Można też użyć kolorofonu. Będzie rgb w rozdzielczości 1x1px.

Czas na demontaż starej folii... (5) oraz bezproblemowe założenie nowej (6). Wszystko idealnie pasuje, nie ma problemów ze skręcaniem itp. Taśma która wchodzi w złącze płyty głównej jest podklejona dodatkową warstwą folii - tak jak w oryginale, co ułatwia montaż, usztywniając brzeg taśmy. Długość wyprowadzenia jest właściwa i pozwala na bezproblemowe ułożenie klawiatury w obudowie (7).

Otrzymałem folię. Tak jak obiecałem, podzielę się wrażeniami... - w 100% bardzo dobrymi. Już na wstępie w dobry humor wprawia bardzo szybka wysyłka i staranne opakowanie (1)... wewnątrz folia dodatkowo zabezpieczona tekturą (2).

Z tego co wiem to produkowane są już na pewno repliki opakowań do ST, Falcona i Amigi.

Na szczęście druk barwnych pudełek  do serii XL i jej osprzętu (dużo kolorów, wymagana duża dokładność nakładania składowych, lakier i srebrna farba) jest chyba zbyt skomplikowany i przez to nieopłacalny. Dlaczego na szczęście? Na mój gust replika kartonu to już zbyt duża popelina, coś w rodzaju reprintu znaczków pocztowych, lub kopii banknotów dolarowych z nadrukiem "notes", jakie można było kupić w PRL w latach 80.  Rzecz bez wartości kolekcjonerskiej, a użytkowo bez większego sensu.

Rozumiem, że moja prośba została zignorowana. Czyli bonusa dostaną pierwsze dwie osoby, ale w istocie według uznania ;)

Tak się tylko zastanawiam, czemu miałby zostawać akurat pracodawcą? Tylko dlatego, że wyraża opinie i poglądy dotyczące rynku pracy - niezależnie od tego, czy się z nimi zgadzamy, czy nie?  Tak się składa, że rynek pracy to pracownicy i pracodawcy...

Może to test jakiegoś bota internetowego, który się zapętlił.

Wraz ze wzrostem cen będzie spadać krzywa ilości potencjalnych nabywców. Wzrost powyżej pewnej granicy będzie coraz wolniejszy. A więc 10k pln / 2500$ to może być i dekada. Nim to nastąpi, moda zapewne minie i zostaniemy z górą drogo kupionych elektrośmieci (tak tu ktoś kiedyś napisał, z czym ja się w sumie zgadzam).

Ok, zatem zaglądam tu w kwietniu 2027 i wpisuję cenę transakcyjną falkona.

Base 33. Chodzi na rambo, a na compy wyswietla skopaną grafikę.

Podanie masy na 16 załącza obroty dyskietki. Podanie masy na 10 zapala diodę, ale by przesunąć głowicę trzeba jeszcze podać sygnał 20 (step). Ale jeśli nie kręci dyskietką po podaniu masy na 16 to stacja jest padnięta :(

Edit: stacja musi mieć włożoną dyskietkę i zamkniętą dźwignię w czasie testów.

Nienormalne. W stacji o takiej konstrukcji (stalowa taśma przesuwająca wózek) jeżeli nie ma podanego zasilania to można łatwo przesunąć wózek z głowicą. Po zasileniu stacji niekiedy opór znacznie wzrasta, mimo że stacja jako taka nie pracuje. Najwyraźniej na uzwojeniach silnika krokowego jest podane jakieś stałe napięcie utrzymujące jego pozycjonowanie.

Z taśmami jest jeszcze taki problem, że bodajże asus produkował taśmy dedykowane do swoich płyt, w których kluczowanie wtyczki od strony płyty głównej było odwrotne. Najczęściej jednak uniemożliwiało to w ogóle włożenie takiej taśmy do innej płyty, bo przeszkadzał bolec w gnieździe fdd.

Edit. No ale faktycznie, jak zworki ok i na dwóch taśmach to samo, to będzie coś z tym wózkiem. Może smar stwardniał i uniemożliwia przesunięcie. Ale powinien zakręcić dyskietką chociaż.