sqward:
Tak, demka są bardzo fajne!

Biblioteki jak wspominał Kaz przydałyby się do ST, TT i Falcona. Ich rola jest taka sama jak we wspomnianym allegro - napisać: szybko i przyjemnie wydajny program multimedialny.

Co do tego że nie były Tobie porzebne no to jest raczej oczywiste...

Skoro jest mowa o GFA to raczej chodzi o prosty program, który da się szybko napisać - tak jak w GFA. Więc biblioteki miałby zastąpić to co GFA oferuje - skoro uważasz że się to Tobie nie mieści w głowie aby coś robić w GFA.
Aby samemu napisać np. odtwarzacz muzyki i sampli (efekty na kilku kanałach), wydajne procedury grafiki itp. trzeba mieć w głowie mapę pamięci i wiele innych rzeczy. Warto wspomnieć o Twoim doświadczeniu które zbierałeś zapewne latami...
... po to potrzebne są biblioteki;)

Taki fajny automat a nikt go nie chciał...
Może następnym razem gość wystawi go taniej :)

No, fajny - jak dla mnie to zupełnie styka:)

Czysty masochizm ! :D
Ale ja też kiedyś do tych masochistów należałem ;)
Ostatnio nawet w te wakacje wraz z Gzyniem wczytywaliśmy grę z 1010 (dla mnie to było po raz pierwszy w życiu bo nikt go u mnie nie miał).

macgyver: ja też ale automat miał stać u kumpla.

nosty: ale ten automat na allegro był komercyjny - tzn. czy miał łykacz do monet ?
1500 zł to bardzo mało - robić na tym "interes" byłoby trudno...

>No chyba zeby tam wladowac naprawde z 1000 gier
No właśnie, frajda była by jeśli chodzi o granie - bez względu czy był by nowy czy stary :)

>Ja juz widzialbym lepszy biznes w wyszukiwaniu oryginalnych automatow i doprowadzanie ich do stanu wizualnej swietnosci.
a gdzie widzisz tu biznes ? Ja raczej myślałem że tylko gdy się samemu będzie budować to można sprzedać za cenę która się opłaca, ale restaurowanie musiałoby zwiększyć cenę znacznie aby to się opłacało.

pajero: Dzięki za info, jednak masz rację robocizny jest trochę.
200 zł to nie dużo, ale do tego dochodzą jeszcze np. sprzet, monitor, kable, mocowania, nadruk jakiś fajnych obrazków itp. Wszystko powinno być jeszcze serwisowalne oraz solidne (skąd wziąć takiego fajnego i wygodnego dźoja ?).

Czy jako skrobidecha chciało by się Tobie coś takiego robić ? I za ile ? Oczywiście pytam tak teoretycznie, ale jeśli faktycznie coś by z tego wyszło to kto wie:)

Co do działalności dobroczynnej to musiało by to być dużo więcej (przecież jeszcze testy, prototypy, nauka jakich błędów nie popełniać itp.). Jednak gdyby zaistniała stronka WWW to mogli by się zgłaszać nawet z niemiec czy innych krajów a tam daliby więcej.

Ale jestem Ciekaw kto z Was by kupił taki automat ? Tak teoretycznie tzn. bez względu na cenę - chodzi o zainteresowanie.
Np. taki zawierający atari :):) do tego dzoje, jakiś wyświetlacz (CRT lub LCD) ?

lewiS: sprzedawca nadesłał mi rozmiary:

Przyznaję to prawdziwy fart !
Ostatnio chyba w całym kraju coś się dzieje z pocztą, do mnie ludzie ślą dużo listów co z ich przesyłkami a ja oczywiście mam świecić oczami :(
Niedawno w grudniu pisałem że czekam na zasilacz wysłany (niestety) przed świętami - wtedy mówiłem że czekam 1,5 tygodnia na priorytet ! otrzymałem go w styczniu czyli ~miesiąc po nadaniu :D
Niedawno mi przyznali 56 zł za zaginięcie jednej przesyłki, dopytywałem się kiedy tę kasę dostanę i na razie nic...

No i oczywiście chyba wszędzie (poza małymi miejscowościami) poczta ma niedobór pracowników bo nikomu nie chce się pracować za takie pieniądze i w takim kotle gdy robi się za kilku :(

Jedyne co mogę powiedzieć że zrozumiałe jest to że skoro mają za mało ludzi to nie mogą sobie dać rady w święta (od lat na barkach mają poza pocztówkami - np. allegro - jacy oni są biedni...). Jednak jak nie mają ludzi no to wszystko jasne - powinni ich zatrudnić, ale chętnych nie ma bo nie chcą pracować za taką kasę... Czy da się z tym coś zrobić ??
Wg, mnie: wyciąć chwasta i basta.
:)

Nieprawdopodobne ! poczta się przyznała do jakiegoś problemu ??
Pewnie na ten problem będą się powoływać przez lata :D

Zwykle się zwala na kogoś kto jest pod ręką - tym razem winę ponosi (w miarę) wolny rynek...

Inna sprawa że ta wypowiedź ukazuje że zaczynają mówić obsesyjnie, naprawdę boją się co się stanie gdy ten rynek zostanie całkowicie uwolniony! ... kilkuset przepłacanych kierowników poczty straci prace... bo na razie to wszystko się jeszcze JAKOŚ trzyma...
... ja nie wiem co za pxxxxxły spowodowały że rynek nie jest uwolniony np. od 10 lat ? :(
Panowie z PO i PSL zakasać rękawy bo kraj czeka ! ...i to z mniejszym naciskiem na "kasa" :)

:)
Jeśli faktycznie chcesz taką koszulkę to prześlij facetowi swoje rozmiary i zapytaj.

Wpisuję się bo jakiś czas temu dotarłem i zapewne nikt nie jest wstanie o własnych siłach coś tu dopisać ;)
Było bardzo fajnie, miło było poznać ziomali z Łodzi :)
Kaz: gdy chłopaki mieli jeszcze siłę się utrzymać na dwóch kończynach to robili masę zdjęć więc będzie co oglądać, zamieszczać i z tego co widziałem to niektóre są ciekawe oraz odjechane :) Sporą furrorę wzbudził mój "ludwik" z pianką :D

Jutro poprawiny u Gzynia :) :)
Impreza planowana do wtorku :D

>Posiadam narazie w pełni działający emulator ZX81

Ja na jakimś kiedyś działałem nie wiem czy to ten który masz, ale ten mój bez problemu dawał radę soft z ZX Spectrum 48 (uruchamiałem znane gierki itp.). Może musisz coś poklikać w konfiguracji - typu pamięć RAM itp. ??

Co do małego Atari to jest Xformer - lecz bardzo stary (mam go gdzieś na dyskietkach), Z tego co pamiętam to najnowsza (czyli bardzo stara) wersja działała znacznie gorzej jeśli chodzi o rozrywkę (nie było chyba grafiki player/mis.) ale lepiej w pozostałych zastosowaniach.
Natomiast odwrotnie działała wcześniejsza wersja (miała pełną bugów emulację p/m). Ale grać to dało się tylko w kilka tytułów. Był też do niej dodany program do przenoszenia softu z dyskietek z małego Atari - zgrałem nawet kilka.

Więc lepiej mieć obie wersje - ale nie spodziewaj się cudów bo małe Atari to skomplikowana kostrukcja i ten emulator w tamtych zamierzchłych czasach był bardzo dobry, ale dziś to jedynie historia. Na wspomnianym emulatorze ZXa można zrobić prawie wszystko co na oryginalnym sprzęcie, ale małe Atari to co innego!