Chyba niestety i na mnie przyszła pora by opisać pewną sytuację związaną z zamówieniem (aczkolwiek mniejszym niż Falcon) u Vulgara :/
27 stycznia 2008 r. w niniejszym temacie http://atariarea.krap.pl/forum/viewtopic.php?id=5540 wyraziłem chęć zakupu pewnych kabelków audio/video dla mojego STE.
Jeszcze tego samego dnia Vulgar napisał na prv do mnie oferując chęć pomocy w zrobieniu takich kabelków. Po paru dniach mieliśmy już ustaloną wycenę polutowania 2 kabelków:
vulgar@2008-02-04 napisał/a:Ja to wyceniam wstepnie na:
Kabelek 1: 44 zł
Kabelek 2: 28 zł
Koszt przesyłki: 8 zł
Od momentu zamówienia I wpłaty do 7 dni na realizację zlecenia, ale w tym
czasie kabelki powinny być u ciebie.
Na powyższe warunki przystałem i 2008-02-06 zleciłem przelew na konto Vulgara na łączną kwotę 80 PLN.
Niestety sprawa się zaczęła przeciągać, 7 dni na realizację okazało się fikcją literacką (po dziś dzień nie mam zamówionych kabelków).
A oto kolejne odpowiedzi i tłumaczenia Vulgara (z datami) na (grzeczne) zapytania (zamieszczone powyżej odpowiedzi Vulgara), kiedy mogę się spodziewać zamówionych kabelków:
vulgar@2008-02-24 napisał/a:> Hej :-)
>
> Podsyłam zapytanie w sprawie kabelków do STE raz jeszcze (poniżej załączony
> poprzedni e-mail).
> Nie chcę Cię ponaglać (zbytnio ;-), chciałbym jedynie się orientować kiedy
> mniej więcej mógłbym się spodziewać przesyłki - jakieś wieści? :-)
Cześć,
Pisze dopiero teraz bo przeinstalowywałem system I miałem małe problemy z
pocztą, w zasadzie to mam je jescze, na szczęście moge juź odpisywać.
A poza tym nie było mnie chwile. NO ale już jestem.
Bardzo dobrze że się przypominasz, kabelki już prawie gotowe, w nadchodzącym
tyg, wysyłam,
Przez ponad miesiąc cisza(!), więc:
vulgar@2008-03-29 napisał/a:> Witam,
>
> minął już ponad miesiąc od informacji, że wyślesz w następnym tygodniu,
> jednak po dziś dzień niestety kable nie dotarły. Rozumiem, że może coś
> wyskoczyć, tym nie mniej prosiłbym o rzetelną informację jak się sprawy mają
> i kiedy mogę spodziewać się przesyłki, bo 80 PLN piechotą nie chodzi ;-)
Czesc
Rozumiem twoje zniecierpliwienie, ale wszystko troche sie przeciagnelo,
jeden tydzien zupelnie mi wypadl, po nocach nie spalem I calkiem mi sie
zegar przestawil, chodze w dzien jak zombie, ale juz prawie mam skonczone,
mysle ze do poniezialku dam rade wyslac, moze uda sie w weekend.
Raz jeszce przepraszam za zwloke.
pzodrawiam
moja odpowiedź jeszcze tego samego dnia:
Jacques@2008-03-29 napisał/a:w porzadku, opóznienia sie zdarzaja. Po prostu dobrze jest byc wtedy
poinformowanym jak sie sprawy maja.
Minęły kolejne 2 tygodnie i nic podobnego do otrzymania przeze mnie OPŁACONYCH ŁĄCZNIE Z PRZESYŁKĄ KABELKÓW SIĘ NIE WYDARZYŁO, zatem napisałem kolejnego KONKRETNEGO DO BÓLU e-maila:
Jacques@2008-04-11 napisał/a:Czesc,
I jak tam, udalo/uda sie wkrótce wyslac kabelki?
Bo minely juz prawie kolejne dwa tyg. od Twojej ostatniej wiadomosci., w
której informowales, ze najpewniej uda sie wyslac w poniedzialek - 31 marca.
Takze prosilbym o wskazanie jednoznacznej daty kiedy nadasz kabelki, bo tak
jest wszystko plynne i nie wiem kiedy sie spodziewac przesylki
...który PO DZIŚ DZIEŃ pozostał bez odpowiedzi(!)
Podkreślam, minęło już około 76 dni od wpłaty kasy a poza lżejszym portfelem nic nie uzyskałem !
Pytanie:
Po co ktoś oferuje chęć pomocy, z której się nie może wywiązać (przeinstalowywanie systemu, zarwane noce)? Czy my jesteśmy dziećmi, by najpierw coś zadeklarować, zebrać kasę a potem tłumaczyć w taki sposób ("pies zjadł mi zeszyt") czy może to jednak celowe działanie (chciałbym wierzyć, że nie)?
Vulgar, proszę Cię o informacje, najlepiej tu na forum kiedy otrzymam zamówione kabelki, mam nadzieję, że okażesz się uczciwym Atarowcem (i przede wszystkim człowiekiem) i ustosunkujesz się do tej całej chorej sytuacji i w końcu ją zakończysz tak, jak było obiecane, ale nie nastąpiło po "7 dniach od wpłaty".
Sprawy zgarnięcia 1400 PLN za rzekomego Falcona i niezrealizowania zamówienia przez ponad rok nawet nie komentuję, na pewno to nie jest "ZNIKOMA SZKODLIWOŚĆ SPOŁECZNA CZYNU", pozostaje mieć jedynie nadzieje, że zdecydowałeś się jednak to "wyprostować".