaczy na pewno bez dwukropka, bo za długie.

EDIT2:
a właściwie to:

PREFS PRESET nazwa

na nazwę zostanie 5 liter.

457

(318 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

A może właśnie lepiej nie poprawiać i zostawić. Tego rodzaju lapsusy, czy pewnego rodzaju niedokładności językowe bardziej pasują do klimatu retro i podkreślają, iż jest to "ręczna robota", a nie korporacyjna, w pełni komercyjna i wypolerowana masówka. Więc jeśli można się opowiedzieć, ja bym zostawił. Wiadomo o co chodzi, a dodaje klimatu.

458

(27 odpowiedzi, napisanych Kupię / Sprzedam / Zamienię Atari)

Ogólnie pękam ze śmiechu na te strachy. Jeżeli będzie wezwanie na przesłuchanie w sprawie jakiegoś zakupu, to dopóki ktoś samorzutnie nie potwierdzi, że wiedział, lub podejrzewał, że to kradzione, to nie ma możliwości skutecznego postawienia mu zarzutu i skierowania wniosku do sądu. Nawet przy Adidasach za 10zł będzie ciężko udowodnić, że wiedział i mimo to kupił, o ile sam nie stwierdzi, że "tak, wiedziałem i jednak to kupiłem". Organom nie zależy też na pchaniu takich spraw do sądu, bo się sądy do końca świata nie wyrobią z robotą. Zwłaszcza przy jakimś szmelcu za kilkaset(?) złotych. Zarzut do 5 lat bezwzględnego pozbawienia wolności za jakieś c-65, choćby i 15k pln warte to też jest śmiech na sali.

Jak ktoś kupi brudną Amigę 600 za 50zł na allegro, a chodzą normalnie po 300, to już ma się trząść ze strachu? Przecież sprzedający, wystawiając rzecz niepewnego pochodzenia narusza regulamin allegro, a więc - skoro jest wystawione - mam prawo domniemywać, że to legalne. A skoro tak, to obejmuje mnie zasada domniemania niewinności. Causa finita.  A jak widzę, że coś naprawdę nie tak, to nie kupuję i tyle.

Regulamin z allegro, pkt 5.3.
    Poprzez wystawienie Towaru Sprzedający oświadcza, że obrót wystawionym Towarem nie narusza przepisów obowiązującego prawa lub praw osób trzecich a także, że jest uprawniony do zawarcia i wykonania umowy, w celu zawarcia której została rozpoczęta Transakcja.


Jak się kto aż tak boi okazji, to niech zanim kliknie kup teraz napisze do sprzedawcy, żeby mu wysłał poleconym potwierdzenie, że to nie kradzione...  Albo niech sobie założy ratio w głowie, że jeśli cena sprzedaży mniejsza niż np. 4X od normalnej  to nie kupuję... choćby i 1450XLD.

A żadnego c-65 za 100 zł nie będzie, o ile ktoś się nie pomyli przy wpisywaniu zer. Takie trafienia to w totolotku.

Tak naprawdę te kompy retro jak najbardziej mogą być kradzione. Potem sprzedane, wyrzucone do śmietnika, znowóż wyjęte, las rąk po drodze. Więc kto wie, jakie są faktyczne losy tego sprzętu, który kupujemy i sprzedajemy. Można chodzić na komisariat i prosić o sprawdzenie numerów seryjnych, czy nie były zgłaszane, jak ktoś ma życzenie. Może były... w 1988. I co wtedy? A na bieżąco nie słyszałem o skokach dla Amigi, czy C-64. Prasa i TV milczą w tej sprawie. Więc prawdopodobieństwo, że sprawa jest aktualna i jest się czego obawiać jest znikome.  Trzeba zachować rozsądek i tyle, a nie straszyć się nawzajem.

Chyba, że Nosty kombinuje, że się zniechęcimy dzięki temu do okazji i będzie szalał, wybierał, przebierał ;)

459

(6,115 odpowiedzi, napisanych Kolekcjonowanie)

http://allegro.pl/gra-commodore-za-300- … 67274.html

Zamiast brać chwilówkę można puścić komodę... ogólnie perełka.

EDIT:

Jest tego więcej...

http://allegro.pl/commodore-c-64-i6039254579.html

(jeśli dobrze zrozumiałem, to każdy z widocznych egzemplarzy jest za 4 paczki)

460

(9,967 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Poszukajcie sobie, jakie jest minimum socjalne, a jaka dominanta zarobków - np. wg. GUS, dane z ostatnich kilku lat. Wnioski proste. Myślę, że już nie będzie tak śmiesznie.

według mnie to proofy kontroli jakości albo numer składacza. Litery są różne, najczęściej B, ale też I, D, S, itp.

Był zaślepki na 100%. Mniej więcej takie, jak do PBI, tylko małe, kwadratowe. Jak znajdę egzemplarz to wstawię foto. B 115 to raczej jest stempel KJ.

463

(2 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Na początek sprawdzić zasilanie - 12v.

464

(56 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

tak, sory, 200 i 150.

465

(8 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Przedmioty wyglądają, jak na doroczny konkurs prac cukierników. Czyżby wydruk z białej i gorzkiej czekolady? To byłby jakiś pomysł, można by zjeść atarynkę, pogrywając jednocześnie w bulderdasza.

466

(56 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

jedną np. z czasem 20 ns a resztę 15. Albo chociaż te same czasy, ale jedną innego producenta. Będą się trochę różnić charakterystyką.

467

(56 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Mają różne czasy utraty zawartości bitów, szybciej zamazuje się więc zawartość ramu i może wykonać się prawidłowo cold-start.

468

(6,115 odpowiedzi, napisanych Kolekcjonowanie)

Ewentualny polski nabywca będzie mógł sobie na flakona czy tt nakleić:

"Niemiec płakał, jak sprzedawał".

469

(6,115 odpowiedzi, napisanych Kolekcjonowanie)

Co do Sama, to mógłby dać w opisie jeszcze, że handcrafted - tak wygląda i tyle ich chyba sztuk wyprodukowali.

470

(6,115 odpowiedzi, napisanych Kolekcjonowanie)

Niezły fetysz.

471

(6,115 odpowiedzi, napisanych Kolekcjonowanie)

tak, masz rację - "kolekcjonersko" w dosłownym sensie to zdecydowanie mniej, miałem na myśli raczej "zbieraczo" - na zasadzie - kupi się tanio i będzie leżała w odwodzie x lat, bo  kiedyś "może się przydać", lub "na wszelki wypadek".

472

(6,115 odpowiedzi, napisanych Kolekcjonowanie)

Płyta na oko nie ma śladów trądu cynowego, lub zielonych wykwitów związków miedzi, więc jeśli nie jest zjarana, to może odpalić, ale pewnie nie będzie stabilna, więc zwieszki tu i ówdzie, lub nonstop.  Czyli raczej jako dawca albo kolekcjonersko..
Z drugiej strony myślę, że mimo to mogą dojść tak do 400 stów na zamknięciu.

473

(52 odpowiedzi, napisanych Kupię / Sprzedam / Zamienię Atari)

Częściowo o to mi chodziło. Drukujesz obudowę tak jak jest. Do tego drukujesz osobny element - litą płytkę - no nie wiem, grubości powiedzmy 1mm i na niej kolejne warstwy ozdobne - emboss z logiem i żeberka. To jest cała jednolita płyta o wielkości góry obudowy i ma tylko i wyłącznie otwór pod wyświetlacz, oraz motywy ozdobne. Nazwijmy to po samochodziarsku grill, ale lity. Nie jakieś detale luzem, paski, czy napisy. Potem sklejasz obudowę z płytką, gładkimi stronami, które były na szkle (czyli w czasie wydruku spodami). Wychodzi ozdobiona obudowa z odpowiednio grubszą górą.

I teraz: jak ktoś chce bez ozdób, to ma za 35 PLN, a jak chce dokleić grill, to stosownie więcej. I jest dwa w jednym, budowa modułowa.

BTW. Dalej zastanawiam się nad możliwością późniejszego dodruku na plastikowej płaszczyźnie (na gładkiej powierzchni 1 warstwy, tej, która dotykała szkła w pierwszej fazie druku). Kłopot z powtórnym pozycjonowaniem elementu z żądaną dokładnością 0,1mm - powinno dać się uzyskać taką dokładność w domowych warunkach używając suwmiarki (oś x,y), szczelinomierza (z) i choćby plasteliny dla zafiksowania położenia elementu na czas druku. Zależnie od kształtu samej drukarki będzie to łatwiejsze lub trudniejsze, ale sądzę, że osiągalne. Wykonując narzędzie pomocnicze z liniałami regulowanymi śrubowo można by mieć coś w rodzaju stolika pozycjonującego o dużej dokładności i powtarzalności ustawień - do druku masowego. 

4 pomiary suwmiarką i 4 szczelinomierzem (minimum) powinny umożliwić powtórne ręczne spozycjonowanie elementu z dokładnością do 0,1mm pod głowicą i dodruk. Zakładając, że po tych zabiegach głowica będzie na właściwej wysokości, to kolejne warstwy gorącego plastiku wtopią się w gładką powierzchnię uprzednio wydrukowanego elementu, tworząc litą całość.

Czasochłonne, ale sądzę, że możliwe do wykonania z - po iluś próbach i dopracowaniu technologii - akceptowalną jakością.

Zaznaczam, że teoretyzuję, bo nie mam drukarki by to sprawdzić, ale na logikę nie widzę istotnych przeszkód.

474

(52 odpowiedzi, napisanych Kupię / Sprzedam / Zamienię Atari)

Skleić górę z dołem można już samodzielnie. Ja myślę, że jak obudowa była za 35 zeta, to płytka z embosem i ukosami jest warta powiedzmy połowę tej całości za materiał i czas pracy maszyny - wyjdzie więc łącznie około 52,5 PLN. Dajmy więc nawet te 60zł i to by była sensowna cena proporcjonalna, bazująca na cenie pierwotnego projektu.

475

(52 odpowiedzi, napisanych Kupię / Sprzedam / Zamienię Atari)

Dla chcącego nic trudnego. Jeśli nie da się dodrukować to
chwila pomyślunku i robimy inaczej.

Proszę, oto przepis:

drukujesz spód obudowy cały. Masz jedną powierzchnię gładką jak lustro.  Robisz drugi element w postaci płytki - drukujesz emboss i ukosy. Płytka jest na lustrze, więc spód jest idealnie gładki.

Smarujesz rozpuszczalnikiem lub klejem cienko obie gładkie powierzchnie, po czym dociskasz je do siebie. Zlewa się to w jedną całość. Ja tu nie widzę nic trudnego, poza sztucznymi problemami, które wymyślasz i piętrzysz.

Proste? :)